Kulisy dezinformacji związanej z atakiem na witrynę Akademii Sztuki Wojennej

Kulisy akcji dezinformacyjnej związanej z atakiem na witrynę AszWojShutterstock

Eksperci ds. dezinformacji z Uniwersytetu Stanforda opublikowali raport o następstwach ataku hakerskiego na stronę Akademii Sztuki Wojennej. Wykazali, że w rozpowszechnianie fałszywych treści zaangażowane były konta kojarzone z portalem realizującym cele rosyjskiej polityki zagranicznej w Polsce.

Atak hakerski, którego celem stała się strona Akademii Sztuki Wojennej w Warszawie, opisaliśmy 23 kwietnia w Konkret 24. Polegał na tym, że w dziale "Aktualności" tej witryny pojawił się list rzekomo napisany przez gen. bryg. dr inż. Ryszarda Parafianowicza, rektora-komendanta uczelni.

Autor miał kierować list do najważniejszych polskich wojskowych - szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Rajmunda T. Andrzejczaka, dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych gen. Jarosława Miki, dowódcy operacyjnego rodzajów sił zbrojnych gen. Tomasza Piotrowskiego, a także do pozostałych generałów, oficerów i żołnierzy polskiego wojska.

List w negatywnym świetle stawiał amerykańskie wojsko, zawierał krytykę sojuszu wojskowego z USA ("Amerykanie robią swoje interesy i próbują demonstrować swoją siłę wojskową", "Nastąpiła amerykańska okupacja tak zwana dobrowolna, ale dla nas przymusowa"), a także krytykę prowadzenia ćwiczeń DEFENDER-Europe 20 w pobliżu rosyjskiej granicy.

Tego samego dnia, gdy list pojawił się na stronie (22 kwietnia), przedstawiciele uczelni poinformowali, że był to wynik ataku hakerskiego. "W fałszywym artykule Rektorowi-Komendantowi ASzWoj przypisano słowa, których nigdy nie napisał" – dodano.

"Twierdzenia zawarte w sfałszowanym liście gen. Parafianowicza w pewnym sensie wpisują się w tezy manipulacyjne, które są realizowane przez rosyjskie ośrodki propagandowe" – komentował wtedy dla Konkret24 Kamil Basaj, założyciel Disinfo Digest, centrum badań i przeciwdziałania manipulacji środowiskiem informacyjnym.

Po usunięciu artykułu ze strony uczelni sprawą zajęli się eksperci ds. dezinformacji ze Stanford Internet Observatory działającego w ramach programu Cyber Policy Center na Uniwersytecie Stanforda w Dolinie Krzemowej. Ich analiza wykazała siatkę powiązań i kont, która miały brać udział w kolportowaniu nieprawdziwych informacji - nie tylko w polskiej sieci.

Ataków było więcej

Zamieszczenie na witrynie ASzWoj fałszywego listu było pierwszym krokiem większej operacji. Nie był to jedyny atak przeprowadzony w jej ramach.

Niedługo po nim w trzech portalach – Prawy.pl, Lewy.pl i Ono24.info – opublikowano teksty informujące o treści listu rektora. Wszystkie z takim samym tytułem: "Skandaliczny list rektora Akademii Sztuki Wojennej: Politycy PiS prowadzą nas do katastrofy". Administratorzy stron Lewy.pl i Prawy.pl już po fakcie zapewnili, że również padli ofiarą ataku hakerskiego, że nie byli świadomi publikacji artykułów na swoich stronach. Analitycy ze Stanford Internet Observatory podają przykłady, że może to być prawda.

"Artykuły, które pojawiły się na portalach, były tak naprawdę edytowanymi wersjami starszych tekstów" (na inny temat – przyp. red.) – zauważają autorzy raportu i wskazują, że adres URL artykułu na stronie Prawy.pl nadal jest powiązany z facebookowym wpisem z 27 lutego 2020. Podaje już zaktualizowaną wersję artykułu o "skandalicznym liście rektora", ale wciąż starą datę publikacji oryginalnego tekstu.

