Oszustwo na 5G. Pamięć USB za ponad 300 funtów nie chroni przed rzekomymi skutkami sieci

konkret-5g.jpgShutterstock

5GBioShield to pamięć USB, która ma tworzyć tarczę chroniącą przed rzekomymi skutkami 5G. Jedna z internetowych stron oferuje ją w cenie ponad 339 funtów. Eksperci sprawdzili, że jest to standardowy pendrive dostępny u innych sprzedawców online już za kilka funtów. BBC News poinformowało, że sprawą nieuczciwego sprzedawcy zajmuje się policja londyńskiego City.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Popularność teorii o domniemanych niebezpieczeństwach sieci 5G niektórzy próbują wykorzystać dla zysku. Uwagę internautów zwróciła strona oferująca produkt, który rzekomo chroni przed promieniowaniem elektromagnetycznym i 5G.

07.2019| Wiceminister cyfryzacji o korzyściach wprowadzenia sieci 5G
07.2019| Wiceminister cyfryzacji o korzyściach wprowadzenia sieci 5GTVN24 BiS

5GBioShield wygląda jak zwykła pamięć USB, ale kosztouje znacznie więcej niż zwykły pendrive. Cena za sztukę to 283 funty (bez VAT), czyli ponad 1 400 złotych. W "promocyjnej" cenie 795 funtów (bez VAT), czyli około 3 930 złotych, można kupić trzy pamięci USB. Wliczając VAT, koszt jednej pamięci USB to 339,60 funtów (około 1 680 zł), a trzech 958,80 funtów (ok. 4 740 zł).

Oferta 5GBioShield na stronie dystrybutora.tvn24 | 5gbioshield.com

"£339 razem z VAT. Audiofile wśród foliarzy 5G, ma to jakąś nazwę?" - skomentował jeden z użytkowników forum Wykop.

"Za jedyne 1500 zł można nabyć unikatowy klucz USB chroniący przed elektrosmogiem! Tak się robi dzisiaj biznes na biednych i zdesperowanych ludziach wierzących w teorie spiskowe. Polscy anty 5G wyspecjalizowali się z kolei w zbiórkach internetowych" - napisał jeden z internautów na Twitterze.

"Reharmonizacja niepokojących częstotliwości" i "przywracanie spójności atomów"

Według opisów dostępnych na stronie, pamięć USB emituje "tarczę ochronną" o średnicy od 8 do 40 metrów, dającą ochronę przed domniemanymi zagrożeniami promieniowania elektrycznego, w tym 5G. Strona wymienia więcej właściwości produktu:

"Poprzez proces oscylacji kwantowej 5GBioShield USB Key równoważy i reharmonizuje niepokojące częstotliwości wynikające z obecności mgły elektrycznej wywołanej przez urządzenia takie jak laptopy, telefony bezprzewodowe, WiFi, tablety, itp." 5gbioshield.com

Twierdzi również, że pendrive "równoważy i zapobiega niszczącym skutkom nienaturalnych fal elektrycznych, w szczególności (ale nie tylko) 5G", "emituje dużą liczbę częstotliwości siły życiowej, sprzyjając ogólnej rewitalizacji organizmu" a także "przywraca spójność atomów".

Fragment oferty na stronie dystrybutora 5GBioShield tvn24 | 5gbioshield.com

"Przedawkowanie lub niepożądane skutki nie są możliwe przy pamięci USB, nawet przez długi okres czasu" - zapewnia dostępny na stronie PDF z opisem produktu.

Na stronie dystrybutora można odnaleźć również wiele pozytywnych opinii osób, które miały kupić produkt: "Używam tego klucza już od ponad tygodnia i mam bardzo wyraźną poprawę samopoczucia, z całą pewnością w przeciwieństwie do tego, co czułem wcześniej podczas korzystania z innych urządzeń, których próbowałem", "Jestem naprawdę zachwycona, jak niesamowity jest mój BioShield. Od razu poczułam, że działa. Jestem absolutnie zachwycona. Bardzo wam wszystkim dziękuję" (tłum. red).

