FAŁSZ

Sellin: "Niemcy wymyślają jakiś podatek". Nie, o tym podatku mówili też inni


Wiceminister kultury Jarosław Sellin sprzeciwia się specjalnemu podatkowi od zysków firm energetycznych. Przekonuje, że to "propozycja niemiecka". Podobne propozycje od miesięcy dyskutowane są jednak nie tylko w Niemczech, ale i innych krajach. W Polsce mówił o tym premier Mateusz Morawiecki.

Europoseł Nowej Lewicy Robert Biedroń utyskiwał 11 września w "Kawie na ławę" na polskie stanowisko w sprawie nowego specjalnego podatku dla firm produkujących energię. Wspomniał, że minister klimatu Anna Moskwa sprzeciwiła się temu podatkowi dwa dni wcześniej, podczas spotkania unijnych ministrów ds. energii. "Ja się za głowę łapię. Ten podatek jest wprowadzany dzisiaj już w kolejnych krajach. Na przykład Niemcy wprowadzili ten podatek" - perorował Biedroń. "Ja wiem, dlaczego wy tego podatku nie chcecie wprowadzić: spółki skarbu państwa, które produkują energię, mają rekordowe zyski, które finansują wasze kampanie" - przekonywał.

Na te uwagi odpowiedział wiceminister kultury Jarosław Sellin z PiS: "Dziwi mnie, że polski europoseł lobbuje za propozycją niemiecką". Biedroń oponował: "Nie, to unijna propozycja Ursuli von der Leyen, to propozycja unijna". Wiceminister się sprzeciwiał: "Propozycja KE dotyczy oszczędzania energii odgórnie narzucanego, z czym się nie zgadzamy. Na razie tylko Niemcy zaproponowali podatek energetyczny od firm, nie Komisja Europejska, ona to rozważa". Robert Biedroń starał się przerwać tę wypowiedź. Przekonywał, że unijna propozycja dotyczy także podatku od firm energetycznych. Sellin twierdził jednak dalej, że propozycja podatku jest "szkodliwa" oraz wprowadzana "bo Niemcy generalnie chcą podzielić się skutkami własnych błędów w polityce energetycznej w relacjach z Rosją ze wszystkimi krajami europejskimi".

Dyskusja Roberta Biedronia i Jarosława Sellina o propozycjach podatku dla firm energetycznych
Dyskusja Roberta Biedronia i Jarosława Sellina o propozycjach podatku dla firm energetycznych

Sellin o "propozycji niemieckiej"

Dzień wcześniej Sellin przedstawił podobną narrację w Programie III Polskiego Radia. Według niego, Niemcy "chcą się podzielić skutkami własnych błędów z cała Europą, w tym z Polską". Tego ma dotyczyć propozycja obowiązkowego oszczędzania energii. "Mało tego, Niemcy wymyślają jakiś podatek dla firm energetycznych za to, że np. używają węgla". I dodał: "My mamy więcej na tych błędach ucierpieć, niż sami Niemcy". Przeciw tym słowom oponował europoseł Platformy Obywatelskiej, Andrzej Halicki.

Jarosław Sellin konsekwentnie przedstawia propozycję nowego podatku dla firm energetycznych jako propozycję niemiecką. W jego narracji idea tego podatku odnosi się wręcz wyłącznie do niemieckich interesów. Przejrzeliśmy stanowiska europejskich rządów i wypowiedzi polityków z ostatnich miesięcy. Niemcy popierają pomysł nowego podatku dopiero od pierwszych dni września, wcześniej sam niemiecki minister finansów opowiadał się przeciw jego wprowadzeniu. Podobne propozycje forsowali wcześniej Włosi, Brytyjczycy, a także... polski premier Mateusz Morawiecki.

Komisja Europejska i jej propozycje

Jarosław Sellin miał rację wyjaśniając Robertowi Biedroniowi, że Komisja Europejska nie zaproponowała na razie konkretnych rozwiązań w sprawie podatku dla firm energetycznych. Jej przewodnicząca, Ursula von der Leyen w stanowisku z 7 września, wymieniając sposoby walki z kryzysem energetycznym nie wspomina wprost o nowym podatku. "Proszę zauważyć, że [Ursula von der Leyen] nie używa słowa "podatek". Przewodnicząca przedstawiała w zeszłym tygodniu pomysły dotyczące polityki, nad którymi pracuje Komisja" - przekazał Konkret24 Tim McPhie, rzecznik KE zajmujący się sprawami klimatu i polityki energetycznej.