"Umożliwiło to hakerom linkowanie do artykułów w mediach społecznościowych bez konieczności ich ponownego 'publikowania', co mogłoby zaalarmować administratorów witryny" – tłumaczą badacze. Drugim dowodem na atak może być fakt, że zaktualizowane teksty nie zostały opublikowane na profilach portali w dzień ich zmiany.

"Maksymalny ruch przy minimalnej widoczności"

Na podstawie tych ustaleń autorzy raportu stworzyli listę kont, które niedługo po publikacji artykułów w trzech portalach zaczęły udostępniać teksty w różnych facebookowych grupach. Szczególną uwagę przykuły tam dwa nazwiska: Adam Kamiński i Wojciech Brozek. Użytkownicy posługujący się kontami o tych nazwach masowo wstawiali linki do tekstów na Lewy.pl i Prawy.pl w takich grupach jak: "Patriotyczna Polska", "Rozwiązać Unię Europejską" czy "Obóz Wielkiej Polski".

Generał Piotrowski o walce wojska w fake newsami
Generał Piotrowski o walce wojska w fake newsamitvn24 | tvn24

– Tekst szybko zaczął być udostępniany w facebookowych grupach, co sugeruje, że konta, które go udostępniały, już wcześniej wiedziały, że artykuł pojawi się w wybranych portalach – komentuje w rozmowie z Konkret24 jedna z autorek raportu, Anna Gielewska, stypendystka Uniwersytetu Stanforda i członek zespołu monitorującego dezinformacje przed wyborami w Polsce. – Wszystko po to, żeby rozprowadzić teksty w sieci, ale nie udostępniać ich na oficjalnych profilach portali. To wydłużało czas, po którym ktoś zauważy atak i usunie artykuły. Chodziło więc o maksymalny ruch przy minimalnej widoczności – tłumaczy.

"Nie jest to zwykły portal"

Dla analityków dezinformacji oba konta wstawiające linki do tekstów na Lewy.pl i Prawy.pl nie były nieznane. Te nazwiska widnieją w zakładce "Kontakt" portalu Niezależny Dziennik Polityczny. Adam Kamiński ma być jego redaktorem prowadzącym, natomiast Wojciech Brozek rzekomo stale współpracuje z portalem. Konta założone na te nazwiska administrowały także profilem NDP na Facebooku.

Sam Niezależny Dziennik Polityczny już wielokrotnie, także w analizach Konkret24, był łączony z realizacją celów rosyjskiej polityki zagranicznej w Polsce. W styczniu 2019 roku opisaliśmy m.in. zamieszczony tam spreparowany list polskich generałów, którzy rzekomo mieli chcieć odwołania ministra obrony narodowej. Teksty NDP opierano np. na spreparowanych słowach szefa sztabu wojsk amerykańskich w Europie, który miał mówić, że przygotowania polskiej armii do ćwiczeń Defender 20 to "prawdziwa katastrofa".

– W przekonaniu, że nie jest to zwykły portal, utwierdza nas brak jakiegokolwiek modelu biznesowego – mówi o Niezależnym Dzienniku Politycznym Anna Gielewska. – Nie wiadomo, z czego się utrzymuje. Nie ma tam reklam, subskrypcji czy jakichkolwiek opłat. Jednocześnie regularnie publikuje się dosyć sporo tekstów. Z naszych analiz aktywności tego portalu wynika, że zasadniczo funkcjonuje głównie od poniedziałku do piątku. To wskazuje, że mamy do czynienia z zawodowym, profesjonalnym przedsięwzięciem – dodaje.

Przedsięwzięcie obejmuje nie tylko publikowanie tekstów na stronie, ale też działalność w mediach społecznościowych. Przykładem jest rozprowadzanie zhakowanych artykułów o sfałszowanym liście rektora AszWoj - miało charakter masowy i skoordynowany. Badacze z Uniwersytetu Stanforda zidentyfikowali w sumie 57 przykładów udostępnień tekstów dokonanych przez konta powiązane z Niezależnym Dziennikiem Politycznym. Niektóre z nich wyglądały na zautomatyzowane. Konto Wojciech Brozek udostępniło ten sam tekst na trzech różnych grupach w ciągu jednej minuty. Co istotne, konta związane z NDP były pierwszymi, które udostępniały te artykuły na Facebooku.

