Młodzieży rośnie "róg" od pochylania się nad smartfonem? To raczej "esemesowa" szyja

Badania o technologii i "rogach" na czaszce okazały się niedokładneUnsplash | Courtney Clayton

Informacja o tym, że młodym ludziom od pochylania głowy nad smartfonem rośnie dodatkowa kość, mocno rozpowszechniła się w sieci. Źródłem tych doniesień miały być badania australijskich naukowców. Ich publikacja na ten temat nie potwierdza jednak bezpośredniego związku między schorzeniem a korzystaniem z telefonu.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Nietrudno ustalić, dlaczego informacja o rzekomym "rogu", pojawiającym się u młodzieży, stała się tak popularna. W Stanach Zjednoczonych podały ją media o dużej renomie, takie jak "Washington Post", telewizja NBC czy "Newsweek". Wszystkie te media powołały się na badanie naukowców z australijskiego University of Sunshine Coast (Queensland), opublikowane w lutym 2018 roku w czasopiśmie "Scientific Reports".

Badania dotyczyły powiększania się tzw. zewnętrznego guza potylicznego (external occipital protuberance, EOP). Wykazano w nich, że takie schorzenie, w wyniku którego z tyłu głowy tworzy się kość przypominająca "rogi", częściej dotyka ludzi młodych niż starych. Badacze w podsumowaniu przeprowadzonych testów napisali: "przypuszczamy, że powiększony EOP może być związany z utrzymującymi się nieprawidłowymi pozycjami", jakie przyjmują zwłaszcza ludzie młodzi. W tym opisie dodano także przypuszczenie, że takie pozycje mogą być "związane z pojawieniem się i szerokim wykorzystaniem trzymanych w ręku współczesnych technologii, takich jak smartfony i tablety".

Zamiast towarzystwa wolą smartfony. Naukowcy stworzyli sylwetkę polskiego "cyberdzieciaka"
Zamiast towarzystwa wolą smartfony. Naukowcy stworzyli sylwetkę polskiego "cyberdzieciaka" Adrianna Otręba | Fakty po południu

Po rozpowszechnieniu ustaleń z tej publikacji, wyjaśnieniem sprawy zajął się między innymi dziennik "The New York Times" i amerykański portal fact-checkingowy "Snopes". Zgodzono się, że ewentualne powiększenia EOP wynikają z nieprawidłowej postawy, ale zastrzeżono, że w badaniu nie ma dowodów na to, że "rogi" z tyłu czaszki są wyłącznie skutkiem korzystania ze smartfonów. Wynika to m.in. z faktu, że u badanej grupy... nie mierzono parametrów związanych z urządzeniami mobilnymi.

U młodych częściej niż u starszych

Zgodnie z wynikami badań naukowców z Queensland, problem powiększonego guza potylicznego dotyka jedną trzecią całej populacji. Ustalono, że prawdopodobieństwo wystąpienia tego schorzenia można ustalić z ponad 70-procentową pewnością, biorąc pod uwagę dwa czynniki: stopień odchylenia głowy do przodu w stosunku do normy oraz wiek pacjenta. Przewidywanie można opierać także na płci, ponieważ mężczyźni doświadczają powiększenia EOP ponad pięć razy częściej niż kobiety.

Główną obserwacją badaczy była jednak rosnącą liczba przypadków powiększonego guza potylicznego u osób między 18 a 30 rokiem życia. Takie ustalenia określono jako "nieoczekiwane", ponieważ to odkrycie stało "w sprzeczności do dokumentów historycznych i naszego rozumienia anatomii EOP oraz struktur otaczających guza". Pisząc takie sformułowania, naukowcy mieli na myśli chociażby fakt, że największe stałe pochylenie głowy do przodu występuje u osób w wieku 60+ i jest typowym schorzeniem starczym. Jednak to nie grupa seniorów, a "grupa wiekowa 18–30 lat jest znacznie bardziej narażona na prawdopodobieństwo wystąpienia EEOP (extended external occipital protuberance - powiększony zewnętrzny guz potyliczny)".

Graficznym przedstawieniem takiej tendencji miał być zamieszczony w raporcie wykres:

Wykres procentowego występowania schorzenia z podziałem na wiek i płećNature

Dlaczego badanie nie jest przesądzające?

