Trzaskowski i 14 tysięcy mieszkań w Warszawie. O jakie lokale chodzi

Źródło:
Konkret24
Magdalena Biejat  odpowiada Rafałowi Trzaskowskiemu
Magdalena Biejat odpowiada Rafałowi TrzaskowskiemuSuper Express
wideo 2/4
Magdalena Biejat odpowiada Rafałowi TrzaskowskiemuSuper Express

Rafał Trzaskowski w kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do swoich doświadczeń i sukcesów jako prezydenta Warszawy. Chwalił się 14 tysiącami mieszkań - raz były "wybudowane", raz "oddane", a innym razem "nowe". Kandydat ze swoich wypowiedzi tłumaczy się brakiem precyzji. Wyjaśniamy, ile mieszkań komunalnych powstało w Warszawie za kadencji polityka KO.

W trakcie kampanii prezydenckiej kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski niejednokrotnie chwalił się swoimi osiągnięciami w Warszawie, gdzie jest prezydentem miasta. Do swoich sukcesów zaliczył budowane przez miasto mieszkania. Jedną z obietnic wyborczych Rafała Trzaskowskiego z 2018 roku, kiedy po raz pierwszy wygrał wybory na prezydenta stolicy, była budowa miejskich, tanich mieszkań na wynajem. Wówczas deklarował, że od 2020 roku miasto będzie budować ich co najmniej półtora tysiąca rocznie.

W kampanii na prezydenta Polski jego narracja mieszkaniowych sukcesach w Warszawie niejednokrotnie się zmieniała. Podawał różne liczby; raz mieszkania były "wybudowane", a innym razem "oddane", przy kolejnym wystąpieniu dodał, że to "nowe mieszkania".

"Generalnie jestem zadowolony, że tyle nam udało się zrobić, że oddaliśmy ponad 10 tysięcy mieszkań. Jestem zadowolony, że ponad 2,5 tysiąca mieszkań jest właśnie budowanych" - tak na pytanie o realizację obietnicy z 2018 roku Trzaskowski odpowiadał 9 kwietnia 2025 roku. Pytanie padło na konferencji prasowej w warszawskim Rembertowie, gdzie wręczono klucze pierwszym lokatorom nowych mieszkań komunalnych. "Nie wybudowaliśmy tyle, ile chcieliśmy, ale byliśmy konsekwentni" - dodał.

Podczas debaty prezydenckiej organizowanej 28 kwietnia 2025 roku przez "Super Express" Trzaskowski stwierdził: "Nam się udało 14 tysięcy mieszkań nowych wprowadzić na rynek, komunalnych. Wybudowaliśmy dwa tysiące - w budowie jest kolejne dwa tysiące". Później dodał: "Tak jak powiedziałem samorządy, Warszawa wybudowała prawie tyle mieszkań co PiS przez osiem lat przez te swoje programy". Przypomnijmy, za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy realizowano rządowy program Mieszkanie plus, którego celem było budowanie mieszkań na tani wynajem.

7 maja na spotkaniu z mieszkańcami Wrocławia Trzaskowski, mówiąc o problemie mieszkalnictwa, ponownie odwołał się do swoich doświadczeń z Warszawy. "Dzisiaj, kiedy rozmawiamy o perspektywach młodych ludzi, trzeba wspomnieć właśnie budowanie nowych mieszkań na wynajem. I powiem wam, że samorządowcy to robią najlepiej. Chcielibyśmy budować więcej mieszkań. Czasy były bardzo trudne - pandemia, później wojna, a mimo to udawało się. W samej Warszawie oddaliśmy 14 tysięcy nowych mieszkań, remontowaliśmy pustostany, budowaliśmy nowe mieszkania i dalej bardzo wiele takich mieszkań jest w budowie" - chwalił się.

Wyjaśniamy więc, co kryje się za liczbą 14 tysięcy mieszkań w Warszawie i jak ze swoich słów tłumaczył się ostatnio się Rafał Trzaskowski.

Czytaj więcej: Debata prezydencka. Fałsze i manipulacje kandydatów

14 tysięcy mieszkań. Co to za liczba?

Okazuje się, że 14 tysięcy mieszkań, o których różnie w kampanii mówił Trzaskowski, to nie są jedynie nowo wybudowane mieszania.

9 stycznia 2025 roku tę samą liczbę podała na Facebooku Aldona Machnowska-Góra, zastępczyni Trzaskowskiego, wiceprezydent m.st. Warszawy. W poście o polityce lokalowej stolicy pisała: "Od 2018 r. przygotowaliśmy ok. 14 tys. mieszkań (1375 - budowa nowych, 352 - modernizacje i około 12 277 remonty pojedynczych mieszkań)".

Facebookowy wpis opublikowany 9 stycznia 2025 roku na profilu Aldony Machnowskiej-Góry, Zastępczyni Prezydenta m.st. Warszawyfacebook.com

To daje dokładnie 14 004 "przygotowanych" mieszkań. Tylko z tej liczby mieszkania nowe to tylko 9,8 procent. Zdecydowana większość - 87,7 proc. - to mieszkania po remoncie, a mieszkania zmodernizowane to 2,5 proc.

7 maja redakcja portalu Eska Warszawa opublikowała otrzymane z warszawskiego ratusza dane o dotyczące polityki mieszkaniowej realizowanej od początku pierwszej kadencji Rafała Trzaskowskiego jako prezydenta Warszawy.

"W latach 2018-2024 stolica przygotowało do najmu dla osób oczekujących pomocy mieszkaniowej ponad 14 000 mieszkań, w tym: 12 640 wyremontowanych pustostanów i lokali w kompleksowo modernizowanych budynkach wyłączonych z eksploatacji oraz 1375 mieszkań w nowo wybudowanych mieszkaniach komunalnych i TBS (w tym 423 komunalne i 952 mieszkania w TBS)" - informował za ratuszem portal.

Z tych informacji wynika, że od początku stycznia 2025 roku liczba przygotowanych przez władze Warszawy mieszkań wzrosła do 14 015, czyli o jedenaście lokali. Tyle właśnie przybyło wyremontowanych pustostanów i odnowionych lokali. Przy czym liczba nowo wybudowanych mieszkań nie zmieniła się - tych ciągle jest 1375 - tak jak na początku stycznia.

Urząd m.st. Warszawy odpowiedział na nasze pytania w tej sprawie w następujący sposób (zamieszczamy pełną odpowiedź): "Od 2018 r. przygotowaliśmy dla warszawskich rodzin 14 tys. mieszkań - wyremontowaliśmy 12 300 pustostanów, oddaliśmy klucze do 396 mieszkań w kompleksowo modernizowanych kamienicach i ponad 1400 mieszkań w nowo zbudowanych budynkach. Łączny koszt inwestycji budowy, modernizacji budynków oraz remontów pustostanów wyniósł prawie miliard dwieście milionów złotych" - napisała Monika Beuth, rzeczniczka ratusza. 

Sztab wyborczy Rafała Trzaskowskiego do momentu publikacji artykułu nie odpowiedział na nasze pytania.

Czytaj więcej w Konkret24: Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Trzaskowski: "Warszawa wybudowała prawie tyle mieszkań co PiS przez osiem lat"? Nieprawda

Jak już wspominaliśmy, w debacie prezydenckiej "Super Expressu" Trzaskowski przekonywał, że "Warszawa wybudowała prawie tyle mieszkań co PiS przez osiem lat przez te swoje programy". Mimo że rządowy program budowy mieszkań okazał się fiaskiem, to w ramach niego wybudowano o wiele więcej mieszań niż władze Warszawy od 2018 roku.

Zaprezentowany w czerwcu 2016 roku, a rozpoczęty w październiku tego samego roku program Mieszkanie plus był jednym ze sztandarowych programów w trakcie rządów Zjednoczonej Prawicy. Miał wesprzeć Polaków, którzy - z różnych powodów - nie mogą sobie pozwolić na zakup mieszkania. Były szumne zapowiedzi i wielkie obietnice: premier Mateusz Morawiecki w 2018 roku zapewniał, że w 2019 roku w budowie będzie 100 tysięcy mieszkań.

