Zbiornik Racibórz Dolny "wybudowany przez PiS"? Jak było z tą inwestycją

Źródło:
Konkret24
Zbiornik Racibórz Dolny ma ochronić przed powodzią
Zbiornik Racibórz Dolny ma ochronić przed powodziąTVN24
wideo 2/4
Zbiornik Racibórz Dolny ma ochronić przed powodziąTVN24

Budowa suchego zbiornika Racibórz Dolny trwała siedem lat i kosztowała dwa miliardy złotych. Opozycja twierdzi: "zbiornik Racibórz mógł powstać dlatego, że do władzy przyszedł PiS" - i wprowadza w błąd opinię publiczną. Przypominamy, jak przebiegała ta budowa.

Południowa i zachodnia część Polski od kilku dni zmaga się z powodziami. Najtrudniejsza sytuacja wystąpiła w powiecie nyskim (Opolszczyzna) i Kotlinie Kłodzkiej (Dolny Śląsk). W niedzielę, 15 września około godziny 4.20, zbiornik Racibórz Dolny na Odrze rozpoczął piętrzenie wezbranych wód Odry. Prezes Wód Polskich Joanna Kopczyńska podała tego dnia, że Wody Polskie planują wypełnić zbiornik 166 milionami metrów sześciennych wody. Cała pojemność zbiornika to 185 milionów metrów sześciennych. Zasuwy budowli przelewowo-spustowej zbiornika opuszczono, gdy posterunek wodowskazowy Krzyżanowice wskazywał rzędną około 690 cm przy przepływie około 750 m sześc./s. W poniedziałek, 16 września, prezydent Raciborza Jacek Wojciechowicz podał, że do godziny 11 zbiornik przyjął około 75 milionów metrów sześciennych wody.

CZYTAJ TEŻ: Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

To jedna z ważniejszych inwestycji przeciwpowodziowych ostatnich 27 lat, czyli po lipcu 1997 roku, gdy doszło do powodzi tysiąclecia. "30 lat temu, oczywiście, nie mieliśmy w zlewni rzeki Odry właśnie tego potężnego narzędzia, którym jest zbiornik Racibórz Dolny, i tej ogromnej szansy, którą zarazem jego użycie stwarza w ochronie przeciwpowodziowej" - przyznała w rozmowie z "Faktami" TVN Linda Hofman z Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie" w Gliwicach.

Wraz z zapowiedziami o rychłym uruchomieniu zbiornika w Raciborzu ruszyła publiczna dyskusja - między innymi w mediach społecznościowych - o tym, komu Polacy "zawdzięczają" jego budowę. Poseł klubu PiS z Suwerennej Polski Michał Woś zareagował w serwisie X na słowa ministra spraw wewnętrznych i administracji Tomasza Siemoniaka o tym, że zbiornik Racibórz to "wielka inwestycja z naszych poprzednich rządów". Woś oświadczył: "Kłamstwo!! Zbiornik oddany w 2020 r." (czyli za rządów Zjednoczonej Prawicy).

Podobnie przekonywał poseł PiS Rafał Bochenek - że "zbiornik został wybudowany przez rząd PiS, a Tusk i jego ekipa obcięli finansowanie infrastruktury przeciwpowodziowej". Posłanka PiS Joanna Lichocka oświadczyła wprost, że "zbiornik Racibórz mógł powstać dlatego, że do władzy przyszedł PiS". "Wcześniej wlokły się latami przygotowania, planowania itp. Zbudowano w latach 2017-2020. Dzięki temu dziś chroni" - dodała polityczka.

Posty polityków opozycji na temat zbiornika Racibórz DolnyX.com

W dyskusji wypowiadali się też internauci. Jedna z użytkowniczek X w poście 15 września napisała: "Los powodzian zależy od zbiornika Racibórz Dolny wybudowanego przez Rząd PIS, by uchronić przed zalaniem 2,5 mln mieszkańców w woj.: dolnośląskim, opolskim, śląskim. Dziś rozpoczął piętrzenie wód. M. in. tę inwestycję Tusk nazwał 'niepotrzebną gigantomanią PIS'" (pisownia oryginalna). Ten post do 16 września miał ponad 98 tysięcy wyświetleń.

