Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.
W sieci krąży nagranie, które ma rzekomo przedstawiać "wpadkę" rosyjskiej telewizji. Widzimy reportera, który stoi przy asfaltowej drodze w rosyjskim mieście Woroneż i mówi do kamery: "Zrealizowane na czas. Nawierzchnia asfaltowa została ułożona, a jezdnia jest otwarta dla ruchu. To dobry przykład realizacji projektu krajowego". Nagle jednak "asfalt", o którym mówi rzekomy dziennikarz, unosi się - wygląda raczej na ogromną czarną płachtę materiału, którą podniósł wiatr. Pod nią, w drodze, jest wielka dziura. Reporter jednak tego nie zauważył i kontynuował zachwalanie "krajowego projektu".
"W Woroneżu w Rosji otwarto drogę z nowym asfaltem. Wspaniała cywilizacja" - napisał jeden z internautów, który to wideo udostępnił 20 czerwca na X. Tam wyświetlono je aż 400 tysięcy razy, a ponad 5 tysięcy internautów polubiło wpis.
Jeszcze większą popularnością filmik cieszył się w innym poście z tego samego dnia. "W Woroneżu oficjalne otwarcie drogi z nowo położonym asfaltem. Wszystko zrobione dobrze i w terminie. Hail putler! Popłakałam się!" - skomentowała wideo autorka wpisu, który wygenerował ponad 700 tysięcy wyświetleń.
"Bo to jest 'asfalt' wielokrotnego użytku. Zwłaszcza na potrzeby kamer"; "Toż to tak jak w Polsce. Propaganda sukcesu 24h/na dobę"; "Wygląda mi to na ukrainę"; "ładna ta droga, taka rosyjska"; "Już taniej byłoby położyć asfalt??" - komentowali cytowane wpisy internauci, którzy uwierzyli w autentyczność nagrania (pisownia wszystkich postów oryginalna).
Filmik udostępnił także Patrycjusz Wyżga, dziennikarz Wirtualnej Polski i Radia 357. "Rosja" - skomentował nagranie. Jego wpis wyświetlono ponad 270 tysięcy razy.
Jednak już w komentarzach wielu internautów podważało autentyczność tej sytuacji. "Nie Rosja tylko AI"; "Jest możliwe ale to wygląda na ai"; "To jest wygenerowane" - reagowali na nagranie.
Fake news 24 i Veo 3
Za pomocą odwróconego wyszukiwania obrazem dotarliśmy do konta, które opublikowało to wideo na TikToku. Chodzi o twórcę Pochineno, który filmik zamieścił na swoim koncie 18 czerwca. To najstarsza kopia nagrania, do której dotarliśmy. Tam wideo obejrzano aż 4 miliony razy.
Jednak kluczowe jest to, co autor zawarł w opisie filmiku. Bowiem oznaczył go hasztagami "#fakenews" oraz "#veo3". Veo 3 to model sztucznej inteligencji (AI) wykorzystywany do generowania materiałów wideo oraz audio stworzony przez Google DeepMind. Tak więc ten filmik nie pokazuje rzeczywistej sytuacji.
Warto zwrócić też uwagę na widoczne w lewym górnym rogu logo. Przypomina ono logo używane przez stację rosyjskiej telewizji publicznej Rossija24, ale to stylizowany napis "Fake news 24" (zapisany cyrylicą). Wersja filmiku, którą rozpowszechniają polscy internauci, jest skadrowana tak, że nie widać całej nazwy.
Na koncie na TikToku, gdzie opublikowano ten stworzony przez AI filmik, znajdujemy zresztą wiele podobnych materiałów. Wiele z nich przedstawia wygenerowanych rosyjskich reporterów telewizyjnych, za których plecami dzieją się absurdalne rzeczy. Na przykład na jednym z nagrań widzimy walec drogowy, który przejeżdża po drodze samochodowej i całkowicie ją uszkadza, a na innym człowieka wpadającego do dziury w asfaltowej nawierzchni. Wiele z nagrań także oznaczono hasztagiem "veo3".
Źródło: Konkret24