Biedronki szturmem ruszyły na Węgry. Mieszkańcy narzekają, że nie można opanować ich nalotu. Owady wybierają najbardziej nasłonecznione miejsca, przyczepiają się do ścian budynków i rynien, a w domach chowają się w karniszach i framugach. Czy ich inwazja jest niebezpieczna dla człowieka?