Włosi malują twarz kredką, a w Nantes podzielono ulicę ze względu na płeć. Dlaczego?

antonio tajani 03.JPGDAINA LE LARDIC/Komisja Europejska

Ulica podzielona na część dla kobiet i mężczyzn jako dowód na zbyt duży wpływ islamu na francuską rzeczywistość? Nie, powód dla podziału jest zupełnie inny. Ten sam, dla którego przewodniczący Parlamentu Europejskiego pomalował twarz kredką do ust: przemoc wobec kobiet.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Na opublikowanym przez użytkownika Twittera zdjęciu można zobaczyć ulicę ze stojącym pośrodku znakiem, dzielącym deptak na dwie części. Jedna przeznaczona dla mężczyzn, druga dla kobiet. Poniżej znajduje się informacja, że jest to "strefa eksperymentalna" i widoczny niewielki napis "Nantes", co mogłoby świadczyć, że fotografia pochodzi z historycznej stolicy francuskiej Bretanii.

"Francja #Macron Owocem postępu i europejskich wartości jest ta eksperymentalna próba uporządkowania przestrzeni publicznej według szariatu w mieście Nantes - kobiety i mężczyźni oddzielnie. W Niemczech są już przedziały tylko dla kobiet. Reszta to tylko kwestia czasu i demografii" – głosi podpis, jaki do tego zdjęcia zamieścił internauta (pisownia oryginalna).

Tweet z polskiego Twittera odnoszący się do zdjęciaTwitter

Wpis spotkał się z żywą reakcją, a komentujący pytali się między innymi "jak można pozwolić, żeby Europa tak się zmieniała?" i konstatowali, że to "koniec Europy". Nie wszyscy jednak uwierzyli w opis użytkownika. I słusznie.

Stop przemocy wobec kobiet

Dziennikarze internetowego portalu publicznej radiostacji Francetvinfo.fr skontaktowali się z władzami Nantes, które wyjaśniły, że ten znak to część "happeningu z okazji Międzynarodowego Dnia Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet", którego data została wyznaczona na 25 listopada. Biuro ratusza doprecyzowało także, że znak był wystawiony zaledwie na dwie godziny w czwartkową noc i posłużył "artystom na odegranie kilku ról do materiałów wideo, które będą publikowane w mediach społecznościowych w weekend".

Rzeczywiście, zdjęcie zostało wykonane, kiedy miasto oświetlały już nocne lampy. Ponadto zdecydowana większość wpisów w sieci, które odwołują się do tej sytuacji, jest opatrzona tą jedną fotografią. Gdyby znak był wystawiony również na dłuższy okres w dzień, można przypuszczać, że w Internecie pojawiłoby się dużo więcej ujęć wykonywanych przez mieszkańców Nantes i turystów.

Jak można przeczytać na stronie miasta, co roku we Francji ofiarami przemocy domowej i seksualnej jest 580 tysięcy kobiet. W samym Nantes - 12 tysięcy. Tylko 12% zgłasza sprawy organom ścigania.

Piękne pudełko

Wydarzenia odwołujące się do znaku widnieją też w planie obchodów święta na oficjalnej witrynie miasta Nantes. W opublikowanym 20 listopada artykule na ten temat można przeczytać między innymi, że "firma La Belle Boite przygotowuje happening na rue de la Paix (z fr. ulica Pokoju) – czy powinniśmy oddzielić mężczyzn i kobiety, aby posunąć naprzód kwestię przemocy? To pytanie było zadawane przechodniom za pomocą niecodziennego rekwizytu". Na zdjęciu widnieje wspomniany znak.

Inicjatywa z Ameryki Południowej

Sam pomysł ustanowienia takiego dnia pojawił się na pierwszym Forum Środowisk Kobiecych (Feminist Encuentro) Ameryki Łacińskiej i Karaibów, które odbyło się w stolicy Kolumbii – Bogocie - już w 1981 roku. Wybrana data – 25 listopada – nie jest przypadkowa. W ten dzień 58 lat temu w czasach dyktatury Rafaela Trujillo w Republice Dominikany zamordowano trzy działaczki polityczne walczące o przestrzeganie praw człowieka - siostry Mirabal (Patrię, Minervę i Marię Teresę).

W grudniu 1999 roku Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło "Deklarację o eliminacji przemocy wobec kobiet" i wyniosło ten lokalny dzień pamięci do stopnia międzynarodowego. "Coraz bardziej zdajemy sobie sprawę, że przemoc wobec kobiet, w tym molestowanie i inne krzywdzące praktyki, stanowi główną barierę w przestrzeganiu praw człowieka. Przemoc to także wyzwanie związane z włączeniem kobiet w procesy pokojowe i ich udziałem w utrzymaniu pokoju" – pisano w oficjalnym komunikacie ONZ wydanym z tej okazji rok temu. W obchody włączyły się także instytucje unijne, między innymi Komisja Europejska.

We Francji też nie sprawdzali

Tworzenie wpisów na temat zdjęcia bez sprawdzenia jego prawdziwego kontekstu nie było jednak wyłącznie błędem polskich internautów. Zdarzyło się to też francuskim politykom. Florian Philippot, jeden z liderów nacjonalistycznego Frontu Narodowego nazwał znak "pochodną apartheidu" i zaapelował, że "być prawdziwie postępowym to odrzucać i zwalczać" takie przejawy. "Byłem pewien, że to zdjęcie było montażem ... ale nie! Gmina #Nantes jest widocznie dumna z tej inicjatywy przedstawionej na zdjęciu" – pisał natomiast Thierry Mariani, sekretarz stanu i minister transportu w latach 2010-2012.

Włosi malują policzki

Specyficzną formę obchodzenia Międzynarodowego Dnia Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet mają także Włosi. Pokazał to między innymi szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani. Podczas konferencji zorganizowanej w ramach specjalnego szczytu, podczas którego podpisano umowę z Wielką Brytanią dotyczącą Brexitu, wyjął czerwoną pomadkę i pomalował sobie twarz. We Włoszech w ten sposób manifestuje się solidarność z hasłami akcji.

Tajani napisał też Twitterze: "Przemoc wobec kobiet jest nieakceptowalna. Nauczyłem się tego od mojej matki i uczę tego moje dzieci"

W ten sam sposób swój udział w obchodach Międzynarodowego Dnia Eliminacji Przemocy Wobec Kobiet zasygnalizowali między innymi piłkarze grający we włoskiej lidze piłkarskiej. Dużą popularność w sieci zdobyło zdjęcie Cristiano Ronaldo z czerwonym śladem na policzku. Wielu internautów zastanawiało się, co stało się Portugalczykowi, jednak wyjaśnienie tej sytuacji było identyczne jak w przypadku francuskiego znaku dzielącego deptak w oparciu o płeć.

Gdzie szukać pomocy?

Według danych policyjnych, w Polsce w ubiegłym roku przemocy domowej doświadczyło prawie 68 tysięcy kobiet (dane na bazie liczby wypełnionych formularzy "Niebieska Karta"). Badania prof. Beaty Gruszczyńskiej z Instytutu Wymiaru Sprawiedliwości Uniwersytetu Warszawskiego sugerują, że prawdziwa liczba takich przypadków to nawet 800 tys.

Jak można przeczytać na stronie Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie, w trakcie awantury należy wołać o pomoc, uciekać - "Nie pozwól się wpędzić w takie miejsce mieszkania, skąd trudno uciec. Jeśli jest to możliwe zawiadom policję (tel. 997-połączenie bezpłatne lub z telefonu komórkowego 112)".

Policja ustawowo zobowiązana jest do podjęcia stosownych kroków, aby osoba doświadczająca przemocy domowej mogła czuć się bezpiecznie w swoim domu. Skuteczna interwencja polega na zatrzymaniu sprawcy, jeśli stwarza zagrożenie dla otoczenia. Ofiara przemocy zawsze powinna domagać się, aby policjanci wypełnili tzw. Niebieską Kartę.

Więcej o tym, gdzie można i należy szukać pomocy, można przeczytać m.in. na stronie Pogotowia dla Ofiar Przemocy.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; FranceInfo; zdjęcie: DAINA LE LARDIC/Komisja Europejska

Źródło zdjęcia głównego: DAINA LE LARDIC/Komisja Europejska

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes