FAŁSZ

Od lipca "weryfikacja wieku" na platformach obowiązkowa? Dezinformacja o aplikacji

Źródło:
Konkret24
"Będzie można jeszcze więcej spraw załatwić bez wychodzenia z domu"
"Będzie można jeszcze więcej spraw załatwić bez wychodzenia z domu"TVN24
wideo 2/4
"Będzie można jeszcze więcej spraw załatwić bez wychodzenia z domu"TVN24

"Komuna atakuje!"; "cyfrowy kaganiec"; "inwigilacja" - tak internauci komentują doniesienia o aplikacji opracowywanej przez Komisję Europejską. Według nich już od 1 lipca nie będzie można bez niej używać mediów społecznościowych. Podobnie podały też niektóre media, co tylko wzmogło chaos informacyjny. Wyjaśniamy więc.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Sprawę przygotowywanej unijnej aplikacji szeroko komentują zaniepokojeni internauci. Cytują portale informacyjne i twierdzą, że aplikacja, która ma być używana do weryfikacji wieku, znacznie utrudni czy wręcz uniemożliwi korzystanie z sieci. "Bez nowej aplikacji nie skorzystasz z internetu!" - czytamy w jednym z postów na ten temat. Autor dalej pisze: "Od 1 lipca 2025 roku każdy dorosły użytkownik internetu w Unii Europejskiej będzie musiał korzystać z nowej aplikacji, aby potwierdzić pełnoletność".

FAŁSZ
Autor wpisu błędnie twierdzi, że bez unijnej aplikacji nie będzie można korzystać z internetux.com

Post ten w kilka dni wygenerował ponad 37 tys. wyświetleń, a oburzeni rzekomym ograniczeniem internauci komentowali: "To przeciwko praw ludzkim"; "Niewidoczne łańcuchy"; "Do tej pory myślałem że hasła typu polexit to przesada i że nie jest tak źle ale jak widać się myliłem jednak jest tragicznie i trzeba z tej eurokomuny uciekać" (pisownia wszystkich postów oryginalna).

"Od lipca X tylko ze specjalną aplikacją od UE. Cyfrowy kołchoz postępuje" - napisał 8 czerwca inny internauta, a ten post wyświetlono aż 340 tys. razy. "Ale że co ?! Że będę musiała wysłać im skan dowodu osobistego?! "; "A na jakiej podstawie prawnej?" - dopytywano w komentarzach.

Internauci krytykują, media podgrzewają emocje

Informacja o tym, że od 1 lipca w krajach członkowskich UE obowiązkowa będzie aplikacja do weryfikacji wieku, była szeroko kolportowana na X i Facebooku - czyli w serwisach, których ta rzekoma zmiana miałaby dotyczyć. "Nadchodzi całkowita inwigilacja"; "Jeśli pozwolimy UE wprowadzić ten system to za kilka lat będziemy żyć w cyfrowym więzieniu, gdzie każde słowo, każdy ruch i każda myśl będą kontrolowane przez unijnych komisarzy"; "Ważne! Od 1 lipca 2025 UE planuje cyfrową kontrolę przez weryfikację wieku" - pisali internauci.

FAŁSZ
Dezinformacja o unijnej aplikacji rozprzestrzenia się po siecix.com, Facebook

Jednak nie tylko sami internauci twierdzili, że obowiązkowa aplikacja wejdzie w życie w UE już w lipcu. Przekaz też pojawił się też bowiem w serwisach informacyjnych. Z ich tekstów można było się dowiedzieć, że bez tej nowej aplikacji nie będzie można wejść m.in. na TikToka, Facebooka, Instagrama, X, czy YouTube albo że bez niej dostęp do części funkcji tych serwisów będzie od 1 lipca ograniczony. Tytuły tekstów brzmiały np.: "Od 1 lipca zalogujesz się do social mediów tylko z weryfikacją wieku", "Od 1 lipca bez aplikacji nie wejdziesz na Facebooka", "Bez tej aplikacji nie wejdziesz na Facebooka i YouTube" itp. W sieci trwa więc dyskusja, czy i w jaki sposób można będzie ominąć nowe ograniczenia.

FAŁSZ
O rzekomych zmianach mających obowiązywać w mediach społecznościowych od 1 lipca informowały serwisy informacyjne - wprowadzając w błądBuisness Insider, Wirtualna Polska, Onet, Kancelaria Lega Artis

Sprawdziliśmy, o jaką aplikację chodzi. Uspokajamy: obawy są bezpodstawne, a wiele doniesień o zmianach w sieci - nieprawdziwych.

