Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24
Prezes Mateusz Balcerowicz: Wody Polskie pracują w trybie powodziowym, jesteśmy dostępni przez całą dobę (8.07.2025)
Prezes Mateusz Balcerowicz: Wody Polskie pracują w trybie powodziowym, jesteśmy dostępni przez całą dobę (8.07.2025)TVN24
wideo 2/5
8.07.2025| Prezes Wód Polskich Mateusz Balcerowicz: pracujemy w trybie powodziowym, jesteśmy dostępni przez całą dobęTVN24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Nad Europą przechodzi niż genueński Gabriel, który we wtorek po południu zaczął wchodzić do Polski. Zgodnie z prognozami ma on przynieść lokalne gwałtowne ulewy, szczególnie niebezpieczne w miastach. Jak wynika z obecnych wyliczeń, w części kraju w ciągu 12 godzin spodziewane są sumy opadów sięgające 150 litrów wody na metr kwadratowy - to blisko dwa razy tyle, ile wynosi średnia suma opadów w lipcu dla całej Polski.

W części kraju wydany został alarm hydrologiczny trzeciego, najwyższego stopnia. Obowiązują także ostrzeżenia przed intensywnymi opadami deszczu i burzami; rozesłany został alert RCB. Szczególnie niebezpieczna pogoda prognozowana jest w pasie od Górnego Śląska i Małopolski, przez Ziemię Łódzką, po Mazowsze i południowe Podlasie.

Wiele osób pamiętających powódź z września 2024 roku - również spowodowaną przez niż genueński - zadaje pytania o przygotowanie zbiorników retencyjnych. To one w dużej mierze będą odpowiedzialne za przyjęcie nadmiarowej wody, która spadnie w najbliższych dniach. W sieci pojawiają się sugestie, że obecne napełnienie niektórych zbiorników jest alarmujące, czemu zaprzecza Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie.

Mimo tego w mediach społecznościowych wciąż można przeczytać o nieprzygotowaniu zbiorników jako zapowiedzi "powtórki z 2024 roku". "Zbiorniki retencyjne niemal wszystkie zapełnione w ponad połowie, te większe nawet w 3/4. W momencie gdy polskie rzeki wyschły i ich stan jest rekordowo niski, a tuż przed tym jak ma przyjść niż, który znowu w ciągu kilku dni zrobi nam powtórkę z 2024 roku" - napisał 7 lipca br. jeden z użytkowników serwisu X, pokazując tabelę "napełnienia ważniejszych zbiorników retencyjnych".

Zestawiamy więc obecne dane z tymi z września 2024 roku i pytamy hydrologów, czy na ich podstawie można wyciągać jakiekolwiek wnioski.

Wypełnienie zbiorników wyższe lub zbliżone

Na podstawie rozmów z ekspertami i doniesień medialnych wytypowaliśmy 15 najważniejszych zbiorników retencyjnych w Polsce (lista nieco się różni od tej krążącej w sieci). Codzienne dane o wypełnieniu wszystkich zbiorników (jest ich ponad 50) publikuje PGW Wody Polskie w komunikatach o sytuacji hydrologiczno-meteorologicznej. Zestawiliśmy więc najnowsze dostępne informacje o tych zbiornikach z poranka 8 lipca 2025 roku z archiwalnymi statystykami z 11 września 2024 roku. Był to ostatni dzień przed przekroczeniem stanów alarmowych na wielu rzekach południowo-zachodniej Polski. Dwa dni później premier Donald Tusk w przytaczanym często wystąpieniu z Wrocławia powiedział, że "nie ma powodów do paniki", ponieważ prognozy pogody "nie są przesadnie alarmujące".

W takich danych widać, że rezerwy powodziowe pozostające do wykorzystania w przypadku większości zbiorników teraz i 10 miesięcy temu są na porównywalnym poziomie. Generalnie większość zbiorników ma procentowo większe rezerwy niż we wrześniu 2024 roku.

Poziom wypełnienia najważniejszych zbiorników retencyjnych - przed powodzią 2024 i na początku lipca 2025 rokuDane: Wody Polskie; tabela: Konkret24

Hydrolog: zbiorniki to element niezmiernie dynamiczny

Hydrolodzy, z którymi rozmawiał Konkret24, ostrzegają jednak przed wyciąganiem zbyt daleko idących wniosków z samych danych o obecnym wypełnieniu zbiorników. Zarówno prof. Andrzej Górniak, kierownik Katedry Ekologii Wód Uniwersytetu w Białymstoku, jak i prof. Roman Soja z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN, podkreślają, że kluczowe jest dobre zarządzanie zbiornikami już po wystąpieniu obfitych opadów.

