Oszustwo na 5G. Pamięć USB za ponad 300 funtów nie chroni przed rzekomymi skutkami sieci

konkret-5g.jpgShutterstock

5GBioShield to pamięć USB, która ma tworzyć tarczę chroniącą przed rzekomymi skutkami 5G. Jedna z internetowych stron oferuje ją w cenie ponad 339 funtów. Eksperci sprawdzili, że jest to standardowy pendrive dostępny u innych sprzedawców online już za kilka funtów. BBC News poinformowało, że sprawą nieuczciwego sprzedawcy zajmuje się policja londyńskiego City.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Popularność teorii o domniemanych niebezpieczeństwach sieci 5G niektórzy próbują wykorzystać dla zysku. Uwagę internautów zwróciła strona oferująca produkt, który rzekomo chroni przed promieniowaniem elektromagnetycznym i 5G.

07.2019| Wiceminister cyfryzacji o korzyściach wprowadzenia sieci 5G
07.2019| Wiceminister cyfryzacji o korzyściach wprowadzenia sieci 5GTVN24 BiS

5GBioShield wygląda jak zwykła pamięć USB, ale kosztouje znacznie więcej niż zwykły pendrive. Cena za sztukę to 283 funty (bez VAT), czyli ponad 1 400 złotych. W "promocyjnej" cenie 795 funtów (bez VAT), czyli około 3 930 złotych, można kupić trzy pamięci USB. Wliczając VAT, koszt jednej pamięci USB to 339,60 funtów (około 1 680 zł), a trzech 958,80 funtów (ok. 4 740 zł).

Oferta 5GBioShield na stronie dystrybutora.tvn24 | 5gbioshield.com

"£339 razem z VAT. Audiofile wśród foliarzy 5G, ma to jakąś nazwę?" - skomentował jeden z użytkowników forum Wykop.

"Za jedyne 1500 zł można nabyć unikatowy klucz USB chroniący przed elektrosmogiem! Tak się robi dzisiaj biznes na biednych i zdesperowanych ludziach wierzących w teorie spiskowe. Polscy anty 5G wyspecjalizowali się z kolei w zbiórkach internetowych" - napisał jeden z internautów na Twitterze.

"Reharmonizacja niepokojących częstotliwości" i "przywracanie spójności atomów"

Według opisów dostępnych na stronie, pamięć USB emituje "tarczę ochronną" o średnicy od 8 do 40 metrów, dającą ochronę przed domniemanymi zagrożeniami promieniowania elektrycznego, w tym 5G. Strona wymienia więcej właściwości produktu:

"Poprzez proces oscylacji kwantowej 5GBioShield USB Key równoważy i reharmonizuje niepokojące częstotliwości wynikające z obecności mgły elektrycznej wywołanej przez urządzenia takie jak laptopy, telefony bezprzewodowe, WiFi, tablety, itp." 5gbioshield.com

Twierdzi również, że pendrive "równoważy i zapobiega niszczącym skutkom nienaturalnych fal elektrycznych, w szczególności (ale nie tylko) 5G", "emituje dużą liczbę częstotliwości siły życiowej, sprzyjając ogólnej rewitalizacji organizmu" a także "przywraca spójność atomów".

Fragment oferty na stronie dystrybutora 5GBioShield tvn24 | 5gbioshield.com

"Przedawkowanie lub niepożądane skutki nie są możliwe przy pamięci USB, nawet przez długi okres czasu" - zapewnia dostępny na stronie PDF z opisem produktu.

Na stronie dystrybutora można odnaleźć również wiele pozytywnych opinii osób, które miały kupić produkt: "Używam tego klucza już od ponad tygodnia i mam bardzo wyraźną poprawę samopoczucia, z całą pewnością w przeciwieństwie do tego, co czułem wcześniej podczas korzystania z innych urządzeń, których próbowałem", "Jestem naprawdę zachwycona, jak niesamowity jest mój BioShield. Od razu poczułam, że działa. Jestem absolutnie zachwycona. Bardzo wam wszystkim dziękuję" (tłum. red).

