FAŁSZ

Nie, ks. Tymoteusz Szydło nie dostał kościelnego awansu

Awans którego nie było, czyli media o ks. Tymoteuszu SzydłoTVN24

W mediach pojawiły się doniesienia o "wyróżnieniu" bądź "awansie", jakiego rzekomo miał dostąpić ks. Tymoteusz Szydło, syn byłej premier. To nieprawdziwe informacje. Ks. Szydło niedługo rozpocznie pracę w nowej parafii, w której niektóre msze święte będą odprawiane w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego. Młody kapłan prawdopodobnie również będzie sprawował takie nabożeństwa. Nie jest to jednak wyraz szczególnego uznania. Msze w starym rycie może odprawiać każdy kapłan katolicki.

"Syn byłej premier Beaty Szydło został wyróżniony przez proboszcza!", "Ks. Tymoteusz dostał kościelny awans", "Zdumiewające doniesienia o synu Beaty Szydło. Ksiądz rozpoczyna nowy etap w życiu, opadną wam szczęki" - to tylko niektóre z nagłówków, jakie w ostatnich dniach pojawiły się przy publikacjach o przenosinach ks. Tymoteusza Szydło, syna byłej premier, do nowej parafii św. Maksymiliana Kolbego w Oświęcimiu.

Syn premier odprawił pierwszą mszę. "Jest dla nas wielką dumą"
Syn premier odprawił pierwszą mszę. "Jest dla nas wielką dumą"tvn24

Ostatni tytuł pochodzi z serwisu pikio.pl. Sensacyjny początek zapowiada kolejne znajdujące się w treści artykułu rewelacje. "Ksiądz Tymoteusz Szydło po przyjęciu święceń kapłańskich jest gotowy na podjęcie kolejnego wielkiego ruchu w swojej kościelnej karierze" - napisał autor tekstu (pogrubienie - Konkret24).

W kolejnych akapitach wyjaśnił, że ów "wielki ruch w karierze" ma polegać na możliwości sprawowania mszy w "Starożytnym Rycie Rzymskim". W rzeczywistości chodzi o nadzwyczajną formę rytu rzymskiego, czyli porządku celebrowania mszy, którą sprawować może każdy kapłan.

"Szybki awans" i "kariera"

Dalej w treści artykułu można przeczytać o odebraniu przez duchownego "odpowiedniego wykształcenia i uprawnień" do prowadzenia posługi w "nowej formie". "Tak szybki awans syna premier to wielkie zaskoczenie", "Kariera syna premier w strukturach kościelnych postępuje w zadziwiającym wprost tempie" (pogrub. Konkret24) - napisał autor artykułu.

W tekście znajduje się również wypowiedź Beaty Szydło, "która wyraża wielką dumę z drogi, jaką obrał jej syn i że nie może się napatrzyć, jak szybko zaczął odnosić sukcesy w swoim fachu". Wbrew sugestii autora tekstu, była premier nie komentuje jednak przenosin syna do nowej parafii. W artykule wykorzystano cytaty z wywiadu, którego udzieliła telewizji publicznej w 2017 r.

Z komentarzy internautów wynika, że wielu z nich uwierzyło w doniesienia o wyjątkowym i szybkim awansie księdza Szydło.

Obowiązki księdza będą dopiero ustalane

Informacje o tegorocznych zmianach personalnych w diecezji można odnaleźć na jej stronach internetowych. Według udostępnionej informacji, ks. Tymoteusz Szydło z parafii Przemienienia Pańskiego w Buczkowicach przeniesie się do parafii Świętego Maksymiliana Męczennika w Oświęcimiu, gdzie będzie wikariuszem.

- Dzień rozpoczęcia posługi przez księży, którzy otrzymali nowe dekrety to 24 sierpnia 2019 roku - napisał w mailu do Konkret24 ks. Mateusz Kierczak, Dyrektor Centrum Informacyjno-Medialnego Diecezji Bielsko-Żywieckiej.

