FAŁSZ

PiS chce przesunąć wybory samorządowe, bo to sygnalizuje PKW. PKW - nie ma takiego stanowiska


Politycy PiS zapowiadają przesunięcie na 2024 rok wyborów samorządowych. I podpierają się stanowiskiem Państwowej Komisji Wyborczej. Tyle że PKW żadnego stanowiska w sprawie przesunięcia tych wyborów nie zajmowała.

O tym, że PiS zamierza wydłużyć obecną kadencję samorządów (wydłużoną z czterech do pięciu lat od wyborów w 2018 roku) i przenieść wybory na 2024 rok spekuluje się już od końca maja. "Dziennik Gazeta Prawna" 30 maja napisał, że w wakacje pojawi się projekt stosownej ustawy. Dzięki temu, wybory samorządowe nie odbywały się w tym samym roku, co wybory parlamentarne. Czteroletnia kadencja Sejmu i Senatu także kończy się jesienią 2023 roku. Na dodatek oba głosowania dzieliłoby zaledwie kilka tygodni.

Zmiana terminu wyborów parlamentarnych jest trudna do przeprowadzenia - zgodnie z Konstytucją jest to tylko możliwe w sytuacji skrócenia kadencji Sejmu (przez samorozwiązanie, przez nieuchwalenie budżetu, braku wotum zaufania dla rządu) lub w przypadku wprowadzenia jednego ze stanów nadzwyczajnych. W przypadku wyborów samorządowych wystarczy zmiana odpowiednich przepisów kodeksu wyborczego i ustaw samorządowych.

12.06.2022 | PiS chce przesunąć wybory samorządowe na wiosnę 2024 roku
12.06.2022 | PiS chce przesunąć wybory samorządowe na wiosnę 2024 rokuFakty TVN

Bo to sygnalizuje PKW

"Nie ma decyzji, ale faktycznie jest dyskusja o tym, w jaki sposób pogodzić kalendarz wyborczy parlamentarny i samorządowy" – tak te doniesienia komentował 3 czerwca w Radiu Zet rzecznik rządu i poseł PiS Piotr Mueller. "W tym samym czasie trwałyby dwie kampanie wyborcze, co jest problematyczne jeśli chodzi o rozliczanie komitetów wyborczych" – mówił.

Z późniejszych słów wicemarszałka Sejmu z PiS Ryszarda Terleckiego wynikałoby jednak, że decyzja o przesunięciu terminu wyborów samorządowych już zapadła. "Państwowa Komisja Wyborcza sygnalizuje, że byłoby to przedsięwzięcie organizacyjne nie do udźwignięcia, więc jesteśmy zdecydowani zaproponować ustawę, która przesunie termin wyborów samorządowych o pół roku" – powiedział Ryszard Terlecki 6 czerwca w Radiu Kraków.

W podobnym tonie mówił 14 czerwca w państwowej telewizji Krzysztof Sobolewski, sekretarz generalny partii. "Państwowa Komisja Wyborcza wypowiedziała się, że to są jedyne wybory, które nie powinny być łączone, zbieg wyborów parlamentarnych i samorządowych nie powinien nastąpić" – mówił w "Kwadransie politycznym" na antenie TVP1. "Opieramy się na stanowisku PKW, która organizuje wybory i odpowiada za ich przebieg" – dodał poseł Sobolewski.

Tego samego dnia po południu prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził w rozmowie w radiowej Trójce, że "jeżeli uznamy, że technicznie, a tak mówi też Państwowa Komisja Wyborcza, przeprowadzenie tych wyborów w bardzo bliskim terminie jest co najmniej niezmiernie trudne, to trzeba tę sprawę przeanalizować, ale ta analiza nie jest jeszcze w tej chwili zakończona. Nie chcę w żadnym razie twierdzić, że ta sprawa już jest w tej chwili zdecydowana" - powiedział Kaczyński.

Dodał, że decyzja w tej sprawie będzie musiała zapaść szybko i w "w pełnej współpracy" z prezydentem Andrzejem Dudą. "Proszę pamiętać, że w tych sprawach wyborczych nie można działać blisko wyborów" - zaznaczył prezes PiS.

PKW – nie wypowiada się w kwestiach politycznych

W związku z wypowiedziami polityków PiS wysłaliśmy do Państwowej Komisji Wyborczej następujące pytania:

Czy od zakończenia wyborów parlamentarnych w 2019 roku do dnia dzisiejszego Państwowa Komisja Wyborcza na swoich posiedzeniach dyskutowała kwestię zbiegu terminu wyborów parlamentarnych i samorządowych w 2023 roku?