Realizacja ustawy o usługach cyfrowych

Zarówno w większości artykułów, jak też postów nie podawano źródeł informacji o rzekomej aplikacji, nie było odniesień do komunikatów instytucji europejskich. Poszukaliśmy na stronie internetowej Komisji Europejskiej informacji na ten temat.

I tak, zgodnie z komunikatem z 27 maja 2025 roku, KE wszczyna formalne postępowanie przeciwko czterem platformom pornograficznym w związku z podejrzeniem naruszenia przez nie aktu o usługach cyfrowych. I przy tej okazji KE przekazała, że we współpracy z państwami członkowskimi "opracowuje aplikację do weryfikacji wieku". "Aplikacja, oparta na tej samej technologii co unijny portfel cyfrowy, może być wdrażana przez państwa członkowskie, a następnie wykorzystywana przez dostawców usług internetowych do weryfikacji, czy użytkownik ma ukończone 18 lat, bez ujawniania dalszych informacji dotyczących tożsamości, a tym samym z pełnym poszanowaniem jego prywatności" - zakomunikowała KE. Podała, że aplikacja ma być dostępna latem 2025 roku.

I tyle. Ów projekt jest realizacją rozwiązań zawartych w unijnej ustawie o usługach cyfrowych (Digital Service Act) z 2022 roku. Pomysł na aplikację nie jest nowy, bo już w październiku 2024 roku ogłoszono przetarg na "opracowanie, doradztwo i wsparcie w zakresie rozwiązania w zakresie weryfikacji wieku". Wysokość budżetu wyniosła 4 mln euro, a KE o planowanym rozwiązaniu technologicznym pisała: "Celem zaproszenia do składania wniosków jest opracowanie specyfikacji technicznych, przy udziale państw członkowskich i innych zainteresowanych stron, na potrzeby rozwiązania w zakresie weryfikacji wieku chroniącego prywatność". Rozwiązanie ma działać na podstawie protokołu kryptograficznego (zero-knowledge proof), czyli przeprowadzać weryfikację wieku użytkownika "bez udostępniania jakichkolwiek innych informacji o tej osobie".

Z tym że aplikacja ma być rozwiązaniem tymczasowym i w przyszłym roku ma się przekształcić w unijny portfel tożsamości cyfrowej. Wejście w życie tego narzędzia jest planowane na koniec 2026 roku - szczegóły opisaliśmy w Konkret24.

Tak więc z komunikatów KE wcale nie wynika, że aplikacja miałaby być obowiązkowa. Nie ma też informacji, że zacznie działać od 1 lipca na terenie wszystkich państw członkowskich. Skontaktowaliśmy się z biurem prasowym Komisji Europejskiej, by wyjaśnić wątpliwości. Okazuje się, że aplikacja będzie tylko jedną z opcji, na którą platformy będą mogły (ale nie będą musiały) się zdecydować, a w dodatku na pewno nie ruszy 1 lipca, bo jest po prostu niegotowa.

Rzeczniczka prasowa KE wyjaśnia nieścisłości

Biuro prasowe KE ds. suwerenności technologicznej potwierdziło 10 czerwca 2025 roku w odpowiedzi dla Konkret24, że korzystanie z narzędzia KE dotyczącego weryfikacji wieku w sieci nie będzie obowiązkowe. Planowana jest tylko taka możliwość, z której platformy typu Instagram czy Facebook będą mogły skorzystać.

"Do każdej platformy internetowej należy określenie, czy jej usługi stanowią zagrożenie dla małoletnich. Jeśli rzeczywiście stanowią one zagrożenie (np. platformy pornograficzne), muszą zapewnić ochronę nieletnich i mogą zdecydować się na korzystanie z aplikacji, nad którą pracuje Komisja, lub na równie skuteczną metodę ograniczania ryzyka, aby uniemożliwić nieletnim dostęp do tych treści" - wyjaśnia przedstawicielka biura prasowego. Zaznacza, że ustawa o usługach cyfrowych, w ramach której powstaje aplikacja, "nie określa konkretnego rodzaju weryfikacji wieku, z której dostawca jest zobowiązany korzystać".

"Rozwiązanie w zakresie weryfikacji wieku, opracowywane na szczeblu UE, ma na celu zapewnienie platformom internetowym przyjaznego dla prywatności narzędzia do weryfikacji wieku ich użytkowników. Dostawcy mogą jednak zastosować inne środki ograniczające ryzyko, jeżeli są w stanie wykazać, że są one rozsądne i proporcjonalne do ryzyka systemowego oraz skuteczne" - czytamy w otrzymanej odpowiedzi.