Ripostę na tego typu komentarze opublikował senator KO Stanisław Gawłowski 15 września w serwisie X - pokazał kalendarium, w którym zakreślił lata 2007-2015, by zwrócić uwagę, co w związku z budową zbiornika zrobił rząd koalicji PO-PSL. "Suchy zbiornik przeciwpowodziowy Racibórz. Który rząd, kiedy i jakie decyzje podejmował. PiS przeszkadzał i przeciął wstęgę. Fakty" - skomentował.

Tak więc obie strony przypisują sobie teraz zasługi w racji tej inwestycji. A jak było w rzeczywistości? Przypominamy, kiedy zapadały decyzje i jak przebiegała budowa zbiornika w Raciborzu.

Plany jeszcze sprzed powodzi tysiąclecia

Co ciekawe, pierwsza koncepcja zbiornika Racibórz Dolny powstała już po katastrofalnej powodzi w 1880 roku. A pierwsze opracowania z czasów PRL - powstałe do lat 60. XX wieku - zakładały budowę wielozadaniowego zbiornika o objętości do nawet 695 milionów metrów sześciennych, który zalewałby dolinę Odry od Raciborza do czeskiego Bohumina, na obszarze do nawet 102 kilometrów kwadratowych. Z powodu kosztów takiej inwestycji planów tych nie zrealizowano.

W latach 80. XX wieku powstał pomysł, by zbiornik budować w dwóch etapach. Pod koniec dekady zaczęto budowę pierwszego etapu, czyli polderu Buków.

1997-1999. Wskazanie roli zbiornika w Raciborzu

Założenia budowy ponownie zrewidowano po lipcu 1997 roku (rządy SLD-PSL), czyli po powodzi tysiąclecia. W jej wyniku zginęły 54 osoby, zalaniu uległo ponad 650 kilometrów kwadratowych i 700 tysięcy domów w trzech województwach: śląskim, opolskim i dolnośląskim. Wtedy uznano, że najważniejszą rolą zbiornika będzie ochrona przeciwpowodziowa Doliny Odry od Raciborza do Wrocławia. Założono przy tym dwa etapy budowy:

  • Budowa polderu Buków o powierzchni około 830 ha i pojemności maksymalnej 50 mln m sześc.
  • Budowa suchego zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny o pojemności 185 mln m sześc.

We wrześniu 1998 roku (rządy koalicji AWS-Unia Wolności) Hydroprojekt Wrocław opracował "Generalną Strategię ochrony przed powodzią dorzecza Górnej i Środkowej Odry po wielkiej powodzi lipcowej 1997 r.". Zasadniczym postulatem była m.in. konieczność budowy przeciwpowodziowego zbiornika w Raciborzu. Koncepcję programowo-przestrzenną budowy zbiornika Racibórz Dolny opracowano w grudniu 1998 roku. 9 listopada 1999 roku minister środowiska wydał decyzję w sprawie akceptacji koncepcji (znak ZWiu-211-XIX-ll/99).

2000-2003. "Program dla Odry"

W 2000 roku powstał Komitet na rzecz Obrony Nieboczów i Ligoty Tworkowskiej - dwóch wsi, w sprawie których zdecydowano o przesiedleniu (w marcu 2002 roku zarejestrowano Stowarzyszenie na Rzecz Obrony przed Wysiedleniem Wsi Nieboczowy).

6 lipca 2001 roku ustanowiono wieloletni program rządowy "Program dla Odry 2006", którego głównym elementem stała się potem budowa zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny. Ponad rok później, we wrześniu 2002 roku (rząd koalicji SLD-PSL-UP), przekazano do użytku polder Buków, który zrealizowany został ze środków Europejskiego Banku Inwestycyjnego, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz budżetu kosztem 172 mln zł.

