"Kodeksowe" i "niekodeksowe". Cztery projekty ustaw dotyczących aborcji

Źródło:
Konkret24
Bez przełomu w sprawie projektów dotyczących aborcji. "8 marca był fajną datą, żeby tę niemoc zakończyć"
Bez przełomu w sprawie projektów dotyczących aborcji. "8 marca był fajną datą, żeby tę niemoc zakończyć"Arleta Zalewska/Fakty TVN
wideo 2/7
Bez przełomu w sprawie projektów dotyczących aborcji. "8 marca był fajną datą, żeby tę niemoc zakończyć"Arleta Zalewska/Fakty TVN

Kobiety czekają na zmianę prawa, a koalicja rządząca dyskutuje zarówno o terminie procedowania czterech projektów ustaw w sprawie aborcji, jak też jego formie. Wyjaśniamy, o jakich projektach mowa, co w nich zaproponowano, jaka musi być ścieżka legislacyjna i dlaczego różna.

Procedowanie projektów ustaw w sprawie aborcji doprowadziło do zgrzytu w koalicji rządzącej oraz do protestów kobiet. Po tym, jak marszałek Szymon Hołownia zdecydował, że Sejm zajmie się tymi projektami dopiero 11 kwietnia, kobiety protestowały w Sejmie 8 marca, a tego samego dnia Ogólnopolski Strajk Kobiet zorganizował demonstrację pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Hołownia uzasadniał decyzję trwającą kampanią wyborczą przed wyborami samorządowymi 7 kwietnia. Jego wypowiedź, że "trzeba spokoju i cierpliwości, żeby walcząc o dobro, nie wprowadzić więcej zła", szefowa klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska skomentowała na platformie X ostrymi słowami: "Wyp****alaj z tym spokojem" - co jeszcze bardziej podniosło emocje w koalicji.

Obowiązujące w naszym kraju od 1993 roku przepisy antyaborcyjne - określana kompromisem aborcyjnym - były dwukrotnie zmieniane po wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Najpierw po orzeczeniu z 28 maja 1996 roku, kiedy TK pod przewodnictwem prof. Andrzeja Zolla uznał za niekonstytucyjny przepis dopuszczający przerwanie ciąży gdy "kobieta ciężarna znajduje się w ciężkich warunkach życiowych lub trudnej sytuacji osobistej". Drugi raz ustawę zmieniono po wyroku TK z 22 października 2020 roku, kiedy trybunał pod przewodnictwem Julii Przyłębskiej uznał, że niezgodna z konstytucją jest przesłanka zezwalająca na dokonanie aborcji także gdy "badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu". Ta decyzja wywołała falę protestów kobiet w całej Polsce. Od tego momentu legalna aborcja jest możliwa tylko w przypadku gdy "ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej", lub gdy "zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego".

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Jakubiak: wyrok TK o aborcji "nie zmieniał prawa". Nieprawda, zmienił

Spór co do terminu zajęcia się oczekującymi projektami w sprawie aborcji wrócił przy okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet. 8 marca o sprawie mówił w "Gościu Radia Zet" wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Jego ugrupowanie ostro krytykuje marszałka Hołownię za decyzję o procedowaniu projektów dopiero 11 kwietnia.

"Są cztery projekty ustawy. Dwie są kodeksowe - to projekty Lewicy o depenalizacji aborcji oraz o prawie kobiet do własnych decyzji do 12. tygodnia. One są kodeksowe, więc muszą stanąć na posiedzeniu. Ale dwie nie są kodeksowe. To znaczy ustawa pana Hołowni oraz ustawa pana Donalda Tuska. Ustawy niekodeksowe można skierować do komisji, podpisem marszałka Sejmu" - przekonywał w Radiu Zet Czarzasty.

