Premier chwali się krótszą kolejką do operacji zaćmy. A jak jest z innymi zabiegami?

Rząd Morawieckiego zostajeRafał Guz/KPRM

Przy okazji głosowania nad wotum zaufania premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że kolejka do operacji zaćmy skróciła się o 125 tysięcy osób. Opublikowany ostatnio raport NIK pokazuje jednak, że na wiele innych świadczeń czeka się coraz dłużej.

W trakcie grudniowej debaty nad wotum zaufania dla rządu Mateusza Morawieckiego premier odpowiadał na pytania posłów. Spektrum poruszanych tematów było szerokie. Prezes Rady Ministrów odniósł się między innymi do kwestii emerytur, płacy minimalnej, zanieczyszczenia powietrza czy służby zdrowia.

Premier wspominał o coraz krótszych kolejkach do operacji usunięcia zaćmy, o czym pisaliśmy już na Konkret24. Z oficjalnych danych z Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, że premier miał rację, mówiąc o skróceniu się liczby oczekujących na ten zabieg. Realne poziomy spadków były nawet większe niż te, o których z sejmowej mównicy wspominał Mateusz Morawiecki.

Opublikowany w ostatnich dniach raport Najwyższej Izby Kontroli o realizacji zadań Narodowego Funduszu Zdrowia w 2017 r. rzuca jednak nowe światło na to, czym chwalił się premier. W tym szczegółowym dokumencie przeanalizowano zmiany w długości kolejek do wielu różnych świadczeń medycznych.

Nie wszystkie są tak optymistyczne, jak wspomniany przez Morawieckiego spadek oczekujących na zabieg usunięcia zaćmy.

Premier Morawiecki o służbie zdrowia
Premier Morawiecki o służbie zdrowiatvn24

Dostęp nie uległ pogorszeniu

Opublikowany 21 grudnia 2018 roku raport NIK za 2017 rok zatytułowano "Szlachetnie zdrowie... potrzebuje wsparcia". Obszerny dokument szczegółowo opisuje m.in. poziom środków przeznaczanych na realizację konkretnych zadań NFZ, średnie ceny różnych świadczeń, a także zmiany w długości kolejek pacjentów oczekujących na ich wykonanie.

W części raportu zatytułowanej "Ocena ogólna" można przeczytać, iż "dostęp do świadczeń zdrowotnych, mierzony czasem oczekiwana na ich udzielenie, nie uległ pogorszeniu w większości analizowanych zakresów świadczeń". W konkretnych liczbach w porównaniu do 2016 r. średni czas oczekiwania na świadczenia dla przypadków stabilnych w 2017 r. wydłużył się w 113 przypadkach, w 176 pozostał niezmieniony, a w 82 skrócił się. Dla przypadków pilnych czas oczekiwania wydłużył się w 51 przypadkach, w 297 pozostał bez zmian, a skrócił się w 23 przypadkach.

Zaćma, biodra i kolana

W raporcie wymieniono tylko kilka świadczeń, do których kolejka zmniejszyła się w 2017 roku. Jednym z nich była wspominana przez premiera w debacie operacja usunięcia zaćmy, na którą pacjenci w porównaniu do grudnia 2015 roku, kiedy PiS obejmował władzę, musieli czekać krócej o 75 dni w przypadku stabilnym i 35 dni w przypadku pilnym.

Spadkowy trend w przypadku operacji usunięcia zaćmy utrzymał się także w kolejnych miesiącach 2018 roku. Malała zarówno liczba pacjentów oczekujących na zabieg, jak i dni, które należało spędzić w kolejce przedoperacyjnej. W oficjalnych danych opublikowanych przez NFZ w maju 2018 roku można przeczytać, że względem grudnia 2017 roku na ten konkretny zabieg czekało się 32 dni krócej w przypadku stabilnym i dokładnie dwa tygodnie w przypadku pilnym. Jak pisaliśmy w artykule na temat kolejek do operacji zaćmy, według najnowszych liczb przekazanych nam przez NFZ, w listopadzie 2018 roku na ten zabieg czekało łącznie ponad 383 tysiące osób. W porównaniu do danych z raportu NIK jest to znaczny spadek, ponieważ w grudniu 2017 roku ta liczba wynosiła jeszcze 494 tysiące. Na tej podstawie można także stwierdzić, że sam czas oczekiwania na ten konkretny zabieg stale się zmniejsza.

