Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24
Dezinformacja i "czysty przekaz". Akcja ma uwrażliwić Polaków na fake newsy
Dezinformacja i "czysty przekaz". Akcja ma uwrażliwić Polaków na fake newsyTVN24
wideo 2/5
Dezinformacja i "czysty przekaz". Akcja ma uwrażliwić Polaków na fake newsyTVN24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Jeżeli ktoś sądzi, że używanie przez anonimowych internautów frazy "eurobiurokraci", przypominanie rzezi wołyńskiej czy atakowanie Niemców to jedynie wyrażanie prywatnej opinii – jest w błędzie. Tego typu treści są już bowiem w katalogu rosyjskiej propagandy, bo odpowiadają interesom Rosji w Europie. Dowodzi tego najnowszy raport Alliance4Europe - ponadnarodowej organizacji non-profit, której celem jest wspomaganie demokracji w Europie - na temat kolejnej fazy rosyjskiej operacji Doppelganger. Raport powstał przy współudziale analityków z Debunk.org, think-tanku zajmującego się dezinformacją. Jak się okazuje, prorosyjskie ośrodki nieprzerwanie prowadzą – pomimo ujawnienia już ich metod i celów – operację wpływu wymierzoną w kraje Unii Europejskiej. 

Tym razem ujawniono próby ingerencji w trwającą w Polsce kampanię przed wyborami prezydenckimi. Analiza obejmuje działania zidentyfikowane między 4 marca a 4 kwietnia 2025 roku; dotyczy 279 postów w serwisie X, które wykorzystano do podważania wyborów. "Biorąc pod uwagę, że operacja wpływu nie była wcześniej aktywna w tym roku w języku polskim, był to prawdopodobnie początek ich (Rosjan – red.) kampanii przeciwko polskim wyborom" – zauważają autorzy raportu.

Co to jest operacja Doppelganger

Przypomnijmy: we wrześniu 2022 roku eksperci EU Disinfo Lab - pozarządowej organizacji zajmującej się dezinformacją w Europie - ujawnili operację, którą nazwali Doppelganger (Sobowtór). Ma na celu manipulowanie opinią publiczną, zmniejszanie poparcia dla Ukrainy, pogłębianie podziałów między krajami wspierającymi Ukrainę oraz promowanie rosyjskiej narracji. W ramach tej akcji Rosja wykupiła dziesiątki nazw domen internetowych podobnych do nazw znanych mediów. Analitycy zidentyfikowali co najmniej 500 wpisów podszywających się pod 17 organizacji medialnych, m.in. pod niemiecki "Bild", włoską agencję ANSA czy brytyjski "The Guardian". Rozsiewano fałszywe informacje opisujące Ukrainę jako państwo upadłe, skorumpowane i nazistowskie. Straszono Niemców, Włochów, Francuzów, Łotyszy i Brytyjczyków, że sankcje wobec Rosji zrujnują ich życie.

Operacja Doppelganger miała kolejną odsłonę w 2023 roku we Francji. Wykryto 355 domen podszywających się pod media, wykorzystując grafikę stron informacyjnych francuskich redakcji "20 Minutes", "Le Monde", "Le Parisien" i "Le Figaro". Za pośrednictwem tych kanałów opublikowano co najmniej 58 artykułów. Z kolei w kwietniu 2024 roku opisaliśmy w Konkret24, jak za pomocą treści reklamowych, ale nieoznaczonych jako płatne, prorosyjska sieć propagandowa rozsyła wśród internautów w Europie treści zniechęcające do pomocy Ukrainie i podważające politykę Unii Europejskiej.

Jak przypomina Alliance4Europe, firma stojąca za tą rosyjską operacją - Social Design Agency (SDA) - została objęta sankcjami w 2024 roku przez Komisję Europejską.

Trzy główne cele

W raporcie dotyczącym akcji Doppelganger skierowanej przeciwko Polsce ujawniono jeden z kilku zidentyfikowanych już schematów wykorzystywanych przez Social Design Agency. Chodzi o promowanie artykułów opublikowanych w tradycyjnych mediach, które są zgodne z prokremlowską narracją bądź interesami Kremla. "Ten rodzaj zachowania jest wykorzystywany w szczególności w celu ukierunkowania na polskie wybory" – piszą autorzy raportu. Wskazali 13 stron informacyjnych, które ujawniona akcja wpływu objęła. Były to: nczas.info, wpolityce.pl, bankier.pl, fakt.pl, fronda.pl, gazetaprawna.pl, money.pl, polsatnews.pl, rp.pl, salon24.pl, tvp.info, wnp.pl, wydarzenia.interia.pl.

