Według opozycji PiS przesuwa o pół roku wybory samorządowe, bo boi się przegranej. Włodzimierz Czarzasty stwierdził wręcz, że PiS "zawsze przegrywał" wybory samorządowe, czego dowodem jest to, że "ma jednego prezydenta miasta" w całym kraju. Jednak prezydentów miast z nadania PiS jest nieco więcej.
"Konieczność przełożenia wyborów jest dość oczywista i rozumieją to także instytucje, które zajmują się organizowaniem wyborów, rozumie to także Państwowa Komisja Wyborcza" – tak mówił 13 września w Polskim Radiu wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Argumentował, że przeprowadzenie jednocześnie dwóch tak wielkich operacji, jakim są wybory parlamentarne i samorządowe, byłoby niezwykle trudne i jest oczywiste, że trzeba je rozdzielić w czasie.
Jego kolega z Prezydium Sejmu, również wicemarszałek, lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty uważa inaczej. "PiS przesuwa wybory samorządowe za wybory do parlamentu polskiego nie z powodu tego, że chciałby by był ład konstytucyjny i rozsądek, ale tylko dlatego, że te wybory samorządowe przegra, bo zawsze je przegrywał" – stwierdził Czarzasty 13 września w "Salonie politycznym Trójki". Po czym dodał: "Przypomnę, że PiS ma jednego prezydenta miasta na terenie naszego kraju - to jest prezydent Chełma".
Jak sprawdziliśmy, jest ich więcej.
Nie jeden, tylko pięciu
Co do prezydenta Chełma Jakuba Banaszka jako jedynego prezydenta, którego "ma PiS", polityk Lewicy się myli, jeśli pod tym pojęciem rozumieć osoby, które zdobyły stanowisko prezydenta miasta, startując w wyborach samorządowych w 2018 roku z komitetu Prawa i Sprawiedliwości lub z własnego komitetu, ale z poparciem PiS. Takich prezydentów jest w kraju pięciu. Dla przypomnienia: miast, którymi rządzą prezydenci, jest w Polsce 107.
Oprócz Chełma prezydenci, których "ma PiS", to:
Jarosław Margielski, prezydent Otwocka
Lucjusz Nadbereżny, prezydent Stalowej Woli
Marcin Witko, prezydent Tomaszowa Mazowieckiego
Andrzej Wnuk, prezydent Zamościa.
Jakub Banaszek w wyborach na prezydenta Chełma w 2018 roku startował z listy Komitetu Wyborczego PiS - był wówczas członkiem Porozumienia Jarosława Gowina, teraz jest bezpartyjny.
Jarosław Margielski – prezydent Otwocka i Lucjusz Nadbereżny – prezydent Stalowej Woli to członkowie PiS, którzy startowali z komitetów wyborczych PiS.
Marcin Witko, długoletni członek PiS, o ponowny wybór na prezydenta Stalowej Woli ubiegał się z własnego komitetu, ale z poparciem PiS.
Andrzej Wnuk jest bezpartyjnym prezydentem Zamościa, ale wybranym z Komitetu Wyborczego PiS.
Natomiast jeśli zwrot "prezydenci miast, których ma PiS" rozumieć węziej: że chodzi o osoby, które są prezydentami i członkami PiS – to takich prezydentów jest trzech: Margielski, Nadbereżny, Witko. Lecz nie ma w tym gronie prezydenta Chełma.
Warto też zwrócić uwagę, że Lucjusz Nadbereżny, Marcin Witko i Andrzej Wnuk są prezydentami drugą kadencję - co przeczy innej tezie Włodzimierza Czarzastego, że PiS "zawsze przegrywa wybory" samorządowe.
Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, zdjęcie: PAP/Rafał Guz