Czy w tej kwestii PKW przyjęła jakąkolwiek uchwałę lub stanowisko?

Czy w sprawie zbiegu terminu wyborów parlamentarnych i samorządowych w 2023 roku przewodniczący PKW lub PKW występowała do władz państwowych z sugestią zmiany przepisów kodeksu wyborczego, lub zmiany terminu wyborów samorządowych?

W odpowiedzi z 14 czerwca biuro prasowe Krajowego Biura Wyborczego odpisało, że "Państwowa Komisja Wyborcza – jako stały najwyższy organ wyborczy w Polsce – nie jest uprawniona do wydawania opinii i zajmowania stanowisk w sprawach o charakterze politycznym, a taki charakter mają poruszone przez Pana kwestie". PKW dalej podkreśla, że "Komisja podejmuje działania wyłącznie w zakresie ustawowych uprawnień. W zakresie zarządzania wyborów Kodeks wyborczy przewiduje, że Państwowa Komisja Wyborcza jedynie opiniuje, co do zgodności z przepisami prawa, kalendarz wyborczy ustalony w akcie o zarządzeniu wyborów" – stwierdziło KBW.

Podobnej odpowiedzi szefowa KBW Magdalena Pietrzak udzieliła 7 czerwca Wirtualnej Polsce, dodając, że "komplikacje mogą dotyczyć m.in. powoływania komisji wyborczych czy rejestracji kandydatów. Komitety mogą mieć trudności w oddzieleniu finansowania obu kampanii, a PKW w kontroli tych wydatków".

Według posła PiS z którym kontaktowaliśmy się, ta wypowiedź szefowej KBW ma być podstawą słów polityków PiS o stanowisku PKW. Tyle że Wirtualna Polska przytoczyła ją w tekście z 7 czerwca, a marszałek Terlecki na opinię PKW powoływał się już dzień wcześniej.

Wybory samorządowe przesunięte na 2024 rok? Terlecki: jesteśmy zdecydowani zaproponować ustawę
Wybory samorządowe przesunięte na 2024 rok? Terlecki: jesteśmy zdecydowani zaproponować ustawęFakty po południu

Wybory są niezależne od pozostałych

W historii wyborów od 1989 roku tylko pięć razy mieliśmy do czynienia z sytuacją podwójnych wyborów w jednym roku. Czterokrotnie odstęp czasowy między nimi wynosił pięć miesięcy. Najkrótszy odstęp czasowy był w 2005 roku - I tura wyborów prezydenckich odbyła się 9 października, dwa tygodnie po wyborach parlamentarnych z 25 września.

"Konstytucja zakłada, że wszelkie wybory odbywają się niezależnie od pozostałych" – zauważa konstytucjonalista dr Mateusz Radajewski, pytany przez Konkret24 o wysuwany przez PiS argument o "zbiegu wyborów". "Łączenie różnych procedur wyborczych samo w sobie nie służy więc realizacji żadnej wartości konstytucyjnej, zwłaszcza gdyby miało się to odbyć za pomocą tak kontrowersyjnego środka, jakim jest ustawowa modyfikacja trwającej już kadencji" – stwierdza dr Radajewski z Wydziału i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu SWPS.

Zdaniem dr Radajewskiego, jeżeli kadencja samorządowa miałaby zostać przedłużona i "jeżeli ma być to być zmiana jednorazowa, należałoby uchwalić osobną ustawę, która będzie przewidywała, że trwająca obecnie kadencja ulega przedłużeniu i nie mają do niej zastosowania zwykłe terminy przewidziane w ustawach samorządowych".

Nie PKW, tylko Trybunał Konstytucyjny

Sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski zastrzegał w swojej wypowiedzi dla TVP1, że jego partia nie zamierza zmieniać ordynacji wyborczej. Jak stwierdził poseł Sobolewski "zgodnie ze stanowiskiem PKW zmiany w ordynacji, kodeksie wyborczym powinny być procedowane w terminie przynajmniej roku od terminu najbliższych wyborów".

Pytane o takie stanowisko PKW, biuro prasowe KBW odpowiedział, że "sprawa okresu, w których nie powinny być przeprowadzane zmiany w prawie wyborczym, nie wynika z opinii Państwowej Komisji Wyborczej, lecz z orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego".