Ks. Kierczak potwierdza, że ks. Szydło rozmawiał o sprawie ewentualnego odprawiania mszy trydenckiej z proboszczem parafii w Oświęcimiu. "Wstępnie wyraził gotowość, by je sprawować, dokładne ustalenia będą miały miejsce po przyjściu Księdza Tymoteusza do parafii" podkreśla i dodaje, że wiąże się to z podziałem obowiązków pomiędzy wszystkich pracujących księży.

Nie awans, nie kariera

- Posługa księdza w Kościele i dla Kościoła nie ma nic wspólnego z awansami czy karierą - podkreśla ks. Kierczak. - Zmiana miejsca posługi księdza Tymoteusza nie ma nic wspólnego z wyróżnieniem, lecz jest zwyczajnym sposobem funkcjonowania Kościoła Diecezjalnego - dodaje.

Dyrektor Centrum Informacyjno-Medialnego Diecezji tłumaczy, że zmiany miejsc posługiwania są odpowiedzią na potrzeby wiernych oraz mają pokazać księdzu bogactwo i różnorodność parafii wraz z ich funkcjonowaniem. Dlatego często zmiana dokonuje się z mniejszej wiejskiej parafii do dużej miejskiej, aby ksiądz mógł doświadczyć różnych form duszpasterskiej posługi. - Ksiądz Tymoteusz Szydło jest w tym względzie traktowany jak każdy inny ksiądz w diecezji - podkreśla ks. Kierczak.

Duchowny zwraca też uwagę, że zapowiedź możliwego sprawowania przez ks. Szydło mszy świętej w rycie trydenckim nie jest niczym wyjątkowym. "Nadzwyczajny charakter oznacza tylko, że nie jest to zwykły sposób sprawowania Mszy świętych w Kościele Rzymskokatolickim", tłumaczy ks. Kierczak.

Syn premier ze święceniami kapłańskimi. "Tego nie da się opisać"
Syn premier ze święceniami kapłańskimi. "Tego nie da się opisać"tvn24

Grupy działają od dziewięciu lat

Grupy wiernych związanych z łacińską tradycją Kościoła działają w diecezji bielsko-żywieckiej od dziewięciu lat. Msze święte wg klasycznego rytu odprawiane są w Bielsku Białej, Simoradzu, Cieszynie i Kętach. Oświęcim właśnie dołącza do listy tych miast. - Wyznaczanie miejsc związane jest z potrzebą wiernych, którzy zgłaszają się do księdza proboszcza prosząc o Msze święte w rycie trydenckim w swojej parafii - tłumaczy ks. Mateusz Kierczak.

- Obecnie jest kilkuset wiernych, którzy wyrażają pragnienie uczestniczenia w Mszach świętych sprasowanych w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego - podkreśla ks. Kierczak.

Dyrektor Centrum Informacyjno-Medialnego Diecezji tłumaczy również, że nie wyznacza się specjalnych księży do sprawowania mszy świętych trydenckich. Konieczne jest tylko, aby ksiądz, który je sprawuje, umiał to robić. "Ilość kapłanów sprawujących Msze święte w rycie trydenckim w parafii w Oświęcimiu zależy od potrzeby i możliwości, więc może być tak, że będzie ich więcej niż tylko jeden", stwierdza ks. Kierczak.

Inicjatywa grupy parafian

Informacje na temat zmian planowanych w oświęcimskiej parafii można również odnaleźć w serwisie eKAI.pl Katolickiej Agencji Informacyjnej. Portal eKAI potwierdza, że wśród księży, którzy będą odprawiać msze święte w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego wymienia się kilku kapłanów, w tym syna premier Beaty Szydło, który od lat miał wykazywać zainteresowanie taką liturgią.

