FAŁSZ

40-minutowe lekcje od marca? MEN odpowiada

Źródło:
Konkret24
Czy prezent dla nauczyciela to łapówka?
Czy prezent dla nauczyciela to łapówka?TVN24
wideo 2/4
Czy prezent dla nauczyciela to łapówka?TVN24

Informacja, jakoby Ministerstwo Edukacji Narodowej zdecydowało o skróceniu od 1 marca godziny lekcyjnej, zelektryzowała internautów. Według przekazu w sieci miałoby to rozwiązać problem zbyt niskich podwyżek pensji nauczycieli. Zmartwimy jednak uczniów: resort "nie ma takich planów". A fake news jest efektem pewnego postulatu.

"Resort zwany ironicznie 'Edukacji' wciela w życie program zwalczający molestowanie oświatowe dzieci i młodzieży" - napisał 23 lutego w serwisie X historyk Stanisław Żerko. Był to jego komentarz do posta, który podał dalej - a tam z kolei był zrzut ekranu fragmentu artykułu z tytułem: "Od marca krótsze lekcje w szkołach. Tylko 40 minut. To odpowiedź na zbyt niskie podwyżki dla nauczycieli".

FAŁSZ
Post w wprowadzającą w błąd informacją wynikają z tytułu pokazanego artykułux.com

Tytuł pokazanego artykułu brzmiał oznajmująco, więc wielu internautów uwierzyło, że decyzja zapadła. Komentowali: "To ile oni [nauczycieli] chcą zarabiać?"; "W sumie najważniejsze co muszą się nauczyć to się podpisać. Myślenie niech zostawią rządzącym"; "Jak tak to za 2 lata dojdą do 15 minut"; "A co z nauczycielami, którzy chcą uczyć. I nie narzekają. Oni będą prowadzić lekcje 45 min.?"; "Jak wydłużą każdą przerwę lekcyjną o pięć minut, to nikt nie zauważy różnicy i w ten sposób kolejna reforma edukacji przestanie być kontrowersyjna" (pisownia postów oryginalna).

Jednak byli też tacy, którzy do informacji o rzekomym skróceniu lekcji podeszli sceptycznie. "Klikbajt"; "Najlepsze w tych njusach jest to, że w szkole nikt o tym nie wie, zwłaszcza dyrekcja"; "To jakiś fejk…" - pisali.

Rzeczywiście, taki przekaz jest manipulacją - i to podwójną, bo żadnych zmian nie będzie, a w dodatku nigdy nie były one w planach ministerstwa.

"Tylko 40 minut" - postulat, nie decyzja

Artykuł, którego zdjęcie z tytułem rozpowszechniane jest w ostatnich dniach w sieci, pochodzi z portalu forsal.pl; został opublikowany 21 lutego. Tytuł informuje, jakby wszystko zostało już postanowione. Podobnie zresztą brzmiał tytuł tekstu na ten temat w serwisie superbiz.se.pl: "Od 1 marca skrócą w polskich szkołach lekcje do 40 minut. Nowe postulaty nauczycieli". Zaś tytuł na stronie 4funkids.pl brzmiał: "Lekcje krótsze o 5 minut! Od marca tylko 40 minut". Tego typu nagłówki wprowadzały czytelników w błąd.

Lecz z samego tekstu na forsal.pl dowiadujemy się, że skrócenie lekcji to tylko rekomendacje związku zawodowego, a MEN nie ma z nimi nic wspólnego. Na to zwróciła zresztą uwagę część komentujących cytowany wpis z X. Wśród nich również dyrektor departamentu komunikacji MEN Kacper Lawera. "Ale to nie jest program MEN. W artykule mowa, że to jakieś pomysły pewnej grupy nauczycieli na zmniejszenie pracy przy obecnych zarobkach (skoro nie ma wysokich podwyżek). Komentarz, że resort edukacji 'wprowadza w życie' jest błędny" - napisał. Również z samej treści tekstu serwisu superbiz.se.pl dowiadujemy się, że chodzi o propozycję związku nauczycieli.