03.06.2022 | Opozycja, samorządy i organizacje społeczne chcą zadbać o uczciwe wybory. Podpisali porozumienie
03.06.2022 | Opozycja, samorządy i organizacje społeczne chcą zadbać o uczciwe wybory. Podpisali porozumienieFakty TVN

Istotnie, w wyroku z 3 listopada 2006 roku Trybunał określił sześciomiesięczny termin na istotne zmiany w prawie wyborczym. Oceniając przepisy ówczesnej ordynacji samorządowej, Trybunał stwierdził, iż "konieczność zachowania co najmniej sześciomiesięcznego terminu od wejścia w życie istotnych zmian w prawie wyborczym do pierwszej czynności kalendarza wyborczego jest nieusuwalnym co do zasady normatywnym składnikiem treści art. 2 Konstytucji" (art. 2 Konstytucji: Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej).

Jak czytamy dalej w uzasadnieniu wyroku: "wszystkie nowelizacje prawa wyborczego w przyszłości będą konfrontowane przez Trybunał Konstytucyjny z tak właśnie pojmowanym wymogiem konstytucyjnym, wynikającym z zasady demokratycznego państwa prawnego".

Zapytaliśmy służby prasowe PiS, czy władze tej partii otrzymały z PKW jakiekolwiek opinie w sprawie zbiegu terminu wyborów, czekamy na odpowiedź.

Autor: Piotr Jaźwiński / Źródło: Konkret24, zdjęcie: M. Obara/PAP, R. Guz/PAP, P. Supernak/PAP

Pozostałe wiadomości

Na oskarżenia polityków Prawa i Sprawiedliwości o "bezprawnym odebraniu pieniędzy" przez rząd w wyniku decyzji PKW minister finansów odpowiada: w 2016 roku była "dokładnie analogiczna sytuacja". Chodzi o wstrzymanie wypłaty subwencji dla Nowoczesnej. Porównaliśmy więc oba przypadki.

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Wstrzymanie subwencji: PiS w "analogicznej sytuacji" jak Nowoczesna? Grosz różnicy

Źródło:
Konkret24

Wołodymyr Zełenski podpisuje flagę ukraińskiej jednostki wojskowej, która podczas drugiej wojny światowej mordowała Polaków - z takim przekazem krąży w mediach społecznościowym pewne nagranie. To antyukraińska dezinformacja. Tłumaczymy, jaki naprawdę moment ten film pokazuje.

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

"Nie patrzy, co podpisuje"? Czyją flagę podpisał Zełenski

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta RP - podkreślając zasługi Andrzeja Dudy - utrzymuje, że przed jego prezydenturą "nie stacjonowały w Polsce amerykańskie wojska", a tarcza w Redzikowie jest pierwszą stałą bazą wojsk USA w naszym kraju. Nie umniejszając dorobku obecnego prezydenta, wyjaśniamy, dlaczego przypisywanie mu tych wszystkich zasług nie jest jednak uprawnione.

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Amerykańskie wojska w Polsce. Co pominął profesor Zybertowicz?

Źródło:
Konkret24

Czy rzeczywiście w tym roku do Polski "wjechało już więcej Rosjan" niż za poprzednich rządów? Tak twierdzi posłanka PiS Anna Gembicka. Przedstawiamy więc dane.

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Ilu Rosjan "już wjechało do Polski"? Trend jest znaczący

Źródło:
Konkret24

Opieszałość w wypłatach rządowej pomocy dla powodzian wzmocniła krytykę opozycji wobec działań ministra Marcina Kierwińskiego. Politycy PiS zarzucają, że "obsługa pełnomocnika" ma kosztować budżet 25 milionów złotych. Sprawdziliśmy, o jakie pieniądze chodzi i na co rzeczywiście mogą zostać przeznaczone.

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

25 milionów "na obsługę pełnomocnika ds. odbudowy po powodzi"? Co to za pieniądze

Źródło:
Konkret24

Analitycy NATO sprawdzili, w których serwisach społecznościowych najłatwiej i najtaniej można kupić fałszywe zaangażowanie - polubienia, wyświetlenia, udostępnienia, komentarze. Te mogą być używane do wzmacniania treści politycznych i operacji wywierania wpływu. Badacze ocenili też, jak radzą sobie z tym platformy. Wnioski nie są zachęcające.

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Ile fałszywych polubień, wyświetleń i komentarzy można kupić za 250 złotych? Raport NATO

Źródło:
Konkret24

W mediach społecznościowych rozchodzi się nagranie prezentujące budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie zniszczony przez grafficiarzy. Nie jest to autentyczne wideo.

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

"Ogłoszono im zarzut zniszczenia mienia". Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

Posłanka rządzącej koalicji mówi o "obstrukcji prac rządu" ze strony Andrzeja Dudy, a prezydencki minister utrzymuje, że to rządzący "żadnych ustaw nie kierują na biurko prezydenta". Kto ma rację? Sprawdziliśmy, ile ustaw Andrzej Duda dostał do podpisu i jaki był ich los.