W odniesieniu do wykresu, Snopes zwraca uwagę na pierwszą nieścisłość - nie zgadza się on z ustaleniami, które zostały zapisane w tym samym dokumencie w formie tekstowej. Kilka wersów przed nim napisano mianowicie, że "płeć była głównym czynnikiem predykcyjnym u mężczyzn, którzy są 5,48 raza bardziej narażeni na EEOP niż kobiety". Na wykresie natomiast linia oznaczająca odsetek panów posiadających schorzenie nie odbiega znacznie od linii tego odsetka wśród kobiet. W tej sytuacji ciężko wyciągnąć jednoznaczne wnioski, czy najważniejszym czynnikiem sprzyjającym przerostowi guza potylicznego poza pochylaniem głowy jest wiek czy płeć.

Mocnym argumentem za tezą, że badania nie potwierdziły powiązania schorzenia i korzystania ze smartfonów, jest brak wykorzystania w testach grupy kontrolnej. "The New York Times" zwraca uwagę, że bez wzięcia pod uwagę także osób niekorzystających m.in. ze smartfonów i tabletów, ciężko wyciągać wnioski o ich wyłącznym wpływie na zmiany w czaszce. Przy badaniach na grupie kontrolnej mogłoby okazać się, że EEOP wywołują także inne czynności, które wymagają długotrwałego pochylania głowy.

Szczecin testuje listwy LED-owe na przejściach z myślą o ludziach "z nosem w telefonie"
Szczecin testuje listwy LED-owe na przejściach z myślą o ludziach "z nosem w telefonie"Fakty TVN

Amerykański dziennik skupił się także na innym elemencie badania, który m.in. zdecydował, że portal Snopes zakwalifikował całą historię jako "niepotwierdzoną". Wśród egzaminowanych osób znalazły się takie, u których bóle głowy były na tyle duże, że nie zgodziły się na badanie rentgenowskie i nie badały się w ten sposób już od jakiegoś czasu. Z tego powodu ciężko odnosić ewentualne wyniki badania do całej populacji, ponieważ niemożność dokładnego zbadania całej grupy poglądowej może wpływać na ich reprezentatywność.

Na konieczność przeprowadzania częstych badań rentgenowskich przy udowadnianiu tego typu schorzenia zwraca uwagę także Adrian Rymarczyk, ortopeda z Polskiego Towarzystwa Ortopedycznego i Traumatologicznego. - Żeby udowodnić jakiekolwiek schorzenia tego elementu czaszki, trzeba było bardzo długo obserwować ewentualnego pacjenta - komentuje w rozmowie z Konkret24 dr Rymarczyk. - Do tego, trzeba by często go naświetlać, ponieważ to miejsce jest niewidoczne gołym okiem, leży pod mięśniami i tkankami - dodaje.

Ortopeda zaprzeczył także, żeby kiedykolwiek w swojej wieloletniej praktyce natrafił na tego typu schorzenie.

Nigdy w swojej karierze nie spotkałem się z takim przypadkiem. Rzeczywiście, w części potylicznej występuje przyczep mięśni szyi do potylicy i przy pochylaniu może on być pociągany mocniej, ale ja nigdy żadnych jego zmian, także u młodych ludzi, nie zauważyłem. Adrian Rymarczyk

Jeden z kluczowych powodów, dla którego badania nie należy traktować jako potwierdzającego hipotezę o wpływie pochylania nad smartfonami i powiększania EOP, podał oficjalny portal PBS, czyli sieci amerykańskich telewizji publicznych. Podkreślono tam, że autorzy pracy w swoim badaniu... nie uwzględnili używania urządzeń elektronicznych przez badaną grupę. Kiedy dziennikarz PBS zapytał jednego z naukowców odpowiedzialnych za ten raport, dlaczego nie uwzględnili tego czynnika w badaniu, ten odpowiedział, że "nie dotyczyło ono używania urządzeń mobilnych, ale rozpowszechnienia EEOP w różnych grupach wiekowych". Nie powstrzymało to jednak naukowców przed sformułowaniem w swojej pracy hipotezy o korelacji używania smartfonów i rozwoju "rogu".

