Prawidłowo noszona maska nie powoduje podwyższenia dwutlenku węgla we krwi. Chirurg na sali operacyjnej przez kilka godzin pracuje w maseczce. Gdyby był jakiś problem z dostarczaniem tlenu, czy zatruciem dwutlenkiem węgla, to mielibyśmy omdlenia na salach operacyjnych, a przecież tego nie ma - tłumaczył w programie "Koronawirus Konkret24" w TVN24 dr Paweł Grzesiowski.