Strona 5GBioShield jest dostępna w kilku językach, m.in. angielskim, niemieckim, rosyjskim, francuskim i czeskim.

To standardowa pamięć USB 128MB

28 maja BBC News opublikowała artykuł o 5GBioShield. Eksperci, z którymi skontaktował się dziennikarz stacji, nie mają wątpliwości, że produkt oferowany za około 300 funtów to pendrive o standardowych parametrach.

Pamięć USB szczegółowo opisano na blogu firmy Pen Test Partner, zajmującej się testami bezpieczeństwa, wskazuje BBC.

"Przegląd właściwości pendrive'a nie wykazał niczego więcej ponad to, czego można by oczekiwać od zwykłego pendrive'a o pojemności 128MB. Nie byliśmy nawet pewni, czy pamięci 128MB są nadal w produkcji! (to jedna z najmniejszych dostępnych pojemności kart pamięci - red.)" - stwierdzili eksperci cyberbezpieczeństwa, którzy kupili i przetestowali 5GBioShield.

Właściwości USB kupionego na stronie 5gbioshield.com - zrzut ekranu. Pen TestPartners | pentestpartners.com

Na pendrivie mającym chronić przed falami 5G eksperci od cyberbezpieczeństwa znaleźli tylko 25-stronicowy PDF. Zawierał informacje, które znajdowały się na stronie 5gbioshield.com, m.in. pytania i odpowiedzi oraz wyjaśnienie kiedy działa. "Jest to najwyraźniej system 'zawsze włączony', zasilany lub nie, działa ciągle, więc nie ma potrzeby kontroli wzrokowej" - ironicznie stwierdza zespół Pen Test Partner w opublikowanej analizie.

Podobne produkty w sieci za kilka funtów

Eksperci zwrócili uwagę, że podobne pamięci USB można hurtowo kupić w sieci. Na Aliexpress, Wish i Etsy kosztują od kilku do kilkunastu funtów. Ich sprzedawcy nie deklarują, że produkt chroni przed falami 5G, ale oferują jego spersonalizowany laserowy grawer.

Zrzuty ekranu ze stron oferujących pamięci USB podobne do modelu dostępnego na stronie 5gbioshield.com. tvn24 | Aliexpress, Etsy, Wish, usb2u

Na pamięci na USB za ponad 1600 złotych znajduje się grawer przypominający rewers medalu księcia Alberta z 1845 r. ze świętym Jerzym walczącym ze smokiem, zauważyli eksperci. Ta sama grafika ze św. Jerzym była widoczna na głównej stronie 5GBioShield.

Naklejka za mniej niż pensa

"Czym więc różni się to od praktycznie identycznego klucza USB dostępnego u różnych dostawców w Shenzhen w Chinach za około 5 funtów?" - pyta w rozmowie z BBC ekspert do spraw zabezpieczeń cyfrowych Ken Munro z Pen Test Partners. Jedyną różnicą wydaje się być naklejka, którą Munro określa jako dostępną w sklepach papierniczych za "mniej niż pensa".

Eksperci nie znaleźli w pamięci USB żadnej nietypowej technologii. Urządzenie posiadało naklejkę, którą można było łatwo usunąć.Pen Test Partners | Pen Test Partners

"Uważamy, że to jest oszustwo"

BBC News poinformowało, że brytyjski instytut ds. standardów handlowych (Chartered Trading Standards Institute, CTSI), zajmujący się nieuczciwym obrotem dóbr, stara się zatrzymać dalszą sprzedaż 5GBioShield. "Uważamy, że to jest oszustwo", skomentował BBC Stephen Knight, dyrektor operacyjny Trading Standards w Londynie.

Knight poinformował, że jego zespół współpracuje z oddziałem policji londyńskiego City ds. oszustw, który ubiega się o sądowy nakaz usunięcia strony internetowej firmy. "Bezbronni ludzie potrzebują ochrony przed tego rodzaju nieuczciwym handlem", dodał.

Rekomendacja 5GBioShield w Glastonbury

Jak donosi BBC, 5GBioShield został zarekomendowany przez członka komitetu doradczego 5G Rady Miasta Glastonbury w Anglii. W raporcie opublikowanym na stronie rady nazwa on produkt "przydatnym". Członek komitetu zapewnił jednak, że nie powinno się jego uwag odbierać jako rekomendację zakupu produktu dla rady miasta. Jak twierdzi, nie żałuje zakupu produktu. Uważa, że urządzenie pomogło mu w zasypianiu i przeżywaniu większej ilości snów.

Obecnie na stronie rady miasta dostępna jest krótsza wersja raportu. Nie ma w niej rekomendacji 5GBioShield.

Strona działa co najmniej od 2019 roku

Od kiedy można kupić pen drive za ponad 300 funtów? Informacje o stronie dostępne na Who Is Domain wskazują, że została założona 25 lipca 2019 roku.

Najwcześniejsza kopia strony 5GBioShield na WayBackMachine datowana jest na 9 listopada 2019 r. Wtedy oferowała inny produkt przypominający pamięć USB w cenie 350 dolarów za sztukę (około 1400 zł) lub 998 dolarów za trzy (około 4 tys. zł).

Strona oferująca 5gBioShield w październiku 2019 roku. tvn24 | 5gbioshield.com, WayBackMachine

Dzięki odwróconemu wyszukiwaniu obrazem sprawdziliśmy, że obecnie taki produkt w zbliżonej cenie oferuje inna strona, Rezotone.com. Podobnie jak 5GBioShield, Rezotone ma tworzyć tarczę chroniącą przed 5g.

"Szczególnie chronione informacje"

Produkt 5GBioShield oferuje brytyjska firma BioShield Distribution. Wyszukiwanie w Companies House, oficjalnym rejestrze działalności gospodarczych w Wielkiej Brytanii pokazuje, że dwójka dyrektorów spółki BioShield Distribution to obywatelka Polski Anna Grochowalska i obywatel Włoch Valerio Laghezza - sprawdziło BBC.

Anna Grochowalska powiedziała BBC News, że jej firma nie produkowała ani nie była właścicielem produktu, a jego jedynym dystrybutorem. Podkreśliła, że firma jest w posiadaniu informacji handlowych, których nie może ujawnić. "Jak rozumiecie, nie jesteśmy upoważnieni do pełnego ujawnienia szczególnie chronionych informacji osobom trzecim, z oczywistych powodów" – powiedziała.

Jak sprawdziła redakcja BBC News, nazwisko Anny Grochowalskiej pojawia się także na stronie oferującej suplement diety Klotho Formula. Jego "zastrzeżona procedura" ma prowadzić do "relatywnego wydłużenia czasu i biologicznego splątania kwantowego na poziomie DNA".

Na stronie oferującej suplement umieszczono kontakt do dwóch firm odpowiedzialnych za jej treść. Jedna z nich to zarejestrowana w Wielkiej Brytanii spółka Immortalis Distribution. Companies House wskazuje, że obecnie jednym z jej dyrektorów jest Anna Krystyna Grochowalska.

Próbowaliśmy skontaktować się z Grochowalską. Telefon Immortalis Distribution nie odbiera. Nasze maile do Immortalis Distribution i BioShield Distribution na razie pozostały bez odpowiedzi.

Czy 5G jest bezpieczne

W sieci krąży wiele teorii,w tym teorii spiskowych, o rzekomej szkodliwości sieci 5G. W marcu tego roku redakcja Konkret24 opisała fałszywą informację sugerującą, że zwiększona śmiertelność choroby COVID-19 występuje w krajach szeroko stosujących technologię 5G.

Różnica technologii 5G w porównaniu do poprzednich generacji sieci komórkowych "polega przede wszystkim na wprowadzeniu nowego zarządzania siecią", informowało polskie Ministerstwo Cyfryzacji w opublikowanym w lipcu 2019 roku przewodniku po sieci 5G.

"Do dziś żadne przekonujące i wiarygodne badania naukowe nie wykazały, że [fale radiowe – red.] nam szkodzą", stwierdza resort.

Autor: Gabriela Sieczkowska, Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24, BBC; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24