Adam Kamiński wstawił natomiast tekst z Lewy.pl m.in. do grupy "PKD – Polityczny Klub Dyskusyjny", która jest założona i prowadzona przez profil Niezależnego Dziennika Politycznego. To kolejny trop łączący atak na stronę ASzWoj z NDP.

– Wszystko wskazuje na to, że Adam Kamiński i Wojciech Brozek nie istnieją – komentuje Anna Gielewska. – Pisali o tym wielokrotnie dziennikarze w Polsce, ujawniając, że konta te posługują się skradzionymi z sieci zdjęciami. To typowe dla fejkowych postaci i kont. Jedyne ślady, które można po nich znaleźć w sieci, prowadzą na inne strony z wątpliwymi treściami. Cała ta konstrukcja nie jest więc przypadkowa – wyjaśnia.

Przekaz idzie w świat

Badacze z Internet Observatory ustalili, że zanim administratorzy trzech polskich portali - Prawy.pl, Lewy.pl i Ono24.info - zdążyli się zorientować o ataku i usunąć teksty ze swoich witryn, zyskały one ponad 8,5 tys. polubień, komentarzy i udostępnień na Facebooku. Ich zniknięcie z polskojęzycznej sieci nie oznaczało jednak, że nie istniały na zagranicznych stronach.

22 kwietnia angielskojęzyczny portal The Duran opublikował tekst zatytułowany "Polski generał zachęca polskich żołnierzy do walki z amerykańską okupacją". Portal ten był wielokrotnie oskarżany w międzynarodowych mediach, np. w "The Washington Post", o realizowanie celów rosyjskiej polityki informacyjnej. W przeciwieństwie do polskojęzycznych tekstów, ten artykuł nadal jest dostępny.

Podpisany pod tekstem Rod Renny wcześniej był autorem materiałów w The Duran zawierających nieprawdziwe informacje i uderzających w polską armię. Analitycy z Uniwersytetu Stanforda stawiają dwie tezy: albo stojąca za tym nazwiskiem osoba jest czujnym obserwatorem sieci, który natrafił na polski tekst o liście rektora AszWoj i przetłumaczył go dla The Duran, albo Rod Renny jest kolejnym elementem skoordynowanej akcji, dzięki której nieprawdziwe treści trafiły do potencjalnych odbiorców poza Polską.

– Wiele wskazuje na to, że to kolejna fejkowa postać zaangażowana w te operacje, a jej zadaniem było przeniesienie tekstu z polskojęzycznej do anglojęzycznej sieci – komentuje Anna Gielewska.

Zadziałał trafiony tytuł

Anna Gielewska pytana, czy schemat rozpowszechniania nieprawdziwych treści opisany w raporcie jest typowy, czy zawiera jakieś innowacje, odpowiada: – Ostatnio widzimy serię takich incydentów. Te mechanizmy są typowe. W tym przypadku ciekawa była konstrukcja artykułu, która pomogła osiągnąć jeden z celów: rozpowszechnienie treści wśród spolaryzowanych grup na polskich Facebooku.

- Udało się to osiągnąć za pomocą przemyślanego tytułu, który skupiał się na krytyce PiS-u - tłumaczy Gielewska (przypomnijmy: "Skandaliczny list rektora Akademii Sztuki Wojennej: Politycy PiS prowadzą nas do katastrofy"). - Mimo że nie było to główne przesłanie sfałszowanego listu. Była nim krytyka sojuszu z Amerykanami, która niekoniecznie odpowiada liberalnym czy lewicowym użytkownikom sieci. Jeśli nie weszli oni jednak w treść, mogli udostępniać artykuł ze względu na odpowiadający ich poglądom tytuł. Dla internautów o skrajnie prawicowych poglądach atrakcyjna mogła być z kolei sama treść listu – mówi.

