Obraz pandemii w Bawarii z wyborami w tle

Głosowanie korespondencyjne w Bawarii
Głosowanie korespondencyjne w BawariiPAP | Sven Hoppe

Rzecznik Ministerstwa Zdrowia, powołując się na analizę nieznanego pracownika uniwersytetu, poinformował, że "w Bawarii nie odnotowano różnicy w epidemii przed głosowaniem korespondencyjnym i po nim". Sprawdziliśmy, co pokazują oficjalne statystyki.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Na konferencji prasowej w środę 22 kwietnia rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował, że resort dysponuje analizą pokazującą, że "w Bawarii nie odnotowano różnicy w epidemii przed głosowaniem korespondencyjnym i po nim".

Dodał, że pochodzi ona od "jednego z pracowników uniwersytetu", ale nie chciał zdradzić, kogo. Zapowiedział, że "jeżeli zostanie ustalone z nadawcą, że można się posłużyć tymi danymi", zostaną one zaprezentowane. Taką odpowiedź przekazało ministerstwo także w korespondencji z Konkret24.

Wojciech Andrusiewicz o wyborach w Bawarii
Wojciech Andrusiewicz o wyborach w Bawariitvn24

Z kolei lider Porozumienia Jarosław Gowin mówił w "Kropce nad i" w TVN24 22 kwietnia, że "wskaźnik zachorowań w Bawarii od tamtejszych wyborów korespondencyjnych jest wyraźnie wyższy od średniej niemieckiej".

Sprawdziliśmy, co oficjalne, ogólnodostępne dane mówią o stanie pandemii COVID-19 w Bawarii.

Prawie jedna trzecia zakażeń w Niemczech jest w Bawarii

Zgodnie z danymi niemieckiego Instytutu Roberta Kocha Bawaria - spośród wszystkich niemieckich landów - odnotowała jak dotąd największą liczbę zakażeń i zgonów z powodu koronawirusa. Do 23 kwietnia wirusa wykryto w tym landzie u 39 395 osób, 1476 zmarło z powodu SARS-CoV-2.

Z mniejszą liczbą zakażeń zmagają się dwa inne landy: Nadrenia Północna-Westfalia (30 584 przypadków, 999 osób zmarło) i Badenia-Wirtembergia (29 443 przypadków, 1113 zmarło). Kolejna pod względem liczby zakażeń jest Dolna Saksonia, gdzie odnotowano ponad 9,3 tys. zakażeń i 340 przypadków śmiertelnych.

Przypadki koronawirusa w Niemczech z podziałem na landy (stan na 23 kwietnia 2020)tvn24 | Instytut Roberta Koha

Według danych z 23 kwietnia w Niemczech wykryto łącznie 148 046 przypadków zakażenia koronawirusem. W całym kraju na COVID-19 zmarły 5094 osoby. Zakażenia w Bawarii stanowią 26,6 proc. wszystkich wykrytych w kraju, a zgony - 29 proc.

W skali całych Niemiec odnotowuje się ok. 178 zakażeń na 100 tys. mieszkańców. W zamieszkałej przez ponad 13 mln osób Bawarii wskaźnik jest wyższy: 301 przypadków na 100 tys. mieszkańców.

Dzienna liczba przypadków koronawirusa

Bawarski Krajowy Urząd ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności (LGL) publikuje bieżące i historyczne dane o sytuacji pandemii COVID-19 w landzie. Na ich podstawie przedstawiamy dzienne zgłoszenia przypadków koronawirusa według daty zgłoszenia.

Dzienna liczba przypadków zakażenia koronawirusem w Bawarii według daty zgłoszenia (stan na 22 kwietnia 2020)tvn24 | Bawarski Krajowy Urząd ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności (LGL)

Data zgłoszenia to dzień, w którym lokalny organ ds. zdrowia dowiedział się o pozytywnym wyniku badania laboratoryjnego. W obecnej dynamicznej sytuacji zgłoszenie do LGL nie zawsze jest dokonywane tego samego dnia, może być opóźnienie.

Najwięcej przypadków koronawirusa w Bawarii jednego dnia odnotowano 3 kwietnia - 1978. Podobne liczby raportowano 1 i 2 kwietnia - kolejno 1961 i 1956. Zgodnie z obecnie dostępnymi danymi widać trend spadkowy liczby dziennie stwierdzonych zakażeń. Od 10 kwietnia nie przekroczyła 1 tys. Widać też zależność, że w weekendy odnotowuje się mniej przypadków niż w dni powszednie.

Testy na koronawirusa

Według danych LGL, do 22 kwietnia w Bawarii wykonano łącznie 402 695 testów na koronawirusa. 38 738 dało wynik pozytywny - 9,62 proc. wszystkich.

