FAŁSZ

Janusz Kowalski kandyduje na burmistrza Wadowic? "Błagam"

Źródło:
Konkret24
Wybory samorządowe pierwszym testem nowej władzy
Wybory samorządowe pierwszym testem nowej władzyTVN24
wideo 2/5
Wybory samorządowe pierwszym testem nowej władzyTVN24

"Oszaleli, myślą że odbiją miasta", "pchają się na posady", "próba ucieczki przed rozliczeniem?", "chce zrezygnować z mandatu poselskiego?" - tak internauci komentują rozsyłany na platformie X rzekomy plakat wyborczy Janusza Kowalskiego. Pokazuje on, że poseł Suwerennej Polski miałby startować na burmistrza Wadowic. Reakcja samego posła na te doniesienia jest znacząca.

Grafika w formie plakatu wyborczego informująca, jakoby poseł Suwerennej Polski i klubu PiS Janusz Kowalski miał zostać kandydatem na burmistrza Wadowic, wywołuje duży odzew w mediach społecznościowych. Pojawiła się w sieci w miniony weekend. Internauci rozumieją, że chodzi o najbliższe wybory samorządowe zaplanowane na kwiecień tego roku. Na grafice jest logo Suwerennej Polski, co ma sugerować, że z ramienia tej partii Kowalski miałby się ubiegać o stanowisko burmistrza.

Niektórzy użytkownicy platformy X, publikując ten rzekomy baner wyborczy, komentowali: "Wadowice - naprawde szczere kondolencje"; "Wadowice - przyjmijcie wyrazy ubolewania"; "Wadowice współczuję"; "Mój Boże. Biedne Wadowice" (pisownia postów oryginalna). Wpisy spotykały się z dużym odzewem: dwa najpopularniejsze spośród tych, które znaleźliśmy, dotarły do ponad 200 tys. osób. Wielu zdawało się wierzyć, że poseł Kowalski rzeczywiście chciałby zostać burmistrzem Wadowic. "Chłop z opola" - zauważył ktoś. Inny internauta dodał: "ale w opolskim pewnie ulga i radocha....". Jeszcze inny napisał: "Oni oszaleli, myślą że odbija miasta. Pchają się na posady. Trzeba dać do wiwatu i pogonić towarzystwo".

Na post z rzekomym plakatem wyborczym Kowalskiego z komentarzem "Brawo" zareagował poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Józefaciuk: "Próba ucieczki przed rozliczeniem? Ludzie głosowali abyś dostał się do Sejmu pośle i teraz próbujesz uciec? Ale miękka poduszka gotowa. Wstyd" - napisał.

FAŁSZ
Posty z rzekomym plakatem wyborczym Janusza Kowalskiego x.com

Część komentujących ma jednak wątpliwości, czy grafika przedstawia prawdę. "To tak na poważnie?"; "To fejk? Czy chce zrezygnować z mandatu poselskiego?"; "To nie jest fejk? Serio? Czy jaja jakieś?" - pytają.

Sprawdziliśmy.

Janusz Kowalski: "...błagam"

Mimo że premier Donald Tusk podał już datę wyborów samorządowych - odbędą się 7 i 21 kwietnia - nie opublikowano jeszcze oficjalnych list kandydatów na stanowiska radnych, wójtów, burmistrzów czy prezydentów miast. Znamy tylko deklaracje niektórych partii politycznych. PiS zapowiedział już m.in., że Tobiasz Bocheński będzie kandydatem na prezydenta Warszawy, Grzegorz Maćkowiak na prezydenta Zielonej Góry, a Łukasz Schreiber na prezydenta Bydgoszczy.

Jak sprawdziliśmy, nie ma jednak oficjalnych informacji, jakoby kandydatem na burmistrza Wadowic miał być Janusz Kowalski z Suwerennej Polski. Dwa lokalne portale - Wadowice24.pl i Wadowiceonline.pl - zaprzeczyły tej informacji. Pierwszy opublikował 5 lutego tekst o tym, dając jednak clickbajtowy tytuł: "Gorąca wiadomość. Janusz Kowalski kandydatem na burmistrza Wadowic" - a w artykule napisał, że grafika to wiral, a "kto uwierzył i dał się nabrać, to jego sprawa". Redakcja podała, że Janusz Kowalski "sprawy nie komentuje", ale że posłowi PiS "nawet do głowy nie wpadło, by kandydować w wyborach na burmistrza Wadowic". Drugi serwis w tekście z 5 lutego zatytułowanym "Janusz Kowalski kandydatem na fotel burmistrza Wadowic?" napisał, że "wiadomość jest fejkiem". Serwis Wadowice24.pl podał: "Na razie wiadomo, że o fotel burmistrza Wadowic powalczą obecny burmistrz Bartosz Kaliński jak i jego poprzednik Mateusz Klinowski".

