W sieci, na ulicach i na zapałkach. 25 mln zł na kampanię samorządową Koalicji Obywatelskiej

27.08 | Minął termin rejestracji komitetów wyborczych. Kampania samorządowa rusza pełną parątvn24

Komitet wyborczy Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska wydał na kampanię samorządową ponad 25 mln złotych. To prawie 10 mln mniej niż KW Prawo i Sprawiedliwość, ale o ponad 13 mln więcej niż KW PSL. Wśród wydatków znalazły się m.in. konwencje, promocja w sieci, spoty, analizy, a nawet usługi weterynaryjne. Konkret24 sprawdził dokumenty i faktury złożone przez KKW KO do Państwowej Komisji Wyborczej.

Jak pisaliśmy już w naszym tekście dotyczącym zbiorczych wydatków poszczególnych komitetów wyborczych w kampanii samorządowej 2018, Koalicyjny Komitet Wyborczy Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska pod względem ogólnej wydanej kwoty uplasował się na drugim miejscu po KW PiS. W bardziej szczegółowych zestawieniach istnieją jednak konkretne obszary, w których to właśnie wspólny komitet Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Inicjatywy Polskiej wydał najwięcej.

Wydatki komitetów wyborczych w 2018 roku

Jednym z tych obszarów jest na przykład reklama w sieci. Na takie internetowe formy promocji KKW KO wydał o ponad pół miliona złotych więcej niż KW PiS - łącznie 2,5 mln złotych. Koalicja Obywatelska przodowała też w kwotach wydawanych na noclegi i podróże - te działania pochłonęły 68 tys. zł. Dodatkowo prawie 108 tys. złotych przeznaczonych na telefony i dostęp do internetu uczyniło KKW KO liderem także na tym polu.

Państwowa Komisja Wyborcza poza zbiorczymi zestawieniami kwot ze sprawozdań finansowych udostępnia także kilkadziesiąt segregatorów z wszystkimi fakturami, umowami cywilnoprawnymi i wyciągami bankowymi przedstawiającymi szczegółowe wydatki komitetów na kampanię samorządową. Przejrzeliśmy te dokumenty, żeby pokazać, na co konkretnie przeznaczał pieniądze komitet Koalicji Obywatelskiej.

Wyniki wyborów do sejmików
Wyniki wyborów do sejmikówtvn24

Milion na konwencje

Bardzo ważną część kampanii samorządowej KKW KO, nie tylko pod względem politycznym, ale także finansowym, stanowiły konwencje w różnych miastach Polski. Zdecydowanie najdroższą była pierwsza wspólna konwencja w warszawskim hotelu Sangate, która oficjalnie zainaugurowała kampanię przed jesiennymi wyborami. Łącznie na to wydarzenie KKW Koalicja Obywatelska wydała ponad 367 tys. złotych.

Na tę kwotę złożyły się cztery faktury, z których najwyższa, wystawiona na 233 700 zł, obejmowała "obsługę techniczną" wydarzenia. Poza tym 90 tys. zł wydano na realizację wideo, a 34 tys. na wynajęcie sprzętu. Konwencja rozpoczęła się przy dźwiękach utworu Marka Grechuty "Dni, których jeszcze nie znamy". Za prawa do jego wykorzystania zapłacono nieco ponad 17 tys. zł.

Drugą pod kątem wysokości wydatków konwencję także zorganizowano w stolicy. Równo dwa tygodnie przed pierwszą turą wyborów w tym samym hotelu przemawiali liderzy Koalicji Obywatelskiej, a także m.in. kandydat na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski. Łącznie za obsługę techniczną i wideo tego wydarzenia zapłacono niecałe 120 tys. zł. Poza stolicą najdroższa okazała się konwencja w Chorzowie zorganizowana dwa dni przed wyborami. Za obsługę techniczną, scenę, wideo i nagłośnienie KKW Koalicja Obywatelska musiał wyłożyć 98 tys. zł.