Są wśród nich zarówno prawicowe witryny, które często powielają wprost tezy rosyjskiej dezinformacji, ale są i serwisy informacyjne, które raczej trudno o coś takiego podejrzewać. Stwierdzenie przez autorów raportu, że zidentyfikowane profile promowały przekazy zgodne z prokremlowską propagandą, należałoby rozumieć jako podbijanie w sieci również informacji neutralnych, które jednak mogą dzielić polskie społeczeństwo i być na rękę Rosji – np. decyzje dotyczące ukraińskich uchodźców. Tylko w ciągu analizowanego miesiąca wykorzystano 43 artykuły z tych 13 witryn.

OGLĄDAJ W TVN24GO: "Wirus z Kremla"

Główne cele, które te skoordynowane działania dezinformacyjne miały osiągnąć, to: 1) Podzielenie społeczeństwa, podsycanie konfliktu wewnętrznego, pogłębianie podziałów już istniejących. Stosowano więc emocjonalne, polaryzujące narracje. Wybierano treści dotyczące wysokich kosztów utrzymania, sporów społecznych, polityki zagranicznej i kwestie środowiskowe. 2) Degradowanie przeciwników. Czyli: podważanie wiarygodności i skuteczności przeciwników politycznych. Aktywnie promowano negatywne wizerunki Donalda Tuska, kluczowych urzędników Unii Europejskiej (jak Ursula von der Leyen), członków polskiego rządu. 3) Promowanie narracji zgodnych ze strategiami rosyjskiej propagandy.

W ramach operacji promowano teksty przedstawiające negatywnie Donalda Tuska czy urzędników Unii EuropejskiejAlliance4Europe

Mechanizm: dwa rodzaje kont plus linki do medialnych tekstów

Autorzy raportu piszą: "W fazie przygotowawczej operacji wydaje się, że SDA kupiła konta na platformie X. Chociaż nie możemy tego zweryfikować, tak samo również oceniło niemieckie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Wydaje się, że większość kont została utworzona masowo około tej samej daty w lutym. Podczas gdy większość kont została stworzona na nowo, to niektóre z nich są datowane na 2011 rok, co wzmacnia naszą hipotezę, że niektóre z nich to kupione profile". By uwiarygodnić konta wykorzystywane w tej akcji, sfabrykowano personalia obywateli Polski.

Operacja wywierania wpływu polegała na tworzeniu postów przy użyciu dwóch elementów: tekstu i linku. Podczas gdy teksty w postach wydawały się być specjalnie napisane, to linki przywłaszczano od polskich serwisów. By jak najbardziej eksponować treści w mediach społecznościowych, wykorzystano dwa rodzaje kont: na jednych publikowano post z linkiem, a drugie obsługiwały boty, które automatycznie komentowały te posty z linkiem setki razy w komentarzach zwykłych użytkowników.

Trzy główne narracje i kilka pobocznych

Treści pisane w postach odnosiły się do treści linkowanych artykułów – tak by powstała jedna spójna narracja. Analitycy wyodrębnili główne i poboczne przekazy. Posty często zawierały więcej niż jedną narrację. Główne zidentyfikowane przekazy to:

- Antyunijne - dominowała krytyka lub ataki na UE. W postach wyrażano sprzeciw wobec UE, krytykując jej politykę klimatyczną, politykę zagraniczną związaną z Ukrainą i rzekome nadmierne ingerowanie w suwerenność Polski. Powszechne były wezwania do opuszczenia UE przez Polskę, podkreślając niezależność narodową, zwłaszcza w kwestiach regulacyjnych związanych z energią i środowiskiem. Tej antyunijnej retoryce często towarzyszyły treści wzbudzające antyniemieckie nastroje.

- Antyukraińskie - kwestionowano wsparcie finansowe dla Ukrainie i zwiększenie wydatków UE na obronność. W postach promowano narodową samodzielność, sugerując, że Polska powinna się skupić na wzmocnieniu własnej obrony, zamiast angażować się w konflikt w Ukrainie. Sprzeciwiano się potencjalnemu członkostwu Ukrainy w UE. By zniechęcać do wspierania Ukrainy, wykorzystywano temat rzezi wołyńskiej.

Jednym z trzech głównych zidentyfikowanych przekazów była krytyka Ukrainy i pomagania jejAlliance4Europe

- Antyestablishmentowe - krytyka działań rządu Donalda Tuska, szczególnie w odniesieniu do kwestii gospodarki, inflacji i podatków. Były nawet bezpośrednie ataki na polityków, zwłaszcza na Tuska. Pisano o niezadowoleniu ze skuteczności programów społecznych.

Wśród narracji drugorzędnych w postach rozsyłanych w ramach operacji Doppelganger autorzy raportu wymieniają m.in.: - skargi na krajową politykę społeczną - krytykę systemu opieki zdrowotnej - krytykę reformy edukacji - krytykę cen paliw - krytykę polityki migracyjnej.

Ponadto stwierdzono posty promujące Prawo i Sprawiedliwość, wyrażające antyamerykańskie nastroje czy promowanie handlu z Rosją.

Co ciekawe, w postach rozsyłanych w ramach tej operacji często powtarzano frazy takie jak "eurobiurokraci" czy "europejska biurokracja". Według analityków mogą pełnić dla Kremla rolę dog whistle (tłum. psi gwizdek; oznacza użycie sugestywnego języka - kodu w politycznych przekazach, by zyskać poparcie określonej grupy, ale nie wywołując sprzeciwu opozycji).

Autorzy raportu przyznają, że dokładna ocena, jak duży wpływ na polskie społeczeństwo miała ta faza operacji Doppelganger, jest jednak trudna. Według API platformy X treść postów miała łącznie 1 547 221 wyświetleń i 256 549 udostępnień. Z tym że to dane cząstkowe z racji ograniczeń dostępu do pełnych danych platformy X. Analitycy zidentyfikowali niewiele autentycznych polskich użytkowników wchodzących w interakcje z postami rozsyłanymi w ramach tej operacji wpływu. Przestrzegają jednak, że choć jej skuteczność może być na razie ograniczona, to w każdej chwili może nastąpić nasilenie działań. "Operacje wpływu o ograniczonym początkowym zasięgu mogą szybko zyskać na popularności w szerszej przestrzeni informacyjnej, jeśli są wzmacniane przez znane osobistości" – zauważają.

Autorka/Autor:opr. RG

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Władze Słowacji mają przygotowywać referendum w sprawie wyjścia z Unii Europejskiej - taki przekaz rozchodzi się w mediach społecznościowych, powielają go też politycy. Źródłem ma być przemówienie słowackiego premiera, którego wcale nie wygłosił. Narrację tę szerzył kanał na YouTube z materiałami fałszywej treści - po pytaniach z Konkret24 kanał został już zablokowany.

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Słowacja, wyjście z UE, użyteczny Fico. Tak wygląda "pompowanie balonika" propagandy

Źródło:
Konkret24

Prezydent Donald Trump nie ustępuje w staraniach o Pokojową Nagrodę Nobla. Niektórzy twórcy i internauci obracają jego ambicje w satyrę, podczas gdy inni błędnie traktują te przekazy jako prawdziwe.

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

"Komitet Noblowski zdyskwalifikował Trumpa"? Internauci mylą satyrę z faktami

Źródło:
Konkret24

Widzowie ukraińskiego spektaklu rzekomo mieli pokazywać gest nawiązujący do rzezi wołyńskiej. W rzeczywistości oznacza on jednak coś zupełnie innego.

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

"Trzy palce symbolizujące widły"? Co pokazywali Ukraińcy

Źródło:
Konkret24

Internauci oburzają się na to, że rzekomo za dostarczony Ukrainie gaz ziemny "zapłacą Polacy", a "Polska napełni zbiorniki gazu" w tym kraju. Tylko część tego przekazu ma faktyczne podstawy. Sprawdziliśmy, co wiadomo.

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

"Polacy zapłacą za gaz" dla Ukrainy? Manipulacja o współpracy energetycznej

Źródło:
Konkret24

Według posła Konrada Berkowicza premier Donald Tusk jest "rzecznikiem interesów państwa Izrael". Tak przynajmniej poseł Konfederacji podsumowuje wypowiedź premiera z konferencji prasowej. Jednak manipuluje.

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Co Tusk mówił o Izraelu, a co poseł Berkowicz zrozumiał

Źródło:
Konkret24

Poseł Marek Jakubiak alarmuje w mediach społecznościowych, że decyzją Światowej Organizacji Zdrowia uprawy tytoniu mają być zlikwidowane, co uderzy w 30 tysięcy polskich rolników. Europoseł Daniel Obajtek ocenia to jako "kolejny cios w polskich rolników". Obaj jednak wprowadzają w błąd.

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

"WHO wydała wyrok na rolników"? Jak polski tytoń podpala polityków

Źródło:
Konkret24

Poseł Marcin Horała z PiS twierdzi, że "wszędzie na Zachodzie", gdzie wprowadzono edukację seksualną, wskaźniki ciąż, chorób wenerycznych i przemocy seksualnej wśród nieletnich są wielokrotnie wyższe niż w Polsce. Sprawdzamy dane, a ekspertka wyjaśnia, dlaczego takie tezy są demagogią niezgodną z rzeczywistością.

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Horała o skutkach edukacji seksualnej na Zachodzie. "Powiela chochoły"

Źródło:
Konkret24

Żona prezydenta Ukrainy Ołena Zełenska rzekomo wydała ponad milion euro na ubrania i dodatki we Francji. Podstawą tego przekazu jest nagranie, którego bohaterka podaje się za stylistkę ukraińskiej pierwszej damy. Przekaz powielano w portalach społecznościowych, w kremlowskich i prorosyjskich mediach. Jest to kolejny przykład znanego schematu antyukraińskiej dezinformacji.

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Ołena Zełenska kupiła kreację za milion euro? Co to za przekaz

Źródło:
Konkret24

Anglia i Austria to dwa kraje, gdzie rzekomo wprowadzono prawo szariatu - przekonują popularne wpisy, w tym polityków Konfederacji. Dowodem ma być krótkie nagranie z brytyjskiego parlamentu. Tymczasem teza, jak i nagranie, to manipulacja.

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Prawo szariatu w Anglii i Austrii? Uwaga na manipulację

Źródło:
Konkret24

Czy można trafić do więzienia za nieprzeczytanie książki? Taka sytuacja rzekomo miała przytrafić się mężczyźnie, którego historię nagłaśnia prawicowy polityk. Wielu internautów oburzyły te doniesienia. Sprawdziliśmy więc, o co dokładnie chodzi w tej sprawie i za co dokładnie mężczyzna został skazany.

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

"Sąd nakazał przeczytanie książki". Co to za historia

Źródło:
Konkret24

W sieci krąży rzekomy cytat Wołodymyra Zełenskiego o tym, że Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad zachodnią Ukrainą. Wyjaśniamy, co naprawdę powiedział ukraiński prezydent.

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Polska i Rumunia będą zestrzeliwać drony nad Ukrainą? Zełenski tego nie powiedział

Źródło:
Konkret24

Senator Wojciech Skurkiewicz przekonywał, że Donald Tusk "mówił wprost, że stosuje prawo tak jak je rozumie". Tyle że to manipulacja wypowiedzią premiera, a politycy Prawa i Sprawiedliwości dopuścili się jej już kilkukrotnie.

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Tusk "ogłosił, że będzie stosował prawo tak jak je rozumie"? Senator PiS manipuluje cytatem

Źródło:
Konkret24

Samolot przelatuje bardzo nisko nad wieżowcami i podobno ma to związek z zagrożeniem spowodowanym przez ukraińskie drony, które w tamtym momencie miały atakować Moskwę. Tak część internautów interpretuje krążące w sieci od poniedziałku nagrania. Co wiemy o tym zdarzeniu?

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak  ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Samolot leciał tuż nad wieżowcami w Moskwie przez atak ukraińskich drony? Co wiadomo o filmiku

Źródło:
Konkret24

Nagranie mężczyzny niosącego czerwono-czarną flagę przez centrum miasta wywołało w sieci gorącą dyskusję. Internauci spierali się o to, czy sceny pochodzą z Polski - tak jak sugerował popularny wpis, czy zza zagranicy. Wyjaśniamy więc.

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

"Banderowcy chodzą po polskich ulicach. To się naprawdę dzieje w Polsce"? Skąd jest to nagranie

Źródło:
Konkret24

Komisja Europejska rzekomo przyznała, że zaszczepieni przeciw COVID-19 służyli za "szczury laboratoryjne". Tyle że nie są to słowa KE. Wyjaśniamy, skąd wziął się przekaz i co pomija.

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Szczepieni na COVID-19 to "szczury laboratoryjne"? Co uznała Komisja Europejska

Źródło:
Konkret24

Po burzliwych obradach Rada Warszawy zdecydowała, że nocny zakaz sprzedaży alkoholu zostanie wprowadzony tylko w części miasta i to na zasadzie pilotażu. Prezydent Rafał Trzaskowski twierdzi, że tak zrobiło wiele innych miast. Sprawdzamy słowa prezydenta stolicy. Pokazujemy też, gdzie w Polsce jest zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Nocna prohibicja. Trzaskowski o pilotażu w "wielu miastach". Tylko w których?

Źródło:
Konkret24

"Czwarty rozbiór Polski", "Tuskowi chodzi o to, żeby wyprzedać Polskę do reszty" - to komentarze internautów na informację o potencjalnym przejęciu polskiej kopalni przez spółkę założoną w Ukrainie. Politycy opozycji piszą o "rozprzedawaniu Polski" i krytykują brak reakcji rządu. Tylko pomijają istotny fakt, o którym mało Polaków wie.

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

"Ukraińcy przejmą polską kopalnię". Ile w tym prawdy, ile polityki

Źródło:
Konkret24

Gdy jedne znikają, pojawiają się nowe. W serwisie YouTube nastąpił wysyp kanałów z filmami promującymi prezydenta Karola Nawrockiego. Tworzone przez sztuczną inteligencję materiały wydają się niedopracowane, ale budzą emocje - a o to chodzi. Widać w nich klasyczne mechanizmy dezinformacji. Jakby ktoś sprawdzał, które historie chwytają za serce. Jakby badano potencjał, który w przyszłości można wykorzystać.

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

"Dał lekcję Putinowi", "zmiażdżył Macrona". Nie musisz wierzyć, masz oglądać

Źródło:
TVN24+

Wizyta prezydenta Karola Nawrockiego w Berlinie ponownie uruchomiła w Polsce dyskusję o reparacjach wojennych - a właściwie o tym, jak nazywać teraz nasze żądania. Bo prezydent twierdzi, że "punktem wyjścia jest raport reparacyjny", ale poseł PiS i były wiceszef MSZ mówi, że reparacje to "określenie medialne". W dyskusji widać zmianę narracji polityków prawicy.

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Od "reparacji" do "zadośćuczynienia". To jednak nie to samo

Źródło:
Konkret24

Mający milionowe zasięgi influencer rozważa w nagranym filmie, "czy sytuacja z dronami to było celowe działanie Rosji". Polityk Konfederacji zastanawia się, "skąd ta pewność", że drony były rosyjskie. Polscy eurodeputowani oskarżają Unię Europejską, że "nakręca prowojenną histerię w Polsce" i że zagrożenie ze strony Rosji to wina Zachodu. Oto jakie echa rosyjskich narracji znajdujemy w popularnych teraz nagraniach na Facebooku.

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Dziki Trener, Pejo, Wyrzykowski.... Rozważania o dronach na rosyjską nutę

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń ma post z nagraniem pokazującym rzekomo, jak rozpędzona tesla uderza w sklep sieci Biedronka. Jedni twierdzą, że to zapis z monitoringu; inni podejrzewają komputerową symulację. Faktem jest, że do podobnego zdarzenia doszło.

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Wjechał teslą w sklep? "Co tu się wydarzyło"

Źródło:
Konkret24

Premier zapowiedział, że powstanie plan, by "każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na wypadek wojny". Model szkolenia miał powstać "w ciągu tygodni" - Donald Tusk mówił w marcu 2025 roku. Dziś politycy pytają, co się stało z tą zapowiedzią. Sprawdzamy.

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Tusk zapowiedział model szkoleń wojskowych "do końca marca". Czy jest?

Źródło:
Konkret24

Według jednych umowa Unii Europejskiej z Mercosur "zniszczy dorobek polskiego rolnictwa". Według innych będzie szansą na zwiększenie polskiego eksportu do krajów Ameryki Południowej. Polityczna dyskusja skupia się jednak na sytuacji rolników, a obaw słyszymy więcej niż argumentów "za". Czy rzeczywiście takowych nie ma? Wyjaśniamy, co kryje się w tej kontrowersyjnej umowie.

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Umowa UE z Mercosur. O co w tym wszystkim chodzi

Źródło:
TVN24+

Czy "jesteśmy w dużej mierze bezbronni" w przypadku masowego ataku dronami? Dlaczego skuteczność ich neutralizowania w Ukrainie jest dużo wyższa niż w Polsce? Jakim sprzętem dysponujemy, na jaki czekamy? Ostatnie incydenty z rosyjskimi bezzałogowcami wywołują takie pytania, ale też wiele rozbieżnych komentarzy. Wyjaśniamy, dlaczego według ekspertów "mur przeciwdronowy" nie ma sensu oraz o czym nie wolno zapominać, porównując Polskę z Ukrainą.

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Polska obrona przeciwdronowa. Co mamy, czego brakuje

Źródło:
TVN24+