„Bitte um Votum” – tak miał brzmieć jeden z napisów na plakacie wyborczym Bogdana Wenty, który opublikował w piątek na swoim profilu na Twitterze poseł PiS Dominik Tarczyński. Autor wpisu najpierw wyjaśniał, że plakat to „mem”, a w końcu go usunął.
Kielce są jednym z pięciu miast wojewódzkich, w których w niedzielę 4 listopada odbędzie się druga tura wyborów na prezydenta. Do walki stanie popierany przez PiS obecnie urzędujący prezydent Wojciech Lubawski (KWW Porozumienie Samorządowe Wojciech Lubawski) oraz Bogdan Wenta, były sportowiec i selekcjoner polskiej reprezentacji piłki ręcznej oraz europoseł PO, kandydujący z ramienia KWW Projekt Świętokrzyskie Bogdana Wenty.
Poseł Tarczyński uderza po raz pierwszy
Emocje wokół tego pojedynku rozgorzały jeszcze przed pierwszą turą wyborów, głównie za sprawą posła PiS Dominika Tarczyńskiego, który właśnie z okręgu kieleckiego trafił trzy lata temu do Sejmu.
Wszystko zaczęło się od jego wrześniowego wpisu w serwisie Twitter: „Bogdan Wenta europoseł PO rzucił polskim paszportem i przyjął niemieckie obywatelstwo aby służyć Niemcom za marki i euro, okazuje się być także byłym członkiem ZOMO! Teraz kandyduje na prezydenta Kielc. Oto wysportowany Niemiec który trenował pałowanie na głowach Polaków. Dno” (pisownia oryginalna).
Zarzuty Tarczyńskiego odnosiły się do kilku spraw z przeszłości Wenty. Były trener polskiej reprezentacji w piłce ręcznej rzeczywiście w 1997 roku zmienił obywatelstwo na niemieckie, zrzekając się tym samym polskiego, co tłumaczył potem m.in. w wywiadzie udzielonym Dariuszowi Gackowi ze strony na Facebooku "Scyzoryk się otwiera - satyryczna strona Kielc". - Nie myślałem o żadnej olimpiadzie, tylko o swoim prywatnym życiu – mówił Wenta, a na pytanie o to, czy wiązał wtedy swoją przyszłość z Niemcami odpowiedział: - Pan mi podtyka mikrofon i jeszcze raz mówi żebym się spowiadał. Z czego ja mam się spowiadać? Ile tysięcy Polaków jest w takiej samej kwestii?
Jako reprezentant Niemiec Wenta rozegrał blisko 50 spotkań, występując m.in. na Igrzyskach Olimpijskich w Sydney, jednak w 2007 roku podjął decyzję o powrocie do polskiego obywatelstwa, które otrzymał od ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Zakaz rozpowszechniania nieprawdziwych informacji
Większe emocje wzbudziły jednak informacje o „członku ZOMO” i „trenowaniu pałowania na głowach Polaków”. Sam Wenta zapewniał w oświadczeniu przekazanym mediom, że faktycznie był w kadrach Milicji Obywatelskiej, jednak było to związane z jego pracą dla „milicyjnego” klubu sportowego Wybrzeże Gdańsk, co zostało potwierdzone przez Instytut Pamięci Narodowej.
Były selekcjoner reprezentacji podał wtedy Tarczyńskiego do sądu w trybie wyborczym, sprawę wygrał, a posłowi PiS zakazano rozpowszechniać nieprawdziwe informacje, dotyczące „współpracy czy identyfikowania kandydata na prezydenta Kielc Bogdana Wenty z „komunistycznymi bandytami” oraz „trenowania” przez Bogdana Wentę „pałowania na głowach Polaków”'.
Poseł Tarczyński uderza kolejny raz
Pod koniec tego tygodnia poseł Tarczyński kolejny raz na swoim Twitterze pisał o Wencie, odnosząc się do jego "niemieckiego" życiorysu. Tym razem zamieścił wpis ze słowami „Hände hoch!”, czyli „Ręce do góry!” oraz grafiką:
Napisy po niemiecku „Bitte um Votum”, czyli „Proszę zagłosuj” oraz „Ich bin verantwortlich” – „Jestem odpowiedzialny” zostały nałożone na oryginalny plakat Wenty, który w rzeczywistości wygląda tak:
prawda
Mimo że przerobiona grafika nie wygląda zbyt wiarygodnie - niemieckie napisy są wyraźnie gorszej rozdzielczości i odróżniają się od pozostałej części zdjęcia, a sam Tarczyński pisał w odpowiedziach do kilku pojawiających się komentarzy, że jego wpis to „mem”, „fejk zwykły” i „żart”, znaleźli się internauci, którzy mieli wątpliwości, czy plakat jest autentyczny, czy nie.
Post uzyskał kilkaset polubień i podań dalej. Wśród komentujących znalazły się też osoby, które nie zastanawiały się nad prawdziwością grafiki, a od razu uznały ją za autentyczną i wykorzystały do ataku na kandydata „Projektu Świętokrzyskie”. "Nie będzie niemiec pluł nam w twarz ni dzieci nam germanił", "Ceniłem Wente jako trenera naszej reprezentaci... (...) To już taki spot, to przesada. Z nim może sobie kandydować w Niemczech, a nie w Polsce... Stracił u mnie wiele..." można było przeczytać (pisownia oryginalna) na Twitterze.
I jeszcze raz
To zresztą niejedyny wpis atakujący Wentę i odnoszący się do jego związków z Niemcami, jaki pojawił się w ostatnich dniach na profilu posła Tarczyńskiego. Drugim z nich było zdjęcie z portalu Getty Images, na którym widać kandydata na prezydenta Kielc w koszulce niemieckiej reprezentacji podczas meczu towarzyskiego Dania – Niemcy w 1999 roku. Poseł opatrzył zdjęcie własnym komentarzem: „Z niemiecką wroną na piersi. Zrobilibyście to dla kasy?”. Oba posty zostały usunięte z profilu Tarczyńskiego w ciągu kilku godzin.
Druga tura wyborów samorządowych odbędzie się 4 listopada. Zgodnie z oficjalnymi wynikami podanymi przez Państwową Komisję Wyborczą, w pierwszej turze wyborów Bogdan Wenta uzyskał 37,62% głosów, podczas gdy jego rywal Wojciech Lubawski 29,20%. Druga tura w wyborach na prezydenta Kielc odbędzie się po raz pierwszy od dwunastu lat.
Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24