Przedstawicielka biura KE przekazała również, że w sprawie aplikacji KE współpracuje z państwami członkowskimi. Dopytana, czy narzędzie będzie gotowe 1 lipca, powiedziała w rozmowie telefonicznej, że aplikacja wcale nie będzie od tego dnia dostępna - w lipcu Komisja ma jedynie udostępnić aplikację państwom członkowskim, "by mogły ją dostosować i przetestować". Ma zostać udostępniona wersja beta aplikacji.

Pilotaż od 1 lipca. Bez Polski

W dodatku w tym programie pilotażowym dotyczącym aplikacji Polska nie bierze udziału. Na razie testować go będą Francja, Hiszpania, Dania, Włochy i Grecja. Podczas rozmowy telefonicznej przedstawicielka biura KE przekazała nam, że możliwe jest, iż w pilotażu w przyszłości będą brać udział kolejne kraje. Poinformowała też, że - wbrew medialnym doniesieniom - aplikacja nie ma jeszcze nazwy.

Internauci w komentarzach podkreślają, że aplikacja do weryfikacji wieku ma utrudnić dostęp do Instagrama, Facebooka czy TikToka - tymczasem przygotowywane narzędzie ma służyć przede wszystkim weryfikacji wieku internautów korzystających ze stron z pornografią. Na to podczas rozmowy z Konkret24 zwracała uwagę przedstawicielka biura KE. Tłumaczyła, że takie platformy są zobowiązane w jakiś sposób sprawdzać wiek użytkownika, a zwykle odbywa się to poprzez zapytanie internauty, czy ukończył 18 lat - co zdaniem KE jest "rozwiązaniem nieefektywnym".

Biuro KE dementuje fake newsa, reaguje też Ministerstwo Cyfryzacji

Reagując na nasze pytania i na fałszywy przekaz w polskich mediach społecznościowych, biuro Komisji Europejskiej w Polsce wydało 12 czerwca oświadczenie. Zaprzecza, że w krajach UE zacznie obowiązywać aplikacja do weryfikacji wieku. "Komisja pracuje nad dobrowolnym, bezpiecznym i prywatnym narzędziem do weryfikacji, z którego platformy będą mogły skorzystać, ale nie muszą" - poinformowano.

Zareagowało też Ministerstwo Cyfryzacji, informując 13 czerwca na profilu w X: "W związku z pojawiającymi się w mediach nieprawdziwymi informacjami dotyczącymi rzekomego wprowadzenia przez Komisję Europejską obowiązku weryfikacji wieku użytkowników internetu za pomocą specjalnej aplikacji, informujemy, że doniesienia te są niezgodne z rzeczywistością".

Podsumowując: polscy użytkownicy platform społecznościowych nie mają się czego obawiać, ich wiek nie będzie weryfikowany od 1 lipca odgórnie, poprzez unijną aplikację.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Oburzenie w sieci. "To jest kpina i nieszanowanie wyborców"; "wyjątkowo szybkie orzekanie" - komentują internauci przekazywaną informację, jakoby posiedzenia izby Sądu Najwyższego rozstrzygającej protesty wyborcze miały trwać zaledwie minutę. Wyjaśniamy.

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Sąd Najwyższy i plany posiedzeń. "Minuta na protest wyborczy"?

Źródło:
Konkret24

"Kalifat w Polsce Tuska"; "zaczyna się" - tak wzburzeni internauci komentują wideo rzekomo nakręcone w Łodzi. Widać na nim modlący się tłum muzułmanów. Mieli do Polski przyjechać w ramach paktu migracyjnego. To nieprawda.

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

"Beneficjenci paktu migracyjnego Tuska" w Łodzi? Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Przez ostatnie lata to Polska spośród krajów UE wydawała najwięcej pierwszych zezwoleń na pobyt dla cudzoziemców. Najnowsze dane Eurostatu - za 2024 rok - pokazują duży spadek takich pozwoleń wydanych przez nasz kraj. Było ich najmniej od dziesięciu lat. Widać też zmianę, jeśli chodzi o narodowość obcokrajowców, którzy je najczęściej otrzymywali.

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Pozwolenia dla cudzoziemców na pobyt w Polsce. Znaczący spadek

Źródło:
Konkret24

Przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie godzinne exposé. Sprawdziliśmy istotne tezy i dane z tego wystąpienia - nie wszystkie się potwierdzają, niekiedy brak kontekstu powodował, że premier wprowadzał w błąd.

