Sprawa Mariana Banasia - co i kiedy robiły służby


Jak poinformowało w środę Centralne Biuro Antykorupcyjne, szef NIK Marian Banaś ma siedem dni na zgłoszenie uwag do zastrzeżeń CBA, które nie zostały wyjaśnione w trakcie trwania kontroli jego oświadczeń majątkowych. Ta zaczęła się oficjalnie w kwietniu tego roku. Wcześniej - od listopada 2018 r. - trwała analiza przedkontrolna dokumentów, o której także było publicznie wiadomo. Mimo trwającej kontroli, w tym roku Marian Banaś został powołany na najważniejsze funkcje w państwie. Podsumowujemy, co wiadomo o działaniach służb w tej sprawie.

W czwartek Marian Banaś zakończył bezpłatny urlop i wrócił do wykonywania obowiązków prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Wydał także oświadczenie, w którym stwierdził, że będzie "przeciwstawiał się wszelkim próbom ataku" na niego jako prezesa NIK. "Zmanipulowane i kłamliwe doniesienia medialne mające na celu zdyskredytowanie mojej osoby niewątpliwie stanowią formę zemsty tych środowisk, które w wyniku przeprowadzonej reformy służb skarbowych i celnych utraciły dotychczasowe wpływy na możliwość podejmowania najważniejszych decyzji w Rzeczypospolitej Polskiej" - napisał.

"Będę przeciwstawiał się próbom ataku na moją osobę". Oświadczenie Mariana Banasia
"Będę przeciwstawiał się próbom ataku na moją osobę". Oświadczenie Mariana Banasiatvn24

Stało się to dzień po tym, jak Centralne Biuro Antykorupcyjne poinformowało, że zakończyło kontrolę oświadczeń majątkowych Mariana Banasia. Trwała ona od 16 kwietnia. Jak w swoim komunikacie przekazało CBA, Banaś ma siedem dni na zgłoszenie uwag do zastrzeżeń CBA, które nie zostały wyjaśnione w trakcie trwania kontroli oświadczeń. Do chwili zakończenia czynności służba nie będzie informowała o wynikach postępowania.

CBA pierwszy raz o Marianie Banasiu - w 2018 r.

Po raz pierwszy CBA na temat oświadczeń majątkowych Mariana Banasia wypowiadało się publicznie pod koniec 2018 r. 21 listopada Biuro wszczęło analizę przedkontrolną oświadczeń majątkowych Banasia, wówczas wiceministra finansów. Jak informował Wirtualną Polskę Temistokles Brodowski z wydziału prasowego CBA, analiza dotyczyła oświadczeń majątkowych za lata 2015-2018.

Kilka dni wcześniej portal opublikował artykuł o tym, że funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej znaleźli luki w oświadczeniach majątkowych Banasia. "Oświadczenia majątkowe najważniejszego urzędnika nadzorującego służby podatkowe i tytułującego się pełnomocnikiem rządu ds. zwalczania nieprawidłowości finansowych powinny być wzorcowe. Tymczasem jest w nich sporo luk, widać niechlujność", mówił WP funkcjonariusz Krajowej Administracji Skarbowej. Pracownicy KAS donosili m.in. o kamienicy wynajmowanej na usługi hotelowe, którą Marian Banaś zamierzał sprzedać, ale jak dodawali, "nie opublikowano oświadczenia majątkowego Mariana Banasia za 2017 rok i nie wiemy, co stało się z tą nieruchomością oraz jak wygląda rozliczenie jego majątku".

7 grudnia o sprawie pojawiających się wątpliwości dotyczących oświadczenia majątkowego szefa Krajowej Administracji Skarbowej pytali ministra Mariusza Kamińskiego, koordynatora służb specjalnych, posłowie Izabela Leszczyna i Janusz Cichoń. "Oświadczenia majątkowe jednego z najważniejszych urzędników w państwie, kierującego tysiącami urzędników skarbowych i celnych, powinno być wzorcowe. Na pierwszy rzut oka widać, że oświadczenia za lata ubiegłe zostały przez pana Banasia wypełnione co najmniej niechlujnie", pisali. Chcieli wiedzieć, czy kontrolowane przez Kamińskiego służby "dokonywały kontroli złożonych przez szefa KAS oświadczeń majątkowych za lata 2015, 2016 i 2017? Jeżeli tak, to jakie są ustalenia z tej kontroli?".