"Pewna grupa nauczycieli", o której pisał Lawera, to Niezależny Związek Zawodowy Oświata Polska (NZZOP). Działalność rozpoczął w 2020 roku i jak sam o sobie pisze: "powstał, aby reprezentować potrzeby zawodowe wszystkich pracowników oświaty w dialogu społecznym oraz pozytywnie wpływać na rozwój polskiej edukacji". Postulaty wysunięte przez NNZOP wiążą się z projektem MEN dotyczącym nowelizacji rozporządzenia o wynagrodzeniu zasadniczym nauczycieli oraz z zapowiedzianą przez rząd waloryzacją emerytur.

4 lutego 2025 roku MEN poinformowało, że przekazuje do konsultacji społecznych projekt rozporządzenia w sprawie wysokości wynagrodzeń nauczycieli. Zmiany są konieczne w związku ze wzrostem średnich wynagrodzeń nauczycieli od 1 stycznia tego roku. Zawarte w nowelizacji rozwiązanie przewiduje, że minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli zostaną zwiększone o 5 proc. w stosunku do minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego obowiązującego od początku 2024 roku. Według resortu tym samym wzrosłyby inne składowe pensji nauczycieli, zależne od kwoty wynagrodzenia zasadniczego.

Natomiast 12 lutego Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej zapowiedziało, że od 1 marca tego roku wysokość rent i emerytur zostanie zwaloryzowana zgodnie ze wskaźnikiem wynoszącym 15,5 proc. Jak wylicza ministerstwo, świadczenia te wzrosną o 5,5 proc.

Do propozycji i decyzji tych dwóch resortów odniósł się NZZOP. "Nauczycielom mniej niż emerytom. Downsizing w oświacie. 40-minutowe lekcje od 1 marca?" - napisali w poście na Facebooku 17 lutego. "Wynagrodzenia nominalne nauczycieli mają być zwaloryzowane tylko częściowo (o 5 %), co oznacza, że nie nadążają nawet za emeryturami. Pensje nauczycieli mogą być coraz mniej warte, w przeciwieństwie do emerytur. Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich 10 lat wynagrodzenie nauczycieli spadło o 18 %. Rząd proponuje utrzymanie spadku na poziomie -13 %" - czytamy w poście (pisownia oryginalna), a następnie autor przechodzi do propozycji skrócenia lekcji.

Najpierw przedstawia pewną analogię: "Jeśli biznes nie może podwyższyć cen, stosuje downsizing – zmniejszanie wielkości opakowań. Dlatego właśnie typowa kostka masła – niegdyś 250-gramowa – dzisiaj ma 200 g, a czasem jeszcze mniej". Później pada postulat związku: "Jeśli zatem nie można urealnić pensji, to należy skrócić lekcje. Od 1 marca lekcja będzie zatem trwać 40 minut. A przynajmniej z takim postulatem występuje NZZ Oświata Polska. Alternatywny wariant to zaliczenie 2 godzin dyżurów 'czarnkowych' do płatnego pensum" (pogrubienie od redakcji).

Stanowisko MEN jednoznaczne

Konkret24 zapytał resort o stanowisko w tej sprawie. "MEN nie miał i nie ma takich planów" - czytamy w odpowiedzi wydziału informacyjno-prasowego z 25 lutego. I dodano: "Zgodnie z par. 10 ust. 1 Rozporządzenia MEN z dnia 28 lutego 2019 r. w sprawie szczegółowej organizacji publicznych szkół i publicznych przedszkoli godzina lekcyjna trwa 45 minut. MEN stoi na stanowisku, że te regulacje nie powinny się zmienić (w przeciwieństwie do jednego związku zawodowego, wspomnianego w artykule)".

Postulat związku zawodowego nie został nawet przedstawiony resortowi. Redakcja RFM FM poinformowała, że rozmawiała z rzecznikiem prasowym NZZOP Radosławem Utnikiem, który to potwierdził. Zapowiedział, że propozycje dotyczące skracania lekcji chce zaprezentować ministerstwu i Radzie Ministrów w nadchodzącym tygodniu. Przyznał, że NZZOP chciało "wywołać dyskusję". "Mamy też świadomość, że ewentualne wejście w życie takiego rozwiązania od 1 marca 2025 jest nierealne" - stwierdził Radosław Utnik.

