Ukraina

Ukraina

USA od dekad dążyły do oderwania Ukrainy od Rosji i włączenia jej do strefy wpływów Zachodu, a antyrządowe protesty na Ukrainie zorganizował Waszyngton i "światowa oligarchia finansowa" - uważa Władimir Jakunin, osoba z najbliższego otoczenia Władimira Putina. Twierdzi, że Zachód od 1991 r. niezmiennie łamie obietnice dawane Rosji, a USA wciąż próbują wrócić do zimnowojennych planów zniszczenia Rosji poprzez oderwanie od niej Ukrainy.

Andrej Iłłarionow, były główny doradca Władimira Putina, w wywiadzie dla portalu "Global Post" stwierdził, że to, co się dzieje na Ukrainie, jest częścią planu prezydenta Rosji, który wcale nie stracił kontaktu z rzeczywistością jak chce Angela Merkel, a realizuje projekt wywołania wojny domowej u sąsiadów. Wszystko po to, by obalić rząd w Kijowie. Iłłarionow twierdzi, że wkrótce w wyreżyserowanych atakach na Krymie zaczną ginąć rosyjscy obywatele.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama i premier Japonii Shinzo Abe zgodzili się podczas telefonicznej rozmowy, że rosyjska interwencja na Ukrainie zagraża światowemu pokojowi i stabilności - poinformował w piątek Biały Dom.

Rosyjscy żołnierze zaatakowali ukraińską jednostkę wojskową w Sewastopolu - podała agencja Interfax-Ukraina. Jednocześnie ministerstwo obrony poinformowało, że ok. 20 osób oblega punkt dowodzenia taktycznej grupy "Krym" sił powietrznych.

- Węgry nie są stroną tego konfliktu - oświadczył Viktor Orban, który wyraźnie dał do zrozumienia, że nie będzie się mieszał w sprawy rosyjsko-ukraińskie. Dlaczego? Zdaniem ekspertów, węgierski premier jest uzależniony od Rosji, od której pożyczył 10 miliardów dolarów na modernizację elektrowni atomowej.

Barack Obama przez godzinę rozmawiał telefonicznie z Władimirem Putinem, którego wzywał do dyplomatycznego rozwiązania konfliktu z Ukrainą. Zaapelował, aby rosyjskie wojsko wróciło do swoich baz, a Rosja usiadła do rozmów z rządem w Kijowie. Z kolei Izba Reprezentantów Kongresu USA uchwaliła ustawę o gwarancjach kredytowych dla Ukrainy na sumę 1 mld dolarów.

Rosyjski prezydent Władimir Putin posunie się na Ukrainie tak daleko, na ile pozwoli mu Zachód - oceniła w Dublinie była premier Ukrainy Julia Tymoszenko, apelując do unijnych polityków o wsparcie dla jej kraju w obliczu rosyjskiej interwencji.

- Nie szukamy rozstrzygnięć wojskowych, ale dopóki Krym będzie pod kontrolą Rosji, będziemy szukać rozwiązań dyplomatycznych, by to zmienić - mówił w "Faktach po Faktach" Stephen D. Mull, ambasador USA w Polsce. Jak dodał, jeśli Rosja pozostanie bierna na międzynardowe apele, Amerykanie zastosują wobec niej kolejne sankcje.