W sierpniu 2003 roku konsorcjum Jacobs GIBB/GIBB Polska/Hydroprojekt Warszawa opracowało "Studium Wykonalności dla zbiornika Racibórz Dolny na rzece Odrze" - dało ono podstawy do analizy i oceny projektu przez rząd oraz instytucje finansujące. W studium rozpatrywano trzy warianty rozwiązań zbiornika: I wariant - bez zbiornika; II wariant - podstawowy według koncepcji Hydroprojektu Warszawa oraz III wariant - zaproponowany przez grupę mieszkańców zrzeszonych w Stowarzyszenie na Rzecz Obrony przed Wysiedleniem Wsi Nieboczowy.

2004-2006. Plany budowy zbiornika a wysiedlenie dwóch wsi

Pierwsze projekty zbiornika Racibórz Dolny powstały w 2004 roku, jednak wystąpił problem z wywłaszczeniem gruntów. 5 lipca 2004 roku (rząd koalicji SLD-UP) wojewoda śląski wydał decyzję (RR-B . I I/ I D/7 1 1 1/9 3/0 4 r) w sprawie ustalenia lokalizacji zbiornika Racibórz na rzece Odrze w województwie śląskim z rygorem natychmiastowej wykonalności. Decyzję zaskarżyli jednak mieszkańcy wsi Nieboczowy. Mimo to decyzja została podtrzymana decyzją ministra infrastruktury z 21 września 2004 roku. 

Sprawę tę rozstrzygnął wyrok (sygn. akt IV S.A./Wa 926/04) Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z 8 lutego 2006 roku - sąd oddalił skargę mieszkańców wsi Nieboczowy na decyzję ministra infrastruktury o lokalizacji zbiornika. Ostatecznie wieś została przeniesiona kilka kilometrów dalej.

2007-2008. Finansowanie projektu

11 maja 2007 roku rząd koalicji PiS-Samoobrona-LPR (premierem był Jarosław Kaczyński) podpisał umowy kredytowe z Bankiem Światowym i Bankiem Rozwoju Rady Europy na częściowe sfinansowanie "Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej Doliny Odry", w tym na realizację zbiornika przeciwpowodziowego Racibórz Dolny na kwotę 109 mln euro.

10 kwietnia 2008 roku projekt budowy zbiornika uzyskał środki na realizację w 2008 roku Komponentu A2 - przesiedlenia mieszkańców dwóch miejscowości: Nieboczowy i Ligoty Tworkowskiej. Rządziła już wtedy koalicja PO-PSL, a premierem był Donald Tusk.

2010-2013. Ostateczne decyzje i rozpoczęcie budowy

7 września 2010 roku Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację inwestycji. Decyzję tę potwierdził 30 czerwca 2011 roku Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska. Pozwolenie wodnoprawne wydał (74/D/NN/12) w tej sprawie w marcu 2012 roku Dyrektor Regionalny Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie.

26 listopada 2012 roku wojewoda śląski wydał decyzję na realizację inwestycji (nr 1/2012). Stała się ona ostateczna 12 stycznia 2013 roku.

Umowę na budowę zbiornika Racibórz Dolny zawarto 18 czerwca 2013 roku między Regionalnym Zarządem Gospodarki Wodnej w Gliwicach a Firmą Dragados SA z siedzibą w Hiszpanii (prace w ramach tej umowy realizowane były do października 2016 roku).

2014. Najwyższa Izba Kontroli o opóźnieniu w realizacji

Jednak już 2014 roku Najwyższa Izba Kontroli zwracała uwagę na poważne zagrożenia terminowego zakończenia realizacji Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej dla Odry, w tym właśnie budowy Zbiornika Racibórz. W komunikacie o wynikach kontroli NIK pisał między innymi: "Kontrakt na roboty budowlane Zbiornika zawarto w I półroczu 2013 r. Mimo tego zaawansowanie prac na koniec 2013 r. wyniosło zaledwie 4 proc. Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach dopuścił do realizacji części robót budowlanych bez wymaganych projektów wykonawczych oraz szczegółowych programów zapewnienia jakości, co, zdaniem NIK, może mieć negatywny wpływ na trwałość i bezpieczeństwo inwestycji. W 2013 r. powstały kolejne opóźnienia zagrażające nowemu terminowi zakończenia tego zadania określonego w umowie z wykonawcą na 9 stycznia 2017 r. W ocenie NIK ryzyko kolejnego przesunięcia daty zakończenia budowy Zbiornik Racibórz nawet poza rok 2017 jest bardzo realne".

