Słowo przeciwko słowu. Kto zmieniał nazwy warszawskich ulic?

28.05 | Wojewódzki sąd uchylił zarządzenie wojewody. Nie będzie ulicy Lecha Kaczyńskiegotvnwarszawa.pl

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek oskarżyła PO o hipokryzję w sprawie tragedii w kopalni "Wujek", prezes Związku Górnośląskiego zarzucił jej manipulację, a następnie sam został o nią posądzony przez innego użytkownika Twittera. Z analizy ostatnich wyroków i decyzji dotyczących dekomunizacji warszawskich ulic wynika, że każdy z uczestników tego internetowego sporu miał trochę racji.

Zaczęło się od wpisu rzeczniczki Prawa i Sprawiedliwości Beaty Mazurek na Twitterze, opublikowanym 16 grudnia – w 37. rocznicę zabicia dziewięciu górników kopalni "Wujek". Beata Mazurek zarzuciła Platformie Obywatelskiej, że ta najpierw "odrzuciła nazwę ul. Bohaterów Kopalni Wujek", a w rocznicę tragedii "składa kwiaty pod pomnikiem ofiar". Do wpisu załączyła tweeta dolnośląskiej Platformy ze zdjęciami jej przedstawicieli pod pomnikiem tragicznych wydarzeń stanu wojennego.

Do jej wpisu odniósł się Grzegorz Franki, prezes Związku Górnośląskiego i wiceprzewodniczący katowickiej PO. Polityk określił słowa Mazurek jako "bezczelną i ohydną manipulację" i wyjaśnił, że "to sąd nakazał przywrócić poprzedni stan nazewnictwa ulicy w Warszawie, gdyż pisowski wojewoda zmienił jej nazwę niegodnie z obowiązującym prawem".

Do dyskusji zaczęli dołączać także zwykli użytkownicy Twittera, m.in. "Stary Maciej", który odpisał Frankiemu, że to on "bezczelnie i ohydnie manipuluje". "To nie sąd nakazał przywrócenie nazw ulic imienia komunistycznych zbrodniarzy. Sąd jedynie wytknął błędy proceduralne i "słabe" udokumentowanie działalności komunistycznej, a resztę zrobiła rada miasta #Warszawa głosami POKO [Platforma Obywatelska-Koalicja Obywatelska – red.]".

Postanowiliśmy sprawdzić zatem co mówią oficjalne dokumenty w tej sprawie, a o ich interpretację poprosiliśmy także prawników.

Skąd ta zmiana?

Ulica Bohaterów z kopalni "Wujek" to niezbyt długa droga pomiędzy domkami jednorodzinnymi w warszawskiej dzielnicy Wesoła. Tę nazwę nosi od 10 listopada 2017 roku, kiedy to Wojewoda Mazowiecki Zdzisław Sipiera (PiS) wydał zarządzenie zastępcze w sprawie nadania nazwy ulicy. W dokumencie wyjaśniał, że dotychczasowa nazwa wspominająca Wincentego Pstrowskiego jest niezgodna z zapisami ustawy z dnia 1 kwietnia 2016 o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej.

"Patron" ulicy – Pstrowski – był polskim górnikiem, który w okresie PRL przedstawiany był przez władze jako "przodownik pracy" i wzór do naśladowania. W uzasadnieniu swojego zarządzenia Wojewoda Mazowiecki napisał o nim m.in., że przez wzgląd na swoją pozycję, "uczestniczył w propagandowych naradach, konferencjach, spotkaniach i pokazach jako symbol nowego etapu rozbudowy komunizmu w Polsce" i że stał się "propagandową postacią-symbolem".

Dekomunizacja 50 ulic. Będzie m.in. Aleja Lecha Kaczyńskiego
Dekomunizacja 50 ulic. Będzie m.in. Aleja Lecha KaczyńskiegoPolska i Świat TVN24

Między innymi z tego powodu wojewoda zaproponował zmianę nazwy ulicy na inną, choć nadal posiadającą górniczy kontekst. Propozycja uhonorowania "Bohaterów z kopalni Wujek" miała oddać cześć dziewięciu górnikom, którzy zginęli od kul Plutonu Specjalnego ZOMO podczas pacyfikacji strajku przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego.

Wojewoda zwrócił także uwagę, że natychmiastowy termin wejścia w życie zarządzenia "ze względu na ważny interes państwa […] oraz z uwagi na bezczynność Miasta w zakresie zmiany nazwy, czyni zadość zasadom demokratycznego państwa prawnego". Dlatego w zeszłoroczne Święto Niepodległości mieszkańcy byłej ulicy Pstrowskiego obudzili się już przy Bohaterów z kopalni "Wujek".

Zasadna skarga ze stolicy

Nieco ponad miesiąc później, 20 grudnia 2017 roku, Rada m. st. Warszawy, w której większość posiadała Platforma Obywatelska, złożyła skargi zarówno na wspomniane zarządzenie wojewody Prawa i Sprawiedliwości w sprawie ulicy Bohaterów z kopalni "Wujek", jak i na 46 innych zarządzeń o zmiany nazw. Na sesji Rady, na której przegłosowano decyzję o skargach, ówczesny przewodniczący klubu PO Jarosław Szostakowski mówił, że w poszczególnych decyzjach wojewody znajdują się błędy legislacyjne, a sam Sipiera "nie wykonał pracy rzetelnie, ale było to tylko zamówienie polityczne".