"Rogi" nie, inne schorzenia tak

W kontekście przeprowadzonych badań australijskich naukowców należy zwrócić uwagę, że nie przesądzali oni bezpośredniego powiązania zmian w guzie potylicznym z pochylaniem się nad telefonem lub tabletem. Była to wyłącznie hipoteza badawcza, zaznaczona na początku pracy, podczas gdy przedstawione dowody nie były wystarczające do potwierdzenia jej prawdziwości. Głównie z tego powodu portal Snopes nadał tym doniesieniom status "niepotwierdzonych".

Narośla, torbiele i problemy z koncentracją. Eksperci: ograniczmy używanie smartfonów
Narośla, torbiele i problemy z koncentracją. Eksperci: ograniczmy używanie smartfonówFakty TVN

Dr Rymarczyk podkreśla jednak, że pomimo ciężkiej do udowodnienia tezy z wyrastaniem "rogu", nieustanne pochylanie się na telefonem już przynosi konkretne skutki m.in. u jego młodych pacjentów. - W dolnym odcinku szyjnym coraz częściej występuje u nich zauważalny garbik, który do niedawna był powszechny wśród pracowników biurowych w wieku około 50 lat - tłumaczy ortopeda.

Ciężar głowy w stosunku do umięśnienia szyi jest tak duży, że przez częste pochylanie się może dojść do deformacji kręgosłupa. Takie schorzenie nazywa się bawolą lub żółwią szyją. Teraz zaczyna dotykać również młodzież. Adrian Rymarczyk

To schorzenie ma także inną, mniej naukową nazwę, która jednoznacznie wskazuje na jego związki z pochylaniem się nad urządzeniami elektronicznymi - "esemesowa szyja". Wyjaśnienia dotyczącego tego i innych schorzeń związanych z korzystaniem z telefonów, m.in. dotyczących kciuków, można znaleźć w artykule opublikowanym w Magazynie TVN24.

Zapytaliśmy ortopedę, w jaki sposób korzystać z telefonu, aby było to jak najmniej obciążające dla naszego kręgosłupa. - Poza tym, że powinniśmy się zastanowić, czy musimy koniecznie korzystać z telefonu nieustannie każdego dnia, warto starać się patrzeć na ekran trzymany przed nami - odpowiada dr Rymarczyk. - Na przykład, kiedy jedziemy pociągiem, nie kładźmy telefonu na stoliku, tylko trzymajmy go tak, żeby jak najmniej patrzeć w dół - dodaje.

Sprostowania i wątek "konfliktu interesów"

Po opublikowaniu różnorodnych analiz, podważających badania z hipotezą o pochylaniu się nad smartfonem i powiększaniem kości czaszki kilka redakcji, które podały te informacje, dodało do nich wyjaśnienia.

Na oficjalnej strona telewizji NBC News napisano, że "po opublikowaniu tego artykułu zaczęto zadawać pytania dotyczące metodologii badania i wniosków. Zaktualizowany artykuł ze szczegółami na temat wad badania można znaleźć tutaj" i zamieszczono link z wyjaśnieniami dotyczącymi niejasności badania.

Podobną treść zamieszczono także w "The Washington Post", choć amerykański dziennik podał także, że jeden z autorów tekstu mógł mieć własny interes w publikacji konkretnych wyników badań. "Po opublikowaniu tej historii pojawiły się obawy dotyczące nieujawnionego przedsięwzięcia biznesowego jednego z naukowców, który pracuje jako kręgarz. Ta historia została zaktualizowana, aby odzwierciedlić pytania dotyczące możliwego konfliktu interesów dotyczącego jego działalności. Naukowcy zapewnili, że dokonują drobnych zmian w swoim dokumencie, ale podtrzymują swoje wnioski" - napisano na stronie stołecznego dziennika.

Portal "Quartz" uzupełnił tę informację, pisząc, że jeden z autorów badania - David Shahar - prowadzi internetowy sklep z poduszkami korygującymi postawę.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, Snopes; Zdjęcie tytułowe: Unsplash

Źródło zdjęcia głównego: Unsplash | Courtney Clayton

Pozostałe wiadomości

"Pobór wraca?", "od piątku wraca obowiązkowa służba wojskowa", "rządzący mają dla nas niespodziankę" - alarmują internauci od kilku dni. Rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej dotyczące obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej wykorzystano do rozpowszechniania fałszywych informacji i wprowadzających w błąd komentarzy. Wyjaśniamy, o co w nim chodzi.

