Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24
Nadciągają ulewy. Gdzie spadnie najwięcej deszczu?
Nadciągają ulewy. Gdzie spadnie najwięcej deszczu?TVN24
wideo 2/2
Nadciągają ulewy. Gdzie spadnie najwięcej deszczu?TVN24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Wobec prognozowanych na najbliższe dni intensywnych opadów deszczu internauci rozpowszechniają w mediach społecznościowych alarmujący przekaz, jakoby zbiorniki retencyjne, które mogą chronić przed ewentualną powodzią, były już pełne. W komentarzach zarzucają rządzącym brak kompetencji i twierdzą, że odpowiedzialne za te zbiorniki Wody Polskie nie działają prewencyjnie i nie zwalniają miejsca dla wody, której należy się spodziewać w wyniku opadów.

W poniedziałek umiarkowane i gwałtowne burze występowały już w województwach: świętokrzyskim, małopolskim i podkarpackim. Z jednej strony, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Leśniakiewicz uspokajał 6 lipca, że rezerwy powodziowe są zachowane, a stan wód w większości rzek jest niski. Przyznał jednak, że sytuacja meteorologiczna "zmienia się dynamicznie". Z drugiej strony, narastają obawy w społeczeństwie, czy nie powtórzy się jednak sytuacja z jesieni 2024 roku, kiedy to w wyniku ogromnych opadów powódź dotknęła południowo-zachodnią Polskę. Dlatego wszelkie komentarze na ten temat zyskują w sieci dużą popularność.

Internauci: "zbiorniki wypełnione po brzegi", "nie spuszczają wody ze zbiorników"

Tak np. pod wpisem z 6 lipca, którego autor stwierdził: "W ciągu najbliższych dni Polskę może nawiedzić powódź porównywalna do tej z września 2024 roku", internauci komentowali: "Zbiorniki napelnione aby pomoc powodzi"; "Ciekawe, dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne"; "Zbiorniki pełne, a poziom wód niski...."; "Nie przestanę tego podawać, bo wszyscy powinni bić na alarm. Zbiorniki wypełnione po brzegi" (pisownia wszystkich postów oryginalna). Sam post miał ponad 230 tys. wyświetleń.

Niemal 300 tys. wyświetleń wygenerował wpis, którego autor - także odnosząc się do zapowiadanych ulew - sugerował, że stan zbiorników jest wręcz alarmujący. "Nie spuszczają wody ze zbiorników, pokazują wysuszone rzeki, a w przyszłym tygodniu mają być ulewy które mogą doprowadzić do powodzi tajfun jak rok temu. Czyżby sprawdzony scenariusz?" - napisał 6 lipca.

Post alarmujący o pełnych zbiornikach wyświetlono niemal 300 tys. razyx.com

Z kolei 7 lipca administrator profilu na platformie X znanego z szerzenia fake newsów i dezinformacji donosił: "Wody Polskie nie zrzucają wody, choć widziałem, że prognozy są alarmujace" - napisał. Ten wpis w krótkim czasie wygenerował ponad 200 tys. wyświetleń. Podało go dalej niemal 600 osób.

Autor posta twierdzi, że Wody Polskie nie zwalniają zbiorników retencyjnych x.com

W komentarzach wielu internautów wyrażało zaniepokojenie. "Tym razem chyba zarząd @WodyPolskie zacznie szukać innej pracy pod warunkiem że nie będzie więzienia. Idzie powódź..."; "14 sierpnia 2025 powódź i dymisja rządu"; "@WodyPolskie można wiedzieć co ty odwalacie?"; "Będzie powódź niebawem, to prawie pewne. Scenariusz z niedawnego Wrocławia się powtarza" - pisali.

Wody Polskie: "dystrybucja fake newsów"

W najbliższych dniach nad Polską mają przechodzić fronty atmosferyczne związane z wilgotnymi niżami. Według prognoz przyniosą one burze, silny wiatr i ulewne opady deszczu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gwałtownymi wzrostami stanów wody, a w części kraju wydano alarmy przed podtopieniami. Właśnie te zapowiedzi wywołały falę alarmujących komentarzy o nieprzygotowanych na taką sytuację zbiornikach retencyjnych. Pisze się w nim o Wodach Polskich (dokładnie: Państwowym Gospodarstwie Wodnym Wody Polskie), ponieważ do nich należy sterowanie zbiornikami wodnymi, które mają chronić przed powodzią. Jako główny podmiot odpowiedzialny za krajową gospodarkę wodną organ ten zarządza 52 takimi zbiornikami.