Początek ćwiczeń DEFENDER-Europe 20
Początek ćwiczeń DEFENDER-Europe 20tvn24 | tvn24

Raport Internet Observatory przypomina, że podobne schematy obserwowano już wcześniej w działaniach kojarzonych z rosyjskim wywiadem wojskowym GRU czy w ataku na stronę Międzynarodowej Agencji Antydopingowej.

Na pytanie, jaki był cel hakerskiej operacji wymierzonej w AszWoj, Anna Gielewska odpowiada, że obecnie nie da się tego określić. – Może to być przygotowanie do jakiejś szerszej akcji w przyszłości, a może to być działanie testowe, w którym chodzi o sprawdzenie reakcji instytucji, w tym przypadku polskich władz, czy reakcji w sieci - przypuszcza. - Niewykluczone, że tekst, który trafił do anglojęzycznej sieci, może być wykorzystywany do działań dezinformacyjnych w USA, na przykład udostępniany w zamkniętych grupach, by podważać zasadność obecności amerykańskich żołnierzy w Europie – dodaje.

Nierówna walka

Choć cel ataku nie jest znany, można ocenić rolę, jaką odegrał Facebook. Autorzy raportu piszą wprost, że bez kont powiązanych m.in. z Niezależnym Dziennikiem Politycznym artykuły w polskich serwisach trafiłyby do dużo mniejszej grupy niż wyniosło audytorium pozyskane za pomocą udostępnień na Facebooku.

Brak zdecydowanych działań ze strony Facebooka jest niezrozumiały dla Anny Gielewskiej. – O Niezależnym Dzienniku Politycznym wiemy i piszemy w Polsce już od 2017 roku. Podawano wiele oczywistych przykładów na to, że publikowane są tam fałszywe informacje, a autorzy nie istnieją. Mamy rok 2020 i konto NDP na Facebooku wciąż istnieje. To pokazuje, jak nierówna jest ta walka – dodaje Gielewska.

"O ile coś się nie zmieni, jest prawie pewne, że Facebook będzie ponownie używany w ten sposób" – brzmi ostatnie zdanie raportu Internet Obserwatory.

Strona ASzWoj nie wróciła

Zhakowana strona Akademii Sztuki Wojennej do dziś nie wznowiła działania pod adresem akademia.mil.pl.Uczelnia korzysta obecnie z adresu wojsko-polskie.pl/aszwoj, do którego przekierowuje również stary adres.

Wojsko-polskie.pl to oficjalna witryna Sił Zbrojnych RP, jednak Akademia Sztuki Wojennej jest jedyną polską uczelnią wojskową, która przeniosła się pod tę domenę. Inne, np. Wojskowa Akademia Techniczna czy Akademia Marynarki Wojennej, nadal mają własne strony.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, Internet Observatory; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Za pomocą treści reklamowych, lecz nieoznaczonych jako płatne, prorosyjska sieć propagandowa rozsyła wśród internautów w Europie treści zniechęcające do pomocy Ukrainie i podważające politykę Unii Europejskiej. W ciągu ostatniego pół roku te przekazy dotarły do co najmniej 38 milionów użytkowników internetu we Francji i Niemczech. 

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński, motywując członków Prawa i Sprawiedliwości do pracy przed drugą turą wyborów samorządowych, przekonywał ich, że partia ma teraz więcej kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast niż w 2018 roku. Nie ma jednak racji.

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes

Poseł PiS Sebastian Kaleta straszy, że według projektu nowelizacji Kodeksu karnego, jeśli publicznie "sprzeciwisz się tęczowym piątkom w szkole twojego dziecka", to "może się tobą z urzędu zająć prokurator". Podobnie ma rzekomo być wówczas, gdy ktoś powie, że "są tylko dwie płcie". Prawnicy tłumaczą, na czym polega manipulacja posła PiS.