- Zbiorniki to jest element niezmiernie dynamiczny, zależny od człowieka. Bo to my wypuszczamy tę wodę i mamy możliwość wypuszczania jej w większym lub mniejszym stopniu. Więc to, jak dany zbiornik jest zapełniony, to jest jedno, ale to zależy od wielu innych czynników, a przede wszystkim od ludzi, którzy nim zarządzają - mówi prof. Roman Soja. - Kluczową daną jest wymienność wody w zbiorniku, czyli kiedy może nastąpić wymiana całkowita. Czyli wiemy, ile wody dopływa do zbiornika i oceniamy, jak zmieniałoby się jego wypełnienie, gdybyśmy wypuszczali wszystko - dodaje.

A tempo wymiany wody, jak tłumaczy prof. Andrzej Górniak, jest różne dla różnych zbiorników. - To zależy między innymi od tego, czy powyżej lub poniżej takich zbiorników zbudowano inne zbiorniki, na przykład zbiorniki wyrównawcze - wyjaśnia.

"Wrzesień ubiegłego roku i dzisiejszy dzień to są dwie różne rzeczy"

Obaj eksperci tłumaczą też, dlaczego trudno wyrokować cokolwiek z samego porównania wypełnienia zbiorników w dwóch różnych okresach, bo na ich skuteczność wpływa wiele zmiennych. - Kluczowa jest relacja pomiędzy opadem a odpływem ze zbiornika, a ta relacja każdorazowo zależy z jednej strony od natężenia opadu, a z drugiej strony zależy od stanu uwodnienia i zwilżenia zlewni (całego obszaru wokół rzek, jezior czy zbiorników - red.). Przy różnych stanach zwilżenia różny jest spływ wody, a dodatkowo zależy to jeszcze między innymi od zalesienia czy od sezonu wegetacyjnego, czyli tego, czy rośliny pobierają wodę - mówi prof. Andrzej Górniak.

- Wrzesień ubiegłego roku i dzisiejszy dzień to są dwie różne rzeczy. Po pierwsze te zbiorniki mogą działać nieco inaczej, a po drugie opad może być inny - uważa prof. Soja.

A prognozy, jak podkreślają obaj hydrolodzy, nie pokazują wszystkiego i szczególnie w przypadku gwałtownych zjawisk mogą się zmieniać w ciągu kilku godzin. - Mamy jakieś wstępne prognozy, ale naturą opadu jest to, że przeciętna wartość może być dobrze określona w jednym miejscu, ale są miejsca, gdzie akurat przy sprzyjających warunkach może się pojawić nadzwyczajna wielkość - mówi prof. Andrzej Górniak. I dodaje, że akurat prognozy dotyczące niżów genueńskich są szczególnie trudne. - Naukowcy już w latach 80. pokazywali, że jest kilka dróg przemieszczania się takich niżów i w każdej z nich mamy całkowicie odmienną sytuację. Oczywiście wszędzie są zwiększone opady, ale okazuje się, że nawet przy podobnych opadach reakcja w różnych częściach Polski jest różna, bo różnie ta przesuszona ziemia reaguje - tłumaczy hydrolog.

Profesor Soja uspokaja jednak, że w przypadku zbiorników położonych w pobliżu Karpat łagodna zima i sucha wiosna spowodowały, że tamtejsze zbiorniki są gotowe na przyjęcie odpowiednich ilości wody. A prof. Andrzej Górniak dodaje, że pracownicy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) prowadzą stałe obserwacje i wprowadzają prognozy do specjalnych modeli dostosowanych do możliwości zbiorników i ich zlewni. - Te modele analizują te dane i przedstawiają wyniki, które powinny stać się podstawą do manewrowania objętością wody w zbiornikach - mówi. - Poza tym nawet dział eksploatacji każdego zbiornika nie może działać tak, jak mu się podoba, dlatego że on ma specjalny protokół, specjalną procedurę postępowania. To jest zapisane w dokumentach i jeśli ktoś tego nie wypełnia, to po prostu łamie przepisy prawa. To nie tak, jak myśli pewnie wiele osób, że zarządcy podejmują takie decyzje, jak się im podoba. Po prostu muszą wykonywać pewne zapisane w dokumentach polecenia - dodaje.

Wody Polskie: jesteśmy przygotowani na duże opady

Przedstawiciele Wód Polskich zapewniają, że są gotowi na zarządzanie w czasie dużych opadów. W poniedziałek 7 lipca Linda Hofman, rzeczniczka prasowa oddziału Wód Polskich w Gliwicach, sytuację hydro-meteorologiczną w zlewniach Małej Wisły i Górnej Odry przedstawiała jako "jak najbardziej stabilną". - Notujemy już od jakiegoś czasu niżówkę hydrologiczną, co znaczy, że stany wód w korytach śląskich i opolskich kształtują się w strefach zasadniczo niskich, ewentualnie średnich. Mówiąc wprost: oznacza to, że nawet w sytuacji wzmożonego opadu te duże rzeki w zlewniach, w swoich korytach mają zapewnioną możliwość bezpiecznego transmitowania tych wód ewentualnie wezbraniowych – zapewniała. - Natomiast jesteśmy również przygotowani do okoliczności związanej z punktowymi i lokalnymi wezbraniami na o wiele mniejszych ciekach. To właśnie tam, zgodnie z obowiązującymi w tej chwili prognozami hydrometeorologicznymi, możliwe są na skutek tych ewentualnych intensywnych opadów deszczu przekroczenia stanów ostrzegawczych lub punktowo, lokalnie alarmowych. Również zbiorniki przeciwpowodziowe, te wielofunkcyjne, na co dzień działające jako mokre na obszarze naszej administracji mają zabezpieczone rezerwy powodziowe. Są więc przygotowane na przyjęcie ewentualnego wezbrania i fali powodziowej – mówiła.