Najwyższy procent pozytywnych testów wśród wszystkich wykonanych danego dnia zanotowano 29 marca – 13,73 proc.; dzień wcześniej było to 13,61 proc. Przypomnijmy, że kilka dni później - między 1 a 3 kwietnia - odnotowano najwyższe jak dotychczas liczby nowych zakażeń, powyżej 1,9 tys. dziennie.

Między 24 marca a 5 kwietnia odsetek testów, które dały wynik pozytywny, utrzymywał się na poziomie powyżej 10 proc. W ostatnich tygodniach widać tendencję spadkową. 15 kwietnia po raz pierwszy od 18 marca wynosił on poniżej 8 proc.

"Korona-proca"

15 i 29 marca br. odbyły się dwie tury wyborów samorządowych w Bawarii. Pierwszą przeprowadzono w sposób tradycyjny, udział wzięło ponad 6 z 10 mln uprawnionych do głosowania. Frekwencja wyniosła 58,8 proc. na ponad milion uprawnionych.

Jak donosi bawarski dziennik "Muenchner Merkur", organizacja pierwszej tury wyborów 15 marca, którą przeprowadzono w lokalach wyborczych, była krytykowana w mediach społecznościowych. Dyskutowano, czy wybory mogły się przyczynić do zwiększenia liczby zakażeń koronawirusem w landzie. Tezę tę próbował udowodnić tekst na blogu politycznym PolitPlag, później odniosła się do niego także gazeta "Muenchner Merkur", opierając się jednak na niepełnych dziennych raportach Instytutu Roberta Kocha. Uzupełniane, pełne informacje dostępne są stronie Instytutu.

"Badania pokazują, że potrzeba od pięciu do 14 dni, by zainfekowana osoba miała objawy COVID-19. Licząc od dnia wyborów, to odpowiada dokładnie fazie między 20 a 29 marca", pisze autor bloga, dziennikarz Marcel Bohnensteffen. Zwraca uwagę, że 15 marca - w dniu pierwszej tury wyborów - w Bawarii była ładna pogoda, więc wielu wyborców oprócz głosowania, udało się także na spacer czy do kawiarnii. "Mieli kontakt z innymi obywatelami", podkreśla i zwraca uwagę, że władze nie zaleciły obowiązku utrzymywania odległości od siebie. Na swoim koncie na Twitterze wybory nazywa "korona-procą".

Z pełnych danych wynika, że w Bawarii do 20 marca liczba nowych infekcji wzrosła o 26,2 proc., a w skali całego kraju o 20,4 proc. dla kraju.

W swojej analizie sytuacji pandemii w Bawarii opublikowanej na blogu 30 marca, dr Jarosław Fliz zwraca uwagę, że jeśli porównać dwa powiaty, w których 15 marca była podobna liczba zachorowań - w Bawarii i innym landzie - "to 10 dni później w Bawarii było o 17 przypadków na sto tysięcy mieszkańców więcej". Zdaniem socjologa, powody takiej dysproporcji mogą być różne, ale "fakt wyjątkowego masowego wydarzenia, jakim jest powszechne głosowanie i wielogodzinne zbiorowe ustalanie wyników przez komisje wyborcze, wydaje się wyjaśnieniem wysoce prawdopodobnym. Jeśli taka hipoteza jest prawdziwa, to przeprowadzenie wyborów w Bawarii doprowadziło do zakażenia się koronawirusem przez około 2000 osób".

W analizie przygotowanej przez Flisa i dr Kazimierza Marcinkiewicza z Uniwersytetu Hamburskiego, autorzy zwracają także uwagę, że id 1 kwietnia Bawaria ma największą ze wszystkich landów skumulowaną liczbę przypadków na milion mieszkańców." Wyprzedziła Hamburg, gdzie w dniu wyborów liczba zachorowań była prawie dwukrotnie wyższa, a także Badenię-Wirtembergię, która jest szczególnie dotknięta przez kryzys w związku z sąsiedztwem francuskiej Alzacji-Lotaryngii i Luksemburga", dodają.

Bawarski minister: "Nie ma istotnych odchyleń"

"Muenchner Merkur" cytuje wypowiedź bawarskiego ministra spraw wewnętrznych Joachima Herrmanna, który ocenia tezy o wpływie wyborów z 15 marca na liczbę zachorowań jako "błędną i całkowicie bezpodstawną". "Nie ma żadnych statystycznie istotnych odchyleń Bawarii w porównaniu z danymi sprawozdawczymi w innych głównych krajach dotkniętych kryzysem" - stwierdził polityk.

Bawarskie ministerstwo zwraca uwagę, że liczba osób zakażonych koronawirusem w Bawarii wzrosła już sześć dni przed wyborami lokalnymi, a rozwój epidemii był dość podobny do Badenii-Wirtembergii, gdzie nie odbyły się żadne wybory. Na zakażenia, zdaniem ministerstwa, wpływały różne czynniki, w tym spora liczba powracających z Austrii narciarzy - podał "Muenchner Merkur".

W landzie stan katastrofym a wraz z nim ograniczenia dotyczące swobody poruszania się czy obowiązek noszenia masek wprowadzono po pierwszej turze wyborów - 21 marca. 18 marca zamknięto sklepy wielkopowierzchniowe, a 16 marca szkoły.

Wybory korespondencyjne

Po wprowadzeniu 16 marca przez kanclerz Angelę Merkel ograniczeń z powodu koronawirusa, druga tura wyborów odbyła się tylko korespondencyjnie. Listy z dokumentami do głosowania miały dotrzeć do ponad 1 mln uprawnionych do głosowania do wieczora 26 marca, na trzy dni przed terminem wyborów wyznaczonym na 29 marca - informował portal TVN24. Głosowanie korespondencyjne jest od lat dostępne w Niemczech jako opcja dla wszystkich wyborców.

List z głosem wysyłany był za darmo, wystarczyło wrzucić go do skrzynki pocztowej. "Ten list musiał trafić do skrzynki do godziny, w której kończą się wybory" - powiedziała TVN24 dr Agnieszka Łada, dyrektor Programu Europejskiego w Instytucie Spraw Publicznych.

W pierwszych trzech dniach kwietnia odnotowywano najwyższe jak dotychczas liczby dziennie rozpoznanych przypadków koronawirusa. Do 9 kwietnia - oprócz 5 kwietnia - liczba nowych zakażeń utrzymywała się powyżej tysiąca (patrz wykres powyżej). Od 10 kwietnia jest on już poniżej tego progu.

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: East News

Źródło zdjęcia głównego: PAP | Sven Hoppe

Pozostałe wiadomości

Sławomir Mentzen opowiada na spotkaniach z wyborcami, że stopień przestępczości w Niemczech gwałtownie wzrósł po napływie imigrantów - i jako "dowód" zestawia dane dotyczące Algierczyków i Japończyków. Choć istnieją takie liczby, to jednak takie ich przedstawienie jest manipulacją i wprowadzaniem opinii publicznej w błąd.

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Mentzen woli Japończyków od Algierczyków. I manipuluje

Źródło:
Konkret24

"Unijna złodziejka!", "zamordyzm", "źle się to kojarzy" - tak internauci komentują nową inicjatywę unijną. Twierdzą, że Komisja Europejska będzie mogła przejmować prywatne oszczędności obywateli i przeznaczać je jako inwestycje w swoje projekty. Przekaz powtarzają politycy prawicy. Jest fałszywy.

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

UE szykuje "zamach na oszczędności"? Chodzi o pewną strategię

Źródło:
Konkret24

"Wzruszające", "serce ściska", "szacunek dla pieska" - komentują internauci zdjęcia mające pokazywać uroczystość pożegnania policyjnego psa w jednej z jednostek. To obrazy wprawdzie poruszające, ale nieprawdziwe.

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

"Niewdzięczna służba, dzięki piesku". Pogrzeb, którego nie było

Źródło:
Konkret24

- Singapur wydaje znacznie mniej niż Polska, a mimo to ma znacznie lepszy system ochrony zdrowia - przekonuje Sławomir Mentzen, kandydat Konfederacji na prezydenta RP. Wyjaśniamy, czego nie mówi o singapurskim systemie, a co powinniśmy o nim wiedzieć, by się z nim porównywać.

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Mentzen porównuje Singapur do Polski. O czym nie mówi?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Piotr Mueller alarmuje, że Unia Europejska planuje zabronić wymiany różnych części auta, jeśli dojdzie do ich usterki. Twierdzi, że nowe samochody będą musiały iść na złom. Uspokajamy: to nieprawda.

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Piotr Mueller: nowe auto trzeba będzie oddać na złom. Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Antyimigrancki hejt wzbudza rozpowszechniane w mediach społecznościowych - między innymi przez polityków PiS - nagranie z Wrocławia. Widać na nim gromadzących się na ulicy cudzoziemców, a ironiczny opis głosi, że to "przyjazd inżynierów". Politycy opozycji informują wręcz, że to "inżynierowie z Afryki sprowadzani przez PO i Tuska". To fałsz.

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

"Inżynierowie z Afryki" przyjechali do Wrocławia? Skąd to nagranie

Źródło:
Konkret24

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24