We wspomnianym stanowisku von der Leyen poinformowała, że chce, żeby firmy produkujące energię elektryczną po niskich kosztach, na przykład z niskoemisyjnych źródeł, co obecnie przynosi wysokie dochody, ale jednocześnie "nie odzwierciedla ich kosztów produkcji" - "przekierowały" te "nieoczekiwane zyski", aby "wesprzeć słabszych ludzi i firmy". "To samo musi dotyczyć nieoczekiwanych zysków firm związanych z paliwami kopalnymi" - mówiła przewodnicząca. "Firmy naftowe i gazowe również osiągnęły ogromne zyski. Dlatego zaproponujemy wkład solidarnościowy dla firm paliw kopalnych, ponieważ wszystkie źródła energii muszą pomóc w rozwiązaniu tego kryzysu. Państwa członkowskie powinny zainwestować te dochody we wsparcie gospodarstw domowych znajdujących się w trudnej sytuacji" - zaznaczyła.

Konkretne propozycje Komisja przedstawiła 14 września. Ursula von der Leyen przedstawiała wtedy orędzie o stanie Unii Europejskiej. 13 września Bloomberg ustalił, że Komisja zaproponuje nałożenie 33-procentowego podatku od nadzwyczajnych zysków na spółki wydobywające ropę, gaz, węgiel oraz na rafinerie.

"Niemcy wymyślają jakiś podatek"? Wcześniej wymyślili go inni europejscy liderzy

W Niemczech jeszcze 19 sierpnia media informowały o trwającej debacie wokół podatku od ponadnormatywnych zysków. Minister finansów Christian Lindner z liberalnej FDP sprzeciwiał się temu rozwiązaniu. Za jego wprowadzeniem opowiadali się Zieloni i jedno z największych niemieckich stowarzyszeń Sozialverband VdK Deutschlan, zajmujące się wspieraniem państwa opiekuńczego.

4 września kanclerz Niemiec Olaf Scholz ogłosił program mający na celu złagodzenie wpływu rosnących cen energii na ludność. Zaakceptowały go wszystkie partie koalicyjne (a więc CDU/CSU, FDP i Zieloni). Zgodnie z jego założeniami środki na rzecz obniżenia cen gazu, paliwa i węgla dla konsumentów mają pochodzić m.in. z podatku od ponadnormatywnych zysków. "Taki nadzwyczajny podatek miałby zostać nałożony na niektóre firmy energetyczne, które czerpią zyski z gwałtownie rosnących cen" - powiedział na konferencji prasowej kanclerz. Dodał, że będzie dążył do tego, by takie rozwiązanie zostało wprowadzone na poziomie Unii Europejskiej, ale Niemcy są gotowe do działań na poziomie krajowym.

Narracja Jarosława Sellina o "propozycji niemieckiej", czy o Niemcach, którzy "wymyślają jakiś podatek" wyłącznie we własnym interesie, nie wytrzymuje jednak zestawienia z podobnymi propozycjami, które od miesięcy pojawiają się w debacie publicznej we Włoszech, Francji, w niebędącej już w UE Wielkiej Brytanii, czy w Polsce. W debacie publicznej prowadzonej w tych wszystkich krajach, jako argument za wprowadzeniem podatku akcentowano przede wszystkim wolę wsparcia obywateli własnych krajów.

Morawiecki: wypracujemy mechanizm podziału zysków, albo wprowadzimy podatek

10 lipca podczas spotkania z mieszkańcami Rypina w województwie kujawsko-pomorskim premier Mateusz Morawiecki został zapytany, dlaczego podczas kryzysu cierpią zwykli Polacy, podczas gdy spółki skarbu państwa notują zyski. "Albo poprzez regulatora, albo [przez] same spółki wypracujemy mechanizm podzielenia się tymi zyskami z obywatelami, albo wprowadzimy - tak, jak Francja, Anglia, Hiszpania - podatek od zysków nadzwyczajnych na te spółki gazowe, energetyczne, które mają, rzeczywiście, bardzo wysokie zyski" - odpowiedział premier.