Minister odpowiedzi udzielił 10 stycznia. Poinformował, że CBA prowadzi analizę przedkontrolną "w zakresie prawdziwości i prawidłowości oświadczeń o stanie majątkowym złożonych przez Pana Mariana Banasia w związku z pełnieniem funkcji podsekretarza i sekretarza stanu w Ministerstwie Finansów w latach 2015-2018, a także przestrzegania przez niego w tym okresie przepisów ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne".

400 m kw. za 40 tys. zł rocznie

O kamienicy, o której mówili Wirtualnej Polsce funkcjonariusze KAS, opowiada reportaż "Superwizjera" TVN, wyemitowany 21 września tego roku. Jak pokazał Bertold Kittel, w budynku prowadzony był hotel na godziny. Dziennikarz spotkał tam przestępcę skazanego prawomocnym wyrokiem - Wiesława K., pseudonim Simon, który w trakcie wizyty Kittela sięgnął po telefon i zadzwonił do ministra Banasia. Ten błyskawicznie połączenie odebrał.

05.10.2019 | "Zawsze chodził z siekierą albo z piłą". Kim jest "Simon", który dzwonił do ministra Banasia?
05.10.2019 | "Zawsze chodził z siekierą albo z piłą". Kim jest "Simon", który dzwonił do ministra Banasia?Wojciech Bojanowski | Fakty TVN

Po emisji reportażu Marian Banaś tłumaczył w państwowej telewizji, że kamienicę od 2014 r. wynajmował członkowi rodziny Wiesława K. Jak wynika z upublicznionych oświadczeń majątkowych Banasia, z wynajmu budynku o powierzchni ok. 400 m kw. w 2014 i 2015 r. osiągał dochód w wysokości ok. 40 tys. zł (rocznie). W oświadczeniu złożonym 4 czerwca 2019 r. Banaś - już jako minister finansów - wpisał 65,7 tys. zł jako sumę za wynajem kamienicy i dwóch mieszkań w 2018 r.

Kontrola trwa, Marian Banaś awansuje

Jak informuje w swoim najnowszym komunikacie CBA, służba od kwietnia kontrolowała oświadczenia majtkowe obecnego szefa NIK za lata 2015-2019. Od tego czasu Marian Banaś złożył dwa kolejne - w czerwcu i wrześniu tego roku. Wiązało się to z faktem objęcia przez niego najpierw stanowiska ministra finansów, a później - szefa Naczelnej Izby Kontroli.

Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych pytany przez dziennikarza TVN24 o to, czy przed powołaniem na nowe stanowiska ktokolwiek zwrócił się do służb z pytaniem, czy wszystko jest w porządku z oświadczeniami Mariana Banasia, skoro są badane, odpowiedział, że w przypadku wyboru na szefa NIK służby nie były pytane o swoje rekomendacje. Odesłał także do wypowiedzi Mateusza Morawieckiego na ten temat.

24 września premier przyznał, że powołując Mariana Banasia na stanowisko ministra finansów wiedział, że "od bodaj kwietnia, jeśli mnie pamięć nie myli, takie postępowanie jest prowadzone". - W moim odczuciu wszystko odbyło się zgodnie z pewną procedurą, prawidłowo - dodał. Na tej samej konferencji prasowej premier Morawiecki mówił, że "to właśnie pan prezes Banaś sam poprosił jesienią zeszłego roku o kontrolę". - Czy to nie świadczy o tym, że chciał poddać się wszystkim tym procedurom, które były konieczne? - stwierdził.

O taką wersję wydarzeń był pytany rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych. W rozmowie z reporterem TVN24, który chciał się dowiedzieć, czy analiza przedkontrolna była działaniami własnymi CBA, czy wynikała ze zgłoszenia samego Mariana Banasia, Żaryn odpowiedział: "to były działania CBA, które CBA prowadziło w ramach swoich kompetencji i ta analiza wskazała na konieczność kontroli oświadczeń majątkowych".

