Walka z koronawirusem. Ile w Polsce jest urządzeń do wspomagania oddychania?


Polskie szpitale dysponują obecnie 10 100 respiratorami i co najmniej 60 kapsułami do przewożenia chorych z niewydolnością oddechową. Respiratory to podstawowy sprzęt w leczeniu objawów koronawirusa w postaci niewydolności oddechowej.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Według raportu Międzynarodowej Organizacji Zdrowia WHO, 80 proc. infekcji wywołanych koronawirusem jest łagodnych lub bezobjawowych, 15 proc. to poważne zakażenia, wymagające tlenu, a 5 proc. to infekcje krytyczne, wymagające wentylacji. Zakup respiratorów jest jednym z czterech priorytetów we wspólnych przetargach medycznych, związanych z koronawirusem, jakie będą się odbywać w Unii Europejskiej.

Respiratory są, ale rozproszone

Na konferencji prasowej 11 marca minister Szumowski zapewniał, że w Polsce jest ponad 10 tys. respiratorów. "W tej chwili mamy w Polsce powyżej 10 tys. respiratorów; duża część z nich jest wykorzystywana do bieżącej działalności, niekoniecznie w związku z koronawirusem" – poinformował. Szef MZ podkreślił, że resort zdrowia od długiego czasu monitoruje sytuację. Dodał, że ministerstwo planuje również przemieszczanie respiratorów, "tam gdzie będą leżeli pacjenci z koronawirusem". W korespondencji z Konkret24 Ministerstwo Zdrowia informuje o 10 100 urządzeniach.

Minister zdrowia informuje o liczbie respiratorów w Polsce
Minister zdrowia informuje o liczbie respiratorów w Polscetvn24

Z wcześniej przekazywanych przez Szumowskiego informacji, po spotkaniu ministrów zdrowia w Brukseli, wynika, że - nie licząc zestawów przenośnych oraz respiratorów w karetkach - w Polsce jest 7 tys. łóżek szpitalnych wyposażonych w taki sprzęt.

Problem nie tkwi jednak w liczbie urządzeń, ale w tym, że jak mówił minister, są one "rozproszone po szpitalach". - One są, te respiratory, rozproszone na OIOM-ach we wszystkich szpitalach w Polsce czy na łóżkach intensywnych – mówił minister Szumowski 7 marca w wywiadzie dla Radia Zet.

- W Gdańsku np. stworzono takie intensywne łóżka przy oddziale zakaźnym po to, żeby mieć zabezpieczenie. To jest jedno, ale też ludzie, bo nie każdy potrafi obsługiwać ten respirator i nie każdy respirator się nadaje. To muszą być takie normalne, porządne respiratory, a nie np. transportowe do ratowania życia, no bo jak jest niewydolność oddechowa, no to tam musimy prowadzić tę wentylację w sposób taki ekspercki – dodał minister.

Potwierdził to w wywiadzie dla trójmiejskiej "Gazety Wyborczej" prof. Radosław Owczuk, konsultant krajowy w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku. "Zabezpieczamy bieżące potrzeby. Jeśli jakiś szpital nie ma wolnego stanowiska intensywnej terapii, to wówczas poszukuje się miejsca w innych podmiotach i pacjent zostaje tam przekazany", tłumaczył.

Zapewnienia ministra poddaje w wątpliwość senator KO Alicja Chybicka, prof. medycyny z wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego. - Przecież do tych respiratorów, których mamy 10 tys., teraz pojawiła się ta liczba, są dopięci chorzy, na oddziałach zakaźnych tych respiratorów nie ma - mówiła prof. Chybicka w rozmowie z dziennikarzem TVN24. - Nawet gdyby te respiratory były - dodała - to one potrzebują ludzi, którzy potrafią podłączyć chorego i poprowadzić go na respiratorze.

Prof. Alicja Chybicka o dostępności respiratorów
Prof. Alicja Chybicka o dostępności respiratorówtvn24

- Nie chciałabym, żebyśmy dożyli czasów, w których lekarz będzie musiał zdecydować, kogo podłączyć do respiratora, a komu każe umierać w domu - powiedziała prof. Alicja Chybicka.

Dr Robert Suchanke, szef Ogólnopolskiego Związku Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej, organizacji, która skupia podmioty zajmujące się pozaszpitalną pomocą pacjentom borykającym się z niewydolnością oddechową, deklaruje, że jego organizacja może wspomóc szpitale liczbą ok. 250 respiratorów.

Kapsuły i płucoserca

Kwestia wyposażenia szpitali w sprzęt potrzebny do leczenia chorych na COVID-19 pojawiła się już miesiąc temu, w trakcie obrad senackiej komisji zdrowia 4 lutego. Wówczas wiceminister zdrowia Waldemar Kraska informował, że przeprowadzono w styczniu tego roku wewnętrzne kontrole sprzętu, jaki posiadają na wyposażeniu oddziały zakaźne, izby przyjęć, ratownictwo medyczne.

Jak stwierdził, Polska dysponuje co najmniej 60 kapsułami do przewożenia chorych z niewydolnością oddechową. Dodatkowe kapsuły znajdują się w rezerwach materiałowych Agencji Rezerw Materiałowych, ale wiceminister liczby tej nie ujawnił, bo jak powiedział, to informacja tajna. Kapsuły takie to transportowe komory izolacyjne do czasowej izolacji pacjentów zakaźnych, umieszczone na specjalnych noszach, przypominające dziecięcy inkubator, ale o znacznie większych rozmiarach.

Aparatów ECMO, czyli sztucznych płuc, mamy w tej chwili 47. To urządzenie, które może uratować życie np. topielcom, osobom cierpiącym na skrajnie ciężkie choroby płuc czy osobom znajdującym się w skrajnej hipotermii. Są wykorzystywane w przeszczepach serca i płuc. Jedno takie urządzenie kosztuje ok. 360 tys. zł. Jeden z aparatów do ECMO, działający w szpitalu dziecięcym w krakowskim Prokocimiu, pochodził z zakupów WOŚP.

Zmagająca się z koronawirusem Wielka Brytania, jak donosił ostatnio "The Guardiaan" ma dostępnych jedynie 15 łóżek dla najpoważniejszych przypadków, zakwalifikowanych do terapii ECMO. Jak zapewniają przedstawiciele brytyjskiego rządu, w nagłych przypadkach można zwiększyć tę liczbę. W poprzednim sezonie grypowym 2018/19 w Wielkiej Brytanii było 30 łóżek do terapii ECMO.

W USA terapię za pomocą urządzeń ECMO umożliwia 246 szpitali.

Liczba miejsc w szpitalach i na oddziałach zakaźnych

- W całym kraju jest 79 oddziałów zakaźnych, a w nich ponad 2900 łóżek - informowała we wtorek Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska z biura komunikacji Ministerstwa Zdrowia. W szpitalach należących do Ministerstwa Obrony Narodowej dostępnych jest obecnie 78 łóżek w trzech szpitalach, a ich liczbę można zwiększyć do 131.

Aktualizowane dane o liczbie miejsc w szpitalach i oddziałach zakaźnych podają na swoich stronach tylko cztery urzędy wojewódzkie: lubelski, łódzki, mazowiecki i śląski. Z danych tych wynika, że 11 marca o godz. 14.00 w województwie lubelskim na 233 łóżka na oddziałach zakaźnych było 113 wolnych, w województwie łódzkim na 199 wolnych było 37, w woj. mazowieckim na 413 - 78 wolnych, a w województwie śląskim na 193 - siedem.

W województwie świętokrzyskim, jak przekazywał 9 marca Andrzej Pruś, doradca wojewody świętokrzyskiego, jest 87 wszystkich dostępnych łóżek. - Gdyby brakowało miejsc, możliwe jest również wykorzystanie miejsc w szpitalu MSW w Kielcach, gdzie jest dodatkowych 50 miejsc - poinformował.

Pozostałe urzędy wojewódzkie nie podają informacji o liczbie wolnych obecnie łóżek na oddziałach zakaźnych, tłumacząc to zmieniającą się szybko sytuacją. Niektóre przekazały Konkret24 tylko liczbę wszystkich takich łóżek na swoim terenie (stan do 10 marca): w województwie lubuskim było ich 421, w województwie podkarpackim - 167, w województwie pomorskim - 145, w województwie warmińsko-mazurskim - 280, w województwie wielkopolskim - 126, w województwie zachodniopomorskim - 91, a w województwie małopolskim - około 300.

Przedstawiciele urzędów wojewódzkich zastrzegają, że w razie potrzeby są w stanie przygotować kolejne oddziały na przyjęcie osób z podejrzeniem zarażenia koronawirusem.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24