FAŁSZ

Tweety, których nie napisali Dominika Wielowieyska i Marcin Gortat

Dominika Wielowieyska o wniosku NBP do sądutvn24

Na Twitterze pojawił się wpis podpisany nazwiskiem Dominiki Wielowieyskiej. Bardziej uważni użytkownicy serwisu bez trudu wychwycili, że jego autorką wcale nie jest dziennikarka "Gazety Wyborczej". Tweet zamieszczono na koncie, które tymczasowo zmieniło nazwę użytkownika. Podobnie wykorzystano nazwisko Marcina Gortata. Wielu komentujących, krytykujących treść wpisu, było jednak przekonanych, że uczestniczy w dyskusji właśnie ze sportowcem.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Na Twitterze w czwartek wieczorem pojawił się wpis rzekomo autorstwa dziennikarki "Gazety Wyborczej" Dominiki Wielowieyskiej.

fałsz

Wpis z konta podszywającego się pod Dominikę Wielowieyską
Wpis z konta podszywającego się pod Dominikę WielowieyskąWpis z konta podszywającego się pod Dominikę WielowieyskąTwitter

Można w nim przeczytać: "Pilne! Most pontonowy na Wiśle zbudowany nielegalnie? Gazeta wyborcza dotarła do tajnych informacji, z których wynika że partia rządząca nie czekała na wymagane pozwolenia! W Warszawie łamanie prawa to sytuacja bez precedensu" (pisownia oryginalna). Dołączony był do niego link do artykułu w portalu Fakt. Tweet odnosił się do mostu wybudowanego na potrzeby tymczasowego rurociągu mającego odprowadzać ścieki z warszawskiej oczyszczalni Czajka.

Nie były to jednak słowa dziennikarki "Gazety Wyborczej". Wpis pojawił się bowiem na prowadzonym pod pseudonimem koncie publikującym treści związane z aktualnymi wydarzeniami politycznymi. W czwartek jego oryginalna nazwa -"caryca" / @daguuniaa - została tymczasowo zmieniona na "Dominika Wielowieyska". Podmieniono również zdjęcie profilowe na to wykorzystywane na prawdziwym koncie dziennikarki.

Nabrani na "carycę"

Tweet, który obecnie można zobaczyć już pod przywróconą prawdziwą nazwą użytkownika, został polubiony z ponad 500 kont i podany dalej 175 razy. Wielu komentujących wpis wydawało się nieświadomych uczestniczenia w dyskusji nie z Dominiką Wielowieyską, a z anonimową internautką.

"Czy obłęd GW kiedyś się skończy?", "Według tej funkcjonariuszki GW łamanie prawa w Warszawie to sytuacja bez precedensu. Ta wredna baba (!) puka w dno od spodu!", "Na Czerskiej, tylko pluć potraficie" - pisali internauci (pisownia oryginalna).

Dyskusja pod wpisem na TwitterzeTwitter

Sama autorka tweeta również brała udział w dyskusji wcielając się w rolę dziennikarki "Gazety Wyborczej". "Wszystko pokażemy w jutrzejszym wydaniu", "Sprzedaż naszej gazety spada" - pisała. Niektórzy internauci zwracali jednak uwagę komentującym, z kim w rzeczywistości dyskutują.

W piątek internautka, już jako "caryca", zamieściła na Twitterze nowy wpis i oświadczyła, że jej tweet należy traktować jako "satyryczny". Próbowaliśmy skontaktować się z nią przez wiadomość prywatną, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

"Zdarzały się gorsze rzeczy"

- Problem polega na tym, że dla kogoś to jest dowcip, a dla osób, które nie zwracają uwagi na nazwy użytkownika, wydaje się to prawdziwe - mówi w rozmowie z Konkret24 Dominika Wielowieyska i zwraca uwagę, że wiele osób powiela fałszywe treści bez ich weryfikacji.

Wielowiejska podkreśla, że często odnajduje w sieci przykłady przypisywanych jej fałszywych wypowiedzi. - Zdarzały się gorsze rzeczy, robiono screeny z moimi wypowiedziami obraźliwymi wobec elektoratu PiS i podpisywano moim nazwiskiem - mówi dziennikarka. - Ta rzecz wydawała się jeszcze groźniejsza, bo od wielu miesięcy powraca i wielu ludzi w nią wierzy - dodaje.

Dziennikarka podkreśla, że założyła profil na Twitterze z powodu istnienia fałszywego konta wykorzystującego jej nazwisko. Osoba prowadząca fałszywe konto komentowała wypowiedzi polityków. - Właśnie wtedy podjęłam decyzję o założeniu swojego profilu - mówi Wielowieyska.

Zgłaszanie fałszywych tożsamości

Podszywanie się pod inną osobę na Twitterze jest niezgodne z zasadami Twittera. Kradzież tożsamości można zgłosić administracji portalu. Po wejściu na fałszywy profil należy kliknąć w symbol trzech kropek i z rozwijalnego menu wybrać "zgłoś". W podobny sposób można zgłaszać naruszenia w przypadku pojedynczych tweetów.