Oficjalny komunikat w sprawie skarg opublikowany w lutym 2018BIP Warszawa

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, w którego kompetencjach leżało rozpatrzenie wszystkich skarg, wyroki zaczął wydawać po pięciu miesiącach. Na wyrok w sprawie wspomnianej przez Beatę Mazurek ulicy w Wesołej trzeba było poczekać do 28 czerwca 2018 roku. WSA uznał zasadność skargi i uchylił zarządzenie Zdzisława Sipiery zmieniające nazwę. Dodatkowo nakazał wojewodzie zapłacić skarżącej Radzie 480 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Wyrok był jednak nieprawomocny, a stronom przysługiwało prawo złożenia skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Wojewoda z tego prawa skorzystał.

Prezydencka autopoprawka

Właśnie wydarzenia związane ze złożeniem skargi kasacyjnej doprowadziły do wpisu Beaty Mazurek i internetowej wymiany oskarżeń.

Na początku grudnia Naczelny Sąd Administracyjny rozpatrzył 45 z 47 skarg kasacyjnych. We wszystkich przypadkach - z wyjątkiem jednego - podtrzymał w mocy wyroki WSA o uchyleniu decyzji wojewody (sprawę ulicy ppłk. Macieja Kalenkiewicza "Kotwicza" odroczono). Jednym z argumentów podnoszonych w sądzie I instancji były wątpliwości dotyczące opinii wydawanych przez Instytut Pamięci Narodowej na temat "patronów" ulic poddanych dekomunizacji.

W przypadku ul. Bohaterów z kopalni "Wujek", jak i 43 innych ulic, wyrok NSA oznaczał, że uchylenie decyzji wojewody stało się prawomocne i zdekomunizowane nazwy muszą ulec zmianie.

Był to też argument warszawskich radnych Platformy Obywatelskiej (PO w tegorocznych wyborach zachowała większość w Radzie), którzy na posiedzeniu zwołanym 13 grudnia przyjęli uchwałę w sprawie sieci publicznych szkół podstawowych, do której dołączono tzw. autopoprawkę prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Zawierała ona propozycję zmian nazw 52 ulic. Wśród nich znalazły się także te, co do których NSA wydał już swoje wyroki. Zdjęcie autopoprawki zamieścił w serwisie Twitter warszawski radny z Prawa i Sprawiedliwości Sebastian Kaleta.

Nie mógł się nie zastosować

Z pytaniem o to, czy wyroki NSA są wiążące dla Rady Warszawy zwróciliśmy się do Patryka Wachowca, analityka prawnego z Forum Obywatelskiego Rozwoju. - Rada Warszawy, podobnie jak każdy inny organ samorządu czy władzy centralnej, nie mógł nie zastosować się do wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, gdyż jest on prawomocny i korzysta z powagi rzeczy osądzonej – tłumaczy Wachowiec. - Wyrok uchyla rozstrzygnięcia nadzorcze wojewody, zatem obowiązują uchwały rady miasta w przedmiocie nadania nazw ulic. Nie jest wymagane podjęcie żadnych innych środków prawnych przez organ samorządu terytorialnego - tłumaczy.

– Zamieszanie związane z tzw. ustawą dekomunizacyjną ma swoje źródło przede wszystkim w pospiesznym uchwalaniu prawa i wprowadzeniem nieprecyzyjnych przepisów przejściowych – dodaje prawnik.

Skupiając się więc już ściśle na treści analizowanych wpisów, warto zwrócić uwagę na konkretne słowa i sformułowania. Beata Mazurek pisząc, że "Platforma odrzuciła nazwę ul. Bohaterów kopalni Wujek", ma tylko częściowo rację, ponieważ Rada Warszawy składająca się w większości z radnych PO, znosząc nazwy ulic, wykonała prawomocny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Sąd: nie ma ulicy Lecha Kaczyńskiego w Warszawie
Sąd: nie ma ulicy Lecha Kaczyńskiego w Warszawie tvn24

Za sprawą autopoprawki Rafała Trzaskowskiego stało się jasne, że władze stolicy będą chciały wrócić do starych nazw. Ten właśnie aspekt jest drugim przedmiotem sporu, ponieważ wyrok NSA nie obliguje ich do przywrócenia nazewnictwa sprzed dekomunizacji. Patryk Wachowiec w rozmowie z Konkret24 potwierdził, że warszawscy radni mogli zmienić zaskarżone nazwy (w tym Bohaterów z kopalni "Wujek") na inne, niekoniecznie występujące wcześniej.

Z tego powodu racji nie ma także Grzegorz Franki w części, której pisze, że "to sąd nakazał przywrócić poprzedni stan nazewnictwa ulicy". Zarówno WSA, jak i NSA nie orzekały w sprawie "przywrócenia" nazw.

Paradoksalnie, najbliżej prawdy jest użytkownik Twittera kryjący się pod nickiem "Stary Maciej". Pomijając słowa o "bezczelnej i ohydnej manipulacji", sąd rzeczywiście między innymi "wytknął błędy proceduralne" i "słabe udokumentowanie działalności komunistycznej". O tym drugime aspekcimówił w trakcie rozprawy sędzia NSA Roman Ciąglewicz.

Będzie plac?

Podobne dyskusje na temat zmiany nazewnictwa ulicy Bohaterów z kopalni "Wujek" skłoniły członków katowickiej Platformy Obywatelskiej do złożenia na ręce przewodniczącej Rady m. st. Warszawy pisma w sprawie innego uhonorowania dziewięciu górników zabitych 16 grudnia 1981. Samorządowcy sugerują, żeby lokalne warszawskie władze nazwały ich imieniem "stosowny plac lub ulicę".

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: TVN Warszawa

Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes