"Przewożę serce dawcy". "Łamiesz zasady, zmień kurs!". Co to za film

Ten krótki film rozpowszechniany w mediach społecznościowych generuje miliony wyświetleń. Widać na nim podchodzący do lądowania samolot amerykańskiej linii lotniczej Spirit Airlines. Jednak to nie obraz, tylko nagranie z towarzyszącej tej scenie rozmowy między pilotem maszyny a kontrolerem ruchu lotniczego przykuwa uwagę. Dotyczy bowiem zakazu lądowania dla samolotu transportującego serce do transplantacji ze względu na rzekome pierwszeństwo samolotu prezydenckiego.

"Spirit 861, nie możesz tutaj lądować. Czekamy na prezydenta" - mówi kontroler. Nie wymienia ani nazwiska rzekomego prezydenta, ani kraju, którego miałby być przedstawicielem. Jednak za chwilę na nagraniu pojawia się klip z samolotem Air Force One, czyli samolotem amerykańskich sił powietrznych, z którego korzysta prezydent Stanów Zjednoczonych. Pilot jednak nalega na lądowanie i mówi: "Przewożę serce dawcy, które ma zostać dostarczone do szpitala jak najszybciej". "Nie ma znaczenia, Spirit. VIP-owski samolot ma teraz najwyższy priorytet. Gwarantuję, że zostaniesz zwolniony, jeśli to zrobisz" - słyszy w odpowiedzi. Dalej rzekomy pilot pyta: "Czy naprawdę uważasz, że ratowanie życia jest mniej ważne niż czekanie na prezydenta?". Na to kontroler odpowiada: "Nie ma znaczenia, w co wierzę. Liczą się tylko zasady, a ty je teraz łamiesz". "Zasady są po to, by je łamać, gdy ktoś jest w potrzebie. Nawet jeśli jest to sprzeczne z potrzebami prezydenta" - mówi pilot, a samolot widoczny na nagraniu coraz bardziej zbliża się do ziemi. "Spirit 861, zmień kurs teraz! Zostaniesz aresztowany, gdy tylko wylądujesz" - nakazuje kontroler. Filmik kończy się słowami pilota: "Przyprowadź ludzi tutaj, by przekazali paczki [z sercem] do szpitala. Właśnie uratowałem życie".

"Ten pilot miał w d**** konsekwencje, ważne jest ludzkie życie, a nie protokół. Polska wyglądała by dziś inaczej gdyby pilot nie poddał się presji" - skomentował autor wpisu z 10 kwietnia, który to nagranie udostępnił (pisownia wszystkich postów oryginalna). Ten wpis wyświetlono ponad 95 tys. razy.

Do polskiej sieci nagranie trafiło po tym, jak zdobyło popularność wśród anglojęzycznych internautów. Wcześniej pojawiło się m.in. na TikToku. Tam wygenerowało ponad 28 mln wyświetleń i ponad 800 tys. polubień. "Ten pilot jest bohaterem"; "Przyzwoity prezydent powinien mu wybaczyć i zrozumieć"; "Ratowanie życia jest ważniejsze i zawsze powinno mieć pierwszeństwo przed wszystkim innym"; "Ten człowiek zasługuje na medal"; "Wielki szacunek dla tego pilota"; "Dziękuję panu... ludzkie życie jest ważniejsze niż 'VIP'" - komentowali internauci (tłum. red.).

Wiele kopii nagrania znaleźliśmy także na YouTube. "Pilot samolotu Spirit ratuje życie kosztem swojej wolności"; "Pilot ignoruje prezydenta, żeby uratować życie"; "Kiedy człowieczeństwo wygrywa z protokołem" - głoszą ich opisy.

Rzekome bohaterstwo i odwaga pilota są godne podziwu - ale nie jest to prawda. Cała historia została bowiem sfabrykowana, a dźwięk w nagraniu podłożony. Emocjonująca rozmowa między pilotem a kontrolerem ruchu lotniczego tak naprawdę się nie odbyła. Film pierwotnie pojawił się 7 kwietnia na YouTube na koncie KrispyFlights, które ma ponad 166 tys. obserwujących. Tam nagranie wygenerowało ponad 12 mln wyświetleń. Mimo tego, że z jego opisu nie dowiadujemy się niczego o autentyczności audio, to po wejściu na główną stronę profilu czytamy: "Wszystkie tworzone treści są przekształcone i służą wyłącznie celom rozrywkowym" (tłum. red.).

Nie inaczej jest z historią pilota-bohatera, która została sfabrykowana. Na koncie znajdujemy zresztą wiele filmików w podobnym stylu - przedstawiają rzekome emocjonalne, dramatyczne rozmowy i sytuacje, które łączy to, że są fałszywe. W wielu z nich występuje też ten sam samolot, czyli Spirit 861.