Tak więc przekazy, że lekcje zostaną skrócone do 40 minut, nie są prawdziwe. Aktualnie tytuł tekstu na forsal.pl brzmi nieco inaczej niż ten pokazywany w sieci: "Od marca krótsze lekcje w szkołach. Tylko 40 minut. Czy nauczyciele będą pracowali mniej?".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego:  Robert Hoetink / Shutterstock.com

Pozostałe wiadomości

Tam "możecie wszędzie mówić po polsku", "czujecie się lepiej niż w domu", bo to "jest naprawdę piękne miasto". Tak przekonują polscy vlogerzy, którzy pojechali do Moskwy, zachwycili się nią i wrzucają do sieci film za filmem. Relacje publikują też z innych rosyjskich miast. W ten sposób dołączyli do długiej listy osób, które dały się oczarować bombonierką Kremla. Są na niej znakomite nazwiska.

"Normalne, fajne państwo". Witajcie na mistrzostwach świata w mydleniu oczu

"Normalne, fajne państwo". Witajcie na mistrzostwach świata w mydleniu oczu

Źródło:
TVN24+

Przystawia zapaloną świecę do jednej z tych na choince - i wszystkie kolejne zapalają się potem niemal jednocześnie. Taką scenę widzimy na popularnym nagraniu krążącym w sieci. Żadna z gałęzi nie zajmuje się ogniem, więc wielu internautów zastanawia się, czy to prawda. Skąd ten film?

"Choinka się nie zapali? Jak to?" Tym razem to nie cuda

"Choinka się nie zapali? Jak to?" Tym razem to nie cuda

Źródło:
Konkret24

170 milionów złotych miał według internautów wydać polski Narodowy Fundusz Zdrowia na leczenie HIV w Ukrainie. Przekaz niesie się w sieci szeroko, lecz chodzi o zupełnie inne pieniądze. Mamy wyjaśnienie NFZ.

"Okradli Polaków ze składek zdrowotnych"? NFZ wyjaśnia

"Okradli Polaków ze składek zdrowotnych"? NFZ wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

"Zatrważające", "jedzenie cię zatruwa" - zaniepokojeni internauci komentują doniesienia o rzekomej szkodliwości papieru do pieczenia. Ekspertka uspokaja i wyjaśnia, czy i kiedy takie zagrożenie występuje.

"Papier do pieczenia może być toksyczny"? Ile w tym prawdy

"Papier do pieczenia może być toksyczny"? Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Unijni sędziowie stawiają się ponad polskim systemem konstytucyjnym, Trybunał Sprawiedliwości "zakazał Polsce powoływania się na swoją konstytucję" - tak politycy PiS przedstawiają wyrok TSUE dotyczący Trybunału Konstytucyjnego. Grzmią, że to próba odebrania Polsce suwerenności. Konstytucjonaliści tłumaczą: to nieprawda.

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Politycy PiS: TSUE "zakazał powoływać się na konstytucję". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Do budynku urzędu wchodzi mężczyzna, a wraz z nim krowa, lama i kozy. Film pokazujący taką scenę krąży w sieci z wyjaśnieniem, że to rolnik, który z powodu umowy Unii Europejskiej z Mercosur nie daje już rady płacić podatków. Po pierwsze, ta umowa jeszcze nie obowiązuje. Po drugie..., rzeczywiście, coś takiego się wydarzyło, ale nie teraz.

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

"Przyszedł do urzędu skarbowego zapłacić podatki zwierzętami". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują w polskiej sieci nagrania pokazujące protesty rolników we Francji - te prawdziwe i te fałszywe. Tak szerokie zastosowanie sztucznej inteligencji do tworzenia fake newsów na bazie prawdziwego wydarzenia spowodowało, że internauci już sami nie wiedzą, co jest prawdą, a co fałszem. I nawet w dobrej wierze dezinformują - też z pomocą AI.

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

"Tego w mediach nie zobaczycie". Rzeczywiście, coś tu śmierdzi

Źródło:
Konkret24

"Chrześcijańskie szczucie na bliźniego" - komentują jedni. A inni wierzą i podają tę informację dalej. Chodzi o nagranie polityka Konfederacji Korony Polskiej, w którym insynuuje on, że w jednej z gdyńskich szkół zabroniono klasowej wigilii ze względu na uczniów z Ukrainy. Sam nic nie wie, nie sprawdził - ale mówi.