Wymieniając zbiorniki wielofunkcyjne - np. Wisła Czarne, Pogoria III, Pogoria IV, Kuźnica Warężyńska, Przeczyce, Turawa – zapewniała, że wszystkie są sprawne i gotowe do pracy. Jak wspominaliśmy wcześniej, akurat większość tych ważnych zbiorników ma większe lub zbliżone rezerwy powodziowe do stanu z września 2024 roku.

Prezes Wód Polskich Mateusz Balcerowicz o przygotowaniu zbiorników retencyjnych w Polsce (8.07.2025)
Prezes Wód Polskich Mateusz Balcerowicz o przygotowaniu zbiorników retencyjnych w Polsce (8.07.2025)TVN24

Natomiast 8 lipca na konferencji prasowej nowy prezes Wód Polskich Mateusz Balcerowicz mówił o przygotowaniu zbiorników retencyjnych. Przekazał, że na tamten moment zbiorniki przeciwpowodziowe - czyli wielofunkcyjne, które mają rezerwę powodziową – miały większy stan rezerwy, niż jest to wymagane. – Na tę chwilę ta rezerwa wynosi jeden miliard sto dziewięćdziesiąt dwa miliony metrów sześciennych, oczywiście mówimy o terenie całego kraju – mówił.

Do tego dochodzą zbiorniki suche, takie jak Racibórz Dolny, które służą tylko do zatrzymania fali powodziowej – ich łączna pojemność 8 lipca wynosiła 270 milionów metrów sześciennych. – Zbiorniki te jeszcze nie zapracowały, w związku z tym są całkowicie do dyspozycji – mówił prezes Wód Polskich. Zwracał uwagę, że zapowiadany opad nie będzie – tak jak w 2024 roku – skumulowany w jednym miejscu, ponieważ obecny niż jest rozłożony nad większym obszarem kraju.

Goczałkowice, Besko... Głosy uspokojenia

7 lipca Andrzej Siudy, kierownik zbiorników wodnych w Goczałkowicach, informował: - Zbiornik w Goczałkowicach to jeden z największych zbiorników w Polsce. Ma trzy tysiące dwieście hektarów powierzchni i 165 milionów metrów sześciennych objętości. Wielkościowo jest taki jak zbiornik Racibórz, z tym że Racibórz jest teraz pusty i czeka na zapełnienie, a my mamy zbiornik do połowy napełniony i do połowy pusty, i ta część pusta czeka po prostu na wezbranie, które jesteśmy w stanie przyjąć tak jak w 1997 roku i we wrześniu 2024 roku. W całości przyjąć nawet bez zrzutów.

Kierownik zbiorników wodnych w Goczałkowicach: zbiornik jest do połowy pusty i czeka na wezbranie (7.07.2025)
Kierownik zbiorników wodnych w Goczałkowicach: zbiornik jest do połowy pusty i czeka na wezbranie (7.07.2025)TVN24

8 lipca rzeczniczka Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie Magdalena Gala informowała: - Nasze zbiorniki powodziowe mają pojemność retencyjną większą niż w aktualnych instrukcjach gospodarowania opadami, czyli powyżej stu procent. Analizujemy cały czas sytuację opadową, na ten moment wygląda to tak, że fala opadów się wypłaszacza, te opady będą mniejsze niż we wrześniu - przynajmniej na tę chwilę tak to wygląda.

Podkreślała, że sytuacja zbiorników retencyjnych jest dostosowywana do aktualnej sytuacji.

Powodów do niepokoju nie powinno być, jeśli chodzi o zbiornik Besko (czyli zalew nazywany też Jeziorem Sieniawskim – przyp. red.) na terenie województwa podkarpackiego.

- Jest w nim obecnie 6,03 miliona metrów sześciennych wody, może jeszcze przyjąć 7,1 miliona metrów sześciennych. Mamy więc duże rezerwy: 113 procent. Jako że zima była sucha, a wiosną opady były znikome, cierpimy raczej na niedobór wody niż na jej nadmiar – mówił nam 8 lipca Adam Kmiecik, dyrektor Zarządu Zlewni w Krośnie.

Dodał jednak, że w nagłych sytuacjach i na terenach górskich sytuacja może się bardzo szybko zmienić i poziom wody w rzekach może szybko się podnieść. - Na razie jednak parametry nie wskazują, aby miało nastąpić coś groźnego – zaznaczał.

Autorka/Autor:Konkret24

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24