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

"Obstrukcja prac rządu"? Ilu ustaw prezydent nie podpisał

Źródło:
Konkret24

Miliony odsłon w mediach społecznościowych generują wpisy z nagraniem, na którym Władimir Putin ma rzekomo mówić, że Rosja użyje broni jądrowej w przypadku masowego ataku rakietowego na jej terytorium. Nieprzypadkowo wideo to - z błędnym opisem - jest teraz rozpowszechniane przez prorosyjskie konta. Tłumaczymy, kiedy i co mówił rosyjski prezydent.

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Władimir Putin o "użyciu broni jądrowej". Kiedy tak powiedział

Źródło:
Konkret24

Substancje chemiczne w wodzie powodują u dzieci homoseksualizm, fluor obniża inteligencję, wirus HIV nie jest przyczyną AIDS, a szczepionki powodują autyzm - z takich fałszywych tez słynie Robert F. Kennedy Jr. Ten wyznawca spiskowych teorii ma wkrótce zadbać o zdrowie Amerykanów. Moment ogłoszenia tej decyzji określono już "strasznym dniem dla zdrowia publicznego".

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

"Uczynić Amerykę znowu zdrową". Robert F. Kennedy Jr. i jego chore teorie

Źródło:
Konkret24

Czy wiceministra klimatu Urszula Zielińska mówiła o "kapsułach napędzanych energią kosmiczną" i "szlakach dla sterowców z bambusa"? Według rozpowszechnianego w sieci nagrania proponowała takie technologie jako ekologiczne rozwiązania transportowe. Brzmi niewiarygodnie - bo film nie jest wiarygodny. To przykład, jak wykorzystano sztuczną inteligencję do stworzenia fałszywki.

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

"Energia księżycowa" i "fosforyzujące ślimaki". Minister ofiarą deep fake'a

Źródło:
Konkret24

Poseł Paweł Jabłoński ma nadzieję, że Donald Trump po ponownym objęciu urzędu prezydenta USA będzie naciskał, by Niemcy przeznaczały więcej na obronność. Tylko że podane przez posła PiS dane nie są już aktualne.

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Jabłoński: "Niemcy do dzisiaj nie płacą 2 procent PKB na obronność". Sprawdziliśmy

Źródło:
Konkret24

Rafał Trzaskowski "w Dzień Niepodległości pojechał po rogale do Poznania" - twierdzi poseł PiS Jacek Sasin. Gdy ogłosił to na swoim profilu, wielu zaprzeczało, na co on opublikował rzekomy "dowód". Co naprawdę 11 listopada robił prezydent Warszawy?

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Kiedy Trzaskowski "pojechał po rogale"? Sasin nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Nagranie z tłumami muzułmanów modlących się na ulicach dużego miasta wzbudza dyskusję w mediach społecznościowych. Rozchodzi się z przekazem, że to sceny z Paryża i dowód na "islamizację Europy". W tle pojawia się krytyka polityki francuskiego rządu. Nie jest to jednak Paryż, choć rzeczywiście miasto w Europie.

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

"Islamizacja Europy"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

"Sikorski i Tusk blokowali jej budowę, dopóki mogli", "zablokowali w imię resetu z Putinem" - ten fałszywy przekaz dotyczący instalacji tarczy antyrakietowej w Polsce wrócił z okazji oficjalnego otwarcia bazy w Redzikowie. Od lat służy PiS jako element politycznej gry. Przypominamy, dlaczego inwestycja w Redzikowie tak się przeciągała.

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Baza w Redzikowie. Jak to było z "blokowaniem budowy" tarczy antyrakietowej

Źródło:
Konkret24

Rozpowszechniany w sieci fragment wystąpienia Donalda Trumpa ma dowodzić, że według prezydenta elekta Polska powinna płacić za zaprowadzenie pokoju w Ukrainie. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego interpretacja już nie.

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

"Polski rząd zapłaci" za te projekty. Kiedy i o czym Trump tak mówił?

Źródło:
Konkret24

Po przegraniu wyborów przez Kamalę Harris w sieci rozpowszechniane są fałszywe informacje mające zdyskredytować jej wynik. A w tle tej dezinformacji jest antyimigrancki przekaz - szerzony też w polskim internecie.

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

"Akurat w tych stanach" wygrała Kamala Harris? Wcale nie

Źródło:
Konkret24

"Szokujące wyniki badań złotej medalistki"; "raport stawia sprawę jasno"; "raport medyczny poraża" - takie nagłówki o algierskiej pięściarce Imane Khelif można było czytać w polskich serwisach. Internauci pisali wprost, że "Imane Khelif jest mężczyzną" - też powołując się na rzekomy raport medyczny. Jednak brak dowodów, że "ujawniony" raport jest autentyczny, a wiele elementów tej historii się nie zgadza.

