"Złota kieszeń premiera". Gaz, węgiel, ceny energii - na co się zadłużamy

Źródło:
Konkret24
Fakty 22.10.2022 | Problemy z zaopatrzeniem w węgiel
Fakty 22.10.2022 | Problemy z zaopatrzeniem w węgielFakty TVN
wideo 2/3
Problemy z zaopatrzeniem w węgielFakty TVN

Wszystkie uchwalone dodatki i rekompensaty w związku z rosnącymi cenami paliw i energii będą finansowane nie z budżetu państwa, tylko przez fundusz covidowy. Wydaje się on być kieszenią bez dna. Tyle że dług Polski wzrośnie o co najmniej 61 miliardów złotych.

14 października rząd skierował do Sejmu projekt ustawy o zakupie preferencyjnym paliwa stałego przez gospodarstwa domowe. Zawarte w nim przepisy umożliwiają samorządom zakup węgla po preferencyjnej cenie, za co spółki sprzedające gminom węgiel mają otrzymać rekompensatę. Cztery dni później rząd przesłał do Sejmu autopoprawkę do tego projektu - według niej rekompensata ma być wypłacana ze środków Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. Koszt: 4,92 mld zł brutto. Na pewien aspekt tej autopoprawki zwrócił uwagę jeden z internautów. "Pewnie już było, ale mogę po kimś powtórzyć. Otóż w autopoprawce do ustawy węglowej postanowiono dokonać niewielkiej korekty w ustawie około Covidowej. I tak Fundusz Covid zyskał nowe żródło przychodów - kredyty gwarantowane przez SP - kto ich udzieli? uzas mówi, że Bank Światowy" – napisał na Twitterze Dariusz Goliński.

Rzeczywiście, w rządowej autopoprawce była propozycja zmian w ustawie z 31 marca 2020 roku o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw. Do art. 65 i 67 ustawy wprowadzono osiem zmian poprzez dodanie pojedynczych słów i zdań oraz nowych ustępów. Kluczowa to dodanie frazy "zaciągniętych kredytów" do przepisów określających przychody funduszu. Oznacza to, że wpłaty na Fundusz Przeciwdziałania COVID-19 mogą pochodzić nie tylko z budżetu państwa, funduszy unijnych czy obligacji, ale także z zaciągniętych przez rząd kredytów. Jak napisano w uzasadnieniu, nowe przepisy mają "na celu uelastycznienie możliwości pozyskiwania finansowania FPC nie tylko środkami pochodzącymi z emisji obligacji, ale również zasilenie go środkami z kredytów, w udzielaniu których jest zainteresowany Bank Światowy".

Według Mariusza Zielonki, głównego ekonomisty Konfederacji Lewiatan, może to oznaczać, że rząd daje sobie możliwość zasilenia pożyczką z Banku Światowego. "Być może są już na tyle zaawansowane rozmowy z BŚ, że można na to sobie pozwolić albo (i) rządzący obawiają się małego popytu na obligacje" – stwierdza ekonomista, pytany przez Konkret24 o prawdopodobne przyczyny zmian .

Polskie obligacje tracą bowiem na wartości – rentowność 10-letnich obligacji sięgnęła 9 proc. (im wyższa rentowność, tym więcej państwo musi wydać na wykup obligacji, czyli więcej zwrócić ich nabywcom ). "Rentowności polskich obligacji są ogromne, widać, że rynki finansowe nie akceptują obecnej sytuacji gospodarczej Polski. Pożyczanie pieniędzy w Banku Światowym poprzez fundusz covidowy potwierdza, że jest to robione po to, by ukryć przed demokratyczną kontrolą sposób wydawania tych pieniędzy" – komentuje dla Konkret24r dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Forum Odpowiedzialnego Rozwoju.

Fundusz covidowy - "złota kieszeń premiera"

Jeśli ustawa wejdzie w życie, sprzedaż węgla po preferencyjnych cenach zostanie sfinansowana z kredytu: albo z pożyczek z Banku Światowego, albo z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, którego lwią część przychodów stanowią właśnie obligacje emitowane przez państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego. Emisja obligacji jest formą zaciągnięcia kredytu u kupców obligacji.