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Exposé Donalda Tuska. Nie wszystko się zgadza

Źródło:
Konkret24

Internauci prześcigają się w domysłach, dlaczego podczas drugiej tury przybyło ponad pół miliona wyborców. Pretekstem są nagrania sprzed głosowania i już po nim, gdy przewodniczący PKW podał znacząco różniące się liczby wyborców. Dla części komentujących to dowód na "skręcenie wyborów". Poprosiliśmy PKW o wyjaśnienia.

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Zmiany liczby wyborców "w trakcie głosowania". Mamy wyjaśnienie PKW

Źródło:
Konkret24

W środę, 11 czerwca, głosowanie nad wotum zaufania, które zdecyduje o przyszłości rządu Donalda Tuska. Niektórzy posłowie Koalicji Obywatelskiej chcieli pokazać, że krytykowany za opieszałość rząd ma sukcesy i opublikowali ich listę. Problem w tym, że zawiera ona liczne nieścisłości i nie wszystko, co na niej jest, to wyłączna zasługa obecnego rządu.

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Oto "co rząd zrobił w tej kadencji"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

O "anomaliach wyborczych" i "cudach nad urną" dyskutują od kilku dni internauci, komentując różne publikowane w sieci "analizy przepływów" elektoratów między pierwszą a drugą turą wyborów prezydenckich. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo mają błędy metodologiczne. Specjalnie dla Konkret24 ekspert sporządził analizę fachową - na tyle, na ile pozwalają dostępne dane.

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

"Cuda przy urnach", "anomalie"? Co pokazują wyniki głosowania

Źródło:
TVN24+

Były minister obrony przekonuje, że potencjał chętnych do armii "jest marnowany". Mariusz Błaszczak mówi już wręcz o "zapaści" wśród ochotników. Sprawdziliśmy. Dane Ministerstwa Obrony Narodowej nie potwierdzają żadnej z tych tez.

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

"Zapaść" wśród chętnych do armii? Mamy najnowsze dane

Źródło:
Konkret24

Przestrzegamy: w mediach społecznościowych rozpowszechniane jest pismo nakazujące zatrudniać Ukraińców jako tłumaczy w warszawskich komisariatach policji. Rzekomy dokument opublikował między innymi poseł Marek Jakubiak. To fałszywka. Sprawę dementują zarówno warszawski ratusz, jak też sama policja.

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Warszawa "nakazuje komisariatom policji" zatrudniać Ukraińców? To fałszywka

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci przekaz głosi, jakoby Niemcy spowodowały, że Polska "nie została dopuszczona" do nowego europejskiego projektu rakietowego. Tłumaczymy: ani nas nie zablokowano, ani Niemcy nie podejmowały decyzji w tej sprawie.

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Niemcy "zablokowały wejście Polski" do programu rakietowego? Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Dariusz Stefaniuk zamieścił wpis z rzekomą wypowiedzią szwedzkiej polityczki. Ta miała stwierdzić, że Polska i Węgry powinny zostać wykluczone z Unii Europejskiej, bo do niej nie pasują. Polityk manipuluje.

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Ciemnoskóra szwedzka polityczka o wykluczeniu Polski z UE? Manipulacja posła PiS

Źródło:
Konkret24

Przemysław Czarnek twierdzi, że Karol Nawrocki w obu turach wyborów prezydenckich miał duże poparcie wyborców i członków Polskiego Stronnictwa Ludowego. Według niego oddali na kandydata PiS więcej głosów niż na kandydata KO. Jednak żadne dostępne ogólnopolskie sondaże tego nie potwierdzają. Mamy też reakcję samego PSL.

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Czarnek: "większość PSL głosowała na Nawrockiego". Brak dowodów

Źródło:
Konkret24

Miały być ważne ustawy w ramach "100 konkretów" obiecanych przez Koalicję Obywatelską, miało być ponad 100 ustaw deregulacyjnych "do końca maja". Jednak teraz przedstawiciel rządu przekonuje, że "liczby nie są takie ważne", a koalicjanci obiecują "wrzucić szósty bieg". Przeanalizowaliśmy, na jakim jechali dotychczas.

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

"Gdzie ta ustawa?" Co rząd zapowiadał, co już uchwalono, co wciąż czeka

Źródło:
TVN24+

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące rzekomo polski samolot, który ląduje awaryjnie tylko na jednym kole. Autor wideo wyjaśnił nam, jak powstało.

"Polski pilot ląduje na jednym kole!" Wiemy, skąd ten film

"Polski pilot ląduje na jednym kole!" Wiemy, skąd ten film

Źródło:
Konkret24

Według Jarosława Kaczyńskiego opowieści o "jakichś straszliwych pałowaniach demonstracji", gdy u władzy był PiS, nie mają nic wspólnego z prawdą. Bo - tłumaczy prezes PiS - "policja ochraniała". Przypominamy jak.

