Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.
W dyskusjach politycznych coraz częściej pada pytanie o możliwą koalicję Prawa i Sprawiedliwości z partią Grzegorza Brauna - Konfederacją Korony Polskiej - po wyborach parlamentarnych w 2027 roku. Obecne sondaże pokazują, że koalicja PiS-KKP-Konfederacja mogłaby zdobyć większość mandatów w Sejmie.
Tym bardziej że w samym PiS niektórzy nie wykluczają porozumienia ze skrajną prawicą. Poseł i były wicepremier Jacek Sasin 9 grudnia 2025 roku w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 stwierdził, że "trudno jest mu sobie wyobrazić" taką koalicję, "ale z drugiej strony, wiem, jakie są reguły demokracji, a reguły demokracji [są] takie, że trzeba szanować głosy wyborców". "I jeśli wyborcy zdecydują, że partia Grzegorza Brauna znajdzie się w parlamencie i okaże się, że bez tej partii nie da się zrobić większości, to pewnie wtedy trzeba będzie poważnie się nad tym zastanowić, a nie mówić 'nie bo nie'" - kontynuował, dodając, że "woli Grzegorza Brauna niż Donalda Tuska".
Dzień wcześniej o ewentualną koalicję z partią Brauna został zapytany na konferencji prasowej prezes PiS Jarosław Kaczyński. Ocenił, że część poglądów Brauna "to trop prowadzący kompletnie do niczego", ale PiS będzie gotowe na współpracę z tymi, którzy reprezentują "racjonalizm". Zapewnił jednak, że jego partia robi wszystko, żeby w nadchodzących wyborach uzyskać samodzielną większość.
I właśnie w tym kontekście - rozważań, czy PiS przekona się do partii Brauna - w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie, na którym widać Jarosława Kaczyńskiego i Grzegorza Brauna siedzących przy stoliku w restauracji i o czymś dyskutujących. Domniemana fotografia wygląda, jakby zrobiono ją ukradkiem, z zewnątrz, zza szyby. Po raz pierwszy to zdjęcie pojawiło się w sieci 7 grudnia 2025 roku, a autor wpisu na platformie X twierdził, że wykonano je 6 grudnia w Lublinie. "Ot, niespodzianka. Wczoraj w Lublinie, prywatne spotkanie dwóch pachołków Putina! Ruski Faszysta ze Starym Dziadem, knują przeciw Polsce i Polakom!" - napisał.
Ten post wyświetlono niemal 300 tys. razy, a kopie pojawiały się w kolejnych dniach nie tylko w serwisie X, ale też w innych serwisach społecznościowych. Fotografia zyskała bardzo duże zasięgi na koncie SokzBuraka na Facebooku, gdzie udostępniło ją prawie 900 osób.
Wielu wierzy, dziennikarze się zastanawiają, poseł PiS oburzony
Sporo komentujących te posty uwierzyło w dość realistycznie wyglądającą fotografię. "Dwaj niszczyciele Polski"; "Dla celów osobistych handlują Polską i Polakami"; "Niestety to prawda"; "Koalicjanci juz sie dogadują. Pozwolimy im na taki romans w 2027 r?" - pisali.
Jednak równie dużo internautów wątpiło w autentyczność zdjęcia: "Przecież to jest AI..."; "Ot niespodzianka: wygenerowane przez AI", "Fotomonaż, znaczy się AI".
Niektórzy dziennikarze zastanawiali się, jak zareagować na taki obrazek i czy na tej podstawie warto pytać obu polityków o to spotkanie. "Powiedzcie mi bardzo proszę co zrobić w dobie AI z takim zdjęciem? Tak wiem, staromodnie iść i zapytać czy było spotkanie czy nie. Jest jeden problem - PiS nie odpowiada na pytania" - pisała Dominika Długosz z "Newsweeka".
Natomiast serwis goniec.pl opublikował 8 grudnia wieczorem artykuł zatytułowany "Braun uchwycony na spotkaniu z Kaczyńskim". Zamieścił też grafikę w mediach społecznościowych z napisem: "Braun przyłapany na schadzce z Kaczyńskim. Ktoś wrzucił zdjęcie do sieci".
W tekście zastrzeżono, że "nie ma żadnego niezależnego potwierdzenia, że Jarosław Kaczyński i Grzegorz Braun faktycznie widzieli się wczoraj w restauracji", lecz podano owo zdjęcie jako punkt wyjścia do tego artykułu. Zareagował m.in. poseł PiS Paweł Jabłoński: "Szanowny Panie Januszu Schwertner. Opowiada pan często, jak to trzeba walczyć z dezinformacją" - zwrócił się na platformie X do redaktora naczelnego portalu. "Tymczasem pański portal goniec.pl robi newsa na podstawie 'zdjęcia' wygenerowanego przez AI – i oczywiście w dalszej części tekstu przyznajecie, że to fake – ale clickbaitowy tytuł celowo dobraliście tak, żeby zasugerować że to prawda" - zauważył. Między innymi po tej reakcji artykuł został usunięty ze strony.
O prawdziwość rozpowszechnianego zdjęcia zapytaliśmy zarówno biuro prasowe PiS, jak i Konfederacji Korony Polskiej oraz biuro Grzegorza Brauna. Do publikacji tekstu odpowiedział tylko dyrektor biura poselskiego Brauna - informując jedynie, że "poseł chętnie udzieli odpowiedzi na te i inne pytania, jeśli otrzyma zaproszenie do rozmowy w telewizji na żywo"...
Analiza popularnego obrazu pod kątem udziału sztucznej inteligencji rozwiewa jednak wszelkie wątpliwości.
Narzędzia do analizy: to AI
Sprawdziliśmy rzekome zdjęcie za pomocą trzech narzędzi, które analizują, czy dany obraz mógł powstać przy wykorzystaniu sztucznej inteligencji. Dostępny na stronie sightengine.com program wykazał 99-procentową pewność, że ilustracja nie jest prawdziwa i stworzyła ją AI. Narzędzie wykryło, że obraz powstał przy użyciu modelu Imagen oferowanego przez Google, który pozwala wytworzyć dowolną grafikę w oparciu o wprowadzony tekst.
Również narzędzie dostępne na stronie hivemoderation.com z 92-procentową pewnością wykazało, że obraz ten wygenerowała sztuczna inteligencja. I także zasugerowano, że powstał przy użyciu modelu oferowanego przez Google.
Skorzystaliśmy też z narzędzia na stronie aiornot.com - i tu się okazało, że rzekomy dowód spotkania Kaczyńskiego z Braunem to fałszywka stworzona przy użyciu sztucznej inteligencji.
Nie przesądzając więc co do tego, czy Jarosław Kaczyński mógł się spotkać gdzieś w ostatnich dniach z Grzegorzem Brauem - stwierdzamy, że rozpowszechniane w sieci zdjęcie nie jest na to żadnym dowodem, ponieważ zostało sztucznie wygenerowane.
Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: x.com