Jak Kidawa-Błońska głosowała w sprawie wydatków na onkologię?

W niektórych mediach - m.in. na stronie internetowej tygodnika "Do Rzeczy", który powoływał się na portal tvp.info - pojawiły się informacje, że w czasie rządów Platformy Obywatelskiej i PSL kandydująca dziś na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska głosowała przeciwko pięciu poprawkom opozycji, które zwiększały wydatki na onkologię. Informacje te powtórzył 25 lutego Adam Bielan na konferencji prezentującej spot kampanijny, w którym komitet wyborczy Andrzeja Dudy zarzuca hipokryzję jego kontrkandydatce.

Rzecznik sztabu Kidawy-Błońskiej poseł KO Adam Szłapka, proszony przez Konkret24 o komentarz do jej glosowań sprzed lat, nazwał „szczytem hipokryzji” wyciąganie glosowań sprzed ośmiu lat. Odwołał się do swojej konferencji prasowej z 25 lutego, na której powiedział, że "PiS próbuje wyciągać siedem poprawek sprzed 8 lat i próbuje zestawić 48 milionów z dwoma miliardami, przekazywanymi po prostu na propagandę, co jest haniebne i nieuczciwe”.

Jak sprawdziliśmy, rzeczywiście w pięciu głosowaniach nad poprawkami opozycyjnego wówczas PiS zgłoszonymi do ustaw budżetowych na lata 2012, 2014 i 2015 posłanka PO Małgorzata Kidawa-Błońska była przeciwko. Jednak przekazywana w mediach opinia, że "za każdym razem o odrzucenie poprawek zabiegała Małgorzata Kidawa-Błońska" nie ma potwierdzenia w jej sejmowych wystąpieniach.

Pięć poprawek do ustaw budżetowych, przeciwko którym w poprzednich latach głosowała Małgorzata Kidawa-Błońska, miało zwiększyć wydatki na cele związane z onkologią w sumie o 50 mln zł. Poza jedną dotyczyły one zwiększenia funduszy na budowę lub modernizację placówek onkologicznych.

27 stycznia 2012 roku Sejm głosował nad poprawkami do ustawy budżetowej na 2012 rok. Głosowano 346 poprawek - komisja finansów publicznych rekomendowała jedynie pięć. Jak tłumaczył szef komisji Stanisław Neumann, "komisja nie przyjęła m.in. poprawek, które były sprzeczne z obowiązującym prawem, niekompletne lub wadliwe". Wśród niezaakceptowanych przez komisję poprawek były dwie dotyczące wydatków na onkologię. Pierwsza, zgłoszona zarówno przez posłów PiS, jak też posłów SLD, dotyczyła przeznaczenia 2 mln zł na dofinansowanie badań nad szczepionką na czerniaka, które prowadzono na poznańskim Uniwersytecie Medycznym. Nie uzyskała ona akceptacji komisji finansów. Małgorzata Kidawa-Błońska zagłosowała - jak cały klub PO - przeciw. (W maju 2014 roku Narodowe Centrum Badań i Rozwoju dofinansowało badania nad szczepionką na czerniaka kwotą ponad 9,6 mln zł).

Podobny los spotkał poprawkę posła PiS o przeznaczeniu 7 mln zł na rozbudowę Centrum Onkologii w Białymstoku. (Według informacji lokalnych mediów, rozbudowa centrum rozpoczęła się w 2011 roku i na ten cel władze województwa przeznaczyły 50 mln zł unijnych dotacji).

W następnych latach posłanka PO zagłosowała przeciwko poprawkom PiS, które nie uzyskały rekomendacji sejmowej komisji finansów publicznych, a dotyczyły:

- przeznaczenia w budżecie na 2014 rok 35 mln zł na dokończenie rozbudowy Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej (w 2018 roku centrum otrzymało 35 mln zł dofinansowania z Unii Europejskiej);

- przeznaczenia 2 mln zł w budżecie na 2014 rok na pierwszy etap budowy Centrum Onkologii Południowego Mazowsza w Radomiu. Taką samą poprawkę PiS zgłosił w następnym roku do budżetu na 2015 rok. Nie została zaakceptowana przez komisję, a Małgorzata Kidawa-Błońska - jak cały klub PO -zagłosowała przeciw. (Gdy PiS składał te poprawki, trwała już budowa Centrum Onkologii Ziemi Radomskiej, finansowana przez prywatnych inwestorów).

Według tvp.info Małgorzata Kidawa-Błońska "za każdym razem ubiegała się o odrzucenie tych poprawek". Stenogramy z obrad sejmowej Komisji Finansów Publicznych, która decyduje o poparciu bądź odrzuceniu zgłaszanych poprawek, pokazują, że posłanka PO w tych sprawach w ogóle się nie wypowiadała.

Nie zabierała też głosu w żadnej z dyskusji poświęconych ustawom budżetowym uchwalanym w kadencji 2011-2015.

Małgorzata Kidawa-Błońska była wśród 196 posłów PO, którzy 22 lipca 2014 roku uchwalili tzw. pakiet onkologiczny. Jednym z jego celów było zracjonalizowanie wydatków na leczenie chorób onkologicznych.

Jak napisano w dołączonej do projektu pakietu "Ocenie Skutków Regulacji", "wydatki na diagnostykę i leczenie onkologiczne zarówno przed, jak i po wejściu w życie projektowanych rozwiązań będą kształtowały się na podobnym poziomie – 6,3 mld zł. Zmieni się natomiast struktura wydatków. Więcej środków przeznaczonych zostanie na rzeczywistą diagnostykę i leczenie, a mniej środków na pokrycie obsługi administracyjnej udzielania świadczeń".

W tamtym głosowaniu Prawo i Sprawiedliwość nie poparło pakietu ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza - 127 posłów PiS wstrzymało się od głosu (podobnie zachowali się posłowie Solidarnej Polski i SLD, a Twój Ruch był przeciw).

Podczas prac nad tegorocznym budżetem do rządowego projektu posłowie zgłosili w drugim czytaniu 111 poprawek - cztery dotyczyły zwiększenia wydatków na cele onkologiczne. Klub Koalicji Polskiej-Kukiz’15 (posłowie PSL i Kukiz’15) zaproponował trzy poprawki: 4,3 mln zł oraz 9 mln zł na sprzęt medyczny dla Ośrodka Onkologicznego Szpitala Specjalistycznego im. J. Śniadeckiego w Nowym Sączu, ponadto przesunięcie 40 mln zł z budżetu Kancelarii Premiera na sprzęt medyczny dla Centrum Onkologii Ziemi Lubelskiej.

Tych poprawek nie zaakceptowała komisja sejmowa, głosami posłów PiS zostały odrzucone podczas głosowania w Sejmie. Kluby opozycyjne głosowały za.

Przeszła za to poprawka PiS o przesunięciu z wydatków majątkowych na zdrowie 10 mln zł - na Narodowy Program Zwalczania Chorób Nowotworowych. Tę poprawkę poparło 446 posłów, m.in. 230 z PiS, 130 z KO - wśród nich była Małgorzata Kidawa-Błońska.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24