Żaryn: analiza wskazała na konieczność kontroli oświadczeń majątkowych
Żaryn: analiza wskazała na konieczność kontroli oświadczeń majątkowychtvn24

Jak ustalił Konkret24, dopiero 25 września, czyli cztery dni po emisji reportażu "Superwizjera" Centralne Biuro Antykorupcyjne wystąpiło o oświadczenie złożone do I Prezes Sądu Najwyższego na początku września - kilka dni po objęciu przez Mariana Banasia stanowiska prezesa Naczelnej Izby Kontroli.

Były funkcjonariusz CBA o kontroli oświadczeń majątkowych Banasia
Były funkcjonariusz CBA o kontroli oświadczeń majątkowych Banasiatvn24

Dostęp do informacji niejawnych

Marian Banaś od 2001 r. nieprzerwanie ma dostęp do informacji niejawnych o najwyższych klauzulach. Na pytanie reportera TVN24, jak to możliwe, że mimo analizy oświadczeń majątkowych obecnego szefa NIK, a później ich kontroli, nikt w służbach nie zainteresował się tym, by zweryfikować czy Banaś może mieć nadal dostęp do takich informacji, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn - już po zakończeniu przez CBA kontroli - odpowiedział: "nie komentuję pana pytania, nie mam żadnych informacji w tej sprawie do przekazania, poza tą, że prezes Banaś ma poświadczenie bezpieczeństwa od 2001 r. Zgodnie z prawem było ono przedłużane w kolejnych okresach".

Reporterzy "Czarno na białym" zwrócili się wcześniej do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego z pytaniem, kiedy po raz ostatni weryfikowała Mariana Banasia. Stanisław Żaryn odpowiedział wówczas, że "w czasie, gdy ABW kierował generał Krzysztof Bondaryk i pułkownik Dariusz Łuczak, czyli w latach 2012-2013, Agencja prowadziła kolejne postępowanie sprawdzające wobec pana Mariana Banasia, które skutkowało wydaniem poświadczenia bezpieczeństwa do najwyższych klauzul na kolejne lata". Później stwierdził, że "brakuje dokładnej daty wydania tego certyfikatu" (certyfikatu dostępu do najważniejszych tajemnic państwowych - red.). Według informacji dziennikarzy RMF FM, ostatnie sprawdzenie Mariana Banasia miało jednak miejsce pod koniec 2016 r.

Pytany o stan obecny, Stanisław Żaryn odpowiedział, że nie ma wiedzy, by sytuacja związana z posiadaniem przez Mariana Banasia certyfikatu dostępu do informacji niejawnych uległa zmianie.

Sprawa Mariana BanasiaKonkret24

Autor: red. / Źródło: Konkret24; tvn24.pl, wp.pl

Pozostałe wiadomości

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Za pomocą treści reklamowych, lecz nieoznaczonych jako płatne, prorosyjska sieć propagandowa rozsyła wśród internautów w Europie treści zniechęcające do pomocy Ukrainie i podważające politykę Unii Europejskiej. W ciągu ostatniego pół roku te przekazy dotarły do co najmniej 38 milionów użytkowników internetu we Francji i Niemczech. 

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński, motywując członków Prawa i Sprawiedliwości do pracy przed drugą turą wyborów samorządowych, przekonywał ich, że partia ma teraz więcej kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast niż w 2018 roku. Nie ma jednak racji.

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes

Poseł PiS Sebastian Kaleta straszy, że według projektu nowelizacji Kodeksu karnego, jeśli publicznie "sprzeciwisz się tęczowym piątkom w szkole twojego dziecka", to "może się tobą z urzędu zająć prokurator". Podobnie ma rzekomo być wówczas, gdy ktoś powie, że "są tylko dwie płcie". Prawnicy tłumaczą, na czym polega manipulacja posła PiS.

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Źródło:
Konkret24

Według popularnego wpisu uczniowie rzekomo są uczeni, że Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku. Dowodem ma być zdjęcie mapy ze szkolnego atlasu. Z tej mapy to nie wynika, co wyjaśnia wydawnictwo i eksperci.

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk rzekomo trafił do czołówki rankingu najbogatszych Polaków - tak wynika z krążącego w mediach społecznościowych zrzutu ekranu. Oburzeni internauci pytają, skąd premier ma tyle pieniędzy. Jednak to fake news.

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ponad połowa Polaków wie, że celem fake newsów i teorii spiskowych jest manipulowanie opinią publiczną i realizowanie politycznych interesów. Mimo to ulegają tym manipulacjom. Jak wynika z najnowszego raportu "Dezinformacja oczami Polaków", co trzeci Polak wierzy, że zaplanowano już kolejną pandemię. Niemal co trzeci - że w Smoleńsku doszło do zamachu. Jedna piąta uważa, że skoro pada śnieg, to żadnego ocieplenia klimatu nie ma.

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Źródło:
Konkret24

Już po wyborach samorządowych nowa krakowska rada miejska przedstawi kolejny projekt strefy czystego transportu. Poprzednią uchwałę uchylił sąd administracyjny. W przekazie Konfederacji takie strefy są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Konfederacja: strefy czystego transportu są niezgodne z konstytucją. Co na to prawnicy?

Źródło:
Konkret24

Patrzeć na ręce politykom i nie lekceważyć roli sztucznej inteligencji. Fact-checkerzy i eksperci opisujący dezinformację dyskutują o największych wyzwaniach mediów i edukacji. Komentują również drugą edycję raportu "Dezinformacja oczami Polaków. Edycja 2024". Do serwisów fact-checkingowych apelują o lepszą komunikację, a do całego społeczeństwa o stawianie na edukację medialną.

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

"Najpierw musi być chęć, żeby w ogóle sprawdzić". Eksperci o tym, jak skutecznie walczyć z fake newsami

Źródło:
Konkret24

Po wyborach samorządowych politycy podają różne dane o tym, w ilu miastach kandydaci poszczególnych partii zostali burmistrzami lub prezydentami. Sprawdziliśmy więc, jak poradzili sobie w I turze w dużych i średnich miastach przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości.

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Ilu burmistrzów i prezydentów ma KO, a ile PiS? Policzyliśmy

Źródło:
Konkret24

"Zazdrość", "czas na nas" - użytkownicy serwisu X entuzjastycznie reagują na wpisy o rzekomym odrzuceniu konkordatu przez czeski parlament. Tyle że, przynajmniej w ostatnim czasie, nikt w Czechach nie usiłował doprowadzić do podpisania umowy z Watykanem. Wyjaśniamy.

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

"Czeski parlament odrzucił konkordat z Watykanem"? Nic nowego

Źródło:
Konkret24

Nie sądzę, żeby prokuratura mogła tak bezczelnie kłamać - to reakcja Antoniego Macierewicza na informacje, że prokuratura nie znalazła dowodów na wybuch w polskim samolocie, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. Bo na rzekomym wybuchu, do którego miało dojść w tupolewie, Macierewicz i PiS budowali przez lata swoje kłamstwo smoleńskie. Oto jego główne założenia.

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

Źródło:
Konkret24, "Czarno na białym" TVN24

Kobiety czekają na zmianę prawa, a koalicja rządząca dyskutuje zarówno o terminie procedowania czterech projektów ustaw w sprawie aborcji, jak też jego formie. Wyjaśniamy, o jakich projektach mowa, co w nich zaproponowano, jaka musi być ścieżka legislacyjna i dlaczego różna.

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

Źródło:
Konkret24

Według prezydenta Warszawy dla wszystkich mieszkańców stolicy znalazłyby się miejsca schronienia na wypadek zagrożenia. Ale wcześniejszy raport NIK mówił o miejscach ukrycia dla dwóch trzecich warszawiaków. Poza tym nie ma przepisów, jak te miejsca powinny wyglądać.

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Trzaskowski: jest wystarczająca liczba miejsc schronienia dla wszystkich warszawiaków. Ale brakuje przepisów

Źródło:
Konkret24

Czy to prezydent Andrzej Duda "zablokował" ustawę o Krajowej Sieci Onkologicznej, czy to rząd Donalda Tuska "opóźnia leczenie" w ramach tej sieci? W tym sporze politycznym padają ostre słowa typu "podłość", "kłamstwo", "manipulacja". Wyjaśniamy, kto ma rację.

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Kto "zablokował" sieć onkologiczną. Prezydent, rząd czy wspólnie PO i PiS? 

Źródło:
Konkret24