Wicemarszałek Sejmu spotkał się później z marszałkiem Hołownią, a ten po rozmowie wypowiedział się na konferencji o projektach aborcyjnych i wyjaśniał sposób procedowania ustaw. "Dwa projekty - projekty Lewicy - nie mogą być procedowane w (stałej - red.) komisji (sejmowej - red.), dlatego, że zawierają w sobie zmiany Kodeksu karnego. Każda ustawa, która dotyczy zmiany jakiegokolwiek kodeksu, musi być czytana w pierwszym czytaniu na sali plenarnej, to jest Regulamin Sejmu" - mówił. Utrzymywał, że stara się doprowadzić do tego, by 11 kwietnia "wszystkie te projekty trafiły do komisji, którą powoła Sejm", bo - jak mówił - z rozmów ze wszystkimi siłami politycznymi wynika, że "wszystkie projekty byłyby w koszu co do jednego". "Dlaczego? Bo Lewica (na posiedzeniu - red.) zagłosuje przeciwko projektowi Trzeciej Drogi, a część Trzeciej Drogi zagłosuje przeciwko projektowi Lewicy" - ocenił. "Kiedy widzę, że wszystkie projekty upadną, mówię: słuchajcie, zróbmy to za trzydzieści dni dlatego, że uzyskałem deklarację ze stron wszystkich uczestników gry, że jest bardzo duża szansa, że wtedy one nie zostaną od razu wyrzucone do kosza w pierwszym czytaniu, że powołamy komisję nadzwyczajną" - tłumaczył.

O co chodzi w tym zamieszaniu? Co zawierają poszczególne projekty, że wymagają innego procedowania? Wyjaśniamy.

Propozycje Lewicy

Dwa projekty ustaw złożyła 13 listopada 2023 roku Lewica. To poselski projekt ustawy o bezpiecznym przerywaniu ciąży (druk 177), który umożliwia przerwanie ciąży do końca 12. tygodnia jej trwania oraz poselski projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny (druk 176), który częściowo depenalizuje aborcję i pomoc w niej. Oba projekty 24 stycznia 2024 roku zostały skierowane do pierwszego czytania na posiedzeniu Sejmu.

Pierwsza z propozycji - Projekt ustawy o bezpiecznym przerywaniu ciąży - zakłada, że "osoba w ciąży ma prawo do świadczenia opieki zdrowotnej w postaci przerwania ciąży do końca 12 tygodnia jej trwania", w przypadku gdy (art. 2 ust. 2):

1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia, w tym w szczególności zdrowia fizycznego lub psychicznego, osoby w ciąży; 2) wyniki diagnostyki prenatalnej lub inne przesłanki medyczne wskazują na to, że występują nieprawidłowości rozwojowe lub genetyczne płodu; 3) istnieje uzasadnione podejrzenie, że ciąża jest następstwem czynu zabronionego.

W ust. 4 tego samego artykułu czytamy: "Świadczenie opieki zdrowotnej w postaci przerwania ciąży udzielane jest w możliwie najwcześniejszym stadium rozwoju ciąży, zgodnie z aktualnym stanem wiedzy medycznej, i polega na wywołaniu poronienia metodą farmakologiczną, zwanego dalej 'aborcją farmakologiczną', albo przeprowadzeniu zabiegu chirurgicznego". W ust. 5 określono, że produkty lecznicze do aborcji farmakologicznej wydawane są w aptece na podstawie recepty. "Na wniosek osoby w ciąży świadczona jest opieka ambulatoryjna lub szpitalna w trakcie przyjmowania produktów leczniczych do aborcji farmakologicznej. W takim przypadku produkty te podaje lekarz, pielęgniarka bądź położna" - doprecyzowano. Dodano, że zabieg chirurgiczny przeprowadzany ma być przez lekarza w warunkach ambulatoryjnych lub szpitalnych.

Odnosząc się do pkt. 2 i 3 z ust. 2 zapisano, że "udzielenie świadczenia opieki zdrowotnej w postaci przerwania ciąży jest dopuszczalne do końca 24 tygodnia ciąży", a w przypadku, gdy stwierdzone u płodu nieprawidłowości uniemożliwiają późniejszą zdolność płodu do życia poza organizmem osoby w ciąży, udzielenie świadczenia jest dopuszczalne również po 24 tygodniu ciąży.

Okoliczność, o której mowa w ust. 2 pkt. 3 - mówiącym o ciąży z podejrzeniem, gdy jest ona następstwem czynu zabronionego - "stwierdza prokurator na wniosek osoby w ciąży lub jej przedstawiciela ustawowego, w terminie 7 dni od złożenia wniosku".

W art. 2 ust. 12 określono, że "świadczenia opieki zdrowotnej w postaci przerwania ciąży udziela się bez zbędnej zwłoki, nie później niż w terminie 72 godzin od złożenia wniosku" w tej sprawie przez osobę w ciąży.

Artykuł 3 projektu ustawy określa zasady wyrażania zgody na przeprowadzenie aborcji, między innymi to, że do przerwania ciąży wymagana jest zgoda osoby ciężarnej, która jest wyrażona na piśmie, a w przypadku małoletniej lub osoby ubezwłasnowolnionej całkowicie - pisemna zgoda jej przedstawiciela ustawowego. W przypadku braku zgody przedstawiciela, do przerwania ciąży wymagana jest zgoda sądu opiekuńczego.

W dwóch kolejnych art. (4 i 5) zapisano prawo do bezpłatnego przerwania ciąży w podmiocie, który zawarł z Narodowym Funduszem Zdrowia umowę w zakresie świadczeń opieki zdrowotnej nad osobą w ciąży, w tym poprzez wskazanie, że NFZ ma obowiązek rozwiązać umowę ze świadczeniodawcą, który pomimo możliwości nie zapewnia kompleksowych świadczeń zdrowotnych związanych z opieką zdrowotną nad osobą w ciąży, w tym przerwania ciąży.

Natomiast art. 6 zawiera propozycję nowelizacji Kodeksu karnego - proponuje całkowite uchylenie art. 152 Kodeksu karnego, czyli dekryminalizację przerywania ciąży za zgodą osoby w ciąży oraz udzielania osobie w ciąży pomocy w jej przerwaniu. Czyli chodzi o ten artykuł:

1. Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. 2. Tej samej karze podlega, kto udziela kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży z naruszeniem przepisów ustawy lub ją do tego nakłania. 3. Kto dopuszcza się czynu określonego w par. 1 lub 2, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Druga propozycja Lewicy - Projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny - zakłada zmiany w wyżej cytowanym art. 152 Kodeksu karnego. Posłowie proponują częściową dekryminalizację i depenalizację przerywania ciąży za zgodą ciężarnej, w tym: - wyłączenie przestępności w przypadku wykonania zabiegu terminacji ciąży za zgodą kobiety, jeśli był on wykonywany nie później niż w 12 tygodniu ciąży; - wyłączenie karalności w przypadku wykonania zabiegu terminacji ciąży w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu; - dekryminalizację sprawstwa pomocniczego; oraz obniżenie maksymalnego wymiaru kary w przypadku czynu określonego w par. 1 (Kto za zgodą kobiety przerywa jej ciążę z naruszeniem przepisów ustawy, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.).

Według autorów te przepisy mają "przynajmniej częściowo zapewnić realizację zasad w życiu społecznym wynikających z konstytucji". Wymieniono, że chodzi tu o prawo do samostanowienia (art. 47 konstytucji) i ochrony zdrowia (art. 68 konstytucji) nierozerwalnie związanego z przyrodzoną godnością ludzką (art. 30 konstytucji).

Propozycja Koalicji Obywatelskiej

Zgłoszony przez posłów Koalicji Obywatelskiej poselski projekt ustawy (druk 224) dopuszcza możliwość przerwania ciąży do 12. tygodnia jej trwania. Projekt wpłynął do Sejmu 24 stycznia 2024 roku, a 31 stycznia został skierowany do opinii organizacji samorządowych. 29 lutego skierowano go do pierwszego czytania na posiedzeniu Sejmu.

Projekt ustawy o świadomym rodzicielstwie zakłada możliwość prawa każdej osoby do przerywania ciąży w okresie pierwszych 12 tygodni jej trwania, gdy:

1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety w ciąży; 2) występuje duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, 3) gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego.

Jak zapisano w art. 5, w przypadku, o którym mowa w pkt. 2, przerwanie ciąży jest dopuszczalne do 24. tygodnia jej trwania. "W przypadku gdy wykryta choroba lub wada uniemożliwia płodowi samodzielne życie i nie ma możliwości jej wyleczenia, przerwanie ciąży jest dopuszczalne bez ograniczeń" - dodano.

W przypadku, o którym mowa w pkt. 3., posłowie zapisali, by przerywanie ciąży dopuszczalne było do 18. tygodnia jej trwania "na podstawie oświadczenia złożonego przez osobę w ciąży pod groźbą odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań".

Artykuł 6 projektu ustawy opisuje zasady wyrażania zgody na przeprowadzenie aborcji, natomiast art. 7. zobowiązuje wszystkie placówki, które posiadają umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia, na świadczenia zdrowotne z zakresu opieki zdrowotnej nad osobami w ciąży do wykonywania do wykonywania aborcji.

W tym projekcie jest też istotny art. 11. - zaproponowano w nim uchylenie art. 2. ustawy 6 stycznia 2000 r. o Rzeczniku Praw Dziecka, który określa, że "dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności".

Propozycja Trzeciej Drogi

Z kolei poselski projekt ustawy posłów Trzeciej Drogi (druk 223) odwraca wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku w sprawie przepisów dotyczących aborcji. Projekt ten wprowadza zmiany w ustawie o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży z 7 stycznia 1993 roku. Zmienia na przykład art. 4 ust. 1 brzmiący: "Do programów nauczania szkolnego wprowadza się wiedzę o życiu seksualnym człowieka, o zasadach świadomego i odpowiedzialnego rodzicielstwa, o wartości rodziny, życia poczętego oraz metodach i środkach świadomej prokreacji" na: "Do programów nauczania szkolnego wprowadza się wiedzę o życiu seksualnym człowieka, o zasadach świadomego i odpowiedzialnego rodzicielstwa, o wartości rodziny, życia w fazie prenatalnej oraz metodach i środkach świadomej prokreacji i antykoncepcji".

Ta nowelizacja umożliwia przerwanie ciąży wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy:

1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej; 2) wyniki badań wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkich i nieodwracalnych wad płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu; 3) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego.

Z tym że zapisy precyzują, że przerwanie ciąży w przypadku pkt. 2. jest dopuszczalne "do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej", natomiast w przypadku określonym w pkt. 3 - "jeżeli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni".

Projekt zobowiązuje wszystkie placówki, które zawarły umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia do "udzielania świadczeń w sposób kompleksowy, obejmujący przerywanie ciąży i udzielanie pomocy psychologicznej". Zapisano także, że zabieg przerwania ciąży udziela się "bez zbędnej zwłoki, nie później niż w terminie 72 godzin od momentu wyrażenia woli przez kobietę".

Wszystkie cztery projekty na jednym posiedzeniu Sejmu

Ponieważ rzeczywiście dwa z tych projektów dotyczą zmian Kodeksu karnego, powinno się przeprowadzić ich pierwsze czytanie na posiedzeniu Sejmu. Bo według art. 37 ust. 1 Regulaminu Sejmu pierwsze czytanie projektu ustawy może odbyć się na posiedzeniu Sejmu lub komisji sejmowej, choć obligatoryjnie - jak napisano w ust. 2 tego artykułu - na posiedzeniu odbywa się pierwsze czytanie projektów ustaw: - o zmianie konstytucji; - budżetowych; - podatkowych; - dotyczących wyboru prezydenta; - wyborów do Sejmu i Senatu oraz do organów samorządu terytorialnego; - regulujących ustrój i właściwość władz publicznych; - kodeksów.

Fakultatywnie na posiedzeniu Sejmu odbywa się pierwsze czytanie innych projektów, jeśli z ważnych względów taką decyzję podejmie marszałek Sejmu - to wynika z art. 37 ust. 3 Regulaminu Sejmu. Na tej właśnie podstawie Szymon Hołownia może zarządzić, że projekty ustaw, które nie zmieniają kodeksów - czyli projekty KO i Trzeciej Drogi - trafią od razu do pierwszego czytania na posiedzeniu izby. Jeśli marszałek nie zdecyduje się na taki ruch, oba trafią do właściwej sejmowej komisji.

Podczas posiedzenia Sejmu posłowie mogą już w trakcie pierwszego czytania podjąć decyzję o odrzuceniu projektu w całości, kończąc w ten sposób postępowanie ustawodawcze. Tę ewentualność przywołał Szymon Hołownia, sugerując, że po głosowaniach na sali plenarnej po pierwszym czytaniu "wszystkie projekty byłyby w koszu co do jednego" z powodu tego, że żaden nie uzyska większości w głosowaniu.

Aby tego uniknąć, marszałek zaproponował przekazanie wszystkich projektów do specjalnie powołanej komisji nadzwyczajnej. Taki organ Sejm może powołać na podstawie art. 90 ust. 1 Regulaminu Sejmu; zajmuje się on m.in. projektami zmian kodeksów. Komisje takie powoływane są dla rozpatrzenia lub przygotowania określonej inicjatywy ustawodawczej o szczególnie doniosłym znaczeniu społecznym.

1. Do rozpatrzenia projektów, o których mowa w art. 87 ust. 1, można powołać Komisję Nadzwyczajną. 2. Komisja Nadzwyczajna może zostać powołana przed pierwszym czytaniem projektów, o których mowa w ust. 1. 3. Komisja Nadzwyczajna może w każdym czasie wystąpić do Sejmu z wnioskiem o debatę na temat wybranych zagadnień dotyczących projektu kodeksu.

Jednakże, jak czytamy w publikacji Wydawnictwa Sejmowego "Komentarz do Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej", "komisja nadzwyczajna nie jest komisją właściwą do rozpatrzenia projektów innych niż projekty kodeksów". W komentarzu do art. 90 regulaminu prof. Mirosław Granat z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego napisał: "ewentualne objęcie właściwością komisji nadzwyczajnej rozpatrywania projektów innych ustaw niż kodeksy, oprócz tego, że byłoby wbrew literze prawa, wiązałoby się z niemożliwością stosowania innych regulacji Regulaminu Sejmu".

Według tej interpretacji ewentualna komisja nadzwyczajna nie mogłaby więc rozpatrywać ani projektu KO, ani projektu Trzeciej Drogi.

Po pierwszej turze wyborów samorządowych 7 kwietnia zaplanowano trzydniowe posiedzenie Sejmu: w dniach 10, 11 i 12 kwietnia. Harmonogram nie jest jeszcze znany, choć z zapowiedzi marszałka wynika, że w czwartek 11 kwietnia wszystkie projekty dotyczące aborcji zostaną skierowane do komisji nadzwyczajnej, którą powoła Sejm.

Opinia prezydenta "bardzo jasna, klarowna"

Jakie stanowisko wobec złożonych projektów ustaw wyraża Kancelaria Prezydenta RP? 8 marca w Studiu Polskiej Agencji Prasowej szefowa kancelarii Grażyna Ignaczak-Bandych mówiła: "Pan prezydent złożył w tej sprawie wniosek do Sejmu, który nie był rozpatrzony i nie był uchwalony, a pozwalał na terminację ciąży, na aborcję przypadków letalnych, czyli nieusuwalnych, trwałych, śmiertelnych wad dziecka". I zaznaczyła, że nie ma możliwości innego kroku ze strony prezydenta, "bo takie są jego przekonania".

Pytana o przyszłość projektów składanych przez partie wchodzące w skład koalicji rządzącej oświadczyła, że "opinia prezydenta jest bardzo jasna, klarowana" i nie sądzi, żeby Andrzej Duda "posunął się dalej niż projekt, który sam złożył podczas ubiegłej kadencji Sejmu".

Grażyna Ignaczak-Bandych o decyzji prezydenta w sprawie projektów o aborcji
Ignaczak-Bandych o decyzji prezydenta w sprawie projektów o aborcjiStudio PAP

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Zdjęcia zrujnowanego dworu mającego być rzekomo domem rodzinnym Fryderyka Chopina wywołały w sieci burzę komentarzy. Tylko że rozpowszechniane są z błędnym opisem.

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Ta ruina to "dwór rodzinny Chopina"? Oto jego historia

Źródło:
Konkret24

Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zarzuca ministrowi sprawiedliwości, że zarządził utajnienie oświadczeń majątkowych prokuratorów, co ma być złamaniem prawa. Tyle że działanie Waldemara Żurka dotyczy zupełnie innej kwestii.

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Waldemar Żurek "utajnia oświadczenia majątkowe prokuratorów"? Co myli Mariusz Kamiński

Źródło:
Konkret24

Debata o pakcie migracyjnym wróciła wraz ze zbliżaniem się terminu decydowania o mechanizmie solidarnościowym. Poseł PiS Jarosław Sellin, przekonując, że prezydent Karol Nawrocki nigdy się na relokację migrantów do Polski nie zgodzi, przekonywał, że w tym celu może on nawet zamknąć polskie granice. Czy głowa państwa naprawdę ma takie kompetencje?

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Sellin o prezydencie: może zamknąć "wszystkie granice". O jednym zapomniał

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej w politycznych dyskusjach pada stwierdzenie, że nie da się rozwiązać problemów z wymiarem sprawiedliwości bez resetu konstytucyjnego. Z tym że co innego rozumie pod tym określeniem Konfederacja, co innego prezes PSL, a nad czym innym debatują senatorowie koalicji rządzącej. Eksperci tłumaczą podstawy prawne i zwracają uwagę na tak zwany moment konstytucyjny.

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Reset konstytucyjny: o co w tym chodzi. Wizje są, ale konkretów brak

Źródło:
Konkret24

Były miejski radny z Poznania twierdzi, że przez ograniczenie prawa do świadczenia 800 plus dla cudzoziemców, ukraińskie dzieci przestają chodzić do polskich szkół. Jednak dwa fakty przeczą temu, by zmiana prawa już wpłynęła na ilość uczniów z Ukrainy.

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Mniej ukraińskich uczniów przez zmiany w 800 plus? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych - także polskich - film mający przedstawiać terminal w Chinach, gdzie pracują wyłącznie autonomiczne pojazdy. Internauci przedstawiają to jako dowód wyższości Azji nad Europą, a chińska propaganda działa i zaciera ręce. Bo to sprytnie wpuszczony do sieci fake news.

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Port w Szanghaju i autonomiczne pojazdy? Nie na tym nagraniu

Źródło:
Konkret24

Odblokowano fundusze unijne, przywrócono finansowanie in vitro, zlikwidowano prace domowe, wprowadzono kasowy PIT, podniesiono zasiłek pogrzebowy, wprowadzono "babciowe"... - lista spełnionych obietnic Koalicji Obywatelskiej po dwóch latach rządów nie jest jednak długa. Nie zrealizowano wielu sztandarowych zapowiedzi: nie zmieniono prawa aborcyjnego, nie podniesiono kwoty wolnej od podatku, nie zlikwidowano Funduszu Kościelnego, nie ma ustawy o związkach partnerskich, no i nie udało się zreformować wymiaru sprawiedliwości. Trzy czwarte ze 100 konkretów czeka na realizację.

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Dwa lata koalicji 15 października. Padło sto konkretów, ile dowieziono?

Źródło:
Konkret24

Wszystkie afery zostaną rozliczone - zapowiadali po wygranych w 2023 roku wyborach politycy z koalicji 15 października. Sprawdziliśmy więc stan rozliczeń 12 najgłośniejszych afer z czasów Zjednoczonej Prawicy. Po dwóch latach akty oskarżenia można policzyć na palcach obu rąk, wyroków zapadło tylko cztery. Z polityków wskazanych do rozliczeń wyrok usłyszał jeden, a jednemu postawiono zarzut. Przed Trybunałem Stanu nie stanął nikt.

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

12 głośnych afer Zjednoczonej Prawicy. Jak idą rozliczenia

Źródło:
Konkret24

Zapowiedziana niedawno przez ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowa ustawa praworządnościowa to najlepszy dowód, że przez dwa lata koalicji 15 października nie udało się przywrócić rządów prawa w Polsce. To nie znaczy, że nie próbowano.

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Miało być "szybkie i bezwzględne" przywrócenie praworządności. Dlaczego się nie udało

Źródło:
Konkret24

Czy po zawarciu porozumienia pokojowego między Izraelem a Hamasem palestyńscy bojownicy wrócili do Strefy Gazy w pełnym rynsztunku? Czy byli witani jak bohaterowie? Wyjaśniamy, co widać na nagraniu krążącym teraz w mediach społecznościowych.

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Bojownicy Hamasu "witani w Gazie jak bohaterowie"? Co to za film

Źródło:
Konkret24

Trzecia Droga stworzona przez PSL i Polskę 2050 rozpadła się na półmetku rządów. Przed wyborami parlamentarnymi w 2023 roku przedstawiła 12 gwarancji z wieloma obietnicami, które miała spełnić po dojściu do władzy. Żadnej z tych gwarancji nie udało się zrealizować w całości.

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

12 gwarancji Trzeciej Drogi. Żadnej nie spełniono

Źródło:
Konkret24

Przed wyborami w 2023 roku lewicowa koalicja ogłosiła aż 155 obietnic wyborczych. O ile udało się wprowadzić rentę wdowią, finansowanie in vitro czy uruchomić środki z KPO - to dużo istotnych obietnic, które miała na sztandarach, pozostaje niezrealizowanych. I nie chodzi tylko o zmianę prawa aborcyjnego czy wprowadzenie związków partnerskich.

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Nowa Lewica: co z jej głównymi postulatami?

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych krąży informacja, że rodzice, którzy nie zaszczepią dzieci, będą płacić nawet do 50 tysięcy złotych kary grzywny. Sugeruje się, że to nowe prawo. Pojawia się data 17 października, od kiedy mają rzekomo obowiązywać "nowe zasady" w żłobkach. Wyjaśniamy przekłamania w tym przekazie.

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

50 tysięcy złotych grzywny za brak szczepień? Z czego im wyszła taka kwota

Źródło:
Konkret24

Emocje internautów wywołała informacja, jakoby w Kanadzie nie jest wymagana zgoda, by procedurze wspomaganej medycznie śmierci poddać dziecko. Dowodem ma być pewna broszura informacyjna. W tym przekazie są dwa kłamstwa.

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno

Kanada a eutanazja dzieci. Ten fake news ma drugie dno 

Źródło:
Konkret24

Mimo że Polska otwarła już przejścia graniczne z Białorusią, to Chiny wykluczyły ją z kolejowego Jedwabnego Szlaku - twierdzą internauci, którzy obejrzeli krążące w sieci nagranie. Film jest spreparowaną fałszywką, w którą uwierzą osoby nie rozumiejące, czym naprawdę jest obecnie Jedwabny Szlak.

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

"Polska wykluczona z Jedwabnego Szlaku"? Kto rysuje te kreski na mapie

Źródło:
Konkret24

Poseł Konrad Berkowicz po raz kolejny postanowił przestrzec Polaków przed "ukrainizacją" - tym razem Rzeszowa. I po raz kolejny zrobił to, tworząc fake newsa. Nawet osoby mu sprzyjające uznały, że przekroczył granice.

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

"Teraz to się pan skompromitował". Posła Berkowicza walka z Ukraińcami

Źródło:
Konkret24

Posłowie PiS krytykują rząd Tuska za system kaucyjny, który w exposé w 2019 roku zapowiadał premier Morawiecki. W 2023 roku głosowali za przyjęciem ustawy wprowadzającej ten system, ale teraz go krytykują. Z kolei obecna ministra klimatu przekonuje, że nowelizacja wprowadziła niewielkie zmiany – a jej resort informuje o wielu. Kto ma rację?

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Kto odpowiada za system kaucyjny? Tusk czy Morawiecki

Źródło:
Konkret24

Podczas rekrutacji do warszawskich szkół średnich nie dostało się ponad trzy tysiące uczniów. Według rozpowszechnianego w internecie przekazu to dlatego, że w tym roku faworyzowani byli cudzoziemcy. W domyśle - Ukraińcy. Zdaniem władz miasta taka teza może być "świadomą dezinformacją celem tworzenia antagonizmów wśród młodzieży i ich rodzin".

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Szkoły średnie. "Pierwszeństwo w naborze mieli cudzoziemcy"? Warszawski ratusz wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy prawdą jest, że ponieważ w religii islamskiej muzyka jest zakazana, to z uwagi na ilość muzułmańskich uczniów w szkołach w Hamburgu nie będzie już lekcji śpiewu? Taki przekaz krąży w sieci - polskiej i zagranicznej. U jego podstaw leżą napięcia, do jakich dochodzi w Niemczech między muzułmanami a szkołami, w których uczą się ich dzieci.

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

W Hamburgu lekcje muzyki w szkole są "haram"? Problem jest inny

Źródło:
Konkret24

"Dwa lata sobie trwał w tym bajzlu i teraz się obudził", "teraz tak gada, bo jest na wylocie", "on jest współodpowiedzialny" - komentują internauci fragment wywiadu z Szymonem Hołownią, który notuje tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych. Lider Polski 2050 wypowiada tam słowa wskazujące, że ostro krytykuje rząd Donalda Tuska. Takie słowa padły - ale w jakim kontekście?

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Hołownia przyznał: "ten rząd niczego nie dowozi"? Skąd ten cytat

Źródło:
Konkret24

Wywiad Angeli Merkel dla węgierskiego kanału Partizan wywołał polityczną burzę w Polsce. Jednak nie ze względu na słowa, które padły. Wiele polskich mediów - między innymi TVP Info, Onet, "Rzeczpospolita", "Fakt", Gazeta.pl, RMF FM, Polskie Radio, Telewizja Republika - bezkrytycznie przekazywało interpretację niemieckiego dziennika. Oto jak zbudowano przekaz, że była kanclerz Niemiec "obwinia Polskę" za wojnę w Ukrainie.

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Merkel "obwiniła Polskę" za wojnę w Ukrainie? Jak powstał fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

"Mega inwestycja", "jak oni się będą ewakuować?" - zastanawiali się internauci, którzy za prawdziwy wzięli film pokazujący rzekomo nowy stadion w Arabii Saudyjskiej. Tym razem wiara w możliwości technologiczne tego kraju przegrała jednak ze zdrowym rozsądkiem.

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

"Arabia Saudyjska przygotowuje się do mistrzostw świata". Ale nie tak

Źródło:
Konkret24

Za sprawą petycji do prezydenta ożyła dyskusja, czy należałoby wycofać monety o nominale 1 grosz i 2 grosze. Co do autora petycji - wersje są różne. Co do przykładów państw, które wycofały już monety z najniższymi nominałami - nie zawsze to prawda. Co do kosztów produkcji jednogroszówek - to chroniona tajemnica, lecz niektórzy uchylili jej rąbka.

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Groszowa sprawa? U nas tajemnicza petycja, w innych krajach decyzje

Źródło:
TVN24+

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24