"Po cichu, w Wielki Piątek" przywracają obowiązkową służbę wojskową? To fejk

"Po cichu, w Wielki Piątek" przywracają obowiązkową służbę wojskową? To fejk

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Przemysława Czarnka winą opozycji z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy jest, że środki unijne w ramach Krajowego Planu Odbudowy zostały odblokowane tak późno. I dlatego - jego zdaniem - 60 procent z nich zostało już utracone. Obie tezy posła PiS są fałszywe.

Czarnek: "60 procent z KPO już straciliście". Nieprawda

Czarnek: "60 procent z KPO już straciliście". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Dokument pokazujący, że w procesie rekrutacji premiowane są kobiety i - tak samo - osoby z niepełnosprawnością w stopniu znacznym, wywołał dyskusję internautów na temat dyskryminacji. Część jednak nie wierzyła, że pismo jest autentyczne. Jak sprawdziliśmy, chodzi o projekt sprzed kilku lat. Wyjaśniamy, gdzie i kogo rekrutowano.

Pięć punktów więcej dla kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Kogo rekrutowano?

Pięć punktów więcej dla kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Kogo rekrutowano?

Źródło:
Konkret24

Wybory do Sejmu i Senatu w 2023 roku były najdroższe ze wszystkich wyborów powszechnych od 2005 roku i dwa razy droższe niż wybory cztery lata wcześniej. Referendum, które wtedy równocześnie przeprowadzono, było kilka razy droższe, niż zapowiadali politycy Zjednoczonej Prawicy.

Najdroższe wybory od lat. W tym 11 milionów złotych na referendum

Najdroższe wybory od lat. W tym 11 milionów złotych na referendum

Źródło:
Konkret24

Bus z rzekomo ukraińskimi numerami rejestracyjnymi, deepfake z ukraińskim politykiem, rzekome portrety zamachowców - po zamachu na centrum handlowe pod Moskwą w sieci szybko publikowano fake newsy i zmanipulowane materiały. Wiele z nich rozsyłały konta regularnie kolportujące rosyjską dezinformację.

Atak terrorystyczny w Moskwie: jak działa prorosyjska dezinformacja

Atak terrorystyczny w Moskwie: jak działa prorosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Posłanka Polski 2050 Szymona Hołowni Aleksandra Leo wątpi w to, że ustawa liberalizująca prawo kobiet do legalnej aborcji zostanie szybko uchwalona. Bo - jej zdaniem - od 1993 roku żaden z projektów nie przeszedł w Sejmie do drugiego czytania, czyli szybko był odrzucany. Nie ona jedna tak sądzi. Sprawdziliśmy: nie jest to prawdą.

Wszystkie projekty ustaw o aborcji były "wyrzucane do kosza w pierwszym czytaniu"? Sprawdzamy

Wszystkie projekty ustaw o aborcji były "wyrzucane do kosza w pierwszym czytaniu"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Ma 33 lata i zdążył już zrobić imponującą karierę w polityce. Był wiceministrem sprawiedliwości i pełnomocnikiem ministra odpowiedzialnym za Fundusz Sprawiedliwości, wcześniej był też ministrem środowiska. Teraz w prokuraturze, z polecenia prokuratora generalnego Adama Bodnara, działa zespół badający nieprawidłowości wokół funduszu. 26 marca dokonano w tej sprawie pierwszych zatrzymań, a agenci ABW przeszukali dom Wosia.

Michał Woś i Fundusz Sprawiedliwości. Kim jest poseł Suwerennej Polski

Michał Woś i Fundusz Sprawiedliwości. Kim jest poseł Suwerennej Polski

Źródło:
Konkret24, TVN24.pl, PAP

Zaufany współpracownik Zbigniewa Ziobry, w Ministerstwie Sprawiedliwości najpierw jego asystent, później zastępca. Tam nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Marcin Romanowski to jedna z czterech osób, której nazwisko pojawiło się dziś w sprawie prokuratorskiego przeszukania skupionego wokół funduszu. Co wiemy o polityku Suwerennej Polski?

To on nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Co wiemy o Marcinie Romanowskim

To on nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Co wiemy o Marcinie Romanowskim

Źródło:
Konkret24

Polityka klimatyczna Unii Europejskiej i Europejski Zielony Ład znalazły się na celowniku twórców antyunijnej dezinformacji. Straszą Polaków, że nie będzie można naprawiać własnych aut, uprawiać własnych warzyw, a rolnik zapłaci za emisję gazów przez krowę i świnię. Tego typu manipulacje rozpowszechniają również niektórzy polscy politycy. Prezentujemy top 10 fake newsów o Zielonym Ładzie i polityce klimatycznej UE.

Zakażą własnych ogródków i pomp ciepła, a nakażą fotowoltaikę? Unia, klimat i fake newsy

Zakażą własnych ogródków i pomp ciepła, a nakażą fotowoltaikę? Unia, klimat i fake newsy

Źródło:
Konkret24

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powtarza tezę, że "wprowadzenie euro (...) oznacza gwałtowny wzrost cen". Ponownie podaje przykład Chorwacji, która wspólną walutę ma od ponad roku. Ale analizy ekonomiczne pokazują, że to nieprawda, a obecnie Chorwacja ma najniższą inflację od listopada 2021.

Kaczyński: przyjęcie euro to gwałtowny wzrost cen, jak w Chorwacji. Dane nie potwierdzają

Kaczyński: przyjęcie euro to gwałtowny wzrost cen, jak w Chorwacji. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Alarmujące posty o tym, że strategiczne zapasy gazu ziemnego "są wyprzedawane i nieuzupełniane", wzbudzają niepokój internautów i rodzą ich pytania o bezpieczeństwo Polski. Ten pełen emocji przekaz jest manipulacją. To, że magazyny są napełnione obecnie w połowie, nie powinno niepokoić. Wyjaśniamy.

"Tusk wyprzedaje zapasy gazu"? To manipulacyjny przekaz

"Tusk wyprzedaje zapasy gazu"? To manipulacyjny przekaz

Źródło:
Konkret24

"Nie będzie takich zmian", "tego podatku nie będzie" - twierdzą politycy Polski 2050, odżegnując się od planów wprowadzenia podatku od posiadania samochodów spalinowych. Mówią, jakby to już było pewne. Jednak taki podatek wciąż jest wpisany w polskim Krajowym Planie Odbudowy. A decyzję o zmianie musi podjąć Komisja Europejska.

"Tego podatku nie będzie"? Hołownia oświadcza, ale nie on decyduje

"Tego podatku nie będzie"? Hołownia oświadcza, ale nie on decyduje

Źródło:
Konkret24

"Uszy zatkaj!" - krzyczy mężczyzna, gdy na horyzoncie nad rolnikami blokującymi drogę pojawia się wojskowy samolot. Nagranie tej sceny ma setki wyświetleń w mediach społecznościowych. Także rosyjskojęzycznych. Jedni internauci pytają, o co chodziło - inni piszą, że "polski pilot dziękował protestującym rolnikom za walkę w obronie kraju". Sprawdziliśmy, gdzie i co się wydarzyło.

Wojsko "postraszyło" rolników? To "lot treningowy na wysokości lotu koszącego"

Wojsko "postraszyło" rolników? To "lot treningowy na wysokości lotu koszącego"

Źródło:
Konkret24

W Kanadzie rzekomo ma grozić kara dożywocia za "własne zdanie, które jest sprzeczne z rządową narracją" - przekonuje jeden z internautów. Proponowane zmiany w prawie dotyczą jednak czego innego. Wyjaśniamy.

Dożywocie za "własne zdanie, sprzeczne z rządową narracją"? O co chodzi z prawem w Kanadzie

Dożywocie za "własne zdanie, sprzeczne z rządową narracją"? O co chodzi z prawem w Kanadzie

Źródło:
Konkret24

Były minister obrony Mariusz Błaszczak próbował odrzucić zarzuty o zaniedbania w uzyskaniu unijnego wsparcia dla polskich zakładów zbrojeniowych i porównał kwotę dofinansowania dla tych firm z pakietem unijnej pomocy dla Egiptu. To manipulacja, polegająca na zestawianiu rzeczy nieporównywalnych.

Tylko pół miliarda euro na amunicję, aż siedem miliardów dla Egiptu? Manipulacje Mariusza Błaszczaka

Tylko pół miliarda euro na amunicję, aż siedem miliardów dla Egiptu? Manipulacje Mariusza Błaszczaka

Źródło:
Konkret24

Widowiskowe nagranie przedstawiające dużą miejską arterię zablokowaną przez ciągniki zdobywa popularność w mediach społecznościowych - jest opisywane jako rzekomo nakręcone 20 marca w Polsce. Ale opisy i komentarze internautów do tego filmu wprowadzają w błąd.