Jeśli chodzi o inne świadczenia, "na które prowadzone są odrębne listy oczekujących", gdzie odnotowano skrócenie czasu oczekiwania, obok operacji zaćmy wymieniono także endoprotezoplastykę stawu kolanowego (42 dni w przypadkach stabilnych i 28 dni w przypadkach pilnych) oraz stawu biodrowego (41 dni w przypadkach stabilnych i 47 dni w przypadkach pilnych).

Krótszy czas oczekiwania odnotowano m.in. w przypadku dwóch zabiegówNIK

Autorzy raportu zestawili jednak te spadki z innymi danymi uzyskanymi od Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju OECD za 2016 rok, z których wyciągnięto wnioski mówiące, iż "w przypadku wszczepienia stawu kolanowego placówki [polskiej - red.] służby zdrowia miały jeden z najdłuższych czasów oczekiwania spośród wszystkich analizowanych państw. W Polsce wynosił 566 dni (Chile 912 dni, Estonia 488 dni). W przypadku zaćmy i wszczepienia stawu biodrowego czasy oczekiwania w Polsce były najdłuższe: w przypadku zaćmy wynosił średnio 484 dni (Estonia 283 dni, Portugalia 120 dni), a w przypadku biodra - 444 dni (Chile - 399 dni, Estonii 326 dni)".

W porównaniu do stanu z grudnia 2015 roku kolejki skróciły się także w przypadku świadczeń z zakresu rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej, choć wyłącznie w przypadkach stabilnych. Spadki wyniosły kolejno 4 i 5 dni. Analizując jednak dane podane przez Fundację Onkologiczną Alivia, w sierpniu 2018 roku długości kolejek do tych dwóch świadczeń były znów wyższe niż na koniec 2017 roku. Oczekiwanie na wykonanie rezonansu magnetycznego wydłużyło się z 171 do 188 dni w trybie stabilnym i z 68 do 106 dni w trybie pilnym. W przypadku tomografii komputerowej wzrost wyniósł kolejno 2 i 8 dni.

A ja czekam i czekam... coraz dłużej

Krótsze kolejki zajmują jednak zdecydowanie mniejszą część raportu niż wzrosty czasu oczekiwania na konkretne świadczenia. Tutaj NIK wypunktował wiele sfer, gdzie w 2017 roku sytuacja się pogorszyła. W raporcie wyszczególniono przede wszystkim wzrosty w kolejkach oczekiwania na świadczenia z zakresu tzw. AOS, czyli ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (leczenie niewymagające przebywania w szpitalu lub innym miejscu prowadzenia terapii) oraz leczenia szpitalnego.

Jak czytamy w raporcie, w grudniu 2017 r. - w porównaniu do 2016 r. - największy wzrost czasu oczekiwania na udzielenie świadczenia dla przypadków stabilnych w AOS odnotowano:

o 28 dni - w poradni osteoporozy (ze 109 na 137 dni);

o 19 dni - w poradni hepatologicznej (ze 135 do 154 dni);

o 16 dni - w poradni neurochirurgicznej (ze 140 do 156 dni);

o 16 dni - w poradni chorób zakaźnych (z 91 na 107 dni);

o 13 dni - w poradni chorób zakaźnych dla dzieci (z 40 na 53 dni).

