W stanie Nowy Jork aborcja możliwa do końca trwania ciąży, ale pod pewnymi warunkami

lekarz
Stan Nowy Jork liberalizuje przepisy dotyczące aborcjiPixabay

Już dawno zmiana przepisów w jednym ze stanów USA nie odbiła się w Polsce tak szerokim echem. W tym przypadku jednak amerykańska ustawa dotyczy wywołującego olbrzymie emocje tematu aborcji. W stanie Nowy Jork jest ona możliwa po 24. tygodniu ciąży, ale wbrew temu, co pisze część internautów - tylko w określonych sytuacjach.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Reproductive Health Act (RHA), czyli "ustawa o zdrowiu reprodukcyjnym" to dokument, który znalazł się dokładnie pośrodku sporu między zwolennikami i przeciwnikami aborcji w Stanach Zjednoczonych. Mimo że został napisany na początku 2017 roku, na uchwalenie musiał czekać ponad dwa lata. 22 stycznia 2019 Senat stanu Nowy Jork przyjął ostatecznie zapisy ustawy, które od razu stały się przedmiotem gorącej dyskusji. Głosy oburzenia niektórymi przepisami RHA można usłyszeć nie tylko w USA, ale także poza granicami, między innymi w Polsce.

"Aborcja w Nowym Jorku dla każdego od ręki", "w stanie Nowy Jork [...] można zabijać dzieci nawet w końcowym etapie ciąży", "w praktyce będzie można zabić dziecko do końca ciąży", "politycy w Nowym Jorku oszaleli" - to tylko niektóre ze sformułowań, jakimi opisywano w Polsce wprowadzenie nowego prawodawstwa. Część z emocjonalnych wpisów nie odpowiada prawdzie.

Wielu komentujących tę sprawę podkreślało, że zlikwidowano granicę 24-tego tygodnia, po którym dotychczas aborcja była możliwa wyłącznie w obliczu zagrożenia życia matki. Reproductive Health Act rzeczywiście zmienia zapisy dotyczące możliwych działań po 24-tym tygodniu ciąży i liberalizuje prawo aborcyjne, jednak tylko pod określonymi w ustawie warunkami.

Późna aborcja, ale pod warunkiem

Ustawa przegłosowana w zeszłym tygodniu przez stanowy Senat wprowadza trzy kluczowe zmiany w kwestii prawa aborcyjnego: zmienia przepisy dotyczące tzw. "późnej aborcji" (z ang. late-term abortion), rozszerza liczbę pracowników służby zdrowia, którzy mogą wykonać taki zabieg (m.in. o wykwalifikowane pielęgniarki i położne) oraz usuwa aborcję z kodeksu karnego i umieszcza ją w zakresie prawa zdrowia publicznego.

Największe kontrowersje wywołuje pierwsza z nich. Dotyczy ona podnoszonej m.in. przez przeciwników aborcji w Polsce kwestii umożliwienia usunięcia ciąży po upłynięciu 24-tego tygodnia. Dotychczas prawo stanu Nowy Jork podawało tylko jedną sytuację, w której po tym terminie można było dokonać aborcji: zagrożenie życia matki. Reproductive Health Act poszerzył ten zakres.

Zgodnie z zapisami dokumentu, od 25-tego tygodnia ciąży jej usunięcie jest dozwolone także w dwóch dodatkowych przypadkach: kiedy płód po urodzeniu nie będzie zdolny do życia i kiedy nie tylko życie matki, ale także jej zdrowie jest zagrożone. Nie oznacza to jednak, że okres, w którym dokonanie aborcji jest możliwe bez podania przyczyny, został wydłużony - nadal kończy się wraz z 24-tym tygodniem (czyli 6 miesiącem i 2 trymestrem).

Pacjentka może dokonać aborcji, jeśli zgodnie z profesjonalnym, rozsądnym i opartym na dobrej wierze osądzie lekarza, bazującym na faktach dotyczących pacjentki, jest ona przed dwudziestym czwartym tygodniem ciąży, płód nie wykazuje żywotności lub aborcja jest konieczna w celu ochrony życia lub zdrowia pacjentki. Reproductive Health Act

W sieci pojawia się wiele grafik z informacją, że hipotetycznie ciążę można usunąć nawet w dniu porodu. W rzeczywistości jednak taka sytuacja jest możliwa wyłącznie w momencie, w którym ewentualny poród mógłby zagrozić życiu czy zdrowiu dziecka lub matki. W przypadku wystąpienia takiego niebezpieczeństwa, decyzja o usunięciu ciąży najprawdopodobniej zostałaby podjęta odpowiednio wcześniej.

2,3 procent

Amerykańscy komentatorzy opisujący tę zmianę podkreślają także fakt statystyczny, który należy brać pod uwagę w ocenianiu decyzji nowojorskiego senatu. Zgodnie z ostatnimi dostępnymi danymi pochodzącymi z 2016 roku, aborcje dokonane w 20. tygodniu i później stanowiły zaledwie 2,3 proc. wszystkich wykonanych zabiegów w Stanach Zjednoczonych. W 2015 roku po 21. tygodniu dokonano 1,3 proc. aborcji.

W 2016 roku w stanie Nowy Jork przeprowadzono ponad 87 tysięcy zabiegów usunięcia ciąży. Stanowiło to 9,8 proc. wszystkich aborcji dokonanych na terenie Stanów Zjednoczonych. Takie proporcje plasują ten stan na pierwszym miejscu w USA. Różnica między pierwszym a drugim miejscem jest znaczna - na znajdujący się za Nowym Jorkiem Teksas przypada 6,1 proc. wszystkich dokonanych zabiegów.

Stany podzielone

W przełomowym dla prawodawstwa amerykańskiego w kwestii aborcji wyroku Sądu Najwyższego z 1973 r. określono, że prawo kobiety do aborcji nie jest absolutne i stany mogą ustalać swoje własne restrykcje, dotyczące między innymi zagrożenia życia dziecka lub fizycznego i psychicznego zdrowia matki.

Zgodnie z danymi zebranymi przez Guttmacher Institute, ośrodek badawczy zajmujący się tematyką zdrowia reprodukcyjnego, na 1 stycznia 2019 roku 43 z 50 stanów zakazywały aborcji po przekroczeniu pewnego punktu w trakcie trwania ciąży. W przypadku 17 z nich granica została ustalona w okolicach 20-tego tygodnia. 19 stanów zezwala na tzw. "późną aborcję" w celu ochrony zdrowia lub życia matki. Po uchwaleniu nowego ustawodawstwa 20-tym stanem uzależniającym zgodę na takie usunięcie ciąży stał się Nowy Jork.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, Snopes; Zdjęcie tytułowe: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Pixabay

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes