"Przecież uchwaliliście wybory korespondencyjne dla osób na kwarantannie, seniorów i niepełnosprawnych, więc o co kaman?" – pytał internauta na Twitterze polityka PO. "Przepisy nie weszły w życie" – zareagował inny. W internecie trwa spór, kto 10 maja będzie mógł głosować korespondencyjnie. Odpowiadamy: na ten moment nikt.
Do wyborów prezydenckich zaplanowanych na 10 maja pozostało 16 dni. Ponieważ w ostatnich tygodniach przepisy dotyczące głosowania zmieniały się, nie wszyscy wyborcy są na bieżąco z aktualnym stanem prawnym. Stąd pytania i dyskusje w mediach społecznościowych, także pytania od naszych czytelników. Dotyczą m.in. tego, czy i kto może głosować korespondencyjnie.
W pytaniu przesłanym nam przez media społecznościowe pan Artur opisuje, że jego adres zamieszkania i adres zameldowania różnią się. "W normalnych warunkach dojeżdżałem do lokalu wyborczego i oddawałem głos. Jak teraz będę mógł głosować? Czy będę mógł zrobić to korespondencyjnie?" – pyta.
Część internautów wskazuje, że "jeśli chodzi o wybory korespondencyjne, to zgodnie z prawem w ten sposób głosują ludzie na kwarantannie i po 65. roku życia" - stwierdził jeden z komentujących wpis oficjalnego konta Senatu RP.
"Na tę chwilę wybory w sposób tradycyjny z możliwością wyborów korespondencyjnych dla ludzi w kwarantannie mają się odbyć 10 maja" – napisał z kolei internauta w odpowiedzi na wpis byłego radnego Sejmiku Województwa Mazowieckiego Piotra Strzembosza o tym, że "nie będzie wyborów korespondencyjnych".
"Czy mnie coś ominęło? Przecież uchwaliliscie wybory korespondencyjne dla osób na kwarantannie, seniorów i niepełnosprawnych, więc o co kaman?" – pytała natomiast rzecznika PO Jana Grabca jedna z internautek. "Przepisy nie weszły w życie, to Cię ominęło" – odpowiedział jej inny komentujący.
Jak zmieniano prawo
Możliwość oddania głosu korespondencyjnie wprowadzono w Polsce w Kodeksie wyborczym z 5 stycznia 2011 roku, ale jedynie obywatelom głosującym za granicą. Kilka miesięcy później, dzięki nowelizacji Kodeksu wyborczego z 27 maja 2011 roku, umożliwiono głosowanie korespondencyjne także wszystkim osobom niepełnosprawnych o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności.
Nowelizacja Kodeksu wyborczego z 11 lipca 2014 roku rozszerzyła możliwość głosowania korespondencyjnego, przyznając to prawo każdemu wyborcy. Po kolejnej zmianie w Kodeksie wyborczym od 15 stycznia 2018 roku prawo do oddania głosu korespondencyjnie miały znowu wyłącznie osoby niepełnosprawne o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności. Tak było do wybuchu epidemii i wprowadzania nowych przepisów od marca tego roku.
Najpierw można było….
Kolejne zmiany wprowadziła tzw. tacza antykryzysowa, czyli ustawa z 31 marca 2020 roku o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw.
Ustawa mająca zapobiegać negatywnym ekonomicznym skutkom epidemii zmieniła m.in. przepisy Kodeksu wyborczego. Rozszerzyła możliwość głosowania korespondencyjnego dla dwóch kolejnych grup wyborców. Zgodnie z art. 40 ustawy, oprócz osób niepełnosprawnych, prawo to otrzymali wyborcy "podlegający w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych", a także ci "którzy najpóźniej w dniu wyborów skończyli 60 lat".
Do art. 53a Kodeksu wyborczego umożliwiającego głosowanie korespondencyjne wyborcy niepełnosprawnym "o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności" dodano dwa podpunkty:
§1a. Głosować korespondencyjnie może również wyborca:
1) podlegający w dniu głosowania obowiązkowej kwarantannie, izolacji lub izolacji w warunkach domowych, o których mowa w ustawie z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz.U. z 2019r. poz. 1239 i 1495 oraz z 2020r. poz. 284 i 374);
2) który najpóźniej w dniu głosowania kończy 60 lat.
….ale teraz już nie
Poszerzenie grupy upoważnionej do głosowania korespondencyjnego straciły moc prawną po uchwaleniu 16 kwietnia tarczy antykryzysowej 2.0, czyli ustawy o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2. Weszła w życie 18 kwietnia. Artykuł 102 pkt. 4 stanowi, że:
W okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego albo stanu epidemii przy przeprowadzaniu wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. nie stosuje się przepisów ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy (Dz. U. z 2019 r. poz. 684 i 1504 oraz z 2020 r. poz. 568) w zakresie: (…) 4) głosowania korespondencyjnego, o którym mowa w art. 53a. Art. 102 pkt. 4 ustawy z 16 kwietnia
Stan epidemii trwa od 20 marca i wciąż nie został zniesiony, tak więc w obecnym systemie prawnym żaden obywatel nie może głosować korespondencyjnie.
Szansa w nowej ustawie
Tę sytuację może zmienić wejście w życie ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 roku. Jej art. 2 mówi, że najbliższe wybory prezydenckie "zostaną przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego". Czyli ta forma wyborów obejmie wszystkich.
Jednak po przegłosowaniu tej ustawy przez Sejm 6 kwietnia dokument skierowano do Senatu, który ma czas do 6 maja na jego rozpatrzenie.
Dopóki ustawa jest w Senacie i nie podpisał jej prezydent, obowiązują wciąż przepisy z tarczy antykryzysowej 2.0. Oznacza to, że na razie nikt nie może głosować korespondencyjnie w wyborach zapowiedzianych na 10 maja.
Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24: zdjęcie: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24