2016. Zawiadomienie do prokuratury. Odstąpienie od umowy

Wiosną 2016 roku - czyli za pierwszego rządu Zjednoczonej Prawicy - dyrektor gliwickiego Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej złożył zawiadomienie do prokuratury, która niedługo po tym wszczęła śledztwo. Wykonanie czynności w tym postępowaniu zlecono wówczas katowickiej delegaturze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Według zawiadomienia dyrektora RZGW firma Dragados działała niezgodnie z projektem budowlanym i projektami wykonawczymi.

Z kolei jesienią 2016 roku Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach powiadomił o odstąpieniu od umowy z firmą Dragados "z przyczyn leżących po stronie wykonawcy". "Niniejsza decyzja została podyktowana brakiem możliwości ukończenia kontraktu przez wykonawcę w założonym terminie i akceptowalnych kosztach, brakiem możliwości efektywnej współpracy z wykonawcą, przebiegającej z dochowaniem należytej staranności, poszanowaniem przepisów prawa powszechnego, wzajemnych zobowiązań oraz zasad właściwej współpracy przy realizacji inwestycji przez wykonawcę" – wyjaśniał RZGW w komunikacie.

Jak argumentowano, odstąpienie od umowy było konieczne również dlatego, że pomimo wyczerpania przez inwestora "katalogu działań naprawczych, mających na celu wsparcie wykonawcy w ukończeniu kontraktu (w toku realizacji inwestycji napotkano obiektywne przeszkody), Dragados SA swoją postawą jednoznacznie wskazał na brak faktycznego i skutecznego zamiaru wywiązania się z realizacji kontraktu".

Gliwicki RZGW zapewnił jednocześnie, że interes Skarbu Państwa jest należycie zabezpieczony w postaci gwarancji zwrotu zaliczki oraz gwarancji właściwego wykonania umowy, a także że przyszłość inwestycji nie jest zagrożona. "Wdrażane są działania, mające na celu zabezpieczenie placu budowy oraz czynione są procedury wyboru nowego wykonawcy" - wyjaśnił inwestor w komunikacie. Linda Hofman, rzeczniczka Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, informowała wówczas, że pierwotnym terminem zakończenia prac był styczeń 2017 roku, ale potem wydłużono go do listopada 2018. Wyjaśniała, że mimo to RZGW musiał odstąpić od umowy. - Okazało się, że również drugi termin nie jest możliwy do zachowania przez wykonawcę, co miało wpływ na podjęcie takiej, a nie innej decyzji – tłumaczyła Hofman.

W momencie rozwiązania umowy zaawansowanie prac wynosiło 43 proc. Prace kontynuowali dotychczasowi podwykonawcy na podstawie zgody współfinansującego inwestycję Banku Światowego. Wykonali kolejnych 8 proc. założonych prac.

2017. Nowy przetarg i nowy wykonawca

W marcu 2017 roku Ministerstwo Środowiska poinformowało w komunikacie, że budowa zbiornika została dofinansowana z Unii Europejskiej kwotą 328 mln zł. W następnym miesiącu został ogłoszony nowy przetarg na wykonawcę, który miał dokończyć inwestycję. Zgłosiło się pięć firm, z których najkorzystniejszą ofertę złożyło konsorcjum Budimex i Ferrovial Agroman. Umowę podpisano w listopadzie 2017 roku. Według kontraktu wykonawca miał 740 dni na realizację robót. Wartość umowy wyniosła ponad 903 mln zł.

Rok wcześniej wiceminister środowiska Mariusz Gajda mówił, że poprzedni wykonawca - czyli hiszpański koncern Dragados - przedstawił parę miesięcy wcześniej nowy harmonogram robót z ceną 1,8 mld zł (dwukrotnie więcej niż w przetargu). Proponował też drogie i nieadekwatne technologie. Zdaniem ministra do problemów z tym wykonawcą przyczyniły się "nieprecyzyjny" pierwotny projekt, skutkujący m.in. koniecznością prowadzenia dodatkowych badań i przygotowywania projektów wykonawczych, a także praca pierwotnego, zewnętrznego wobec wymogów Banku Światowego inżyniera kontraktu. Również wobec nacisku Banku Światowego - akcentował Gajda - w 2013 roku w przetargu na wykonawcę wybrano najtańszą ofertę Dragadosa wbrew rekomendacji komisji przetargowej. Pierwotnie firma miała wykonać prace w 48 miesięcy, czyli do 2017 roku, za 936 mln zł.

2020. Osiągnięcie funkcjonalności

Na początku 2020 roku zbiornik Racibórz Dolny osiągnął swoją funkcjonalność, będąc gotowym do pracy w razie wystąpienia wezbrań wody. Jak podał wtedy inwestor w komunikacie: zrealizowano budowlę przelewowo-spustową (z przeprowadzeniem prób technologicznych); upust do Odry Miejskiej; prace na zaporach zbiornika: czołowej, lewobrzeżnej i prawobrzeżnej, które przygotowano do piętrzenia wody (m.in. powstało uszczelnienie ich korpusów zapór, tworzące ekran, dla którego ułożono częściową warstwę ochronną).

"Zakres wykonanych prac wskazuje jednoznacznie, iż zbiornik współpracujący z pobliskim polderem Buków może piętrzyć wodę, w konsekwencji czego jest gotowy do przyjęcia i ścięcia fali powodziowej o wielkości chociażby pamiętnej powodzi z 1997 r." - poinformował gliwicki RZGW.

Już jesienią 2020 roku portal twojapogoda.pl informował, że nowo otwarty zbiornik zapobiegł dramatycznej powodzi na Dolnym Śląsku. "Pochłonął aż 50 milionów metrów sześciennych wody, tym samym redukując falę wezbraniową na Odrze, w momencie jej kulminacji, o 30 procent! Mimo że jego rezerwa powodziowa wciąż wynosiła 75 procent, to wystarczyło, aby fala powodziowa opadła nawet o metr" – pisał serwis.

2020. Pozwolenie na użytkowanie i oficjalny odbiór

W maju 2020 roku wydano pozwolenie na użytkowanie obiektu, a w czerwcu oficjalnego go odebrano. W uroczystości wziął udział minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk, prezes Wód Polskich Przemysław Daca, inni przedstawiciele rządu, Banku Światowego oraz samorządowcy. - Formalnie ta inwestycja jest zakończona. Nie trzeba wyjaśniać, ile znaczy dla mieszkańców województwa śląskiego, opolskiego i dolnośląskiego, których dotknęła powódź z 1997 i 2010 roku – mówił minister Gróbarczyk. Przemysław Daca powiedział zaś, że zbiornik jest teraz największą budowlą hydrotechniczną w kraju.

Koszt inwestycji dofinansowanej ze środków Unii Europejskiej, Banku Światowego, Banku Rozwoju Rady Europy oraz budżetu państwa wyniósł ok. 2 mld zł.

2021. Umorzenie śledztwa "z powodu braku znamion czynu zabronionego"

Jak poinformowała Konkret24 Prokuratura Okręgowa w Gliwicach, w związku z budową zbiornika Racibórz Dolny prowadziła ona postępowanie m.in. w sprawie wyłudzenia mienia znacznej wartości w łącznej kwocie 11,9 mln zł i usiłowania wyłudzenia mienia znacznej wartości w łącznej kwocie 11,3 mln zł na szkodę Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, a także w sprawie sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa zawalenia się budowli hydrotechnicznej przez przedstawicieli spółki Dragados. W 2019 roku śledztwo jednak umorzono z powodu braku znamion czynu zabronionego. W 2021 roku Sąd Okręgowy w Gliwicach utrzymał w mocy tę decyzję.

Podsumowując. Tak jak powiedział minister Siemoniak, zbiornik Racibórz Dolny była to "wielka inwestycja z naszych [PO-PSL] poprzednich rządów". Choć niedokończona, bo koalicja straciła władzę w 2015 roku. I tak jak napisał polityk Suwerennej Polski Michał Woś, "zbiornik [został] oddany w 2020" roku.

Nie ma jednak racji posłanka PiS Joanna Lichocka, twierdząc, że "zbiornik Racibórz mógł powstać dlatego, że do władzy przyszedł PiS". Tak samo nie ma racji senator KO Gawłowski, że "PiS przeszkadzał". Przeczą temu powyższe fakty.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Grygiel/PAP

Pozostałe wiadomości

Ponad 50 zgłoszonych komitetów wyborczych, ponad 40 zarejestrowanych. O co chodzi? Raczej nie o wygraną w wyborach. To skutek paradoksu polskiego prawa. Tłumaczymy, jakie są korzyści z rejestracji komitetu wyborczego, który jednak zarejestrowanego kandydata nie ma.

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

44 komitety wyborcze zarejestrowane. Wśród nich "semiwirtualne"

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki twierdzi, że z powodu "oszustwa rządu Donalda Tuska" emeryci stracili 800 złotych. Chodzi o rzekome "obcięcie 14. emerytury". Jednak kandydat PiS wprowadza opinię publiczną w błąd. Przypominamy, z czego wynikała jednorazowa podwyżka tego świadczenia.

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Nawrocki mówi o "obcięciu 14. emerytury". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Zwolennicy kawy z mlekiem i cukrem oburzają się na rzekomy zakaz, który ma wprowadzić Unia Europejska. "Co będzie następne? Zakaz soli?", "idiotyzmy" - komentują. Podstawą tych fałszywych doniesień jest artykuł jednego z polskich serwisów, który opatrznie zrozumiano. Wyjaśniamy, co naprawdę ograniczy UE.

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

UE "zakazuje mleka i cukru w kawie"? Czegoś innego

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA "nie wie", na jakiej podstawie Dania rości sobie prawa do Grenlandii. Nie sądzi, "żeby to było prawdą". Jednak tak właśnie jest, w dodatku wiele lat temu zwierzchnictwo Danii nad wyspą uznały także Stany Zjednoczone.

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Dlaczego Grenlandia jest duńska? Trump "nie wie, czy to prawda"

Źródło:
Konkret24

Ilu policjantów brakuje w całym kraju? Kilka tysięcy? Kilkanaście? Opozycja włączyła temat braków kadrowych w policji do kampanii prezydenckiej, ale problem ten istnieje od lat. Zwiększanie liczby etatów w czasach Zjednoczonej Prawicy nie pomogło.

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Ilu policjantów brakuje w kraju? Cztery garnizony dominują

Źródło:
Konkret24

W Warszawie zacznie rzekomo obowiązywać "ustawa o aresztowaniu dzwonów kościelnych" czy "likwidacja kościelnych dzwonnic" - alarmują politycy opozycji i internauci. Wszystko z powodu pewnego projektu grupy radnych, który wykorzystano do tej manipulacji.

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Trzaskowski "chce uciszyć kościelne dzwony"? Skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Co oznacza mała czarna gwiazdka przy niektórych cenach? Tak duński właściciel sieci Netto postanowił pomóc klientom bojkotować amerykańskie produkty. Według polskich internautów to rozwiązanie ma się też pojawić w sklepach sieci w naszym kraju. Wyjaśniamy.

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Bojkot amerykańskich produktów także w Polsce? Jeszcze nie

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Polscy internauci alarmują, że Unia Europejska chce zabronić korzystania z plastikowych dowodów osobistych. Podstawą jest artykuł jednego z serwisów, który nie do końca podał prawdę.

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

"Pożegnaj się z dowodem osobistym"? Co planuje UE

Źródło:
Konkret24

"Tak było. Ale teraz nikt nie pamięta"; "przy obecnej demografii to nie wróci" - komentują internauci rozsyłane w sieci zdjęcia, które mają przedstawiać kolejki do urzędów pracy za pierwszych rządów Donalda Tuska. Sprawdziliśmy, kiedy powstały te zdjęcia.

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Kolejki do urzędów pracy "za Tuska"? Również w czasach PiS

Źródło:
Konkret24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozsyłają rzekomy materiał francuskiego dziennika o sondażu dotyczącym popularności polityków. Według niego 71 procent Francuzów uważa, że byłoby im lepiej pod rządami Władimira Putina. Nic tu jednak nie jest prawdziwe.

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

71 procent Francuzów woli Putina od Macrona? Mamy wyjaśnienie "Le Figaro"

Źródło:
Konkret24

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki - a za nim politycy tej partii - od kilku dni rozgłaszają, że "rząd po cichu przepchnął przepisy", które pozwolą stawiać wiatraki 500 metrów od domostw. Po pierwsze, przyjmowanie i konsultowanie projektu odbywało się otwarcie i zgodnie z procedurami. Po drugie, ustawa nie została jeszcze przegłosowana.

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

PiS: "rząd po cichu przepchnął przepisy". A naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Na spotkaniach z wyborcami Szymon Hołownia mówi między innymi o problemach demograficznych Polski. W Częstochowie przedstawił nawet, jak wygląda tam trend spadkowy urodzeń. Czy ma rację?

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Ile dzieci rodzi się w Częstochowie? Hołownia wylicza, my sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych generuje nagranie mające udowadniać, że Ukraińcy wykorzystują wojnę do propagandy. Tymczasem ten film jest przykładem prorosyjskiej dezinformacji. Przekaz o "wojennych aktorach" nie jest nowy, sposób stworzenia fałszywki również.

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

"Aktorka z frontu"? Nie, ale "ciemny lud kupuje"

Źródło:
Konkret24

Twórcom tych stron chodzi nie tylko o przemycanie rosyjskich punktów widzenia do polskiego internetu. Dzięki takim witrynom można też cytować rosyjskie media państwowe, w Polsce zakazane. A w kanałach rosyjskich pokazywać, że "polskie media" podzielają rosyjską wizję świata. Oto 10 portali, przed którymi przestrzegamy. Szerzą prokremlowską dezinformację.

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Sieć prorosyjskich portali oplata Polskę. Oto 10 przykładów

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki od dłuższego czasu opowiada wyborcom, że jako kandydat na prezydenta "składał projekty ustaw" w Sejmie. A teraz dziwi się, że Sejm "jego propozycji" nie przyjął. Jaka jest prawda?

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Nawrocki "nie rozumie, czemu Sejm nie przyjął jego propozycji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji - między innymi Sławomir Mentzen i Bartłomiej Pejo - przekonują, że średni wiek polskich rezerwistów wynosi 50 lat. Sprawdziliśmy, skąd biorą taką informację i co na to resort obrony.

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Konfederacja o "średnim wieku rezerwistów": 50 lat. Źródło jest niewiarygodne

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o szczepieniach na błonicę - po wykryciu pierwszego od lat przypadku tej choroby - stała się dla środowisk antyszczepionkowych pretekstem do szerzenia kolejnej teorii. Ich zdaniem nagłaśnianie tematu błonicy to sposób na wypromowanie pakietu krztuścowego. Eksperci ostrzegają przed tą dezinformacją.