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Źródło:
Konkret24

Według popularnego wpisu uczniowie rzekomo są uczeni, że Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku. Dowodem ma być zdjęcie mapy ze szkolnego atlasu. Z tej mapy to nie wynika, co wyjaśnia wydawnictwo i eksperci.

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk rzekomo trafił do czołówki rankingu najbogatszych Polaków - tak wynika z krążącego w mediach społecznościowych zrzutu ekranu. Oburzeni internauci pytają, skąd premier ma tyle pieniędzy. Jednak to fake news.

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ponad połowa Polaków wie, że celem fake newsów i teorii spiskowych jest manipulowanie opinią publiczną i realizowanie politycznych interesów. Mimo to ulegają tym manipulacjom. Jak wynika z najnowszego raportu "Dezinformacja oczami Polaków", co trzeci Polak wierzy, że zaplanowano już kolejną pandemię. Niemal co trzeci - że w Smoleńsku doszło do zamachu. Jedna piąta uważa, że skoro pada śnieg, to żadnego ocieplenia klimatu nie ma.

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Źródło:
Konkret24

Już po wyborach samorządowych nowa krakowska rada miejska przedstawi kolejny projekt strefy czystego transportu. Poprzednią uchwałę uchylił sąd administracyjny. W przekazie Konfederacji takie strefy są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Źródło:
Konkret24

Patrzeć na ręce politykom i nie lekceważyć roli sztucznej inteligencji. Fact-checkerzy i eksperci opisujący dezinformację dyskutują o największych wyzwaniach mediów i edukacji. Komentują również drugą edycję raportu "Dezinformacja oczami Polaków. Edycja 2024". Do serwisów fact-checkingowych apelują o lepszą komunikację, a do całego społeczeństwa o stawianie na edukację medialną.

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

Źródło:
Konkret24

Po wyborach samorządowych politycy podają różne dane o tym, w ilu miastach kandydaci poszczególnych partii zostali burmistrzami lub prezydentami. Sprawdziliśmy więc, jak poradzili sobie w I turze w dużych i średnich miastach przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

"Zazdrość", "czas na nas" - użytkownicy serwisu X entuzjastycznie reagują na wpisy o rzekomym odrzuceniu konkordatu przez czeski parlament. Tyle że, przynajmniej w ostatnim czasie, nikt w Czechach nie usiłował doprowadzić do podpisania umowy z Watykanem. Wyjaśniamy.

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

Źródło:
Konkret24

Nie sądzę, żeby prokuratura mogła tak bezczelnie kłamać - to reakcja Antoniego Macierewicza na informacje, że prokuratura nie znalazła dowodów na wybuch w polskim samolocie, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. Bo na rzekomym wybuchu, do którego miało dojść w tupolewie, Macierewicz i PiS budowali przez lata swoje kłamstwo smoleńskie. Oto jego główne założenia.

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

Źródło:
Konkret24, "Czarno na białym" TVN24

Kobiety czekają na zmianę prawa, a koalicja rządząca dyskutuje zarówno o terminie procedowania czterech projektów ustaw w sprawie aborcji, jak też jego formie. Wyjaśniamy, o jakich projektach mowa, co w nich zaproponowano, jaka musi być ścieżka legislacyjna i dlaczego różna.

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

Źródło:
Konkret24

Według prezydenta Warszawy dla wszystkich mieszkańców stolicy znalazłyby się miejsca schronienia na wypadek zagrożenia. Ale wcześniejszy raport NIK mówił o miejscach ukrycia dla dwóch trzecich warszawiaków. Poza tym nie ma przepisów, jak te miejsca powinny wyglądać.

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Źródło:
Konkret24

Czy to prezydent Andrzej Duda "zablokował" ustawę o Krajowej Sieci Onkologicznej, czy to rząd Donalda Tuska "opóźnia leczenie" w ramach tej sieci? W tym sporze politycznym padają ostre słowa typu "podłość", "kłamstwo", "manipulacja". Wyjaśniamy, kto ma rację.

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Źródło:
Konkret24