Szef rządu zaznaczył wówczas, że "najbliższe miesiące przyniosą rozstrzygnięcie". I dodał: "Nie będzie tak, że te spółki będą miały bardzo wysokie zyski, a my nic z tymi zyskami nie zrobimy. To mogę państwu zagwarantować". 19 lipca "Rzeczpospolita" informowała o niepokoju w państwowych spółkach w związku z zapowiedziami premiera. "Sama tylko deklaracja premiera miała kosztować w wycenie spółki nadzorowane przez MAP nawet 7,3 mld zł" - podał wówczas dziennik.

Windfall tax w Europie

Temat opodatkowania form energetycznych równolegle żył własnym życiem w innych europejskich krajach - niezależnie od dyskusji w Niemczech czy w Polsce. Pod koniec maja tego roku w Wielkiej Brytanii przedstawiono tzw. windfall tax, podatek od nadmiarowych zysków firm naftowych. Nowa premier Liz Truss zadeklarowała, że jest przeciwniczką rozszerzania tego podatku na firmy energetyczne.

12 lipca wprowadzenie nowego podatku zapowiedział premier Hiszpanii Pedro Sanchez. Premier oczekiwał, że podatki od banków oraz spółek gazowych, elektrycznych i paliwowych przyniosą budżetowi dodatkowe 7 miliardów euro w ciągu dwóch lat.

Pomysł nowego podatku jest od miesięcy żywo dyskutowany we Francji. W lipcu Zgromadzenie Narodowe niewielką przewagą głosów zdecydowało o jego odrzuceniu. "Chociaż rząd jest w tej sprawie podzielony, premier Elisabeth Borne mówi, że nie wykluczy podatku, jeśli firmy nie będą zachowywać się odpowiedzialnie" - informował 3 września serwis radia RFI.

Już na początku maja odpowiednik windfall tax od ponadnormatywnych zysków firm energetycznych wprowadziły Włochy. Jego wysokość ustalono na poziomie 25 procent. O kłopotach ze ściąganiem podatku 9 września informował Reuters. Pierwotnie oczekiwano od 10 do 11 miliardów euro dodatkowych zysku dla budżetu państwa. Do tej pory ściągnięto zaledwie około 2 miliardów euro.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; Zdjęcie: Marcin Obara/PAP

Pozostałe wiadomości

Wybory do Sejmu i Senatu w 2023 roku były najdroższe ze wszystkich wyborów powszechnych od 2005 roku i dwa razy droższe niż wybory cztery lata wcześniej. Referendum, które wtedy równocześnie przeprowadzono, było kilka razy droższe, niż zapowiadali politycy Zjednoczonej Prawicy.

Najdroższe wybory od lat. W tym 11 milionów złotych na referendum

Najdroższe wybory od lat. W tym 11 milionów złotych na referendum

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Przemysława Czarnka winą opozycji z czasów rządów Zjednoczonej Prawicy jest, że środki unijne w ramach Krajowego Planu Odbudowy zostały odblokowane tak późno. I dlatego - jego zdaniem - 60 procent z nich zostało już utracone. Obie tezy posła PiS są fałszywe.

Czarnek: "60 procent z KPO już straciliście". Nieprawda

Czarnek: "60 procent z KPO już straciliście". Nieprawda

Źródło:
Konkret24

Dokument pokazujący, że w procesie rekrutacji premiowane są kobiety i - tak samo - osoby z niepełnosprawnością w stopniu znacznym, wywołał dyskusję internautów na temat dyskryminacji. Część jednak nie wierzyła, że pismo jest autentyczne. Jak sprawdziliśmy, chodzi o projekt sprzed kilku lat. Wyjaśniamy, gdzie i kogo rekrutowano.

Pięć punktów więcej dla kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Kogo rekrutowano?

Pięć punktów więcej dla kobiet i osób z niepełnosprawnościami. Kogo rekrutowano?

Źródło:
Konkret24

Bus z rzekomo ukraińskimi numerami rejestracyjnymi, deepfake z ukraińskim politykiem, rzekome portrety zamachowców - po zamachu na centrum handlowe pod Moskwą w sieci szybko publikowano fake newsy i zmanipulowane materiały. Wiele z nich rozsyłały konta regularnie kolportujące rosyjską dezinformację.

Atak terrorystyczny w Moskwie: jak działa prorosyjska dezinformacja

Atak terrorystyczny w Moskwie: jak działa prorosyjska dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Do 27 marca siedmiu osobom zamieszanym w aferę wokół Funduszu Sprawiedliwości prokuratura postawiła zarzuty, a wobec trzech będzie wnioskowała o areszt tymczasowy. W sprawę są zamieszani ważni politycy, którzy do niedawna nadzorowali fundusz, a który rozdawał wielomilionowe dotacje.

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Pięć rzeczy, które trzeba wiedzieć o Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

Siedem osób usłyszało zarzuty, a wobec trzech będzie wniosek o areszt - to dotychczasowy efekt działań służb w aferze Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura nie wyklucza wniosków o uchylenie immunitetów posłom. Przybliżamy sylwetki najważniejszych osób związanych z aferą i wyjaśniamy, za co były odpowiedzialne w Funduszu Sprawiedliwości lub jak z niego korzystały.

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Afera Funduszu Sprawiedliwości. Najważniejsze osoby - kto jest kim?

Źródło:
Konkret24

Posłanka Polski 2050 Szymona Hołowni Aleksandra Leo wątpi w to, że ustawa liberalizująca prawo kobiet do legalnej aborcji zostanie szybko uchwalona. Bo - jej zdaniem - od 1993 roku żaden z projektów nie przeszedł w Sejmie do drugiego czytania, czyli szybko był odrzucany. Nie ona jedna tak sądzi. Sprawdziliśmy: nie jest to prawdą.

Wszystkie projekty ustaw o aborcji były "wyrzucane do kosza w pierwszym czytaniu"? Sprawdzamy

Wszystkie projekty ustaw o aborcji były "wyrzucane do kosza w pierwszym czytaniu"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Sprzyjanie powstawaniu mechanizmów korupcjogennych, niecelowe wydawanie środków publicznych oraz miliony dla organizacji powiązanych z władzą, szczególnie z politykami Suwerennej Polski - to niektóre z pojawiających się od lat zarzutów dotyczących zarządzania Funduszem Sprawiedliwości. Przypominamy.

Pięć głównych zarzutów dotyczących Funduszu Sprawiedliwości

Pięć głównych zarzutów dotyczących Funduszu Sprawiedliwości

Źródło:
Konkret24

Ma 33 lata i zdążył już zrobić imponującą karierę w polityce. Był wiceministrem sprawiedliwości i pełnomocnikiem ministra odpowiedzialnym za Fundusz Sprawiedliwości, wcześniej był też ministrem środowiska. Teraz w prokuraturze, z polecenia prokuratora generalnego Adama Bodnara, działa zespół badający nieprawidłowości wokół funduszu. 26 marca dokonano w tej sprawie pierwszych zatrzymań, a agenci ABW przeszukali dom Wosia.

Michał Woś i Fundusz Sprawiedliwości. Kim jest poseł Suwerennej Polski

Michał Woś i Fundusz Sprawiedliwości. Kim jest poseł Suwerennej Polski

Źródło:
Konkret24, TVN24.pl, PAP

Zaufany współpracownik Zbigniewa Ziobry, w Ministerstwie Sprawiedliwości najpierw jego asystent, później zastępca. Tam nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Marcin Romanowski to jedna z czterech osób, której nazwisko pojawiło się dziś w sprawie prokuratorskiego przeszukania skupionego wokół funduszu. Co wiemy o polityku Suwerennej Polski?

To on nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Co wiemy o Marcinie Romanowskim

To on nadzorował Fundusz Sprawiedliwości. Co wiemy o Marcinie Romanowskim

Źródło:
Konkret24

Polityka klimatyczna Unii Europejskiej i Europejski Zielony Ład znalazły się na celowniku twórców antyunijnej dezinformacji. Straszą Polaków, że nie będzie można naprawiać własnych aut, uprawiać własnych warzyw, a rolnik zapłaci za emisję gazów przez krowę i świnię. Tego typu manipulacje rozpowszechniają również niektórzy polscy politycy. Prezentujemy top 10 fake newsów o Zielonym Ładzie i polityce klimatycznej UE.

Zakażą własnych ogródków i pomp ciepła, a nakażą fotowoltaikę? Unia, klimat i fake newsy

Zakażą własnych ogródków i pomp ciepła, a nakażą fotowoltaikę? Unia, klimat i fake newsy

Źródło:
Konkret24

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powtarza tezę, że "wprowadzenie euro (...) oznacza gwałtowny wzrost cen". Ponownie podaje przykład Chorwacji, która wspólną walutę ma od ponad roku. Ale analizy ekonomiczne pokazują, że to nieprawda, a obecnie Chorwacja ma najniższą inflację od listopada 2021.

Kaczyński: przyjęcie euro to gwałtowny wzrost cen, jak w Chorwacji. Dane nie potwierdzają

Kaczyński: przyjęcie euro to gwałtowny wzrost cen, jak w Chorwacji. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Alarmujące posty o tym, że strategiczne zapasy gazu ziemnego "są wyprzedawane i nieuzupełniane", wzbudzają niepokój internautów i rodzą ich pytania o bezpieczeństwo Polski. Ten pełen emocji przekaz jest manipulacją. To, że magazyny są napełnione obecnie w połowie, nie powinno niepokoić. Wyjaśniamy.

"Tusk wyprzedaje zapasy gazu"? To manipulacyjny przekaz

"Tusk wyprzedaje zapasy gazu"? To manipulacyjny przekaz

Źródło:
Konkret24

"Nie będzie takich zmian", "tego podatku nie będzie" - twierdzą politycy Polski 2050, odżegnując się od planów wprowadzenia podatku od posiadania samochodów spalinowych. Mówią, jakby to już było pewne. Jednak taki podatek wciąż jest wpisany w polskim Krajowym Planie Odbudowy. A decyzję o zmianie musi podjąć Komisja Europejska.

"Tego podatku nie będzie"? Hołownia oświadcza, ale nie on decyduje

"Tego podatku nie będzie"? Hołownia oświadcza, ale nie on decyduje

Źródło:
Konkret24

"Uszy zatkaj!" - krzyczy mężczyzna, gdy na horyzoncie nad rolnikami blokującymi drogę pojawia się wojskowy samolot. Nagranie tej sceny ma setki wyświetleń w mediach społecznościowych. Także rosyjskojęzycznych. Jedni internauci pytają, o co chodziło - inni piszą, że "polski pilot dziękował protestującym rolnikom za walkę w obronie kraju". Sprawdziliśmy, gdzie i co się wydarzyło.

Wojsko "postraszyło" rolników? To "lot treningowy na wysokości lotu koszącego"

Wojsko "postraszyło" rolników? To "lot treningowy na wysokości lotu koszącego"

Źródło:
Konkret24

W Kanadzie rzekomo ma grozić kara dożywocia za "własne zdanie, które jest sprzeczne z rządową narracją" - przekonuje jeden z internautów. Proponowane zmiany w prawie dotyczą jednak czego innego. Wyjaśniamy.

Dożywocie za "własne zdanie, sprzeczne z rządową narracją"? O co chodzi z prawem w Kanadzie

Dożywocie za "własne zdanie, sprzeczne z rządową narracją"? O co chodzi z prawem w Kanadzie

Źródło:
Konkret24

Były minister obrony Mariusz Błaszczak próbował odrzucić zarzuty o zaniedbania w uzyskaniu unijnego wsparcia dla polskich zakładów zbrojeniowych i porównał kwotę dofinansowania dla tych firm z pakietem unijnej pomocy dla Egiptu. To manipulacja, polegająca na zestawianiu rzeczy nieporównywalnych.

Tylko pół miliarda euro na amunicję, aż siedem miliardów dla Egiptu? Manipulacje Mariusza Błaszczaka

Tylko pół miliarda euro na amunicję, aż siedem miliardów dla Egiptu? Manipulacje Mariusza Błaszczaka

Źródło:
Konkret24

Widowiskowe nagranie przedstawiające dużą miejską arterię zablokowaną przez ciągniki zdobywa popularność w mediach społecznościowych - jest opisywane jako rzekomo nakręcone 20 marca w Polsce. Ale opisy i komentarze internautów do tego filmu wprowadzają w błąd.