Natomiast dla przypadków stabilnych w leczeniu szpitalnym największy wzrost odnotowano:

o 82 dni - w leczeniu przewlekłego wirusowego zapalenia wątroby typu C terapią bezinterferonową (z 43 do 125 dni). Jednocześnie inna terapia leczenia przewlekłego wirusowego zapalenia wątroby typu C, bardziej obciążająca organizm, jest dostępna bez kolejki;

o 21 dni - w oddziale transplantologicznym (z 0 do 21 dni);

o 19 dni - w oddziale neurologicznym dla dzieci (z 42 do 61 dni);

o 16 dni - w oddziale chirurgii naczyniowej (45 do 61 dni);

o 15 dni - w oddziale chirurgii urazowo - ortopedycznej (ze 151 do 166 dni);

o 15 dni - w oddziale endokrynologicznym dla dzieci (z 53 do 68).

Dłuższe kolejki oczekiwania na udzielenie świadczenia w leczeniu szpitalnymNIK

Sprawdziliśmy, jaka tendencja wystąpiła w tym roku, a więc jak zmieniła się długość kolejek do świadczeń, w przypadku których wzrosty na koniec 2017 roku były największe. Okazuje się, że średni czas oczekiwania wydłużył się zarówno w kolejce do poradni osteoporozy, jak i w leczeniu przewlekłego wirusowego zapalenia wątroby typu C terapią bezinterferonową. Zgodnie z danymi NFZ z sierpnia 2018 r. przeanalizowanymi na stronie spółki SGA na wizytę w poradni osteoporozy czekało się w połowie tego roku średnio 197 dni. Oznacza to, że wzrost względem końca 2017 roku wyniósł dokładnie 60 dni. W przypadku drugiego świadczenia zmiana nie jest tak znaczna, ale według danych NFZ za październik 2018 na leczenie WZW typu C terapią bezinterferonową czekało się o 10 dni więcej niż w grudniu 2017 roku (135 dni).

Dlaczego czekamy dłużej?

W liczącym ponad 100 stron dokumencie przygotowanym przez NIK nie tylko podano szczegółowe dane dotyczące konkretnych obszarów polskiej służby zdrowia, ale także poszukiwano przyczyn bieżącej sytuacji i sformułowano konkretne zalecenia dla Ministra Zdrowia, które mogłyby być wskazówką na drodze do rozwiązania problemów.

Najwyższa Izba Kontroli zwróciła uwagę, że na koniec 2017 roku wpływ na dłuższe niż w wielu innych krajach europejskich kolejki miały m.in. (w kolejności wymienianej przez NIK):

starzenie się społeczeństwa;

niewielka liczba ośrodków udzielających świadczeń;

preferowanie przez pacjentów określonych ośrodków (prowadzące do dysproporcji w czasie oczekiwania u różnych świadczeniodawców);

pozostawanie pacjentów pod opieką lekarza specjalisty dłużej niż jest to konieczne (przez co osoby będące w tzw. "planie leczenia" blokują miejsca dla pacjentów pierwszorazowych);

niedostateczne nakłady płatnika na świadczenia zdrowotne;

niewystarczająca liczba lekarzy określonej specjalności w skali kraju lub regionu;

niedostateczny dostęp do informacji o miejscach udzielania świadczeń, zwłaszcza w przypadku osób starszych (wykluczenie cyfrowe).

Czwarte miejsce od końca

Jak pokazują te potencjalne przyczyny, winę za obecną sytuację ponosi nie tylko samo Ministerstwo Zdrowia, ale w niewielkim stopniu także sami pacjenci. NIK już na początku dokumentu wskazuje jednak, że wydatki państwa na służbę zdrowia ciągle są niższe niż w większości innych europejskich państw Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju. Na 26 krajów wspomnianych w raporcie, niższy odsetek PKB niż Polska na służbę zdrowia przeznaczały w 2017 r. tylko Litwa, Łotwa i Luksemburg. Polska, z wydatkami na poziomie 6,7 proc., PKB wraz z Estonią plasuje się na 22 pozycji tego zestawienia.

Uwzględniając nie udział w PKB, a wydatki w przeliczeniu na jednego obywatela, gorzej od Polski wypada wyłącznie Łotwa, gdzie w przeliczeniu na dolary amerykańskie na jednego mieszkańca wynoszą one 1722 USD. W Polsce jest to 1955 USD.

Więcej pieniędzy na zdrowie. "Chcemy, żeby pacjent to odczuł"
Więcej pieniędzy na zdrowie. "Chcemy, żeby pacjent to odczuł"TVN24 BiS

"Tak niskie nakłady publiczne na zdrowie w Polsce skutkują wysokim udziałem wydatków ponoszonych bezpośrednio przez pacjentów czyli wydatków, które osoba ubezpieczona musi ponieść bezpośrednio u świadczeniodawcy, bez pośrednictwa ubezpieczyciela lub rządu", piszą autorzy raportu i podsumowują, że w Polsce dostęp do usług medycznych "jest daleko bardziej niż w innych krajach uzależniony od sytuacji ekonomicznej pacjenta".

Na swoich stronach NFZ udostępnia informator o terminach leczenia, który pozwala sprawdzić, jak długo czeka się na wybrane usługi medyczne w wybranych placówkach w określonych województwach.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: Rafał Guz/KPRM

Źródło zdjęcia głównego: Rafał Guz/KPRM

Pozostałe wiadomości

Wybory do Sejmu i Senatu w 2023 roku były najdroższe ze wszystkich wyborów powszechnych od 2005 roku i dwa razy droższe niż wybory cztery lata wcześniej. Referendum, które wtedy równocześnie przeprowadzono, było kilka razy droższe, niż zapowiadali politycy Zjednoczonej Prawicy.

Najdroższe wybory od lat. W tym 11 milionów złotych na referendum

Najdroższe wybory od lat. W tym 11 milionów złotych na referendum

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Przemysława Czarnka winą opozycji z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy jest, że środki unijne w ramach Krajowego Planu Odbudowy zostały odblokowane tak późno. I dlatego - jego zdaniem - 60 procent z nich zostało już utracone. Obie tezy posła PiS są fałszywe.

Czarnek: "60 procent z KPO już straciliście". Nieprawda

Czarnek: "60 procent z KPO już straciliście". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Dokument pokazujący, że w procesie rekrutacji premiowane są kobiety i - tak samo - osoby z niepełnosprawnością w stopniu znacznym, wywołał dyskusję internautów na temat dyskryminacji. Część jednak nie wierzyła, że pismo jest autentyczne. Jak sprawdziliśmy, chodzi o projekt sprzed kilku lat. Wyjaśniamy, gdzie i kogo rekrutowano.

Pięć punktów więcej dla kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Kogo rekrutowano?

Pięć punktów więcej dla kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Kogo rekrutowano?

Źródło:
Konkret24

Bus z rzekomo ukraińskimi numerami rejestracyjnymi, deepfake z ukraińskim politykiem, rzekome portrety zamachowców - po zamachu na centrum handlowe pod Moskwą w sieci szybko publikowano fake newsy i zmanipulowane materiały. Wiele z nich rozsyłały konta regularnie kolportujące rosyjską dezinformację.

Atak terrorystyczny w Moskwie: jak działa prorosyjska dezinformacja

Atak terrorystyczny w Moskwie: jak działa prorosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Do 27 marca siedmiu osobom zamieszanym w aferę wokół Funduszu Sprawiedliwości prokuratura postawiła zarzuty, a wobec trzech będzie wnioskowała o areszt tymczasowy. W sprawę są zamieszani ważni politycy, którzy do niedawna nadzorowali fundusz, a który rozdawał wielomilionowe dotacje.

