Poseł Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Myrcha zasugerował w internetowym wpisie, że koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński nazwał jednostkę specjalną GROM "jednostką stworzoną przez byłych funkcjonariuszy służb PRL - w tym Służby Bezpieczeństwa". W wystąpieniu szefa MSWiA na forum waszyngtońskiego think-tanku The Wilson Center takie słowa jednak nie padły.
Internetowy wpis posła Myrchy odnosił się do wykładu, jaki minister spraw wewnętrznych i administracji, koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński wygłosił 10 grudnia w The Wilson Center, waszyngtońskim instytucie, zajmującym się polityką międzynarodową. Wystąpienie było zatytułowane "Koniec rządów sowieckich w Centralnej i Wschodniej Europie – 30 lat później".
"Czy to prawda, @WasikMaciej @StZaryn , że Mariusz Kamiński, w Wilson Center nazwał „Grom" jednostką stworzoną przez byłych funkcjonariuszy służb PRL - w tym Służby Bezpieczeństwa? Jaka była reakcja naszych sojuszników z NATO?" – pytał na Twitterze poseł KO (pisownia oryginalna).
Wywołany do tablicy rzecznik ministra – koordynatora Stanisław Żaryn od razu zaprzeczył, że takie słowa w tym wykładzie zostały wypowiedziane.
Ironia historii
W czasie konferencji w The Wilson Center w Waszyngtonie, z której jest dostępny zapis wideo, Mariusz Kamiński podzielił się ze słuchaczami wspomnieniem z okresu poprzedzającego "jesień ludów" w Europie Środkowo-Wschodniej. Mówił o tym, że w trakcie sowieckiej interwencji w Afganistanie, na murze okalającym jednostkę Armii Czerwonej "malowaliśmy czerwoną farbą napis 'Sowieci do domu'".
- Ostatecznie wojska sowieckie opuściły Polskę w 1993 roku. Dzisiaj w tej samej jednostce pod Warszawą stacjonują siły zbrojne niepodległej Polski, a konkretnie jedna z naszych elitarnych jednostek sił specjalnych – powiedział minister Kamiński. - Żołnierze tej jednostki brali udział w operacjach u boku swoich amerykańskich towarzyszy broni na Haiti, w Afganistanie, w Iraku. Pół żartem, pół serio mówiąc, jest to pierwsza jednostka polskich sił zbrojnych, która przystąpiła do NATO. Oto ironia historii - dodał.
Grupa Reagowania Operacyjno-Mobilnego powstała w lipcu 1990 r. na mocy decyzji ówczesnego szefa MSW Krzysztofa Kozłowskiego, we współpracy z amerykańskimi siłami specjalnymi.
GROM, który gotowość bojową osiągnął w 1992, brał udział w kilku operacjach zagranicznych, m.in. we współpracy z USA, zanim jeszcze Polska formalnie została przyjęta do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Stało się to w marcu 1999 r.
Twórcy "Gromu"
Na wypowiedź ministra Kamińskiego zwrócił też uwagę, we wcześniejszym niż posła Myrchy wpisie, dziennikarz portalu tvn24.pl Robert Zieliński. "Taki smaczek z wystąpienia ministra Mariusza Kamińskiego, w Wilson Center. Nazywa on "Grom", jednostkę stworzoną przez byłych funkcjonariuszy służb PRL - w tym Służby Bezpieczeństwa - "pierwszą polską jednostką w NATO" – napisał Zieliński na Twitterze.
W swoim wystąpieniu w Waszyngtonie minister Kamiński nie wspomniał kim byli twórcy "pierwszej polskiej jednostki w NATO". Jeden z nich – Gromosław Czempiński – w USA jest dobrze znany: to między innymi dzięki niemu w 1990 r. uratowano z Iraku zagrożonych agentów amerykańskich. Jak w 1995 r. napisał amerykański dziennik "The Washington Post": "odważny wyczyn, wymyślony przez człowieka, który przez 20 lat walczył z CIA jako szpieg Układu Warszawskiego, był jedną z trzech tajnych akcji polskich w czasie wojny w Zatoce, która według źródeł polskich i amerykańskich wspomagała działania wojenne".
W połowie lat 70-tych, jak pokazują to dane z katalogu IPN, Czempiński był rezydentem wywiadu PRL w Chicago, a potem przez dwa lata "od 1.12.1980 kierował najważniejszym zespołem Wydziału X Departamentu I MSW, pracującym na kierunku USA". W latach 1988-90, Czempiński był szefem kontrywywiadu zagranicznego.
Twórca koncepcji GROM - nieżyjący już gen Sławomir Petelicki – miał podobny życiorys.
"W okresie od 7.05.1973 do 15.08.1978 pracownik operacyjny rezydentur nowojorskiej, oficjalnie mianowany przez instytucję przykrycia attache konsularnym w Konsulacie Generalnym PRL w Nowym Jorku. Od 4.12.1983 do 1.07.1988 rezydent rezydentury sztokholmskiej, oficjalnie I sekretarz Ambasady PRL w Sztokholmie" – możemy przeczytać o Petelickim w katalogu IPN. Potem został zastępcą Czempińkiego w wydziale X departamentu I MSW.
W 1990 r. Czempiński pracował w wywiadzie Urzędu Ochrony Państwa, przez trzy lata 1993-96 był szefem UOP. Petelicki został pierwszym dowódcą GROMu, był nim do 1995 r.; wrócił na to stanowisko w 1997 i był na nim przez następne dwa lata.
Do PRL-owskiej przeszłości obu generałów odnosiła się jedna z odpowiedzi na wpis Roberta Zielińskiego. "Towarzysze są bezwstydni. O tym jak współtwórcę tej natowskiej struktury pozbawili emerytury wspomniał?" - napisała internautka o nicku Magro Lipiec#FBPE.
Dwukrotnie w ostatnich latach - na mocy przepisów ustawy z 23 stycznia 2009 r i nowelizacji z 16 grudnia 2016 r. - obniżano wymiar emerytury dla byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL, do których - poprzez służbę w wywiadzie - zalicza się gen. Czempińskiego. Przepisy pozwalają jednak szefowi MSWiA na nieobniżanie emerytury za "rzetelne wykonywanie zadań i obowiązków po dniu 12 września 1989 r., w szczególności z narażeniem zdrowia i życia".
Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24
Źródło zdjęcia głównego: antyterroryzm.gov.pl