Strajk rolników w środę? Nie w środę, nie w Polsce

Strajk rolników w środę? Nie w środę, nie w Polsce

Źródło:
Konkret24

Dyrektywa w sprawie efektywności energetycznej budynków, którą niedawno przegłosował Parlament Europejski, stała się źródłem przekłamań i fałszywych tez rozpowszechnianych w sieci. Jedna z nich dotyczy obowiązku montowania paneli fotowoltaicznych na "wszystkich budynkach".

"Obowiązkowa fotowoltaika"? Nie na każdym domu. Wyjaśniamy

"Obowiązkowa fotowoltaika"? Nie na każdym domu. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Politycy obecnej opozycji zarzucają rządowi nieudolność, ponieważ z ponad pół miliarda euro unijnych funduszy na produkcję amunicji dofinansowanie dostała tylko jedna polska firma i jedynie na 2,1 miliona euro. Lecz przedstawiciele rządu Donalda Tuska wskazują, że to poprzednicy są winni, bo nie przypilnowali składania wniosków. Porządkujemy fakty w tej sprawie.

Afera o pieniądze na amunicję. Kalendarium wydarzeń 

Afera o pieniądze na amunicję. Kalendarium wydarzeń 

Źródło:
Konkret24

W ramach Europejskiego Zielonego Ładu "zakazana ma być hodowla żywności na własne potrzeby" - głosi artykuł, w który uwierzyło wielu internautów. Komisja Europejska zaprzecza tym twierdzeniom. Wprowadzający w błąd przekaz promowali m.in. posłowie Konfederacji. Sprawdziliśmy, jak szeroko rozprzestrzeniał się w sieci.

Zielony Ład zakaże uprawy własnych warzyw i owoców? KE: "całkowicie bezpodstawne" twierdzenie

Zielony Ład zakaże uprawy własnych warzyw i owoców? KE: "całkowicie bezpodstawne" twierdzenie

Źródło:
Konkret24

Hodowanie nawet jednej kury w przydomowym kurniku jest równoznaczne z prowadzeniem zakładu drobiu i wymaga rejestracji pod groźbą wysokiej kary finansowej - napisał w serwisie X znany przedsiębiorca. Sprawdziliśmy, czy ma rację.

200 tys. zł kary za brak rejestracji kury w przydomowej hodowli? To nieprawda

200 tys. zł kary za brak rejestracji kury w przydomowej hodowli? To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Komenda Stołeczna Policji zaprzeczyła informacjom przekazywanym przez byłego policyjnego negocjatora, który pisał o żądaniu ujawnienia tożsamości 28 policjantów. Wśród funkcjonariuszy rzekomo ma być ojciec dziecka policyjnej praktykantki.

Doniesienia o 28 funkcjonariuszach i praktykantce w ciąży. Komenda Stołeczna Policji dementuje

Doniesienia o 28 funkcjonariuszach i praktykantce w ciąży. Komenda Stołeczna Policji dementuje

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji straszą Polaków, że obecny rząd i Unia Europejska planują "wycofać gotówkę" czy "zakazać płacenia gotówką". Nie jest to nowa narracja w politycznym dyskursie - i nie jest prawdziwa.

Konfederacja: "nadchodzi zakaz płacenia gotówką". Nie nadchodzi

Konfederacja: "nadchodzi zakaz płacenia gotówką". Nie nadchodzi

Źródło:
Konkret24

"Prowokacja w biały dzień", "przygotowywane były kupki kostki brukowej" - w ten sposób politycy PiS i Kukiz'15 tłumaczą, jak doszło do walk protestujących rolników z policją w Warszawie. Zdaniem opozycji kostkę brukową luzem przygotowano celowo, by "rzucać nią w protestujących". Sprawdziliśmy nagrania z kamer, zapisy z monitoringu, relacje reporterskie - nie znaleźliśmy potwierdza tej tezy.

Czarnek o protestach: przygotowano "kupki kostki brukowej, żeby ktoś rzucał". Brak potwierdzenia

Czarnek o protestach: przygotowano "kupki kostki brukowej, żeby ktoś rzucał". Brak potwierdzenia

Źródło:
Konkret24