Przekaz jest manipulacją. Kary rzeczywiście są, lecz za coś innego.

O zbiornikach zrobiło się głośno w kontekście zapowiadanych opadów.

Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami retencyjnymi uspakaja i publikuje stan ich zapełnienia.

Politycy PiS rozpowszechniają informację, jakoby od początku 2025 roku wędkarz musiał płacić ponad pięć tysięcy złotych rocznie za możliwość łowienia w rzece czy jeziorze.

Fake news zatacza w mediach społecznościowych coraz szersze kręgi.

Zarówno PO, jak i PiS chwalą się, że zbiornik powstał dzięki ich rządom.