Średni czas postępowań w sądach: mimo reformy coraz dłuższy


Raport Najwyższej Izby Kontroli ujawnił, że średni czas postępowań sądowych w Polsce był w 2019 roku dłuższy niż rok wcześniej o około dwa tygodnie. Jak sprawdziliśmy, był on najdłuższy od początku rządów Zjednoczonej Prawicy i wprowadzenia reformy sądownictwa.

Najwyższa Izba Kontroli opublikowała 15 stycznia raport, w którym negatywnie ocenia informatyzację wymiaru sprawiedliwości przeprowadzoną przez resort Zbigniewa Ziobry. Zdaniem NIK system losowego przydzielania spraw sędziom jest podatny na manipulacje. Raport posłowie otrzymali w grudniu ubiegłego roku, w styczniu jako pierwszy napisał o nim portal tvn24.pl.

Lecz oprócz oceny informatyzacji, jest też w raporcie statystyka, której Ministerstwo Sprawiedliwości dotychczas nie opublikowało - dotyczy wskaźników sprawności postępowań sądowych w 2019 roku. Mimo kilkakrotnych próśb redakcji Konkret24, resort dotychczas nie podał tych danych. A według raportu NIK średni czas postępowań sądowych w Polsce w 2019 wydłużył się wobec 2018 roku.

Spór o dodatkowe posiedzenia w KRS. "Kłótnia pomiędzy gangami w ramach tej samej mafii"
Spór o dodatkowe posiedzenia w KRS. "Kłótnia pomiędzy gangami w ramach tej samej mafii"Fakty TVN

Mimo reform postępowania ciągną się dłużej

Na stronie 61 raportu pt. "Realizacja projektów informatycznych mających na celu usprawnienie wymiaru sprawiedliwości" NIK pisze, że "w badanym okresie w znaczący sposób uległy pogorszeniu kluczowe wskaźniki sprawności postępowań sądowych. Średni czas trwania (sprawność) postępowań sądowych według wybranych kategorii spraw w pierwszej instancji w miesiącach wyniósł w 2019 roku 5,8".

NIK przytoczyła również dane za poprzednie lata - podaliśmy je w czerwcu 2019 roku, za resortem sprawiedliwości. Ministerstwo publikowało je bowiem w Informatorze Statystycznym Wymiaru Sprawiedliwości. Ale wskaźnika za 2019 rok resort już nie opublikował.

Skoro, jak podaje NIK, w 2019 roku średni czas postępowań sądowych wyniósł 5,8 miesiąca, a w 2018 roku było to 5,4 miesiąca - to znaczy, że sądy pracowały nad postępowaniami dłużej średnio o około dwa tygodnie. Jak sprawdziliśmy, w latach 2015-2020 - czyli od objęcia kierownictwa resortu sprawiedliwości przez Zbigniewa Ziobrę i w okresie wdrażania reformy sądów - tylko w jednym roku średni czas rozpraw skrócił się wobec roku poprzedniego: w 2018 roku o 0,1 miesiąca.

W latach 2011-2015 wskaźnik sprawności postępowań sądowych wahał się między 4,1 a 4,6 miesiąca. W 2011 roku sprawy w sądach trwały średnio 4,1 miesiąca; w 2014 roku wskaźnik znacznie wzrósł, by w 2015 roku spaść do 4,2 miesiąca.

Czyli od objęcia rządów przez Zjednoczoną Prawicę wskaźnik wzrósł z 4,2 do 5,8 - to daje przyrost o 38 procent. Przypomnijmy: celem reformy Ziobry miała być między innymi szybsza praca sądów. Wielokrotnie on i politycy Zjednoczonej Prawicy to zapowiadali. "Przewlekłość procesów jest przyczyną dramatów wielu Polaków, którzy nie mogą doczekać się sprawiedliwości przed sądem. To również olbrzymie wydatki dla państwa, które z powodu przewlekłości postępowań musi wypłacać coraz wyższe odszkodowania" - mówił Ziobro we wrześniu 2018 roku, zapowiadając reformę prawa karnego. "Sędziowie powinni naród przeprosić za patologie w orzekaniu i przewlekłość procesów" - stwierdził w styczniu 2017 roku ówczesny wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.

Średni czas trwania postępowań sądowych w latach 2011-2019Konkret24

NIK porównała także średni czas trwania postępowań na koniec 2015 roku i na koniec pierwszego półrocza 2019 roku. Jeśli chodzi o sprawy cywilne, rodzinne i ubezpieczeń społecznych (z wyłączeniem wieczystoksięgowych i rejestrowych), wartość wskaźnika wzrosła z 2,2 do 2,9 miesiąca. W sprawach karnych średni czas wydłużył się z 1,9 do 2 miesięcy. Duży wzrost odnotowano w sprawach gospodarczych - z 2,3 aż do 3,8 miesiąca. NIK podała, że "pomiędzy rokiem 2015 a I połową 2019 r. wzrósł także z 5,8 do 9,2 odsetek spraw rozpatrywanych przez sądy I instancji, w których czas rozpatrywania przekraczał 12 miesięcy (ogółem)".

Plany sobie, a rzeczywistość sobie

NIK zestawiła w raporcie średni czas trwania postępowań sądowych w kolejnych latach od 2016 roku wraz z wartością zakładaną przez resort za dany rok, publikowaną rokrocznie w Planach działalności ministra sprawiedliwości. Okazuje się, że tylko w 2016 roku ten wskaźnik wyniósł tyle, ile założyli urzędnicy. Potem było tylko gorzej. W 2017 roku średni czas spraw w sądach miał wynieść 4,3 miesiąca - a wyniósł 5,5; w 2018 roku planowano 5,3 miesiąca - a wyszło 5,4; zaś w 2019 roku zamiast 5,2 było to 5,8 miesiąca.

Ziobro nieugięty w sprawie mechanizmu praworządności. Chce zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego
Ziobro nieugięty w sprawie mechanizmu praworządności. Chce zwrócić się do Trybunału KonstytucyjnegoFakty TVN

Resort danych wciąż nie opublikował

W Konkret24 pisaliśmy kilkakrotnie (ostatnio w październiku), że resort sprawiedliwości nie opublikował w Informatorze Statystycznym Wymiaru Sprawiedliwości danych o średnim czasie postępowań sądowych w 2019 roku. Resort opóźnienie tłumaczył pandemią. Ale: - Sprawozdania roczne za 2019 rok zostały przez sądy sporządzone jeszcze w styczniu, więc nie jest prawdą, że epidemia spowodowała tu jakieś zawirowania" - oceniał w październiku 2020 roku Bartłomiej Przymusiński, rzecznik Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

Jak sprawdziliśmy, danych za 2019 roku w Informatorze wciąż nie ma. NIK, podając w raporcie średni czas trwania postępowania sądowego w 2019 roku, posiłkowała się opublikowanym na stronie resortu sprawozdaniem z wykonania Planu działalności ministra sprawiedliwości za rok 2019.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Adam Warżawa/PAP

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24