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

"Wyciekł raport medyczny" Imane Khelif? Nie ma dowodu, że jest prawdziwy

Źródło:
Konkret24

"Polskojęzyczny rząd postanowił zmienić słowa Roty" - oburzał się Konrad Berkowicz z Konfederacji, a poseł PiS Sebastian Kaleta pisał o "cenzurze proniemieckiej". Zdjęcie podręcznika do języka polskiego dla szkół średnich z tekstem "Roty" wywołało burzę w sieci: zamiast słowa "Niemiec" widnieje tam słowo "Krzyżak". Wyjaśniamy, skąd się wzięły różne wersje wiersza Marii Konopnickiej.

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Krzyżak czy Niemiec w "Rocie" Konopnickiej? Mamy wyjaśnienie

Aktualizacja:
Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Waldemar Buda wykorzystał dyskusję o mocnych punktach kampanii Donalda Trumpa, by przypomnieć osiągnięcia rządu Zjednoczonej Prawicy - według niego "ograniczył największą biedę, w tym i wśród dzieci". Tylko że najnowsze dane pokazują zaskakującą zmianę trendu za poprzedniego rządu.

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Waldemar Buda: "ograniczyliśmy największą biedę". A co pokazują dane?

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w mediach społecznościowych - polskich i zagranicznych - generuje film prezentujący przezroczyste smartfony lub takie, które można zwijać. Sprzęt ten ma już być rzekomo produkowany w Chinach. Jednak nagranie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością.

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Przezroczyste, ultracienkie smartfony z Chin? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Po wygraniu wyborów w USA przez Donalda Trumpa w polskich mediach społecznościowych zaczęto rozpowszechniać rzekomy cytat z książki, którą napisał kiedyś J.D. Vance - teraz kandydat na wiceprezydenta. Miał to być niewybredny żart o Polakach. Jednak słowa te wcale nie pochodzą z jego książki "Elegia dla bidoków".

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

J.D. Vance "tak pisał o Polakach"? Nie on

Źródło:
Konkret24

Opozycja oskarża rząd Donalda Tuska o fatalną politykę gospodarczą, której skutkiem ma być to, że wielkie międzynarodowe firmy wycofują się z planów dotyczących Polski. Jako przykłady podawane są najczęściej koncerny: Intel, Ford, Maersk, Beko. Tylko że ich decyzje mają inne podłoże. Wyjaśniamy.

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Intel, Ford, Beko, Maersk. Polska traci inwestycje "przez nieudolność rządu"? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Dokąd zmierzamy jako naród?", "mogliby się zorganizować, zameldować się i przejąć władzę nad miastem" - tak internauci komentują wpis, jakoby 35 procent mieszkańców Rzeszowa stanowili Ukraińcy. Dane tego jednak nie potwierdzają, a fałszywy przekaz powstał na bazie starej informacji wyrwanej z kontekstu.

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

35 procent mieszkańców Rzeszowa "stanowią Ukraińcy"? Skąd ten fałszywy przekaz

Źródło:
Konkret24

Antoni Macierewicz nie zrezygnował z zakupu samolotów tankujących w powietrzu, a Polska miała płacić za to, że będą one stacjonować w Holandii - twierdzi Jacek Sasin i broni decyzji rządu Zjednoczonej Prawicy. Jednak poprzedni szef MON wycofał się z programu międzynarodowego, w ramach którego latające cysterny miały stacjonować w Polsce. W rezultacie Wojsko Polskie wciąż ich nie ma.

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Sasin: "nie zrezygnowaliśmy z zakupu latających cystern". Jak było naprawdę?

Źródło:
Konkret24

Franciszkanin został aresztowany w Nowym Jorku "za modlitwę w intencji nienarodzonych dzieci" - z taką informacją rozpowszechniany jest w sieci film z momentu zatrzymania księdza przez policję. Nagranie jest prawdziwe, lecz jego opis już nie.

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Ksiądz "aresztowany za modlitwę"? Nie, za co innego

Źródło:
Konkret24

Czy po próbnych eksperymentach związanych z krótszym czasem pracy Islandia zdecydowała, że "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? Internauci tak zrozumieli analizy raportu z badań na ten temat, ale to uproszczenie. Bo ani nie ma odgórnej decyzji rządu, ani krótszy czas pracy nie zawsze znaczy tam mniej dni roboczych.

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Islandia już "przechodzi na czterodniowy tydzień pracy"? To bardziej skomplikowane

Źródło:
Konkret24