W artykule przywoływane są wypowiedzi ks. dr Grzegorz Klai, opiekuna i moderatora grup wiernych związanych z łacińską tradycją Kościoła. "Sprawowanie tzw. Mszy trydenckiej to nie kwestia – jak sugerują niektóre media – jakiegoś wyróżnienia, lecz zainteresowań, umiejętności i posługi wiernym, którzy tego oczekują" - tak wypowiedź ks. Klai relacjonuje eKAI.

Status mszy trydenckiej

Wbrew pisanym w sensacyjnym tonie artykułom, możliwość odprawiania mszy świętej w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego, nazywanej także mszą trydencką, nie wymaga uzyskania specjalnych uprawnień od przełożonego. Nie jest również wyróżnieniem ani awansem. Do sprawowania liturgii uprawniony jest bowiem każdy kapłan katolicki.

- Ryt nadzwyczajny powstał po Soborze Trydenckim - mówi ks. prof. dr hab. Jacek Nowak SAC z Wydziału Teologicznego UKSW. - Mszał wyszedł w 1570 r., był później modyfikowany przez papieży, ostatnia modyfikacja była w 1962 r. przez Jana XXIII - dodaje.

W 2007 r. wersję mszału z 1962 przedstawił Benedykt XVI w liście papieskim "Summorum Pontificum", który reguluje status prawny nadzwyczajnej formy rytu rzymskiego. Wierni mogą uczestniczyć w takich mszach według własnego uznania, a proboszczowie bądź rektorzy kościołów powinni przyjmować prośby wiernych o odprawienie mszy w nadzwyczajnym rycie rzymskim, jeżeli w parafii stale istnieje możliwość zebrania się na takiej mszy grupy wiernych. W dni powszednie msze takie mogą być swobodnie odprawiane, w sobotę i niedzielę - tylko jedna.

Istota mszy

- Nie trzeba mieć specjalnego zezwolenia, by odprawiać takie msze - mówi ks. prof. Jacek Nowak i tłumaczy, że w chwili gdy pojawiła się sprawa abpa Lefebvre’a (francuskiego biskupa, który odmówił realizacji niektórych zaleceń Soboru Watykańskiego II - red.), Jan Paweł II pozwolił, żeby biskup diecezjalny udzielał zezwolenia poszczególnym księżom na sprawowanie mszy w rycie klasycznym. - Benedykt XVI swoją decyzją to rozszerzył, a zatem dzisiaj nie trzeba mieć żadnego pozwolenia od biskupa - tłumaczy teolog.

- Każdy ksiądz może sprawować takie msze, oczywiście zakłada się, że musi być jakaś grupa ludzi, jakaś wspólnota, która chciałaby, aby msza była celebrowana w tym rycie - mówi ks. prof. Nowak.

Zwraca także uwagę, że dla katolików istota mszy zarówno w rycie Pawła VI (czyli w rycie zwyczajnym), jak i w rycie nadzwyczajnym nie ulega zmianie. - To samo przemienienie chleba w Ciało Pańskie i wina w Krew Pańską, a to, że różnią się modlitwy, nie ma aż takiego znaczenia - tłumaczy. W Kościele katolickim są 23 obrządki wschodnie i trzy obrządki zachodnie. - W różnych obrządkach istota mszy jest ta sama. Inny układ, różnice w czytaniach, nie są aż tak istotne - mówi ks. prof. Nowak.

Ruch liturgiczny, który się zaczął w XIX w., doprowadził do Soboru Watykańskiego II i do nowej mszy rytu Pawła VI. - Dla mnie osobiście jest ona bliższa i bardziej zrozumiała - mówi ks. prof. Nowak. - Jeśli ktoś woli jednak nadzwyczajny ryt rzymski, to nie mam nic przeciwko temu - dodaje. Teolog zaznacza jednak, że zgodnie z nazewnictwem Benedykta XVI jest to ryt nadzwyczajny, a więc stosowany w sytuacjach nadzwyczajnych. - Nie musi być sprawowany na co dzień, w każdym kościele - tłumaczy ks. prof. Nowak.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, KAI; zdjęcie tytułowe: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes