FAŁSZ

Zamieszki imigrantów "wczoraj w Monachium"? Inne miejsce, inny czas i kontekst

Wideo pochodzi z 2018 roku z FlorencjiYouTube/LaRepubblica

"Tego nie pokaże TV" - zapewniał jeden z użytkowników Twittera, udostępniając filmik, na którym widać, jak grupa czarnoskórych mężczyzn demoluje ulicę. Dodawał, że nagranie wykonano w niedzielę wieczorem w Monachium. Mimo że jest autentyczne, nie pochodzi jednak z tego roku z Niemiec, a do jego interpretacji ważny jest kontekst wydarzeń.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Na trwającym nieco ponad minutę nagraniu widać, jak spora grupa czarnoskórych, w większości zakapturzonych mężczyzn idzie ulicą miasta, demolując napotkane po drodze przedmioty, głównie kwietniki. Dźwięk filmu jest bardzo zniekształcony, dlatego na tej podstawie nie można ustalić, w jakim języku porozumiewają się widoczne na nim osoby.

Polskojęzyczne konto na Twitterze "Green Manalishi", które udostępniło nagranie, nie jest bardzo popularne. Na stałe obserwuje je niespełna 70 osób. Grający na emocjach filmik o demolowaniu ulicy spotkał się jednak ze zdecydowanie większym zainteresowaniem - polubiło go ponad 700 osób, a 530 podało dalej. Według narzędzia Crowdtangle, w sumie dzięki podaniom dalej, mogło dotrzeć nawet do 23 tys. użytkowników portalu.

"Wczoraj wieczorem w Monachium. Dostałem od kolegi. Tego nie pokaże TV" - opisał film udostępniający internauta.

"Ubogacenie kulturowe" vs "#fakenews"

Opublikowany w poniedziałek 4 listopada filmik szybko spotkał się ze skrajnymi reakcjami użytkowników Twittera.

Niektórzy z nich nie weryfikowali prawdziwości informacji podanych przez autora i komentowali nagranie tak, jakby rzeczywiście pochodziło z tego roku ze stolicy Bawarii. "Niemcy w 2019 nie umieją zaprowadzić porządku?", "Goście Merkel zadomawiają się w Monachium", "Niemcy ubogacili swój kraj w Bawarii, najbogatszym, katolickim kraju związkowym. Każdy Niemiec emanuje wdzięcznością dla Merkel i Tuska za dzieło na miarę 2 ostatnich tysiącleci. Tusk w nagrodę za zasługi ma zastać szefem jakiejś międzynarodówki. Europa Sorosa!" - brzmiały niektóre z komentarzy. Nawiązania do "ubogacania kulturowego" pojawiało się w nich bardzo często.

Wpis podał dalej również pracujący w telewizji publicznej Jacek Łęski, który udostępniane nagranie opatrzył komentarzem: "W Monachium już przygotowania do Świat Bożego Narodzenia i Sylwestra? Nie za wcześnie trochę?".

Równie dużą grupę komentujących stanowili jednak internauci, którzy od razu wskazywali, że podane informacje o filmie są nieprawdziwe. Sugerowali, że wideo nie pochodzi z Niemiec, tylko z Włoch i że nie zostało nagrane w ostatnich dniach, a w 2018 roku. "To klasyczny przykład #fakenews, tweeta mającego wzbudzić negatywne emocje w stosunku do imigrantów, który równie dobrze mógłby być napisany cyrylicą" - skomentowała jedna z użytkowniczek.

Fact-checkingowy portal Sprawdzam AFP, który również zajął się wyjaśnianiem tej sprawy, wskazuje, że film był udostępniany w ostatnich dniach także na Facebooku z podpisem "wczoraj w Monachium, a w mediach cisza". Zobaczyło go prawie 2 tysiące osób.

Zamieszki po zabójstwie

Ustalenie prawidłowego czasu, miejsca oraz przede wszystkim kontekstu nagrania materiału jest możliwe dzięki wprowadzeniu jednej z klatek nagrania do wyszukiwarki obrazów Yandex. Sugeruje ona, że podobne kadry pojawiały się już wcześniej w artykule włoskiego portalu notizie.it. Jego tytuł brzmi: "Florencja, zamieszki w centrum po zabójstwie Senegalczyka".

Wynik z wyszukiwarki YandexYandex

W tekście z marca 2018 roku wyjaśniono, że zamieszki i dewastowanie stolicy Toskanii wybuchły po tym, jak Włoch Roberto Pirrone zastrzelił 54-letniego Senegalczyka Idy Diene, ulicznego sprzedawcę. W trakcie przesłuchania zabójca zapewnił, że morderstwo nie było motywowane rasowo. Policjanci w rozmowie z agencją Reuters dodali, że w momencie oddawania strzału Włoch znajdował się w stanie silnego wzburzenia, ponieważ chwilę wcześniej usiłował popełnić samobójstwo.

Nie wszyscy uwierzyli jednak w taką wersję wydarzeń. Dzień wcześniej we Włoszech odbyły się wybory parlamentarne, w których większość uzyskała centroprawicowa koalicja. W jej skład weszły antyimigranckie partie, które w kampanii w swojej retoryce negatywnie wypowiadały się o przybywających do Włoch migrantach z Afryki. Notizie.it podaje także, że zamordowany Senegalczyk był spokrewniony z Sambem Modou, który również zginął z rąk ekstremisty w 2011 roku.

W zamieszkach wzięło udział ponad 500 osób, które zebrały się na moście, na którym doszło do morderstwa, a następnie część z nich przeszła ulicami Florencji, demolując część z nich i ścierając się z policją. Demonstranci wykrzykiwali między innymi wulgarne słowa pod adresem ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Włoch Matteo Salviniego, lidera antyimigranckiej Ligi Północnej.

Celowo zniekształcony dźwięk

Oryginalne nagranie, które na Twitterze zostało przedstawione w błędnym kontekście, można znaleźć na kanale włoskiego dziennika "La Reppublica" w serwisie YouTube. Nie tylko jest ono w lepszej rozdzielczości, ale także można na nim usłyszeć, co krzyczą demonstranci.

Wznoszone przez nich hasła to "basta, basta" oraz "basta nazisti", co po włosku znaczy "dosyć, dosyć" oraz "koniec z nazistami". Na tej podstawie można stwierdzić, że dźwięk w nagraniu zamieszczonym na Twitterze został zniekształcony celowo. W ten sposób autor chciał ukryć, że język używany przez grupę demolującą ulicę to włoski, a nie niemiecki.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: YouTube/LaRepubblica

Źródło zdjęcia głównego: YouTube/LaRepubblica

Pozostałe wiadomości

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24