FAŁSZ

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24
Andrzej Duda pojawił się na konwencji Karola Nawrockiego
Andrzej Duda pojawił się na konwencji Karola Nawrockiego Zdjęcia organizatora
wideo 2/5
Andrzej Duda pojawił się na konwencji Karola Nawrockiego Zdjęcia organizatora

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Na konwencji wyborczej kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego 27 kwietnia 2025 roku w Łodzi niespodziewanie pojawił się gość specjalny - urzędujący prezydent Andrzej Duda. Oprócz tego, że zapowiedział, iż odda swój głos na Nawrockiego, to krytykował obecny rząd Donalda Tuska, podkreślając jednocześnie osiągnięcia swojej prezydentury dokonane we współpracy z rządami Zjednoczonej Prawicy. "Dziękuję wam kochani za pierwsze pięć lat, za także i wyrozumiałość we wszystkich trudnych momentach. Bo wiem, że i trudne momenty były, przecież sam je przeżywałem. Ale co było dla mnie najważniejsze: zrealizowaliśmy program, za co ogromnie dziękuję pani prezes Beacie Szydło i jej rządowi, wsparciu ze strony większości parlamentarnej Zjednoczonej Prawicy, na czele której stał pan prezes Jarosław Kaczyński" - mówił Duda. "Dziękuję rządowi Mateusza Morawieckiego, który także realizował to wielkie zadanie. Mogliśmy to zrobić razem i zrobiliśmy to" - stwierdził.

Tylko że mówiąc o działaniach poprzednich i obecnych rządzących, Andrzej Duda kilkukrotnie minął się z prawdą bądź przedstawił sytuację, nie podając prawdziwych faktów. Wyjaśniamy, dlaczego niektóre tezy mogły wprowadzać słuchaczy w błąd.

FAŁSZ: produkcja czołgów K2 w Polsce "już dawno powinna była ruszać"

Wygłaszając zarzuty pod adresem obecnego rządu, Andrzej Duda stwierdził: "Słucham, kiedy Donald Tusk opowiada, tak jak ostatnio w Gnieźnie, że bezpieczeństwo Polski, które on buduje, będzie filarem. Daj Boże, żeby ten człowiek zrealizował zadania, które Polska wzięła na siebie i te kontrakty, które Polska zawarła w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy". Po czym dodał:

Bo jak do tej pory cały czas nie widzę produkcji czołgów w Polsce K2 razem z Koreańczykami, która już dawno powinna była ruszać.

Umowa ramowa między polską Agencją Uzbrojenia a koreańskim producentem Hyundai Rotem dotycząca czołgów K2 została zatwierdzona w lipcu 2022 roku przez ówczesnego ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. Umowa obejmowała kilka elementów: poza pozyskaniem 1000 czołgów K2 i jego spolonizowanej wersji rozwojowej K2PL zapisano w niej także tzw. transfer technologii. Oznacza to, że Koreańczycy zobowiązali się przekazać stronie polskiej najpierw informacje niezbędne do serwisowania czołgów K2 w Polsce przez polskie firmy, a dopiero potem informacje konieczne do rozpoczęcia produkcji czołgów K2PL w naszym kraju.

Wspomniane przez prezydenta Dudę czołgi rzeczywiście mają być więc produkowane w Polsce - lecz nieprawdą jest, że ta produkcja "już dawno powinna była ruszać". W komunikacie o podpisaniu umowy z lipca 2022 roku MON jasno wskazywał, że produkcja ma się rozpocząć dopiero w 2026 roku. "Terminy dostaw pierwszych 180 czołgów K2 zostały zaplanowane w latach 2022-2025, natomiast dostawy 820 czołgów K2PL rozpoczną się w 2026 r. i w tym samym roku zostanie uruchomiona produkcja w Polsce" - przekazano.

Obecnie w MON negocjowana jest druga szczegółowa umowa wykonawcza na dostawy czołgów K2. Wiceminister Paweł Bejda w kwietniu 2025 roku w odpowiedzi na interpelację poselską przekazał, że negocjacje obejmują również produkcję czołgów K2PL w Polsce. "Trwają również negocjacje dotyczące ustanowienia zdolności obsługowych oraz produkcji czołgów K2PL, co zmniejszy zależność partnera koreańskiego w zakresie wsparcia eksploatacji wskazanej platformy uzbrojenia. Będzie rozwijana koncepcja polonizacji systemu uzbrojenia do wersji K2PL, która zakłada udział Polskiej Grupy Zbrojeniowej w procesie produkcyjnym" - napisał. Nie jest więc prawdą, że produkcja tych koreańskich czołgów w Polsce - negocjowana m.in. przez MON - "już dawno powinna była ruszać".

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Himarsy, samoloty FA-50, czołgi K2. "Zrezygnowano z kontraktów"?

FAŁSZ: "w wielu miejscach wykluczenie komunikacyjne zostało zlikwidowane"

Podkreślając, jak wiele obietnic programowych zrealizowały rządy Zjednoczonej Prawicy we współpracy z prezydentem, Andrzej Duda mówił o "zwykłych ludziach, bardzo często tych najsłabszych": "To na nich Rzeczpospolita się opiera, właśnie na zwykłych ludziach. Tych z małych miejscowości. Tych, którzy tak bardzo czekali na to, żeby ktoś sobie o nich przypomniał. I w tym znaczeniu, żeby dał im oddech, umożliwił im normalne funkcjonowanie, zwłaszcza wielodzietnym rodzinom, tak jak to się stało poprzez program 500 plus i poprzez inne formy wsparcia dla rodzin". Po czym dodał:

Poprzez likwidowanie wykluczenia komunikacyjnego, za co ogromnie dziękuje kolejnym rządom Zjednoczonej Prawicy, ministrowi Andrzejowi Adamczykowi, że w tak wielu miejscach to wykluczenie komunikacyjne zostało zlikwidowane.

Aby walczyć z brakiem komunikacji publicznej docierającej do wsi i mniejszych miejscowości, rząd PiS w 2019 roku powołał Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Cztery lata później ministerstwo infrastruktury pod kierownictwem wspomnianego przez prezydenta Andrzeja Adamczyka informowało o "skutecznej walce z wykluczeniem komunikacyjnym" i przywróceniu 6,5 tys. połączeń autobusowych. Tylko że nie pokazano danych o łącznej liczbie połączeń i ich długości - a te statystyki przeczą tezie Dudy o "likwidowaniu wykluczenia komunikacyjnego".

W 2015 roku, kiedy Zjednoczona Prawica doszła do władzy, łączna długość linii regularnej komunikacji autobusowej (bez komunikacji miejskiej) wynosiła 754 tys. km. Gdy Zjednoczona Prawica kończyła rządy w 2023 roku, ta długość była mniejsza o prawie połowę: spadła do 412 tys. km. Tak samo było z łączną liczbą linii autobusowych w Polsce: w 2015 roku było ich 14,6 tys., a w 2023 roku tylko 9,7 tys.

Jak ubywało linii komunikacji autobusowejGUS/Konkret24

Ponadto od 2019 roku łączna długość linii i ich liczba spadały niemal z roku na rok. Jedyny wzrost nastąpił między 2022 a 2023 rokiem: długość zwiększyła się o 18 tys. km, a liczba linii o 471. Po ośmiu latach rządów Zjednoczonej Prawicy i po czterech latach działania programu linii autobusowych jest jednak mniej niż na początku - stąd trudno mówić o "likwidowaniu wykluczenia komunikacyjnego". Jak bardzo się to poprzednim rządom nie udało, pokazał reportaż w programie "Czarno na białym" w TVN24 pt. "Rozkład" poświęcony właśnie wykluczeniu komunikacyjnemu.

Długość linii komunikacji autobusowejGUS/Konkret24

CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Dane ministerstwa o "skutecznej walce z wykluczeniem komunikacyjnym". Czego nie pokazują?

MANIPULACJA: wyrzucenie prokuratora krajowego na mocy "dekretu premiera"

Krytykując działania obecnego rządu, Andrzej Duda mówił o "siłowym przejmowaniu mediów publicznych" i dodał: "Siłą de facto fizyczną wyrzuca się dzisiaj z jego biura zastępcę prokuratora generalnego, prokuratora krajowego. Zastępuje się go kimś powołanym całkowicie niezgodnie z jakimikolwiek przepisami, z pominięciem ustawy na mocy jakiegoś, jak on sam twierdzi, dekretu premiera".

Spór prawny dotyczący zmiany na stanowisku prokuratura krajowego, który jest jednocześnie pierwszym zastępcą prokuratura generalnego, trwa od stycznia 2024 roku. Bo do 12 stycznia 2024 roku tę funkcję pełnił Dariusz Barski, ale prokurator generalny Adam Bodnar uznał, że przywrócenie Barskiego do służby czynnej przez Zbigniewa Ziobrę w lutym 2022 roku, na miesiąc przed objęciem funkcji, "zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów i nie wywołało skutków prawnych". Zdaniem ministra Bodnara przy przywróceniu Barskiego zastosowano bowiem przepis ustawy, który w tamtym czasie już nie obowiązywał.

Wraz z wręczeniem dokumentu stwierdzającego nieważność jego przywrócenia, Dariusz Barski zgodnie z komunikatem prokuratora generalnego "pozostaje w stanie spoczynku" - a tym samym nie może być prokuratorem generalnym. Dlatego 12 stycznia 2024 roku premier Donald Tusk powierzył obowiązki prokuratora krajowego Jackowi Bilewiczowi. Minister Adam Bodnar zapowiedział natomiast otwarty konkurs na to stanowisko. Zakończył się on 14 marca 2024 roku powołaniem przez premiera na stanowisko prokuratora krajowego Dariusza Korneluka.

Z tymi decyzjami nie zgadza się prezydent Duda - nie uznaje on faktu, że Ziobro przywrócił Barskiego z naruszeniem przepisów. Prezydent uważa, że prokuratorem krajowym jest nadal Barski. To kolejny spór prawny, który prezydent ocenia po linii PiS. Ponieważ Ustawa Prawo o prokuraturze przewiduje, że prokuratora krajowego powołuje się po uzyskaniu opinii prezydenta, kancelaria Andrzeja Dudy odmówiła wydania opinii o Dariuszu Korneluku, tłumacząc, że czeka na rozstrzygnięcie sprawy Dariusza Barskiego przez Trybunał Konstytucyjny. Rząd jednak uważa, że prezydencka opinia o Korneluku i tak nie byłaby wiążąca dla rządu, dlatego jego zdaniem decyzja Donalda Tuska o powołaniu Dariusza Korneluka jest zgodna z prawem.

W listopadzie 2024 roku w tej sprawie wypowiedzieli się zarówno sędziowie Sądu Najwyższego, jak i Trybunał Konstytucyjny. Ci pierwsi nie ocenili legalności zmian, uznając, że jest to kompetencja sądów administracyjnych, ale sędzia SN Wiesław Kozielewicz ocenił, że można powołać prokuratora generalnego bez opinii prezydenta. Trybunał Konstytucyjny - w którego składzie zasiedli m.in. Stanisław Piotrowicz i Krystyna Pawłowicz - uznał natomiast, że odwołanie Dariusza Barskiego nie miało podstaw prawnych. Prokuratora Krajowa podważyła jednak ten wyrok, stwierdzając, że Barski nie miał podstaw do złożenia swojej skargi do TK.

Prezydent Andrzej Duda na konwencji kandydata PiS Karola Nawrockiego w Łodzi, 27 kwietnia 2025PAP

Zostawiając jednak ten prawny spór na boku i wracając do słów Dudy o "dekrecie premiera": decyzja o powołaniu Dariusza Korneluka niczym takim nie była; była jedynie przychyleniem się do wniosku ministra sprawiedliwości o powołanie prokuratora krajowego zgodnie z procedurą przewidzianą w ustawie Prawo o prokuraturze. Odpowiedni przepis brzmi mianowicie: "Prokuratora Krajowego (...) powołuje spośród prokuratorów Prokuratury Krajowej i odwołuje z pełnienia tych funkcji Prezes Rady Ministrów na wniosek Prokuratora Generalnego".

CZYTAJ WIĘCEJ: Sąd Najwyższy w sprawie Barskiego. Prokuratura: stanowisko to nie wywołuje skutków prawnych

FAŁSZ: "próbują pozbawić koncesji" telewizję "poprzez układy"

Wzywając do wspierania Karola Nawrockiego, prezydent zachęcał zebranych: "Miejcie odwagę wszędzie mówić tak zwykłe, proste rzeczy: że trzeba bronić wolnych mediów, bo właśnie próbują je zlikwidować, bo właśnie próbują je pozbawić koncesji. Jak? Poprzez układy, z którymi walczyliśmy całe osiem lat".

Chodzi o sprawę koncesji dla Telewizji Republika. W tym wypadku Andrzej Duda, mówiąc o układach, odwrócił sytuację o 180 stopni: bo to raczej "poprzez układy" - na co wskazuje przebieg zdarzeń - stacja koncesję w ogóle dostała. Wniosek o koncesję na nadawanie naziemne ta prawicowa telewizja złożyła w maju 2024 roku do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Miesiąc później KRRiT wydała zgodę, a ostateczną decyzję w lipcu 2024 roku podpisał przewodniczący KRRiT Maciej Świrski (to były prezes Reduty Dobrego Imienia, która otrzymywała środki od rządu Zjednoczonej Prawicy, a także były prezes Polskiej Fundacji Narodowej powołanej przez rząd PiS i finansowanej ze środków spółek Skarbu Państwa).

OGLĄDAJ MATERIAŁ "CZARNO NA BIAŁYM" O KRRIT: Ostatnia reduta PiS

Jak pokazano jednak w reportażu "Czarno na białym", koncesja naziemna dla telewizji powiązanej z poprzednim obozem władzy została wydana przez KRRiT mimo tego, że Telewizja Republika nie spełniania warunków do jej otrzymania. Nadawca nie miał zabezpieczenia finansowego wymaganego do wnioskowania o koncesję - a jednak mu ją dano, akceptując argument, że brakujące miliony złotych zostaną pozyskane dzięki nieokreślonym przyszłym darowiznom.

To między innymi z tego powodu Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w kwietniu 2025 roku uchylił decyzję o przyznaniu koncesji Telewizji Republika. W ustnym uzasadnieniu wyroku sąd stwierdził, że przewodniczący Maciej Świrski i Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji "wielokrotnie złamali prawo, kierowali się uznaniowością, sympatią, a nie przepisami prawa". Nadawca może zaskarżyć tę decyzję do Naczelnego Sądu Administracyjnego i do czasu wydania prawomocnego wyroku może nadal nadawać.

Trudno się więc zgodzić z tezą Andrzeja Dudy, że rządzący "próbują pozbawić koncesji" Telewizję Republika, ponieważ decyzję w tej sprawie wydał sąd, który stwierdził niespełnienie warunków przez nadawcę. O "układzie" można natomiast mówić raczej w kontekście decyzji, którą podjął przewodniczący KRRiT, wcześniej hojnie wspierany publicznymi pieniędzmi przez rząd Zjednoczonej Prawicy.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Pozostałe wiadomości

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych - a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generują filmy przedstawiające nocny przejazd wojsk, które opisane są jako przerzucanie nowych jednostek NATO do Polski bądź transfer polskich wojsk na wschodnią granicę. Przestrzegamy: oba filmy pokazują inną sytuację i zostały wykorzystane do dezinformacji.

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

"Polska przesuwa wojska", "NATO dozbraja Polskę"? Dezinformacja z filmami

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+

Minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w ramach przywracania praworządności zakłada odzyskiwanie pieniędzy od tak zwanych neo-sędziów. Ponieważ Polska musi za wydane przez nich wyroki wypłacać milionowe odszkodowania, mają te straty pokrywać "z własnej kieszeni". Czy to prawnie możliwe? Różnice zdań wśród prawników nie wieszczą tym planom powodzenia.

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Żurek: "będą musieli zapłacić z własnej kieszeni". To możliwe?

Źródło:
Konkret24

Ciało Carlo Acutisa - zwanego pierwszym świętym z pokolenia millenialsów - od lat wystawione jest na widok publiczny. Wygląda, jakby nastolatek właśnie zapadł w sen. To rodzi pytania, dlaczego 19 lat po śmierci jego ciało nie uległo rozkładowi. Wyjaśniamy krążące w sieci nagranie.

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Tak wygląda ciało Acutisa 19 lat po śmierci? Co pokazuje ten film

Źródło:
Konkret24

Niemal milion wyświetleń zyskał anglojęzyczny post pokazujący rzekome ruchy polskich wojsk tuż przed rosyjsko-białoruskimi ćwiczeniami Zapad-2025. To kolejny przykład jak dezinformacja podsyca emocje i buduje narrację o eskalacji napięć.

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Polskie wojsko "rozgrzewa się"? Manipulacja w związku z Zapad-2025

Źródło:
Konkret24

Internauci i media szeroko komentują słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a, który stwierdził, że Donald Trump "nie widzi powodów", by izolować Rosję. Niektórzy sugerowali, że słowa te padły w kontekście naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony. Wyjaśniamy, co dokładnie powiedział Vance.

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

J.D. Vance o współpracy z Rosją. Co powiedział?

Źródło:
Konkret24

Falę komentarzy wzbudziła wypowiedź rzeczniczki resortu spraw wewnętrznych Karoliny Gałeckiej podczas konferencji prasowej. A konkretnie: chodzi o fragment jej wystąpienia, który w mediach społecznościowych zaprezentował właściciel Kanału Zero. Oburzenie wywołał fakt, jak jedno zdanie wykorzystał on do manipulacji.

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Rzeczniczka, która "uciekłaby z Polski"? Jak zmanipulowano tę wypowiedź

Źródło:
Konkret24

Wpis posła Michała Wosia z PiS o zamianie polskiego napisu na niemiecki wywołał burzę w sieci. Część internautów grzmiała o "germanizacji" Gdańska, inni zarzucali posłowi wprowadzanie w błąd. O co chodzi ze zmianą i kiedy do niej doszło.

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

"Germanizacja wróciła" w Gdańsku? Burza o napis po niemiecku

Źródło:
Konkret24

Zdjęcia z pogrzebu ofiar zbrodni wołyńskiej w Puźnikach wzbudzają pytania i komentarze internautów. Chodzi o "rozmiary trumien" - według niektórych są one "zastanawiające", budzą podejrzenia i domysły. Niesłusznie.

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Pogrzeb w Puźnikach i pytania o rozmiary trumien. "Małe dzieci tam leżą"?  

Źródło:
Konkret24

"Sami Ukraińcy na egzaminie", "nawet jednego Polaka" - utyskuje były kandydat na prezydenta, opowiadając o egzaminach do Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Lista przyjętych dowodzi, że mówi nieprawdę. A wyjaśnienie, gdzie on zobaczył "całe sale Ukraińców", jest proste.

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Egzaminy do SGH. "Całe sale Ukraińców"? Uczelnia wyjaśnia

Źródło:
Konkret24

Czy przywrócenie przez Polskę kontroli na zachodniej granicy spowodowało, że maleją liczby przekazywanych nam z Niemiec cudzoziemców? Prezentujemy najświeższe statystyki strony polskiej i niemieckiej.

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

"Proceder trwa nadal"? Ilu migrantów przekazano ostatnio z Niemiec do Polski

Źródło:
Konkret24

"Nawet Namibia wytargała od nich odszkodowanie, ale Polakom nic się nie należy" - takie głosy padają w dyskusji na temat reparacji od Niemiec dla Polski za drugą wojnę światową. Europoseł PiS twierdzi, że afrykański kraj dostał już od Niemiec ponad miliard euro. Tylko że to fałsz. Nie jedyny w tej narracji.

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

"Nawet Namibia wytargała" od Niemiec odszkodowanie? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Prawo i Sprawiedliwość alarmuje o podwyżce składek ZUS dla przedsiębiorców od 2026 roku. Składki faktycznie mają wzrosnąć, ale mechanizm ich wyliczania nie jest żadną nowością. Działa od lat, a wcześniej korzystała z niego także Zjednoczona Prawica.

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

"ZUS w górę!" straszy PiS. Według tych samych zasad rośnie od lat

Źródło:
Konkret24

Historia osady z epoki odkrytej na szkockich wyspach zaciekawiła wielu internautów. Tym większe oburzenie wywołało jednak zdjęcie, które wcale nie przedstawia tego miejsca. Wyjaśniamy, co pokazuje.

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Osada w Szkocji "starsza niż piramidy w Egipcie". Tak, ale coś tu nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Tylko prąd z węgla jest prawdziwy, a ten z wiatru "to gorsze, słabsze elektrony" - przekonuje autor filmu na TikToku. Dowodem według niego jest "niedoprane pranie". Internauci nie dowierzają, a eksperci wyjaśniają.

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Z wiatru jest "gorszy prąd"? Nie od tego zależy energia w gniazdku

Źródło:
Konkret24

Włosi finansują ze środków KPO wypłaty reparacji za straty spowodowane przez Niemców w czasie drugiej wojny - taki przekaz pojawił się zaraz po tym, gdy prezydent Nawrocki wrócił do tematu wypłaty reparacji dla Polski. Niektórzy twierdzą nawet, że na te wypłaty dla Włochów składają się Polacy - w ramach unijnych składek. Punktujemy główne trzy kłamstwa tej narracji.

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Włosi, reparacje od Niemiec i wypłaty z KPO. "My Polacy to finansujemy"?

Źródło:
Konkret24