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

"Wigilii w szkole nie organizować". Świąteczna "szczuj-narracja" polityka prawicy

Źródło:
Konkret24

"Niemądra decyzja", minister "przekroczył swoje uprawienia", "samodzielnie nie może przekazać takiej kwoty" - grzmią politycy opozycji, krytykując decyzję ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego o przeznaczeniu 100 milionów dolarów na zakup amerykańskiego sprzętu dla Ukrainy. I dywagują, z jakich funduszy pójdzie ta pomoc. MSZ odpowiedział nam na to pytanie.

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Sikorski: "dam 100 milionów dolarów Ukrainie". Z czego? Mamy odpowiedź MSZ

Źródło:
Konkret24

"To już jawna okupacja" - piszą internauci, oburzeni rzekomym planem pilnowania polskich granic przez niemieckie wojsko. O tym "skandalu" poinformował Robert Bąkiewicz. Lecz to żaden skandal, tylko zwykły fake news.

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Bąkiewicz: "niemieckie wojsko ma pilnować polskich granic". Nie, nie po to przyjadą

Źródło:
Konkret24

Roztrzęsiony rolnik żali się do kamery: "Nie mamy już nic. Traktują nas jak śmieci". A potem oglądamy, jak policja rekwiruje jakieś bydło. Ta przejmująca scena ma przedstawiać trwające we Francji protesty rolników. Wydaje się rzeczywista - lecz nie jest.

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

"Policja konfiskuje bydło rolnikowi". Ale nie temu i nie te krowy

Źródło:
Konkret24

"Jest dość stary, ale nie zdawałam sobie sprawy, że był obecny przy narodzinach Jezusa" - tak internauci kpią z okładki książki o narodzinach Jezusa, na której znalazł się Donald Trump. Prezydent USA ma też być rzekomo lektorem tej historii. Wielu komentujących wątpi jednak, czy taka publikacja istnieje: "Serio? To jest naprawdę?".

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

"Narodziny Jezusa" według Trumpa? Skąd prezydent w stajence

Źródło:
Konkret24

"Całe narody nie wyginęły", mimo że wcale nie muszą się szczepić - przekonują ci, którzy walczą z obowiązkowymi szczepieniami w Polsce. Także polscy politycy. Rzeczywiście, inne europejskie narody jakoś nie wyginęły, choć większość szczepień u nich jest dobrowolna. Paradoks - czy jednak jest coś, o czym antyszczepionkowcy wam nie mówią?

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

"Szczepienia dobrowolne". Brzmi dobrze, gdy chcą tobą manipulować

Źródło:
TVN24+

Izraelski paszport Wołodymyra Zełenskiego mieli znaleźć funkcjonariusze ukraińskiej agencji antykorupcyjnej - taki przekaz rozpowszechniany jest w ostatnich dniach w polskiej sieci. To zbudowana na fałszywkach narracja, której celem jest zdyskredytowanie prezydenta Ukrainy.

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Zełenski i "odkryta kolekcja paszportów". O co im tym razem chodzi

Źródło:
Konrket24

Ta historia wydaje się nieprawdopodobna. Ale dla tych, do których ją wymyślono, może być przekonująca - bo potwierdzi ich przekonania. Połączenie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Billa Cosby'ego i Jeffreya Epsteina nie jest przypadkowe w tej kolejnej odsłonie rosyjskiej dezinformacji.

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Bill Cosby, Zełenski i rezydencja w Nowym Jorku. Jak oni to połączyli

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o ubogiej dekoracji choinki w Londynie rozgrzewa internet - nie pierwszy raz. Teraz powodem stało się nagranie na polskim profilu. Dominuje teza, że taki wygląd choinki jest efektem napływu muzułmanów do miasta czy nawet pochodzenia burmistrza Londynu. Internauci nie znają bądź celowo nie wspominają o niemal 80-letniej tradycji.

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

"Upadek Londynu"? Polityka z choinką w tle

Źródło:
Konkret24

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Nagranie parowej lokomotywy w Kijowie krąży w sieci jako dowód, że problemy z dostawami energii przygniatają walczącą Ukrainę. Promuje to rosyjska propaganda, a internauci rozpowszechniają. Otóż parowozy rzeczywiście wyjechały na tory w Kijowie, lecz powód był inny.

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

W Kijowie brakuje prądu, więc wyciągnęli parowozy? Co to jest Magic Express  

Źródło:
Konkret24

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24