Szczegółowe informacje o zgłaszaniu naruszeń można znaleźć na stronach Twittera. Warto pamiętać, że fałszywą tożsamość można zgłaszać również bez zakładania własnego konta na portalu.

Jak jednak sprawdzić, czy dany profil jest fałszywy? Zazwyczaj wystarczy wejść na profil danej osoby, sprawdzić jego opis, a także treści jakie dana osoba wcześniej publikowała. Należy także sprawdzić, czy nazwa profilu na Twitterze jest zgodna z nazwą konta. W przypadku fałszywego profilu Dominiki Wielowieyskiej, mimo że post wyświetlał się jako napisany przez dziennikarkę, w nazwie konta miał słowo @daguuniaa. Warto także nazwę danego użytkownika wprowadzić do wyszukiwarki portalu społecznościowego, by zobaczyć istniejące konta.

Nazwa konta nie zgadzała się z jego opisemTwitter

W piątek podobną metodę wprowadzania użytkowników w błąd wykorzystano przy fałszywym koncie Marcina Gortata, tak naprawdę należącym do użytkownika @RNiedzielan.

fałsz

Fałszywy profil Marcina GortataTwitter

W maju w Konkret24 opisywaliśmy raport Państwowego Instytutu Badawczego NASK o dezinformacji w sieci. Wynika z niego, że ponad 37 proc. polskich internautów nie sprawdza wiarygodności otrzymywanych informacji. W badaniu, którego wyniki przedstawiono w raporcie - 8,3 proc. ankietowanych przyznało, że zauważyło istnienie fałszywych kont internetowych.

Sposoby Polaków na walkę z dezinformacją w sieci

Podszycie się pod znaną dziennikarkę i sportowca stanowi szkodę dla ich wizerunku i wiarygodności. Warto jednak pamiętać, że fałszywe profile mogą także potencjalnie kolportować niebezpieczne, dezinformacyjne treści (np. na temat zdrowia, bezpieczeństwa publicznego), szczególnie jeśli podszywają się pod wpływowe postaci życia publicznego lub instytucje państwowe.

Na Konkret24 ostrzegaliśmy już zarówno o fałszywych kontach m.in. ukraińskiego prezydenta-elekta Wołodymyra Zełenskiego, jak i polskich ministerstw czy Państwowej Komisji Wyborczej.

Autor: kjab / Źródło: Konkret24; zdjęcie: COSTFOTO/PAP/EPA

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24

Według posłanki PiS Marleny Maląg proponowane przez obecny rząd "babciowe" oznacza likwidację programu wprowadzonego przez rząd Zjednoczonej Prawicy. "Znów oszukali?", "będą zabierać?" - pytała była minister rodziny. To manipulacja. Wyjaśniamy, czy rodzice rzeczywiście stracą na nowym świadczeniu.

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Maląg: "babciowe" oznacza likwidację rodzinnego kapitału opiekuńczego. Co pominęła była minister?

Źródło:
Konkret24

Sugerując się tekstami niektórych serwisów internetowych, polscy internauci gratulują Słowakom, że "odrzucili pakt migracyjny" i piszą, że rząd Donalda Tuska powinien zrobić to samo. Sęk w tym, że Słowacja nic nie odrzuciła, a Polska - i Węgry - przyjmują takie samo stanowisko. Wyjaśniamy, na czym polega rozpowszechniany w internecie manipulacyjny przekaz.

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Słowacja "odrzuca unijny pakt migracyjny, a Polska?" Uproszczenie i manipulacja

Źródło:
Konkret24

Za pomocą treści reklamowych, lecz nieoznaczonych jako płatne, prorosyjska sieć propagandowa rozsyła wśród internautów w Europie treści zniechęcające do pomocy Ukrainie i podważające politykę Unii Europejskiej. W ciągu ostatniego pół roku te przekazy dotarły do co najmniej 38 milionów użytkowników internetu we Francji i Niemczech. 

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

38 milionów internautów we Francji i Niemczech w zasięgu rosyjskiej operacji propagandowej

Źródło:
Konkret24

Salon kosmetyczny z eksperymentalną terapią odchudzającą komarami jakoby działał w Gdańsku. Uchodźczyni z Ukrainy, która go prowadziła, miała na tym zarobić ponad milion złotych - wynika z rzekomego materiału stacji Euronews. Rozpowszechniają go w sieci prorosyjskie konta. Jest sfabrykowany.

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Terapia odchudzająca komarami, fałszywe dokumenty i Ukrainka z milionem złotych. Nic tu nie jest prawdą

Źródło:
Konkret24

W 2023 roku pierwszy raz od trzech lat spadła liczba osób, wobec których zarządzono kontrolę operacyjną. Wśród nich były też inwigilowane Pegasusem. Cały czas jest to jednak więcej niż przed objęciem rządów przez Zjednoczoną Prawicę.