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

Siedem osób usłyszało zarzuty, a wobec trzech będzie wniosek o areszt - to dotychczasowy efekt działań służb w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura nie wyklucza wniosków o uchylenie immunitetów posłom. Przybliżamy sylwetki najważniejszych osób związanych z aferą i wyjaśniamy, za co były odpowiedzialne w Funduszu Sprawiedliwości lub jak z niego korzystały.

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Źródło:
Konkret24

Posłanka Polski 2050 Szymona Hołowni Aleksandra Leo wątpi w to, że ustawa liberalizująca prawo kobiet do legalnej aborcji zostanie szybko uchwalona. Bo - jej zdaniem - od 1993 roku żaden z projektów nie przeszedł w Sejmie do drugiego czytania, czyli szybko był odrzucany. Nie ona jedna tak sądzi. Sprawdziliśmy: nie jest to prawdą.

Wszystkie projekty ustaw o aborcji były "wyrzucane do kosza w pierwszym czytaniu"? Sprawdzamy

Wszystkie projekty ustaw o aborcji były "wyrzucane do kosza w pierwszym czytaniu"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Sprzyjanie powstawaniu mechanizmów korupcjogennych, niecelowe wydawanie środków publicznych oraz miliony dla organizacji powiązanych z władzą, szczególnie z politykami Suwerennej Polski - to niektóre z pojawiających się od lat zarzutów dotyczących zarządzania Funduszem Sprawiedliwości. Przypominamy.

Pięć głównych zarzutów dotyczących Funduszu Sprawiedliwości

Pięć głównych zarzutów dotyczących Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

Ma 33 lata i zdążył już zrobić imponującą karierę w polityce. Był wiceministrem sprawiedliwości i pełnomocnikiem ministra odpowiedzialnym za Fundusz Sprawiedliwości, wcześniej był też ministrem środowiska. Teraz w prokuraturze, z polecenia prokuratora generalnego Adama Bodnara, działa zespół badający nieprawidłowości wokół funduszu. 26 marca dokonano w tej sprawie pierwszych zatrzymań, a agenci ABW przeszukali dom Wosia.

Michał Woś i Fundusz Sprawiedliwości. Kim jest poseł Suwerennej Polski

Michał Woś i Fundusz Sprawiedliwości. Kim jest poseł Suwerennej Polski

Źródło:
Konkret24, TVN24.pl, PAP

Zaufany współpracownik Zbigniewa Ziobry, w Ministerstwie Sprawiedliwości najpierw jego asystent, później zastępca. Tam nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Marcin Romanowski to jedna z czterech osób, której nazwisko pojawiło się dziś w sprawie prokuratorskiego przeszukania skupionego wokół funduszu. Co wiemy o polityku Suwerennej Polski?

To on nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Co wiemy o Marcinie Romanowskim

To on nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Co wiemy o Marcinie Romanowskim

Źródło:
Konkret24

Polityka klimatyczna Unii Europejskiej i Europejski Zielony Ład znalazły się na celowniku twórców antyunijnej dezinformacji. Straszą Polaków, że nie będzie można naprawiać własnych aut, uprawiać własnych warzyw, a rolnik zapłaci za emisję gazów przez krowę i świnię. Tego typu manipulacje rozpowszechniają również niektórzy polscy politycy. Prezentujemy top 10 fake newsów o Zielonym Ładzie i polityce klimatycznej UE.

Zakażą własnych ogródków i pomp ciepła, a nakażą fotowoltaikę? Unia, klimat i fake newsy

Zakażą własnych ogródków i pomp ciepła, a nakażą fotowoltaikę? Unia, klimat i fake newsy

Źródło:
Konkret24

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powtarza tezę, że "wprowadzenie euro (...) oznacza gwałtowny wzrost cen". Ponownie podaje przykład Chorwacji, która wspólną walutę ma od ponad roku. Ale analizy ekonomiczne pokazują, że to nieprawda, a obecnie Chorwacja ma najniższą inflację od listopada 2021.

Kaczyński: przyjęcie euro to gwałtowny wzrost cen, jak w Chorwacji. Dane nie potwierdzają

Kaczyński: przyjęcie euro to gwałtowny wzrost cen, jak w Chorwacji. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Alarmujące posty o tym, że strategiczne zapasy gazu ziemnego "są wyprzedawane i nieuzupełniane", wzbudzają niepokój internautów i rodzą ich pytania o bezpieczeństwo Polski. Ten pełen emocji przekaz jest manipulacją. To, że magazyny są napełnione obecnie w połowie, nie powinno niepokoić. Wyjaśniamy.

"Tusk wyprzedaje zapasy gazu"? To manipulacyjny przekaz

"Tusk wyprzedaje zapasy gazu"? To manipulacyjny przekaz

Źródło:
Konkret24

"Nie będzie takich zmian", "tego podatku nie będzie" - twierdzą politycy Polski 2050, odżegnując się od planów wprowadzenia podatku od posiadania samochodów spalinowych. Mówią, jakby to już było pewne. Jednak taki podatek wciąż jest wpisany w polskim Krajowym Planie Odbudowy. A decyzję o zmianie musi podjąć Komisja Europejska.

"Tego podatku nie będzie"? Hołownia oświadcza, ale nie on decyduje

"Tego podatku nie będzie"? Hołownia oświadcza, ale nie on decyduje

Źródło:
Konkret24

"Uszy zatkaj!" - krzyczy mężczyzna, gdy na horyzoncie nad rolnikami blokującymi drogę pojawia się wojskowy samolot. Nagranie tej sceny ma setki wyświetleń w mediach społecznościowych. Także rosyjskojęzycznych. Jedni internauci pytają, o co chodziło - inni piszą, że "polski pilot dziękował protestującym rolnikom za walkę w obronie kraju". Sprawdziliśmy, gdzie i co się wydarzyło.

Wojsko "postraszyło" rolników? To "lot treningowy na wysokości lotu koszącego"

Wojsko "postraszyło" rolników? To "lot treningowy na wysokości lotu koszącego"

Źródło:
Konkret24

W Kanadzie rzekomo ma grozić kara dożywocia za "własne zdanie, które jest sprzeczne z rządową narracją" - przekonuje jeden z internautów. Proponowane zmiany w prawie dotyczą jednak czego innego. Wyjaśniamy.

Dożywocie za "własne zdanie, sprzeczne z rządową narracją"? O co chodzi z prawem w Kanadzie

Dożywocie za "własne zdanie, sprzeczne z rządową narracją"? O co chodzi z prawem w Kanadzie

Źródło:
Konkret24

Były minister obrony Mariusz Błaszczak próbował odrzucić zarzuty o zaniedbania w uzyskaniu unijnego wsparcia dla polskich zakładów zbrojeniowych i porównał kwotę dofinansowania dla tych firm z pakietem unijnej pomocy dla Egiptu. To manipulacja, polegająca na zestawianiu rzeczy nieporównywalnych.

Tylko pół miliarda euro na amunicję, aż siedem miliardów dla Egiptu? Manipulacje Mariusza Błaszczaka

Tylko pół miliarda euro na amunicję, aż siedem miliardów dla Egiptu? Manipulacje Mariusza Błaszczaka

Źródło:
Konkret24

Widowiskowe nagranie przedstawiające dużą miejską arterię zablokowaną przez ciągniki zdobywa popularność w mediach społecznościowych - jest opisywane jako rzekomo nakręcone 20 marca w Polsce. Ale opisy i komentarze internautów do tego filmu wprowadzają w błąd.

Strajk rolników w środę? Nie w środę, nie w Polsce

Strajk rolników w środę? Nie w środę, nie w Polsce

Źródło:
Konkret24

Dyrektywa w sprawie efektywności energetycznej budynków, którą niedawno przegłosował Parlament Europejski, stała się źródłem przekłamań i fałszywych tez rozpowszechnianych w sieci. Jedna z nich dotyczy obowiązku montowania paneli fotowoltaicznych na "wszystkich budynkach".