Oczywiście: sytuacja jest dynamiczna, a żywioł potrafi wiele zmienić w ciągu kilku godzin. Jednak czy obecnie, jeszcze przed spodziewanymi ulewami, zbiorniki retencyjne są rzeczywiście już tak wypełnione, że więcej wody nie przyjmą? Zapytaliśmy 7 lipca przed południem spółkę Wody Polskie o wyrażane przez internautów obawy i twierdzenia o pełnych zbiornikach. W odpowiedzi dla Konkret24 departament komunikacji Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie przekazał: "Informujemy, że zbiorniki przeciwpowodziowe zarządzane przez Wody Polskie posiadają rezerwy powodziowe równe bądź większe niż wymagane w instrukcjach gospodarowania wodą". Dodano ponadto: "Tworzenie alternatywnych teorii w mediach społecznościowych to dystrybucja fake newsów".

Również 7 lipca Wody Polskie wydały komunikat, z którego dowiadujemy się szczegółów o stanie zapełnienia poszczególnych zbiorników. Czytamy, że "pracownicy Wód Polskich przygotowują się do spodziewanych opadów" oraz, że "sytuacja na zbiornikach przeciwpowodziowych na dzień 7 lipca 2025 roku jest stabilna i na bieżąco monitorowana". Zamieszczono tabelę, która przedstawia wielkość pojemności powodziowych zbiorników retencyjnych (stan na 7 lipca). Tam można przeanalizować stan wody w każdym z nich. Według niej w ani jednym ze zbiorników nie ma jeszcze tyle wody, by został przekroczony wymagany poziom rezerwy. Na przykład dla zbiornika Wisła-Czarne (Wisła) wymagana rezerwa wynosi 1,7 mln metrów sześciennych, a aktualnie dostępna rezerwa to 2,3 mln metrów sześciennych. Dla zbiornika Chańcza (Czarna) te wartości to odpowiednio: 9,6 (wymagana) do 15,5 (dostępna). W wielu przypadkach w tabeli widać, że dostępna rezerwa kilkakrotnie przekracza tę wymaganą.

"Praca zbiorników będzie dostosowywana do aktualnych prognoz hydrologicznych i wydanych ostrzeżeń" - twierdzą Wody Polskie.

Prognozy "bardzo niestabilne"

Na rozpowszechniane w sieci alarmy zareagowano też na profilu meteoprognoza.pl: "Ponieważ od rana krąży fake nius o tym, że zbiorniki retencyjne w Polsce są pełne to go prostujemy. Wszystkie dane są dostępne online na stronie @IMGWmeteo Mamy całkiem sporą rezerwę na wszystkich zbiornikach" - napisano, załączając tabelę pokazującą stan napełnienia tych ważniejszych zbiorników.

W sprawie prognoz głos zabrał też dr Grzegorz Duniec, dyrektor Centrum Meteorologicznej Osłony Kraju. Porównał obecną sytuację do tej jesienią 2024 roku, kiedy to na południu kraju rozegrały się dramatyczne sceny. - W najbliższych dniach pogodę w Polsce będzie kształtował układ niskiego ciśnienia. Z analizy jego trajektorii wynika, że ta trajektoria nie jest taka sama, jak we wrześniu 2024 - przekazał dyrektor. Jak dodał, układ niskiego ciśnienia dość długo będzie zalegał nad Polską, najprawdopodobniej do końca tego tygodnia.

Pytany o różnicę między prognozami z września 2024 roku a obecną, Duniec wskazał, że teraz inny jest przewidywany poziom opadów. - Sytuacja jest odmienna, ponieważ wysokość opadów prognozowana na wrzesień to było 400-500 milimetrów. Obecnie mamy średnią prognozę tylko 180 milimetrów - podkreślił, dodając, że prognozy są obecnie "bardzo niestabilne".

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24