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Nie tylko Pegasus. Ile osób służby inwigilowały w 2023 roku?

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński, motywując członków Prawa i Sprawiedliwości do pracy przed drugą turą wyborów samorządowych, przekonywał ich, że partia ma teraz więcej kandydatów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast niż w 2018 roku. Nie ma jednak racji.

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Kaczyński o kandydatach PiS w drugiej turze: "więcej niż przedtem". Nie, dużo mniej

Źródło:
Konkret24

Nowy warszawski radny PiS, a wcześniej wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński postanowił uczcić Święto Chrztu Polski wpisem w mediach społecznościowych. Jednak swój post na ten temat zilustrował grafiką przedstawiającą chrzest nie Mieszka I, tylko innego władcy. 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Bocheński uczcił Święto Chrztu Polski. "Douczy się pan z okresu średniowiecza" 

Źródło:
Konkret24

Jordańska księżniczka Salma miała "osobiście strącić" sześć irańskich dronów skierowanych na Izrael, Iran zrobił Izraelowi "małe Drezno", a jeden z dronów zawisł na kablach elektrycznych... - tego typu informacje o ataku na Izrael rozchodzą się w polskich mediach społecznościowych. Są niepotwierdzone i fałszywe, oparte na starych zdjęciach i nagraniach.

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Drony "strąciła jordańska księżniczka", a jeden "zaplątał się w kable". Fejki o ataku Iranu na Izrael

Źródło:
Konkret24

Portal rzekomo z Londynu, a teksty publikowane po rosyjsku. Film wideo mający być dowodem, tylko że już skasowany, a bohater zniknął. Oto jak historia o rzekomym zakupie rezydencji króla Karola przez Ołenę Zełenską powiela schemat prokremlowskiej dezinformacji.

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Zełenski "nabywa byłą rezydencję króla Karola"? Rosyjski schemat dezinformacji

Źródło:
Konkret24, Snopes

Poseł PiS Sebastian Kaleta straszy, że według projektu nowelizacji Kodeksu karnego, jeśli publicznie "sprzeciwisz się tęczowym piątkom w szkole twojego dziecka", to "może się tobą z urzędu zająć prokurator". Podobnie ma rzekomo być wówczas, gdy ktoś powie, że "są tylko dwie płcie". Prawnicy tłumaczą, na czym polega manipulacja posła PiS.

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Kaleta o nowelizacji Kodeksu karnego: "lewacka cenzura". Wyjaśniamy, jak manipuluje

Źródło:
Konkret24

Według popularnego wpisu uczniowie rzekomo są uczeni, że Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku. Dowodem ma być zdjęcie mapy ze szkolnego atlasu. Z tej mapy to nie wynika, co wyjaśnia wydawnictwo i eksperci.

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

"Ukraina jako państwo istniała już w XVI wieku"? Sprawdzamy, co wynika z mapy w szkolnym atlasie

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk rzekomo trafił do czołówki rankingu najbogatszych Polaków - tak wynika z krążącego w mediach społecznościowych zrzutu ekranu. Oburzeni internauci pytają, skąd premier ma tyle pieniędzy. Jednak to fake news.

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Donald Tusk "w czołówce najbogatszych Polaków"? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ponad połowa Polaków wie, że celem fake newsów i teorii spiskowych jest manipulowanie opinią publiczną i realizowanie politycznych interesów. Mimo to ulegają tym manipulacjom. Jak wynika z najnowszego raportu "Dezinformacja oczami Polaków", co trzeci Polak wierzy, że zaplanowano już kolejną pandemię. Niemal co trzeci - że w Smoleńsku doszło do zamachu. Jedna piąta uważa, że skoro pada śnieg, to żadnego ocieplenia klimatu nie ma.

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Polacy vs dezinformacja. W jakie fałsze wierzymy, komu ufamy, czego się boimy

Źródło:
Konkret24

Nie sądzę, żeby prokuratura mogła tak bezczelnie kłamać - to reakcja Antoniego Macierewicza na informacje, że prokuratura nie znalazła dowodów na wybuch w polskim samolocie, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku. Bo na rzekomym wybuchu, do którego miało dojść w tupolewie, Macierewicz i PiS budowali przez lata swoje kłamstwo smoleńskie. Oto jego główne założenia.

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

10 fałszów Macierewicza. Jak zbudowano smoleński mit

Źródło:
Konkret24, "Czarno na białym" TVN24

Kobiety czekają na zmianę prawa, a koalicja rządząca dyskutuje zarówno o terminie procedowania czterech projektów ustaw w sprawie aborcji, jak też jego formie. Wyjaśniamy, o jakich projektach mowa, co w nich zaproponowano, jaka musi być ścieżka legislacyjna i dlaczego różna.

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

Źródło:
Konkret24