"Obowiązkowa fotowoltaika"? Nie na każdym domu. Wyjaśniamy

"Obowiązkowa fotowoltaika"? Nie na każdym domu. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji zarzucają rządowi nieudolność, ponieważ z ponad pół miliarda euro unijnych funduszy na produkcję amunicji dofinansowanie dostała tylko jedna polska firma i jedynie na 2,1 miliona euro. Lecz przedstawiciele rządu Donalda Tuska wskazują, że to poprzednicy są winni, bo nie przypilnowali składania wniosków. Porządkujemy fakty w tej sprawie.

Afera o pieniądze na amunicję. Kalendarium wydarzeń 

Afera o pieniądze na amunicję. Kalendarium wydarzeń 

Źródło:
Konkret24

W ramach Europejskiego Zielonego Ładu "zakazana ma być hodowla żywności na własne potrzeby" - głosi artykuł, w który uwierzyło wielu internautów. Komisja Europejska zaprzecza tym twierdzeniom. Wprowadzający w błąd przekaz promowali m.in. posłowie Konfederacji. Sprawdziliśmy, jak szeroko rozprzestrzeniał się w sieci.

Zielony Ład zakaże uprawy własnych warzyw i owoców? KE: "całkowicie bezpodstawne" twierdzenie

Zielony Ład zakaże uprawy własnych warzyw i owoców? KE: "całkowicie bezpodstawne" twierdzenie

Źródło:
Konkret24

Hodowanie nawet jednej kury w przydomowym kurniku jest równoznaczne z prowadzeniem zakładu drobiu i wymaga rejestracji pod groźbą wysokiej kary finansowej - napisał w serwisie X znany przedsiębiorca. Sprawdziliśmy, czy ma rację.

200 tys. zł kary za brak rejestracji kury w przydomowej hodowli? To nieprawda

200 tys. zł kary za brak rejestracji kury w przydomowej hodowli? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Komenda Stołeczna Policji zaprzeczyła informacjom przekazywanym przez byłego policyjnego negocjatora, który pisał o żądaniu ujawnienia tożsamości 28 policjantów. Wśród funkcjonariuszy rzekomo ma być ojciec dziecka policyjnej praktykantki.

Doniesienia o 28 funkcjonariuszach i praktykantce w ciąży. Komenda Stołeczna Policji dementuje

Doniesienia o 28 funkcjonariuszach i praktykantce w ciąży. Komenda Stołeczna Policji dementuje

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji straszą Polaków, że obecny rząd i Unia Europejska planują "wycofać gotówkę" czy "zakazać płacenia gotówką". Nie jest to nowa narracja w politycznym dyskursie - i nie jest prawdziwa.

Konfederacja: "nadchodzi zakaz płacenia gotówką". Nie nadchodzi

Konfederacja: "nadchodzi zakaz płacenia gotówką". Nie nadchodzi

Źródło:
Konkret24

"Prowokacja w biały dzień", "przygotowywane były kupki kostki brukowej" - w ten sposób politycy PiS i Kukiz'15 tłumaczą, jak doszło do walk protestujących rolników z policją w Warszawie. Zdaniem opozycji kostkę brukową luzem przygotowano celowo, by "rzucać nią w protestujących". Sprawdziliśmy nagrania z kamer, zapisy z monitoringu, relacje reporterskie - nie znaleźliśmy potwierdza tej tezy.

Czarnek o protestach: przygotowano "kupki kostki brukowej, żeby ktoś rzucał". Brak potwierdzenia

Czarnek o protestach: przygotowano "kupki kostki brukowej, żeby ktoś rzucał". Brak potwierdzenia

Źródło:
Konkret24