Niewiele tańsza była organizacja warszawskiego wieczoru wyborczego, który odbył się 21 października w Centrum Prasowym Foksal. Za samo wynajęcie sali w tym budynku Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich otrzymało ponad 13,5 tys. zł. Dodając do tego obsługę techniczną i wideo, faktury różnych podmiotów za ten wieczór opiewają na kwotę 86 tys. zł.

Schetyna: chcę pogratulować tym prezydentom, burmistrzom, którym udało się wygrać w pierwszej turze
Schetyna: chcę pogratulować tym prezydentom, burmistrzom, którym udało się wygrać w pierwszej turzetvn24

Łącznie konwencje w Warszawie (trzykrotnie), Wrocławiu (dwukrotnie), Krakowie, Opolu, Bydgoszczy, Rzeszowie, Poznaniu i Chorzowie kosztowały KW Koalicja Obywatelska nieco ponad 970 tys. zł. Te wydarzenia wygenerowały jeszcze jeden dodatkowy wydatek. Za "teksty wystąpień na konwencjach" komitet zapłacił 6 150 zł.

Wartościowe serwisy społecznościowe

Dane wskazują, że Koalicja Obywatelska w ostatnich wyborach zdecydowanie postawiła na kampanię w sieci. Wystarczy powiedzieć, że na internetowe formy promocji wydano więcej środków niż na reklamę w mediach tradycyjnych. Na poszczególnych fakturach widać, jak ważne dla komitetu było kreowanie wizerunku swoich kandydatów w serwisach społecznościowych. Na "promocję w social media" lub działania w serwisach Facebook czy YouTube tylko ze środków kampanii centralnej przeznaczono co najmniej 454 tys. zł. Do tego należy doliczyć jeszcze wydatki komitetów regionalnych we wszystkich 16 województwach. Dla przykładu w regionie mazowieckim na promocję w serwisach społecznościowych wydano ponad 172 tys. zł.

W głównej mierze za działania komitetu w mediach społecznościowych odpowiadała firma Apostołowie Opinii. Nie tylko prowadziła ten typ kampanii promocyjnej, ale także organizowała szkolenia z działań w serwisach społecznościowych, a także nadzorowała prace w ramach profili Rafała Trzaskowskiego m.in. na Facebooku. Za same działania wokół serwisów społecznościowych, bez "usług doradztwa w zakresie prowadzenia kampanii wyborczej", ta firma dostała co najmniej 300 tys. zł. Cztery dni działań w mediach społecznościowych w okresie przedwyborczym między 15 a 19 października kosztowało 61,5 tys. zł. Do tego za "promowanie Rafała Trzaskowskiego w mediach społecznościowych" tylko w dwa ostatnie dni przed ciszą wyborczą (18/19 października) Apostołowie Opinii zarobili 12,3 tys. zł.

"Szantaż" za 11 tysięcy

W sprawozdaniach znajdują się także szczegółowe informacje dotyczące finansowania spotów wyborczych, których produkcja często pochłania dużą część kampanijnego budżetu. Realizacja spotów wymierzonych w polityków partii rządzącej, zatytułowanych "Szantaż", "Listy wstydu", "Ściema", a także dwa odcinki "Konwoju wstydu", pochłonęła łącznie ponad 43 tys. zł. Wykonanie samego spotu "Szantaż" kosztowało komitet ponad 11 tys. zł.

Dla porównania, najdroższy spot stworzony dla komitetu wyborczego PiS - kontrowersyjny spot o uchodźcach - kosztował 122 tys. zł.

Ta sama firma, która odpowiadała za materiał "Szantaż" - Tony Holger - realizowała także filmy pokazujące pozytywne oblicze komitetu Rafała Trzaskowskiego. Filmy "Krok po kroku", "Warszawa moich marzeń" i "Jesteś ważny" kosztowały razem ponad 53 tys. zł. Prawie połowę tej kwoty, 20 910 zł, wydano na ostatni z nich, który został opublikowany w serwisach społecznościowych w czwartek przed wyborami.