Tytuł serwisu wadowice24.pl o Januszu Kowalskim wprowadzał w błądwadowice24.pl

Konkret24 zapytał posła Janusza Kowalskiego o przekaz rozpowszechniany w ostatnich dniach w sieci: czy grafiki są prawdziwe i czy będzie kandydatem Suwerennej Polski na burmistrza Wadowic. Poseł w odpowiedzi wyśmiał te doniesienia i skomentował: "...błagam".

Znaleźliśmy oryginalny plakat wyborczy, który został przerobiony w rozsyłaną w sieci fałszywkę. Pochodzi z kampanii przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi w 2023 roku. Janusz Kowalski startował w nich z listy PiS w okręgu 29 obejmującym całe województwo opolskie. Na oryginalnym plakacie jest hasło "wybierz skuteczność" - to je zastąpiono w przeróbce słowami "kandydat na burmistrza Wadowic".

PRAWDA

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Politycy Prawa i Sprawiedliwości przy okazji kampanii do europarlamentu co rusz wskazują, jakie niebezpieczeństwa grożą Polakom ze strony Unii Europejskiej. Nie zawsze to, co punktują, ma potwierdzenie w unijnych dokumentach. Tak jest w przypadku tezy Beaty Szydło, według której dyrektywa budynkowa nakazuje wymianę dofinansowanych z programu "Czyste powietrze" kotłów na gaz.

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Beata Szydło o dyrektywie UE: kotły na gaz "będziecie musieli wyrzucić". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Minister w kancelarii prezydenta Wojciech Kolarski pouczał w radiowym wywiadzie, że to nie Rada Ministrów "wyznacza prezydentowi tematy i zakres rozmów" oraz że konstytucja "mówi o współdziałaniu". Co do współpracy prezydenta z rządem wypowiedział się już jednak kiedyś Trybunał Konstytucyjny. Przypominamy, co orzekł.

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Współpraca prezydenta z rządem. Ministrowie Dudy vs wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Źródło:
Konkret24

Liderzy partii zachęcają swoich wyborców, by wzięli udział w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego, kładąc nacisk na frekwencję w każdym okręgu. Bo w tych wyborach liczba głosów w okręgach jest szczególnie istotna.

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Jeden dobry wynik w okręgu może zmienić sytuację partii w całym kraju. Dlaczego?

Źródło:
Konkret24

Zdaniem opozycji kandydujący do Parlamentu Europejskiego członkowie rządu "uciekają" z Polski - lecz według innych teorii mają tylko "pociągnąć wynik", by potem zrzec się mandatu europosła i wrócić na stanowiska. Czy to możliwe? A co z ich mandatami poselskimi? Sprawdziliśmy procedury.

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Kandydują do PE. Kiedy stracą mandaty? Można się zrzec mandatu europosła i wrócić do Sejmu?

Źródło:
Konkret24

Pracownicy konsulatu Ukrainy mieli prowadzić podziemną drukarnię i legalizować fałszywe ukraińskie paszporty - dowiadujemy się z rozpowszechnianego w mediach społecznościowych filmu. Ma on logo ukraińskiej organizacji rządowej i wygląda jak oficjalny materiał. Ale to fałszywka: zarówno pod względem informacyjnym, jak i montażowym.

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Ukraiński konsulat, podziemna drukarnia, fałszywe paszporty. Nic się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Informacja, jakoby w Katowicach obywatele Ukrainy protestowali przeciwko poborowi do ukraińskiego wojska również tych mężczyzn, którzy są teraz w Polsce, wywołała komentarze w sieci. Nie jest prawdziwa, taki protest się nie odbył. Ten fake news jest jednak wykorzystywany teraz w antyukraińskiej narracji.

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Ukraińcy przeciwko poborowi mężczyzn przebywających w Polsce? Takiego protestu nie było

Źródło:
Konkret24

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

 W Kanadzie za "mówienie dobrze o samochodach spalinowych" grozi "dwa lata odsiadki", bo to "propaganda antyklimatystyczna" - twierdzą bohaterowie nagrań, które mają tysiące wyświetleń w sieci. Po pierwsze, to nieprawda. Po drugie, internauci mylą promowanie paliw kopalnych z chwaleniem samochodu.

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

W tym kraju nie wolno mówić "fajna fura" o aucie spalinowym? Nieporozumienie

Źródło:
Konkret24

Polscy policjanci będą od maja sprawdzać legalność pobytu w Polsce Ukraińców w wieku poborowym i jeśli trzeba, "eskortować" ich do ukraińskiej ambasady - taki przekaz rozpowszechniają polscy internauci. Nie jest to prawda, a film pokazywany jako rzekomy dowód jest klasyczną fałszywką.

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Policja "rozpocznie masowe kontrole" Ukraińców w wieku poborowym? MSWiA dementuje

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24