FAŁSZ

Jakubiak: wyrok TK o aborcji "nie zmieniał prawa". Nieprawda, zmienił

Źródło:
Konkret24
Co z prawem aborcyjnym w Polsce? Lewica i KO składają projekt ustawy, Trzecia Droga chce referendum
Co z prawem aborcyjnym w Polsce? Lewica i KO składają projekt ustawy, Trzecia Droga chce referendumKatarzyna Górniak/Fakty TVN
wideo 2/5
Co z prawem aborcyjnym w Polsce? Lewica i KO składają projekt ustawy, Trzecia Droga chce referendumKatarzyna Górniak/Fakty TVN

Według posła PiS Marka Jakubiaka wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, który usunął jedną z przesłanek do legalnego usunięcia ciąży z tzw. ustawy antyaborcyjnej, "nie zmieniał prawa, tylko interpretował prawo". Prawniczki, z którymi rozmawialiśmy, nie pozostawiają złudzeń - poseł się myli.

Do Sejmu wpłynęły już trzy projekty ustaw liberalizujących prawo aborcyjne: dwa zgłosiła Lewica (nadano im już numery druków), a jeden Koalicja Obywatelska. Nieoficjalnie mówi się, że własny projekt przygotowują też partie tworzące Trzecią Drogę - PSL i Polska 2050 - choć one chciałyby przeprowadzić referendum ogólnokrajowe w tej sprawie. Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził natomiast, że "dobrym pomysłem" byłoby powołanie komisji nadzwyczajnej do rozważenia różnych projektów dotyczących aborcji.

Złożone do tej pory projekty Lewicy i KO zakładają możliwość legalnego przerwania każdej ciąży do 12. tygodnia, bez podawania przyczyny oraz cofnięcie skutków wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji z 22 października 2020, który uniemożliwił legalne przerywanie ciąży ze względu na nieodwracalne wady płodu.

Ten wyrok, jak i pomysły na zmianę prawa aborcyjnego w Polsce, były tematem dyskusji polityków w "Śniadaniu w Trójce" 27 stycznia 2024 roku. Poseł PiS Marek Jakubiak stwierdził: "Moje zdanie w tej sprawie jest takie, że jednak tutaj znowu wyciągane są emocje. Natomiast prawda jest taka, że mamy kompromis aborcyjny od początku 90. lat, który kilkadziesiąt lat funkcjonował bez większych emocji. Ja bym z przyjemnością... No tam, powiedzmy, za dużo powiedziane... Wróciłbym do tego". Prowadząca rozmowę wtrąciła, że "emocje pojawiły się po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego" i dopytała: "Więc mamy [emocje], czy nie do końca mamy?". Na to poseł Jakubiak odpowiedział:

FAŁSZ

No tak, ale to było zdefiniowanie jednego z ograniczeń, nic więcej. Tutaj Trybunał [Konstytucyjny] nie zmieniał prawa w tym zakresie, tylko interpretował prawo.

Prawniczki, specjalistki od prawa konstytucyjnego, z którymi rozmawiał Konkret24, nie mają wątpliwości: twierdzenia Marka Jakubiaka są nieprawdziwe.

Wyrok TK i masowe protesty

W październiku 2020 roku Trybunał Konstytucyjny rozpatrzył wniosek 119 posłów PiS, PSL-Kukiz 15' i Konfederacji. Pełny skład TK (obecnych było 13 z 15 sędziów) przy dwóch zdaniach odrębnych orzekł, że przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 roku zezwalający na aborcję, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niekonstytucyjny. Oznacza to, że kobieta, mimo ciężkiej wady płodu, musi urodzić dziecko.

Od strony prawnej wyglądało to następująco: w ustawie z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży znajduje się przepis 4a, który do wyroku TK mówił, że "przerwanie ciąży może być dokonane wyłącznie przez lekarza, w przypadku gdy:

1) ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej; 2) badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu; 3) zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego".

W swoim wyroku Trybunał Konstytucyjny uznał, że punkt 2 tego przepisu jest niezgodny z konstytucją, a konkretnie z jej artykułem 38 (w związku z artykułami 30 i 31 ust. 3 konstytucji). Ten artykuł mówi, że "Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia".

30.10.2020 | Kulminacja protestów po orzeczeniu w sprawie aborcji
30.10.2020 | Kulminacja protestów po orzeczeniu w sprawie aborcjiPrzed Kancelarią Premiera, na Placu Zamkowym i na Rondzie Zawiszy, niedaleko siedziby Prawa i Sprawiedliwości - w trzech miejscach równocześnie rozpoczął się "marsz na Warszawę". To kulminacja protestów po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, które znacząco ogranicza dostęp do aborcji. Ogólnopolski Strajk Kobiet apelował do uczestników o noszenie maseczek i odpowiedzialne zachowanie.Maciej Knapik | Fakty TVN

Ten wyrok wywołał masowe protesty w Polsce. Ich uczestniczki i uczestnicy sprzeciwiali się zerwaniu tzw. kompromisu aborcyjnego, czyli właśnie przepisów zezwalających na legalną aborcję w trzech przypadkach: zagrożenia życia lub zdrowia matki, wad płodu zagrażających jego życiu i ciąży wynikającej z gwałtu.

"Marek Jakubiak nie ma pojęcia, o czym mówi"

Na tej podstawie Marek Jakubiak stwierdził, że TK nie zmieniał prawa w zakresie aborcji, tylko interpretował prawo. Adwokatka dr Monika Haczkowska z Polskiego Towarzystwa Prawa Konstytucyjnego nie ma jednak wątpliwości, że to nieprawda. W rozmowie z Konkret24 stwierdza:

Wyroki Trybunału Konstytucyjnego zmieniają prawo. Jeśli w wyroku Trybunału Konstytucyjnego napisano, że uchyla się jakiś przepis, to znaczy, że on z chwilą ogłoszenia w Dzienniku Ustaw znika z systemu prawnego, nie ma go po prostu.

Konstytucjonalistka tłumaczy, że uchylenie ustaw lub przepisów zakwestionowanych przez Trybunał Konstytucyjny odbywa się automatycznie z mocy prawa w momencie publikacji wyroku w Dzienniku Ustaw. Wynika to wprost z art. 190 ust. 3 konstytucji, który stwierdza, że "Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, jednak Trybunał Konstytucyjny może określić inny termin utraty mocy obowiązującej aktu normatywnego". Jak wyjaśnia dr Haczkowska, TK może odroczyć uchylenie danej ustawy czy przepisu nawet do półtora roku, ale w przypadku wyroku w sprawie aborcji nie skorzystał z tego uprawnienia, dlatego zakwestionowany przepis utracił moc w dniu publikacji, czyli 27 stycznia 2021 roku.

Potwierdza to także doktor Bogna Baczyńska, konstytucjonalistka z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego, która komentuje:

Marek Jakubiak nie ma pojęcia, o czym mówi. Co do zasady Trybunał Konstytucyjny jako negatywny ustawodawca zmienia prawo, usuwając przepisy niezgodne z konstytucją lub innymi hierarchicznie wyższymi aktami prawnymi. Podważone przepisy tracą moc obowiązującą.

Punkt ustawy "utracił moc na podstawie wyroku"

Co więcej, nawet sprzyjający rządom PiS Instytut Ordo Iuris w swoim memorandum w sprawie wyroku TK stwierdził jasno, że "wyrok Trybunału Konstytucyjnego zmienia stan prawny w Polsce". "Stosownie do art. 190 ust. 3 Konstytucji RP wyroki TK wchodzą w życie z dniem ogłoszenia w Dzienniku Ustaw i w tym samym momencie traci moc obowiązującą akt normatywny uznany za niezgodny z Konstytucją. Nie wymaga to żadnej aktywności prawodawcy (nie jest wymagana derogacja lub zmiana zaskarżonego przepisu - ulega on uchyleniu z mocy samego prawa)" - zapisano w opinii.

Zmiana prawa aborcyjnego dokonana przez Trybunał Konstytucyjny jest zresztą widoczna w samej treści tzw. ustawy antyaborcyjnej. Wyrok TK został opublikowany w Dzienniku Ustaw 27 stycznia 2021 roku i od tego dnia we wspomnianym art. 4a ustawy z 1993 roku przy punkcie 2 znajduje się adnotacja "utracił moc", a w przypisie dodano wyjaśnienie, że stało się tak "na podstawie wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 r. sygn. akt K 1/20 (Dz. U. z 2021 r. poz. 175)". To bezpośredni dowód na to, że Trybunał Konstytucyjny swoim wyrokiem zmienił treść tzw. ustawy antyaborcyjnej, czyli zmienił prawo aborcyjne w Polsce, a nie dokonał jedynie "interpretacji prawa", jak twierdził Marek Jakubiak.

Obecna treść art. 4a tzw. ustawy antyaborcyjnej. Punkt 2 został uchylony wyrokiem TK w październiku 2020 roku.Sejm.gov.pl

Nie tylko skutki prawne, ale i "efekt mrożący"

Doktor Monika Haczkowska przypomina, że wyrok TK z 2020 roku nie tylko przyniósł skutki prawne, ale też wywołał "efekt mrożący" dla ginekologów, którzy są uprawnieni do dokonywania legalnych aborcji. - Wielu lekarzy nie chce się narażać na zarzut odpowiedzialności karnej - mówi prawniczka.

W tym kontekście można przywołać np. historię pani Izabeli z Pszczyny, która we wrześniu 2021 roku zgłosiła się do szpitala po tym, jak odeszły jej wody płodowe, a u jej płodu już wcześniej stwierdzono wady rozwojowe. Kobieta zmarła w szpitalu w wyniku wstrząsu septycznego. Rodzina zmarłej stoi na stanowisku, że lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży, co przyczyniło się do śmierci kobiety. "Oskarżamy nie tylko tych lekarzy, ale również polityków za zmianę ustawy" - mówiła na antenie TVN24 szwagierka zmarłej Barbara Skrobol. Dodawała, że po śmierci pani Izabeli usłyszała od jednego z lekarzy, że "oni byli w klinczu formalno-prawnym. Że przez ustawę musieli wyczekiwać, aż serce dziecka przestanie bić".

Zapytaliśmy więc dr Haczkowską, jaka jest prawna droga do cofnięcia konsekwencji wyroku TK w sprawie aborcji. - Jeśli chcielibyśmy, żeby dany przepis czy dane prawo z powrotem istniało w porządku prawnym, to trzeba rozpocząć i przejść całą ścieżkę legislacyjną, uchwalić nową ustawę i prezydent musiałby ją podpisać - odpowiada konstytucjonalistka. - Innej drogi nie ma, bo wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie można uchylić - stwierdza.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24