Za nowymi przepisami 20 października zagłosowało 303 posłów z PiS, Lewicy, Koalicji Polskiej, Polski 2050 i pozostałych ugrupowań. Przeciw byli posłowie Konfederacji, 117 posłów Koalicji Obywatelskiej wstrzymało się od głosu. "Co deficyt węgla ma wspólnego z pandemią, trudno się domyślić" - mówił przed głosowaniem poseł KO Jacek Protas. Jak zauważył Krystian Kamiński z Konfederacji, "pozabudżetowy fundusz COVID-owy staje się złotą kieszenią pana premiera Morawieckiego, kieszenią bez dna, którą jeszcze powiększacie autopoprawką o możliwość kreatywnego zadłużania w podmiotach zagranicznych".

Jak głęboka jest kieszeń premiera?

Fundusz Przeciwdziałania COVID-19  został powołany na samym początku pandemii, ustawa z 31 marca 2020 roku o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw. Cele, na które mają być przeznaczane środki z tego funduszu, określono ogólnie: "finansowanie lub dofinansowanie realizacji zadań związanych z przeciwdziałaniem COVID-19". Nie ma ograniczenia czasu, w jakim fundusz ma działać. Jego głównym dysponentem, który decyduje o tym, komu i ile wypłacić, uczyniono premiera – stąd wypowiedź posła Kamińskiego o "złotej kieszeni premiera". Przychodami funduszu są m.in. dotacje z budżetu państwa, środki z Unii Europejskiej, ale przede wszystkim obligacje Skarbu Państwa i obligacje emitowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Bank ten zajmuje się obsługą funduszu.

Jak czytamy w sprawozdaniu finansowym BGK za 2021 rok, w części poświęconej Funduszowi Przeciwdziałania COVID-19, w 2020 roku wpływy Funduszu z emisji obligacji wyniosły 100,8 mld zł, a wpłaty z budżetu i środków europejskich – 9,6 mld zł. W 2021 roku było to odpowiednio 39,1 i 14,2 mld. Natomiast wydatki na realizację zadań związanych z przeciwdziałaniem COVID-19 w 2020 roku wyniosły 92,7 mld zł; w 2021 – 48,7 mld zł.

Wpływy i wydatki Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 w latach 2020-2021Bank Gospodarstwa Krajowego

Te dane pokazują, że już większość wydatków na covidowe tarcze antykryzysowe realizowano z długu – bo z emisji obligacji. Widać to także w rosnących zobowiązaniach "z tytułu zaciągniętych kredytów i wyemitowanych obligacji" – w 2020 roku wyniosły one 101,7 mld zł, w 2021 roku – 141,2 mld zł.

Według wyliczeń Ministerstwa Finansów zadłużenie funduszu covidowego w 2022 roku ma wynieść 161,3 mld zł i rosnąć w kolejnych latach - aż do 249,9 mld zł w 2026 roku.

Kryzys energetyczny – też z funduszu covidowego

"To, że ten fundusz nazywa się covidowy, to tylko szyld" – zauważa Mariusz Zielonka z Konfederacji Lewiatan. Wyjaśnia, że ze środków tego funduszu finansowano bowiem wydatki nie związane z pandemią.

Rzeczywiście, jak sprawdziliśmy w uchwalonych przez Sejm ustawach, od końca 2020 roku rosła liczba celów nie związanych z pandemią, ale uzasadnianych negatywnymi skutkami pandemii, finansowanych z funduszu covidowego (przypomnijmy: w głównej części jego przychody pochodzą z emisji obligacji). Poniżej lista wydatków nie związanych z przeciwdziałaniem skutkom pandemii, które wpisano do ustaw przyjętych przez Sejm od 10 grudnia 2020 roku. Wtedy uchwalono ustawę o zmianie niektórych ustaw wspierających rozwój mieszkalnictwa, w której po raz pierwszy od czasu ogłoszenia w Polsce stanu epidemii wpisano wydatki z funduszu covidowego niemające wiele wspólnego ze zwalczaniem jego skutków.

Lista wydatków niezwiązanych z pandemią:

- dopłaty do czynszów udzielane przez gminy najuboższym mieszkańcom oraz dofinansowanie Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa - z funduszu COVID-19 na te dwa cele przeznaczono 2,1 mld zł; - wsparcie finansowe dla samorządów na wyposażenie szkół i dotacje dla polskich szkół funkcjonujących za granicą w ramach rządowego programu "Laboratoria przyszłości" - 1 mld zł; - rekompensaty dla importerów gazu dla zminimalizowania podwyżek cen gazu – 576 mln zł; - dotacja dla Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych na zakup dla Skarbu Państwa zapasów gazu – 5,3 mld zł; - sprzedaż węgla po cenie 996,60 zł za tonę – wpłata 3 mld zł do Funduszu Różnicy Ceny; - dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł – 11,5 mld zł; - rekompensaty dla wytwórców ciepła i gospodarstw domowych – 10 mld zł; - wsparcie dla odbiorców energii elektrycznej w pokryciu części kosztów wynikających ze wzrostu cen na rynku energii – 24 mld zł; - rekompensata za straty w wyniku ceny maksymalnej na energię w 2023 roku - wpłata do Funduszu Różnicy Ceny (brak danych o wysokości wpłaty); - rekompensaty dla spółek sprzedających węgiel samorządom po preferencyjnych cenach – 4,9 mld zł.