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Kaczyński: za naszych czasów "policja ochraniała", nie pałowała. Przypominamy więc

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy Norwegia rzeczywiście rezygnuje z płatności bezgotówkowych i teraz będzie karać sprzedawców, jeśli nie będą chcieli przyjąć gotówki od klientów. Temat wypłynął po nowelizacji norweskiego prawa i na tej bazie powstał fake news.

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

W Norwegii płatność już tylko gotówką? Prawo zmieniono, ale nie aż tak

Źródło:
Konkret24

Prezydent Donald Trump miał wyrazić zdumiewające żądanie wobec Ukrainy po tym, jak w ramach operacji "Pajęczyna" zniszczyła rosyjskie samoloty. Tylko że nie ma potwierdzenia na prawdziwość tego cytatu.

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Trump, zniszczone samoloty w Rosji i żądanie wobec Ukrainy. Historia nieprawdopodobna

Źródło:
Konkret24

Mapa z danymi o zdawalności matur w poszczególnych województwach znowu zaczęła krążyć w mediach społecznościowych - jako element w dyskusji na temat wyników wyborów prezydenckich, podziału kraju oraz wykształcenia wyborców. Tylko że ta mapa wprowadza w błąd i to z kilku powodów.

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Tarczyński pokazuje mapę "a propos ciemnego ludu". Wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Donald Tusk zapowiedział wniosek o wotum zaufania dla jego rządu. To już trzeci raz w historii, gdy Tusk - będąc premierem - sięga po ten instrument prawny. Wyjaśniamy, jaki może być cel i którzy premierzy poza nim z tego korzystali.

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Wotum zaufania dla rządu. Po co? "Można przeliczyć szable"

Źródło:
Konkret24

Na moment przed drugą turą wyborów prezydenckich do sieci powrócił przekaz, jakoby Donald Tusk stwierdził, że polskie rezerwy złota należą także do Unii Europejskiej. Takie słowa nigdy nie padły. Przypominamy.

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Polskie złoto należy też do UE? Czego nie powiedział Tusk

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniana jest informacja o tym, jakoby mammografia miała zostać zakazana przez szwajcarski rząd. Ta narracja ma na celu zniechęcanie kobiet do tego badania i ma być dowodem na jego rzekome niebezpieczeństwo. Tyle że jest całkowicie nieprawdziwa.

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Zakaz mammografii w Szwajcarii? To niebezpieczny fake news

Źródło:
Konkret24

Dyskusja o aplikacji do sprawdzania numerów zaświadczeń o prawie do głosowania rozgrzała internet w dniu drugiej tury wyborów prezydenckich. Politycy PiS alarmowali, że korzystanie z niej przez członków komisji wyborczych pozwoli uniknąć sfałszowania wyborów. Cała ta akcja wygląda jednak na wyborczą dezinformację.

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Aplikacja do "sprawdzania zaświadczeń". Wyborcza dezinformacja PiS

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje w internecie - nie tylko polskim - nagranie z kangurem, który stoi zdezorientowany przy odprawie do samolotu i nie zostaje wpuszczony na pokład. Wideo stało się wiralem, internauci są nim ogromnie poruszeni - a jaka jest prawda?

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Kartę pokładową miał, do samolotu nie wszedł? Jak to z kangurem było

Źródło:
Konkret24

Zimna wiosna i majowe przymrozki spowodowały, że wracają przekazy podważające globalne ocieplenie. A niektórzy internauci przekonują, że nastąpił wręcz spadek globalnej temperatury. Jako "dowód" udostępniali pewien wykres. Tylko że on akurat ich tezy nie potwierdza.

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

"Globalna temperatura spadła o ponad 0,5 stopnia"? Co to za wykres

Źródło:
Konkret24

"Kraj pod cichą okupacją", "ilu z nich to szpiedzy" - komentują internauci oburzeni postem polityka Konfederacji, który pisał o "cudzoziemcach w Wojsku Polskim". Tylko że jego analiza wprowadza w błąd, wyjaśniamy.

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

"Cudzoziemcy w Wojsku Polskim"? Niemożliwe

Źródło:
Konkret24

Państwowe Radio Białoruś wykorzystuje media społecznościowe, by wpływać na przebieg wyborów prezydenckich w Polsce i promować określonych kandydatów - ustalili analitycy DFRLab. Celem jest podważenie legalności procesu wyborczego w naszym kraju.

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Polskie konta, 16 milionów wyświetleń. Białoruska dezinformacja o wyborach

Źródło:
Konkret24, DFRLab