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Błonica a pakiet krztuścowy. Jest różnica? Jest

Źródło:
Konkret24

Prezydent USA Donald Trump ma być winny temu, że w Chinach nie będzie można więcej zjeść amerykańskiej wołowiny. Władze w Pekinie w odpowiedzi na nałożone cła rzekomo anulowały import tego mięsa ze Stanów Zjednoczonych. Rzeczywiście w tej kwestii zaszły zmiany, ale zawieszenie dostaw do Chin dotyczy wołowiny z innych krajów.

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Chiny "anulowały" import wołowiny z USA? Nie stamtąd

Źródło:
Konkret24, Snopes

Opozycja grzmi, że Niemcy "zalewają nas migrantami". Pozyskane przez Konkret24 statystyki tego nie potwierdzają. Owszem, wzrosła liczba cudzoziemców zawracanych z granicy niemiecko-polskiej, ale są to przede wszystkim Ukraińcy. Natomiast wśród deportowanych z Niemiec do Polski dominują... Polacy.

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Ilu migrantów odsyłano z Niemiec do Polski? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Kandydat Konfederacji na prezydenta twierdzi, że sytuacja polskiej opieki zdrowotnej jest dramatyczna. Jako dowód przywołuje zestawienie, według którego polski system ochrony zdrowia jest gorszy niż w Azerbejdżanie i Libanie. Sprawdzamy, na jaki ranking powołuje się polityk.

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Mentzen: "ochronę zdrowia mamy za Azerbejdżanem, za Libanem". Co to za źródło

Źródło:
Konkret24

Prezydent Rosji "przedstawia warunki zawieszenia broni" - informują prorosyjskie konta w serwisie X, na Facebooku i Instagramie. Do przekazu, który w ostatnich dniach krąży w mediach społecznościowych, załączane jest nagranie z wystąpienia Władimira Putina. Wyjaśniamy, czego dotyczy.

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

"Putin przedstawia warunki zawieszenia broni". Kiedy?

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Michał Dworczyk twierdzi, że polskie firmy zbrojeniowe dostały niewielką część środków unijnych na wsparcie przemysłu obronnego, bo to głównie Niemcy miały "głos decydujący". Wprowadza opinię publiczną w błąd, pomijając istotne fakty. Przyczyna leży po stronie polskich firm.

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Dworczyk o faworyzowaniu przemysłu obronnego Niemiec w UE. A jak było?

Źródło:
Konkret24

Epidemia odry w Teksasie i teorie amerykańskiego sekretarza zdrowia Roberta F. Kennedy'ego Jr. na temat szczepionek spowodowały, że w polskiej sieci wraca dyskusja, czy warto się szczepić. Przypominamy, dlaczego nie można dopuścić do przekroczenia "czerwonej linii" - i sprawdzamy, jak jest obecnie w Polsce.

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Szczepienia na odrę. Ile brakuje do przekroczenia "czerwonej linii"?

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu wiceprezydent USA J.D. Vance miał powiedzieć, że Stany Zjednoczone dla dobra Europy "muszą trwale zneutralizować Niemcy". To manipulacja.

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

J.D. Vance powiedział: "Ameryka musi zneutralizować Niemcy"?

Źródło:
Konkret24

"Zmarła po pięciu godzinach przesłuchania"; "zginęła z rąk naszych przeciwników", "zapłaciła najwyższą cenę" - tak w dwa dni po śmierci Barbary Skrzypek politycy PiS zbudowali narrację o tym, że jej zgon jest wynikiem przesłuchania w prokuraturze. Przedstawiamy kalendarium wydarzeń.

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Śmierć Barbary Skrzypek. Jak zbudowano przekaz "pierwsza ofiara reżimu"

Źródło:
Konkret24

Oddano Unii Europejskiej kontrolę nad Wojskiem Polskim, odebrano państwom decyzyjność w sprawach obrony - tak europosłowie PiS tłumaczą, dlaczego głosowali przeciw rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej między innymi Tarczy Wschód. Twierdzą też, że projekt nie jest realizowany. Ich tezy wprowadzają w błąd opinię publiczną.

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Tarcza Wschód: co już zrobiono. Manipulacje PiS po głosowaniu w PE

Źródło:
Konkret24