Tak więc wszystkie tegoroczne dodatki i rekompensaty związane z rosnącymi cenami paliw i energii elektrycznej zostaną sfinansowane z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 - i będzie na to potrzebne co najmniej 61 mld zł. Według ekonomistów tworzenie takich funduszy to nic innego jak wypychanie wydatków poza budżet. Czym to skutkuje - czyli jak w ten sposób zwiększa się zadłużenie Polski - opisaliśmy szczegółowo w Konkret24. Jak tłumaczył w nim dr Sławomir Dudek, w wypychaniu wydatków poza budżet chodzi po prostu o to, by ominąć zapisane w ustawie o finansach publicznych progi ostrożnościowe: 55 proc. i 60 proc. Produktu Krajowego Brutto.

Nie zmienia to jednak faktu, że dodatkowe rządowe obietnice związane z kryzysem energetycznym zostaną sfinansowane poprzez fundusz covidowy: czy to z kredytów Banku Światowego, czy z kolejnej emisji obligacji.

Autorka/Autor:Piotr Jaźwiński

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Nie wszystko, co mówili kandydaci podczas kończącej się kampanii przed pierwszą turą wyborów, było zgodne z prawdą. I nie tylko o pomyłki tu chodzi, lecz o całe narracje zbudowane na błędnych tezach. 

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

10 tematów kampanii opartych na fałszu. Warto wiedzieć

Źródło:
Konkret24

Węgierskie wojsko przemieszcza się w stronę granicy z Ukrainą - informują internauci, a jako "dowód" publikują nagranie kolumny ciężkiego sprzętu wojskowego jadącej przez jakieś miasto. To klasyczna rosyjska dezinformacja, której celem jest potęgowanie napięć między Węgrami a Ukrainą, ale także wzbudzanie niepokoju obywateli innych państw.

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

"Węgierskie czołgi przy granicy z Ukrainą"? Co pokazuje mapa

Źródło:
Konkret24

Startujący w wyborach prezydenckich Marek Jakubiak liczy na duże poparcie wśród Polonii, zwłaszcza amerykańskiej. Przekonuje, że w 2023 roku "chyba największe z prawicy dostał poparcie" w wyborach do Sejmu w Stanach Zjednoczonych. Tyle że to nieprawda.

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Jakubiak chwali się wsparciem Polonii w USA, ale nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Po jednej z ostatnich blokad trasy S8 w Warszawie organizowanych przez aktywistów Ostatniego Pokolenia w sieci zaczęło krążyć zdjęcie mężczyzny, który rzekomo uczestniczył w proteście. Internauci twierdzili, że to Wojtek - jeden z aktywistów klimatycznych, którzy przykleili się do asfaltu. Mylili się.

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Wojtek z Ostatniego Pokolenia? Inny znany aktywista

Źródło:
Konkret24

Wybory już za trzy dni, więc zwolennicy poszczególnych kandydatów nasilają w mediach społecznościowych swoje wsparcie dla nich - niejednokrotnie publikując fake newsy. Tak właśnie jest z plakatem zachęcającym do głosowania na Karola Nawrockiego.

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

"Patrioci za Nawrockim". A kto jest na zdjęciu?

Źródło:
Konkret24

Na trzy dni przed wyborami prezydenckimi internauci pokazują w mediach społecznościowych otrzymywane SMS-y mające zachęcać do głosowania na Rafała Trzaskowskiego. Sztab kandydata zaprzecza i nazywa to "masową akcją dezinformacji wyborczej". Ostrzegamy przed oszustami.

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

"Agitacja wyborcza PO"? Nie, uwaga na oszustów

Źródło:
Konkret24

Administracja Trumpa nie wprowadzi jednak ograniczeń eksportu chipów stosowanych w systemach sztucznej inteligencji. Miały dotyczyć sporej grupy krajów, w tym Polski. Politycy PiS twierdzą, że to "sukces" niedawnej wizyty Karola Nawrockiego w USA. Fakty, które przeanalizowaliśmy, nie potwierdzają tej tezy.

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

USA znoszą restrykcje na chipy AI, PiS ogłasza "sukces Nawrockiego". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Rozsyłając nagranie, na którym kongresmen prezentuje wejście do tajemniczego tunelu pod amerykańskim Kapitolem, internauci twierdzą, że był on wykorzystywany przez siatkę pedofili. Oto jak poglądowy filmik połączono ze znaną teorią spiskową.

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Siatka pedofili i tunel pod Kapitolem? Co pokazuje kongresmen

Źródło:
Konkret24

W polskiej sieci krąży nagranie z przekazem, jakoby władze Holandii zniosły pomoc socjalną dla Ukraińców. To miało wywołać protesty ukraińskich uchodźców na holenderskich ulicach. Ten przekaz jednak niewiele ma to wspólnego z prawdą.

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Ukraińcy protestują "po odcięciu socjalu"? Co to za marsz

Źródło:
Konkret24

Miliony wyświetleń generuje nagranie, które jakoby pokazuje, jak papież Leon XIV "sprytnie uniknął" flagi społeczności LGBT+, którą powiewał jeden z wiernych. Tyle że to wcale nie była "flaga dumy".

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Papież "odwraca się" od flagi LGBT? To inna flaga

Źródło:
Konkret24

Były pytania o mieszkania - te budowane i te przejmowane. Było o Zielonym Ładzie, migrantach czy stosunku do Ukrainy. Ostatnia przed pierwszą turą wyborów debata prezydencka pokazała, że wciąż warto sprawdzać, co mówią wyborcom kandydaci. I tym razem padały - jak to określił jeden z uczestników - "fake newsy, półprawdy, a często ordynarne kłamstwa".

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Ostatnia debata prezydencka. "Fake newsy, półprawdy, kłamstwa"

Źródło:
Konkret24

Wrócił, czy nie wrócił? Spór o losy znaku Polski Walczącej, który niegdyś wysiał w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, na moment rozgrzał ostatnią prezydencką debatę. Kandydaci Marek Jakubiak i Szymon Hołownia przedstawiali odmienne wersje wydarzeń. Więc sprawdziliśmy.

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Usunięty znak Polski Walczącej. Kto ma rację: Jakubiak czy Hołownia?

Źródło:
Konkret24

Tusz z długopisów w lokalach wyborczych można usunąć za pomocą zapalniczki - sugerują internauci, pokazując jako "dowód" pewne nagranie. Zalecają, by na wybory zabrać własny długopis. Uwaga: to jedna z odsłon dezinformacji o planowanym fałszerstwie wyborczym. Wyjaśniamy.

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

"Weź długopis na wybory"? Uwaga: dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Ostatnia debata prezydencka przed wyborami, która odbędzie się 12 maja, wywołuje dodatkowe emocje z powodu przekazu polityków PiS. W mediach społecznościowych sugerują, jakoby losowanie kolejności wypowiedzi zostało ustawione na korzyść kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Podobnie mówili na porannej konferencji prasowej. To nieprawda.

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

PiS o "skandalicznym losowaniu" kolejności w debacie. Bezpodstawny zarzut

Źródło:
Konkret24

Paczuszka z białym narkotykiem i łyżeczka do jego zażywania - to według internautów miało leżeć na stole, przy którym w pociągu do Kijowa spotkali się Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Przestrzegamy, to prorosyjska dezinformacja.

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Macron, Merz, Starmer w pociągu. Co ukryto przed kamerami?

Źródło:
Konkret24

Internauci z oburzeniem komentują rzekomy nowy zakup Wołodymyra Zełenskiego - ma to być willa na Florydzie warta 20 milionów dolarów. Twierdzą, że zapłacono za nią środkami przekazanymi Ukrainie na walkę z Rosją. To nieprawda, kolejny fake news prorosyjskiej propagandy.

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Willa Zełenskiego na Florydzie? To nie jego

Źródło:
Konkret24

Podczas ostatniej telewizyjnej debaty prezydenckiej marszałek Sejmu Szymon Hołownia oznajmił, że w Sejmie nie ma projektu ustawy o asystencji osobistej. W sieci oburzyli się politycy PiS, twierdząc, że projekt jest już od dawna, tylko został zamrożony. Wyjaśniamy, o co chodzi.

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Hołownia asystencji osób z niepełnosprawnościami: projektu nie mamy w Sejmie. Opozycja: jest. Tłumaczymy

Źródło:
Konkret24

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+