Wbrew wątpliwościom internautów, rozpowszechniana w sieci grafika prezentująca statystyki uboju zwierząt na świecie zawiera wiarygodne dane. Według Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa, średnio co sekundę na potrzeby przemysłu mięsnego przeznacza się na ubój ok. 2 tys. kurcząt, ok. 95 kaczek i 47 świń.
Niektórzy internauci nie dowierzali, że popularna w sieci grafika jest prawdziwa. "Tyle zwierząt ginie na sekundę w biznesie mięsnym" - napisała użytkowniczka Twittera.
Na załączonej przez nią grafice można wyczytać m.in. że w 2014 r. co sekundę ginęło 1966 kurcząt, 91 kaczek, 47 świń, 34 króliki i 21 indyków.
"Ktoś to weryfikował"?
"Powiedz, że to fake... Błagam...", "Źródło danych"?, "Co to za obliczenia? Ktoś to weryfikował"? - piszą internauci w komentarzach.
Najwięcej wątpliwości wzbudziła kwestia przeznaczonych na ubój zwierząt w kategorii bawół [ang. buffalo]. Niektórzy internauci błędnie odnieśli tę kategorię do bizonów oraz do żubrów.
"A ile zginęło szarych komórek w trakcie tworzenia tego obrazka? Populacja bizonów to kilkadziesiąt tysięcy sztuk, a z obrazka wynika, że już po jednym dniu nie zostałby żaden", "Wychodzi 31500000 żubrów/bizonów rocznie. Imo fejk" - pisali.
"Dane sprawdzone przez fact-checkera"
Dzięki wyszukiwarkom obrazów łatwo ustalić pochodzenie grafiki. To jedna z kilkuset ilustracji zawartych w publikacji architekta Theo Deutingera "Handbook of Tyranny" ["Podręcznik tyranii" - tłum. Konkret24]. Liczby zamieszczone na grafice można porównać z danymi udostępnianymi w bazie statystycznej Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa (FAO).
Baza FAO w niektórych zakresach nie ma pełnych danych i nie jest idealnym narzędziem porównawczym. Jednak dostępne tam dane dotyczące pogłowia zwierząt przeznaczonych na rzeź pochodzą z oficjalnych źródeł i są wiarygodne.
Aby zweryfikować liczby zawarte w opracowaniu Deutingera, można podzielić dane dotyczące uboju poszczególnych gatunków zwierząt w 2014 r. przez liczbę sekund w tym roku, tj. 31 536 000 sekund.
W odpowiedzi na pytania Konkret24 Theo Deutinger potwierdził, że baza FAO, która jest organizacją wyspecjalizowaną ONZ, była źródłem danych jego opracowania. - Przed publikacją książki dane zostały sprawdzone przez fact-checkera, do dzisiaj nie było zgłoszeń dotyczących nieprawidłowych danych - napisał w mailu.
Statystyki FAO
Dane zawarte w opracowaniu Deutingera są zbliżone do tych udostępnianych przez FAO. W 2014 r. na świecie przeznaczono na mięso ok. 62 mld kurcząt, co daje średnio 1961 zwierząt kierowanych na ubój na sekundę.
W tym samym roku na potrzeby przemysłu mięsnego skierowano na ubój blisko 3 mld kaczek, 1,5 mld świń i blisko miliard królików, co daje odpowiednio 90, 47, 29 zwierząt kierowanych na ubój na sekundę.
Najnowsze dane wskazują na wzrost konsumpcji niemal wszystkich gatunków zwierząt. W 2017 r. na potrzeby przemysłu mięsnego zabijano średnio na sekundę 2111 kurcząt, 96 kaczek i 47 świń.
Statystyki GUS
FAO udostępnia również dane dotyczące uboju poszczególnych gatunków zwierząt w Polsce. Ich pierwotnym źródłem są dane z Rocznika Statystycznego Rolnictwa, wydawanego przez Główny Urząd Statystyczny.
W 2017 r. w polskich zakładach przeznaczono na ubój ok. 1,1 miliarda kurcząt. Oznacza to, że średnio w każdej sekundzie zabijano 35 kurcząt.
Ze względu na mniejsze wartości liczbowe w stosunku do danych dla całego świata, w tabeli podajemy wartości dotyczące średniego uboju zwierząt na minutę. W 2017 r. w Polsce, średnio w każdej minucie, przeznaczano na ubój 2117 kurcząt, 68 indyków, 42 świnie, 39 kaczek, 11 gęsi, cztery sztuki bydła i jednego konia.
Bawoły, bizony i żubry
Wykorzystana na grafice kategoria "bison" to prawdopodobny błąd autora grafiki. Statystyka jednego zwierzęcia zabijanego na sekundę jest prawdziwa w odniesieniu do bawołów [łac. bovinae]. Zwierzęta te są szeroko wykorzystywane w produkcji mięsa w krajach Azji - m.in. w Indiach, Pakistanie i w Chinach.
Statystyki FAO wskazują również na olbrzymią popularność mięsa bawolego w Egipcie. W Europie najwięcej tych zwierząt przeznacza się na ubój we Włoszech, gdzie popularnością cieszy się również mozarella z bawolego mleka. W statystykach odnotowuje się również stosunkowo niewielkie wartości produkcji mięsa bawolego w Bułgarii i Grecji.
Produkcja żywności z bizonów i żubrów nie jest uwzględniana w statystykach FAO. W Polsce żubry są zwierzętami chronionym na podstawie ustawy o ochronie przyrody. Odstrzał tego zwierzęcia możliwy jest tylko w wyjątkowych przypadkach. Każdorazowo decyzję wydaje Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska.
W samej Puszczy Białowieskiej "na czarną listę" zwierząt do odstrzału rocznie trafia zwykle kilkadziesiąt osobników – około 30 lub 40 (czyli niemal co dziesiąty żubr), które potem zgodnie z przepisami mogą trafić do konsumpcji. W maju ubiegłego roku minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski zapowiedział prace legislacyjne nad uznaniem żubra obraz bobra za zwierzęta jadalne. Rzecznik rządu informował później o rezygnacji z tych planów.
Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie tytułowe: Shutterstock/Twitter
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/Twitter