Koalicyjny komitet partii Grzegorza Schetyny, Katarzyny Lubnauer i Barbary Nowackiej w temacie spotów postawił także na inny sposób dotarcia do wyborców. Od 10 do 19 października w różnych kanałach internetowych wyemitowano 12-odcinkowy "serial" zatytułowany "Samorządy", w którym wyjaśniano wiele zagadnień związanych z jednostkami samorządu terytorialnego. Dopiero w ostatnim odcinku, wyemitowanym zaraz przed rozpoczęciem ciszy wyborczej, pojawiły się bezpośrednie odwołania do PiS-u i premiera, o którym mówiono, że "może kłamać i obiecywać gruszki na wierzbie". Łącznie za stworzenie "serialu" komitet zapłacił firmie "Fat Frogs" prawie 37 tys. zł.

Reklama na zewnątrz, czyli autobusy i kary

Koalicja Obywatelska nie rzuciła jednak wszystkich środków na konwencje czy działania w mediach, ale postawiła także na bardziej tradycyjne formy reklamy - jak chociażby te umieszczane na środkach komunikacji publicznej. Łącznie w kampanii centralnej i prowadzonej w województwie mazowieckim Miejskim Zakładom Autobusowym w Warszawie za reklamy na pojazdach przelano 81 tys. zł. Z tej kwoty 15,8 tys. zł przeznaczono wyłącznie na plakaty z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Dodatkowo to przedsiębiorstwo otrzymało 7,8 tys. zł za akcję "24h dla Warszawy", w ramach której Rafał Trzaskowski całą dobę jeździł po stolicy autobusem elektrycznym, przemawiał i spotykał się z warszawiakami w ostatnim dniu przed rozpoczęciem ciszy wyborczej.

Poza autobusami reklamy prezentowano także m.in. na tramwajach. Spółka Tramwaje Warszawskie za stworzenie takiej możliwości otrzymała 24,6 tys. zł.

Jednym z beneficjentów kampanii KKW Koalicja Obywatelska były stołeczne Miejskie Zakłady AutobusoweTomasz Gzell / PAP

Niektóre reklamy przemieszczały się na pojazdach, a inne były na stałe umiejscowione m.in. przy drogach. Aby mieć możliwość prezentowania takiego baneru czy billboardu komitet musi uzyskać stosowną zgodę z miejskiego magistratu, co wiąże się z odpowiednią opłatą. KKW Koalicja Obywatelska za wszystkie pozytywnie rozpatrzone prośby o tzw. "zajęcie pasa ruchu" zapłacił Warszawie ponad 23 tys. zł. Nie wszystkie przydrożne reklamy zostały jednak ustawione zgodnie z prawą. Kolejne 6 tys. zł komitet musiał przeznaczyć na kary, jakie stołeczny ratusz nałożył na niego w ramach nielegalnie ustawionych reklam. Podobne sytuacje miały miejsce nie tylko w Warszawie, ale także chociażby w Płocku czy Szczecinie, gdzie nałożona kara wyniosła prawie 2 tys. zł.

Komitet musiał płacić odszkodowania za nielegalne eksponowanie swoich materiałów nie tylko jednostkom samorządowym. Za bezumowne korzystanie z 48 słupów stanowiących własność Enea Oświetlenia w dniach 3/4 września spółka energetyczna otrzymała niemal 6,5 tys. zł.

Doradzający kandydaci

W czasie trwania kampanii samorządowej KKW Koalicja Obywatelska współpracował z bardzo dużą liczbą firm marketingowych, PR-owych, consultingowych, doradczych. Jedną z nich była "Commsense Piotr Kołomycki". Firma wystawiła komitetowi cztery faktury na "usługi doradcze", "usługi doradcze w zakresie kampanii w internecie" i "produkcję spotów i treści do internetu", za wykonanie których otrzymała łącznie prawie 25 tys.

Jej właściciel - Piotr Kołomycki - w przeszłości przewodniczący warszawskich struktur Młodych Demokratów, młodzieżówki PO - w tych samych wyborach startował z list KKW Koalicja Obywatelska do Rady Warszawy. Zapytaliśmy go, co myśli o współpracy z własnym komitetem. - Nie widzę tutaj konfliktu interesów. Był to pierwszy raz, kiedy jednocześnie kandydowałem i doradzałem, ale nie pierwszy raz kiedy moja firma współpracowała z Platformą Obywatelską - stwierdza.

- Zdarza się to także poza kampaniami - mówi nam Kołomycki. - Przede wszystkim z moich usług doradczych korzystano w kampanii krajowej, a sam startowałem w wyborach do rady stolicy - tłumaczy.

Piotrowi Kołomyckiemu nie udało się jednak dostać do stołecznej rady. Sukces w wyborach do sejmiku województwa mazowieckiego odniósł natomiast startujący z ramienia Nowoczesnej Bartosz Wiśniakowski. Jego firma, w przeciwieństwie do Kołomyckiego, pomagała prowadzić jego własną kampanię. "BW Konsulting Bartosz Wiśniakowski" wystawiła komitetowi fakturę na "promocję wizerunku Bartosza Wiśniakowskiego na Facebooku". Za wykonanie tej usługi zarobiła 975 złotych. Firma radnego z końcem listopada została wykreślona z rejestru i po ponad roku funkcjonowania zakończyła działalność.

Prawo wyborcze nie wskazuje jednak, z jakimi podmiotami komitet może, a z jakimi nie może współpracować, dlatego ten rodzaj działalności nie jest niezgodny z prawem. Radny wytłumaczył w korespondencji z Konkret24, że środki te – za zgodą komitetu wyborczego - były wykorzystane na prowadzone przez niego działania promocyjne na jednym z portali społecznościowych. "Korzystając z funkcjonalności portalu/strony jakie daje ona użytkownikowi, działania te w trakcie kampanii wykonywałem osobiście, dlatego z mocy prawa byłem zobowiązany do rozliczenia z Komitetem Wyborczym", dodał.

Analizy...

Dwukrotna "analiza badań opinii publicznej wraz z rekomendacjami na potrzeby kampanii wyborczej" oraz trzykrotne wypożyczenie promptera - takie usługi dla KKW Koalicja Obywatelska zrealizowała Fundacja Państwo Prawa. Założona w 2016 roku organizacja pozarządowa, jak napisano na oficjalnej stronie, "chce dbać o rozwój demokracji, rozpowszechniać oraz wpływać na ochronę wolności i praw człowieka, swobód obywatelskich". W sumie Fundacja Państwo Prawa wystawiła KKW Koalicja Obywatelska faktury na prawie 50 tys. zł.

Dwa lata temu "Gazeta Wyborcza" informowała, że w tym samym roku, w którym powstała fundacja, jej nazwa pojawiła się w sprawozdaniach finansowych Platformy Obywatelskiej. Za analizy i ekspertyzy w okresie od października do grudnia 2016 partia przekazała organizacji 214 tys. zł.

Prezesem fundacji jest były koszykarz Tomasz Świętoński - w czasach rządów PO-PSL pracownik Ministerstwa Sportu i Turystyki odpowiedzialny m.in. za "Orliki". W Radzie Programowej zasiada m.in. mecenas Jacek Dubois i prof. Marek Chmaj.

Schetyna: nasi przeciwnicy idą do wyborów, żeby zniszczyć samorządy
Schetyna: nasi przeciwnicy idą do wyborów, żeby zniszczyć samorządytvn24

...i "przebadanie piesków"

Koalicja Obywatelska w trakcie kampanii współpracowała także z firmą "Globtroter 4x4". Jak sugeruje sama jej nazwa i jak napisano na profilu facebookowym, specjalnością przedsiębiorstwa "są podróże i wyprawy, w których środkiem lokomocji jest samochód z napędem 4x4. [...] Naszym przesłaniem jest odkrywanie i poznawanie czegoś nowego". W trakcie kampanii samorządowej w 2018 rok "Globtroter 4x4" zrealizował dla KKW Koalicja Obywatelska ponad 30 różnych usług. Większość z nich nie miała jednak nic wspólnego z organizowaniem podróży i wypraw.

Można powiedzieć, że obsługa kampanii przez tę firmę była kompleksowa. Zarówno na szczeblu centralnym, jak i mazowieckim odpowiadała ona m.in. za druk, magazynowanie, transport oraz kolportaż ulotek, szkolenia z "social media", produkcję bluz z nadrukiem, ale także usługi fakturowane jako "tabliczki czekolady", "słodycze", czy nawet "wynajęcie weterynarza 1 godz.". Za wykonanie wszystkich usług na rzecz KKW Koalicja Obywatelska firma "Globtroter 4x4" otrzymała ponad 62 tys. zł.

- Oprócz działalności turystycznej zajmujemy się szeroko pojętą organizacją eventów firmowych, szkoleń i team-buildingów, jak to w biznesie - odpowiedział na nasze pytania Michał Synowiec, właściciel "Globtroter 4x4", który przyznał, że dla jego firmy nie była to pierwsza obsługiwana kampania. - Czym różni się wywiezienie grupy ludzi na kilka dni w określone miejsce, oferując im wszystkie elementy zawarte w ustawie o turystyce oraz druki, szkolenia i gadżety, od wyborów, czyli eventu trwającego na określonym obszarze w określonym czasie i mającym określony cel, jakim jest sprzedaż siebie wyborcom? Oczywiście, tutaj nie wywoziliśmy nikogo gdzieś dalej i nie zamykaliśmy na farmie lub hotelu, ale wszystkie pozostałe elementy już były - tłumaczy.

Właściciel przedsiębiorstwa wytłumaczył też, dlaczego jedną z fakturowanych usług było wynajęcie weterynarza. - Jedna z kandydatek wpadła na pomysł, aby na jednym ze spotkań wyborczych przebadać pieski potencjalnym wyborcom w ramach któregoś z punktów swego programu i oczywiście kreacji swojego wizerunku - poinformował Synowiec. - Zorganizowaliśmy więc jej kogoś i to miało miejsce, o ile pamiętam, chyba na Białołęce.

Rozdawanie tabliczek czekolady, krówek lub innych słodyczy z wizerunkiem kandydatów KKW KO było popularne na różnych szczeblach jesiennych wyborów. W kampanijnej batalii samorządowcy wykorzystywali nawet bardziej niestandardowe sposoby promocji. Firma "Wołoszyn" otrzymała łącznie 15,5 tys. zł za wykonanie zapałek reklamowych dla czterech kandydatów.

Za pół roku decyzja PKW

Organ wyborczy, któremu złożono sprawozdanie finansowe, w terminie 6 miesięcy od dnia złożenia sprawozdania finansowego przyjmuje sprawozdanie bez zastrzeżeń, bądź przyjmuje sprawozdanie, wskazując na jego uchybienia lub odrzuca sprawozdanie.

W razie zaistnienia wątpliwości co do prawidłowości sprawozdania finansowego właściwy organ wyborczy wzywa komitet wyborczy do usunięcia wad sprawozdania lub udzielenia wyjaśnień w określonym terminie.

Organ wyborczy, badając sprawozdanie finansowe, może zlecać sporządzenie ekspertyz lub opinii. Organ wyborczy, któremu złożono sprawozdanie finansowe, podaje do publicznej wiadomości w Biuletynie Informacji Publicznej, w formie komunikatu, informację o przyjętych i odrzuconych sprawozdaniach finansowych komitetów wyborczych.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: Paweł Supernak/PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Za pomocą treści reklamowych, lecz nieoznaczonych jako płatne, prorosyjska sieć propagandowa rozsyła wśród internautów w Europie treści zniechęcające do pomocy Ukrainie i podważające politykę Unii Europejskiej. W ciągu ostatniego pół roku te przekazy dotarły do co najmniej 38 milionów użytkowników internetu we Francji i Niemczech. 

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński, motywując członków Prawa i Sprawiedliwości do pracy przed drugą turą wyborów samorządowych, przekonywał ich, że partia ma teraz więcej kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast niż w 2018 roku. Nie ma jednak racji.

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes

Poseł PiS Sebastian Kaleta straszy, że według projektu nowelizacji Kodeksu karnego, jeśli publicznie "sprzeciwisz się tęczowym piątkom w szkole twojego dziecka", to "może się tobą z urzędu zająć prokurator". Podobnie ma rzekomo być wówczas, gdy ktoś powie, że "są tylko dwie płcie". Prawnicy tłumaczą, na czym polega manipulacja posła PiS.