Strona 5GBioShield jest dostępna w kilku językach, m.in. angielskim, niemieckim, rosyjskim, francuskim i czeskim.

To standardowa pamięć USB 128MB

28 maja BBC News opublikowała artykuł o 5GBioShield. Eksperci, z którymi skontaktował się dziennikarz stacji, nie mają wątpliwości, że produkt oferowany za około 300 funtów to pendrive o standardowych parametrach.

Pamięć USB szczegółowo opisano na blogu firmy Pen Test Partner, zajmującej się testami bezpieczeństwa, wskazuje BBC.

"Przegląd właściwości pendrive'a nie wykazał niczego więcej ponad to, czego można by oczekiwać od zwykłego pendrive'a o pojemności 128MB. Nie byliśmy nawet pewni, czy pamięci 128MB są nadal w produkcji! (to jedna z najmniejszych dostępnych pojemności kart pamięci - red.)" - stwierdzili eksperci cyberbezpieczeństwa, którzy kupili i przetestowali 5GBioShield.

Właściwości USB kupionego na stronie 5gbioshield.com - zrzut ekranu. Pen TestPartners | pentestpartners.com

Na pendrivie mającym chronić przed falami 5G eksperci od cyberbezpieczeństwa znaleźli tylko 25-stronicowy PDF. Zawierał informacje, które znajdowały się na stronie 5gbioshield.com, m.in. pytania i odpowiedzi oraz wyjaśnienie kiedy działa. "Jest to najwyraźniej system 'zawsze włączony', zasilany lub nie, działa ciągle, więc nie ma potrzeby kontroli wzrokowej" - ironicznie stwierdza zespół Pen Test Partner w opublikowanej analizie.

Podobne produkty w sieci za kilka funtów

Eksperci zwrócili uwagę, że podobne pamięci USB można hurtowo kupić w sieci. Na Aliexpress, Wish i Etsy kosztują od kilku do kilkunastu funtów. Ich sprzedawcy nie deklarują, że produkt chroni przed falami 5G, ale oferują jego spersonalizowany laserowy grawer.

Zrzuty ekranu ze stron oferujących pamięci USB podobne do modelu dostępnego na stronie 5gbioshield.com. tvn24 | Aliexpress, Etsy, Wish, usb2u

Na pamięci na USB za ponad 1600 złotych znajduje się grawer przypominający rewers medalu księcia Alberta z 1845 r. ze świętym Jerzym walczącym ze smokiem, zauważyli eksperci. Ta sama grafika ze św. Jerzym była widoczna na głównej stronie 5GBioShield.

Naklejka za mniej niż pensa

"Czym więc różni się to od praktycznie identycznego klucza USB dostępnego u różnych dostawców w Shenzhen w Chinach za około 5 funtów?" - pyta w rozmowie z BBC ekspert do spraw zabezpieczeń cyfrowych Ken Munro z Pen Test Partners. Jedyną różnicą wydaje się być naklejka, którą Munro określa jako dostępną w sklepach papierniczych za "mniej niż pensa".

Eksperci nie znaleźli w pamięci USB żadnej nietypowej technologii. Urządzenie posiadało naklejkę, którą można było łatwo usunąć.Pen Test Partners | Pen Test Partners

"Uważamy, że to jest oszustwo"

BBC News poinformowało, że brytyjski instytut ds. standardów handlowych (Chartered Trading Standards Institute, CTSI), zajmujący się nieuczciwym obrotem dóbr, stara się zatrzymać dalszą sprzedaż 5GBioShield. "Uważamy, że to jest oszustwo", skomentował BBC Stephen Knight, dyrektor operacyjny Trading Standards w Londynie.

Knight poinformował, że jego zespół współpracuje z oddziałem policji londyńskiego City ds. oszustw, który ubiega się o sądowy nakaz usunięcia strony internetowej firmy. "Bezbronni ludzie potrzebują ochrony przed tego rodzaju nieuczciwym handlem", dodał.

Rekomendacja 5GBioShield w Glastonbury

Jak donosi BBC, 5GBioShield został zarekomendowany przez członka komitetu doradczego 5G Rady Miasta Glastonbury w Anglii. W raporcie opublikowanym na stronie rady nazwa on produkt "przydatnym". Członek komitetu zapewnił jednak, że nie powinno się jego uwag odbierać jako rekomendację zakupu produktu dla rady miasta. Jak twierdzi, nie żałuje zakupu produktu. Uważa, że urządzenie pomogło mu w zasypianiu i przeżywaniu większej ilości snów.

Obecnie na stronie rady miasta dostępna jest krótsza wersja raportu. Nie ma w niej rekomendacji 5GBioShield.

Strona działa co najmniej od 2019 roku

Od kiedy można kupić pen drive za ponad 300 funtów? Informacje o stronie dostępne na Who Is Domain wskazują, że została założona 25 lipca 2019 roku.

Najwcześniejsza kopia strony 5GBioShield na WayBackMachine datowana jest na 9 listopada 2019 r. Wtedy oferowała inny produkt przypominający pamięć USB w cenie 350 dolarów za sztukę (około 1400 zł) lub 998 dolarów za trzy (około 4 tys. zł).

Strona oferująca 5gBioShield w październiku 2019 roku. tvn24 | 5gbioshield.com, WayBackMachine

Dzięki odwróconemu wyszukiwaniu obrazem sprawdziliśmy, że obecnie taki produkt w zbliżonej cenie oferuje inna strona, Rezotone.com. Podobnie jak 5GBioShield, Rezotone ma tworzyć tarczę chroniącą przed 5g.

"Szczególnie chronione informacje"

Produkt 5GBioShield oferuje brytyjska firma BioShield Distribution. Wyszukiwanie w Companies House, oficjalnym rejestrze działalności gospodarczych w Wielkiej Brytanii pokazuje, że dwójka dyrektorów spółki BioShield Distribution to obywatelka Polski Anna Grochowalska i obywatel Włoch Valerio Laghezza - sprawdziło BBC.

Anna Grochowalska powiedziała BBC News, że jej firma nie produkowała ani nie była właścicielem produktu, a jego jedynym dystrybutorem. Podkreśliła, że firma jest w posiadaniu informacji handlowych, których nie może ujawnić. "Jak rozumiecie, nie jesteśmy upoważnieni do pełnego ujawnienia szczególnie chronionych informacji osobom trzecim, z oczywistych powodów" – powiedziała.

Jak sprawdziła redakcja BBC News, nazwisko Anny Grochowalskiej pojawia się także na stronie oferującej suplement diety Klotho Formula. Jego "zastrzeżona procedura" ma prowadzić do "relatywnego wydłużenia czasu i biologicznego splątania kwantowego na poziomie DNA".

Na stronie oferującej suplement umieszczono kontakt do dwóch firm odpowiedzialnych za jej treść. Jedna z nich to zarejestrowana w Wielkiej Brytanii spółka Immortalis Distribution. Companies House wskazuje, że obecnie jednym z jej dyrektorów jest Anna Krystyna Grochowalska.

Próbowaliśmy skontaktować się z Grochowalską. Telefon Immortalis Distribution nie odbiera. Nasze maile do Immortalis Distribution i BioShield Distribution na razie pozostały bez odpowiedzi.

Czy 5G jest bezpieczne

W sieci krąży wiele teorii,w tym teorii spiskowych, o rzekomej szkodliwości sieci 5G. W marcu tego roku redakcja Konkret24 opisała fałszywą informację sugerującą, że zwiększona śmiertelność choroby COVID-19 występuje w krajach szeroko stosujących technologię 5G.

Różnica technologii 5G w porównaniu do poprzednich generacji sieci komórkowych "polega przede wszystkim na wprowadzeniu nowego zarządzania siecią", informowało polskie Ministerstwo Cyfryzacji w opublikowanym w lipcu 2019 roku przewodniku po sieci 5G.

"Do dziś żadne przekonujące i wiarygodne badania naukowe nie wykazały, że [fale radiowe – red.] nam szkodzą", stwierdza resort.

Autor: Gabriela Sieczkowska, Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, BBC; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24