Strajk rolników w środę? Nie w środę, nie w Polsce

Strajk rolników w środę? Nie w środę, nie w Polsce

Źródło:
Konkret24

Dyrektywa w sprawie efektywności energetycznej budynków, którą niedawno przegłosował Parlament Europejski, stała się źródłem przekłamań i fałszywych tez rozpowszechnianych w sieci. Jedna z nich dotyczy obowiązku montowania paneli fotowoltaicznych na "wszystkich budynkach".

"Obowiązkowa fotowoltaika"? Nie na każdym domu. Wyjaśniamy

"Obowiązkowa fotowoltaika"? Nie na każdym domu. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji zarzucają rządowi nieudolność, ponieważ z ponad pół miliarda euro unijnych funduszy na produkcję amunicji dofinansowanie dostała tylko jedna polska firma i jedynie na 2,1 miliona euro. Lecz przedstawiciele rządu Donalda Tuska wskazują, że to poprzednicy są winni, bo nie przypilnowali składania wniosków. Porządkujemy fakty w tej sprawie.

Afera o pieniądze na amunicję. Kalendarium wydarzeń 

Afera o pieniądze na amunicję. Kalendarium wydarzeń 

Źródło:
Konkret24

W ramach Europejskiego Zielonego Ładu "zakazana ma być hodowla żywności na własne potrzeby" - głosi artykuł, w który uwierzyło wielu internautów. Komisja Europejska zaprzecza tym twierdzeniom. Wprowadzający w błąd przekaz promowali m.in. posłowie Konfederacji. Sprawdziliśmy, jak szeroko rozprzestrzeniał się w sieci.

Zielony Ład zakaże uprawy własnych warzyw i owoców? KE: "całkowicie bezpodstawne" twierdzenie

Zielony Ład zakaże uprawy własnych warzyw i owoców? KE: "całkowicie bezpodstawne" twierdzenie

Źródło:
Konkret24

Hodowanie nawet jednej kury w przydomowym kurniku jest równoznaczne z prowadzeniem zakładu drobiu i wymaga rejestracji pod groźbą wysokiej kary finansowej - napisał w serwisie X znany przedsiębiorca. Sprawdziliśmy, czy ma rację.

200 tys. zł kary za brak rejestracji kury w przydomowej hodowli? To nieprawda

200 tys. zł kary za brak rejestracji kury w przydomowej hodowli? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Komenda Stołeczna Policji zaprzeczyła informacjom przekazywanym przez byłego policyjnego negocjatora, który pisał o żądaniu ujawnienia tożsamości 28 policjantów. Wśród funkcjonariuszy rzekomo ma być ojciec dziecka policyjnej praktykantki.

Doniesienia o 28 funkcjonariuszach i praktykantce w ciąży. Komenda Stołeczna Policji dementuje

Doniesienia o 28 funkcjonariuszach i praktykantce w ciąży. Komenda Stołeczna Policji dementuje

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji straszą Polaków, że obecny rząd i Unia Europejska planują "wycofać gotówkę" czy "zakazać płacenia gotówką". Nie jest to nowa narracja w politycznym dyskursie - i nie jest prawdziwa.

Konfederacja: "nadchodzi zakaz płacenia gotówką". Nie nadchodzi

Konfederacja: "nadchodzi zakaz płacenia gotówką". Nie nadchodzi

Źródło:
Konkret24

"Prowokacja w biały dzień", "przygotowywane były kupki kostki brukowej" - w ten sposób politycy PiS i Kukiz'15 tłumaczą, jak doszło do walk protestujących rolników z policją w Warszawie. Zdaniem opozycji kostkę brukową luzem przygotowano celowo, by "rzucać nią w protestujących". Sprawdziliśmy nagrania z kamer, zapisy z monitoringu, relacje reporterskie - nie znaleźliśmy potwierdza tej tezy.

Czarnek o protestach: przygotowano "kupki kostki brukowej, żeby ktoś rzucał". Brak potwierdzenia

Czarnek o protestach: przygotowano "kupki kostki brukowej, żeby ktoś rzucał". Brak potwierdzenia

Źródło:
Konkret24