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Źródło:
Konkret24

Według popularnego wpisu uczniowie rzekomo są uczeni, że Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku. Dowodem ma być zdjęcie mapy ze szkolnego atlasu. Z tej mapy to nie wynika, co wyjaśnia wydawnictwo i eksperci.

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk rzekomo trafił do czołówki rankingu najbogatszych Polaków - tak wynika z krążącego w mediach społecznościowych zrzutu ekranu. Oburzeni internauci pytają, skąd premier ma tyle pieniędzy. Jednak to fake news.

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ponad połowa Polaków wie, że celem fake newsów i teorii spiskowych jest manipulowanie opinią publiczną i realizowanie politycznych interesów. Mimo to ulegają tym manipulacjom. Jak wynika z najnowszego raportu "Dezinformacja oczami Polaków", co trzeci Polak wierzy, że zaplanowano już kolejną pandemię. Niemal co trzeci - że w Smoleńsku doszło do zamachu. Jedna piąta uważa, że skoro pada śnieg, to żadnego ocieplenia klimatu nie ma.

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Źródło:
Konkret24

Już po wyborach samorządowych nowa krakowska rada miejska przedstawi kolejny projekt strefy czystego transportu. Poprzednią uchwałę uchylił sąd administracyjny. W przekazie Konfederacji takie strefy są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Źródło:
Konkret24

Patrzeć na ręce politykom i nie lekceważyć roli sztucznej inteligencji. Fact-checkerzy i eksperci opisujący dezinformację dyskutują o największych wyzwaniach mediów i edukacji. Komentują również drugą edycję raportu "Dezinformacja oczami Polaków. Edycja 2024". Do serwisów fact-checkingowych apelują o lepszą komunikację, a do całego społeczeństwa o stawianie na edukację medialną.

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

Źródło:
Konkret24

Po wyborach samorządowych politycy podają różne dane o tym, w ilu miastach kandydaci poszczególnych partii zostali burmistrzami lub prezydentami. Sprawdziliśmy więc, jak poradzili sobie w I turze w dużych i średnich miastach przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

"Zazdrość", "czas na nas" - użytkownicy serwisu X entuzjastycznie reagują na wpisy o rzekomym odrzuceniu konkordatu przez czeski parlament. Tyle że, przynajmniej w ostatnim czasie, nikt w Czechach nie usiłował doprowadzić do podpisania umowy z Watykanem. Wyjaśniamy.

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

Źródło:
Konkret24

Nie sądzę, żeby prokuratura mogła tak bezczelnie kłamać - to reakcja Antoniego Macierewicza na informacje, że prokuratura nie znalazła dowodów na wybuch w polskim samolocie, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. Bo na rzekomym wybuchu, do którego miało dojść w tupolewie, Macierewicz i PiS budowali przez lata swoje kłamstwo smoleńskie. Oto jego główne założenia.

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

Źródło:
Konkret24, "Czarno na białym" TVN24

Kobiety czekają na zmianę prawa, a koalicja rządząca dyskutuje zarówno o terminie procedowania czterech projektów ustaw w sprawie aborcji, jak też jego formie. Wyjaśniamy, o jakich projektach mowa, co w nich zaproponowano, jaka musi być ścieżka legislacyjna i dlaczego różna.

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

Źródło:
Konkret24

Według prezydenta Warszawy dla wszystkich mieszkańców stolicy znalazłyby się miejsca schronienia na wypadek zagrożenia. Ale wcześniejszy raport NIK mówił o miejscach ukrycia dla dwóch trzecich warszawiaków. Poza tym nie ma przepisów, jak te miejsca powinny wyglądać.

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Źródło:
Konkret24

Czy to prezydent Andrzej Duda "zablokował" ustawę o Krajowej Sieci Onkologicznej, czy to rząd Donalda Tuska "opóźnia leczenie" w ramach tej sieci? W tym sporze politycznym padają ostre słowa typu "podłość", "kłamstwo", "manipulacja". Wyjaśniamy, kto ma rację.

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Źródło:
Konkret24