Niewiele z tego się udało. Najwyższa Izba Kontroli już w marcu 2022 roku informowała o "fiasku programu". Jak ocenił NIK, program nie przyniósł "oczekiwanych efektów" i nie wpłynął "znacząco na poprawę warunków i rozwiązanie problemów mieszkaniowych lokalnych społeczności". "Rząd deklarował, że do końca 2019 roku wybuduje 100 tysięcy mieszkań - jednak do użytku oddano nieco ponad 15 tys. mieszkań, a 20,5 tys. znajdowało się w budowie (stan na koniec października 2021 r.)" - podał NIK. Obietnicę 100 tys. mieszkań w ramach Mieszkania plus w marcu 2023 roku opisaliśmy na Konkret24 w cyklu "Obietnice minus". Oceniliśmy ją jako zrealizowaną częściowo.

W maju 2023 roku Waldemar Buda, ówczesny minister rozwoju i technologii, ogłosił zakończenie programu. Powód? "Mieszkanie plus nie wypaliło" - przyznał Buda w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej".

Ministerstwo Rozwoju i Technologii podaje na swojej stronie, że na koniec maja 2023 roku w ramach programu Mieszkanie plus wybudowano 16 784 mieszkania, a kolejne 28 054 były w budowie.

Tak więc Trzaskowski nie ma racji. Warszawa od 2018 roku wybudowała tylko 1375 nowych mieszkań, czyli dwunastokrotnie mniej niż rząd Zjednoczonej Prawicy w ramach Mieszkania plus (od 2016 roku do maja 2023 roku).

Czytaj więcej: Trzaskowski u Stanowskiego: jestem przeciwny adopcji dzieci przez pary homoseksualne

Trzaskowski: "nie byłem precyzyjny", "czasami jest jakiś skrót"

8 maja Trzaskowski brał udział w programie "Godzina Zero" (transmitowanym na jego kanale na YouTube i przez Kanał Zero). W dwugodzinnym wywiadzie był pytany m.in. o słowa o tym, że Warszawa oddała 14 tysięcy nowych lokali, tłumaczył: "nie byłem precyzyjny".

Gdy prowadzący rozmowę Krzysztof Stanowski (który również kandyduje w wyborach prezydenckich) podał, że tylko 1,4 tys. z tych mieszkań jest nowych, Trzaskowski szybko wtrącił: "Nie, 1800 w tej chwili". To nie pokrywa się z danymi, które urząd miasta przekazał redakcji Eska Warszawa na początku maja, czyli 1375 lokalami.

"Jak się udziela przeróżnego rodzaju wywiadów no to czasami, czasami jest jakiś skrót. Ja się starałem w tej sprawie wielokrotnie, znajdzie pan mnóstwo moich wypowiedzi, gdzie ja mówię dokładnie, jak to jest" - bronił się prezydent Warszawy.

I kontynuował: "Mówiłem o tym, że warszawiacy dostali 14 tysięcy lokali. I teraz tak: 12 tysięcy to są rzeczywiście te lokale, które są remontowane. Gdzieniegdzie to jest po prostu remont, który jest generalnym remontem, gdzie są naprawdę wydawane bardzo duże pieniądze po to, żeby ten lokal był przystosowany". Jak tłumaczył, "czasem jest to mega poważny remont, czasami ten remont nie jest aż tak kosztowny".

Następnie Trzaskowski przeszedł do kwestii wybudowanych mieszkań. "Wybudowaliśmy te 1800 mieszkań i dwa tysiące mieszkań jest w tej chwili w budowie i sukcesywnie są one oddawane" - powiedział. Stwierdził, że chciałby budować więcej mieszkań. Przypomniał, że taka była jego deklaracja z 2018 roku - 1500 mieszkań rocznie. "Tylko że w pandemii nic się nie działo. Potem mieliśmy wojnę, gdzie po prostu brakowało rąk do pracy i dlatego powiedziałem o tym, że dopiero teraz ten proces przyspieszył" - tłumaczył. Żeby Trzaskowski wywiązał się ze swojej obietnicy, Warszawa musiałaby w latach 2019-2024 wybudować dziewięć tysięcy mieszkań.

Autorka/Autor:

Źródło: Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Ćwik/PAP

Pozostałe wiadomości

Po ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza przez prezydenta Andrzeja Dudę obrońcy tej decyzji szerzą narrację o niewinnie skazanym za "obronę Kościoła przed barbarzyńcami". Absurd? Nie, przemyślana retoryka. I znana metoda budowania poparcia z wykorzystaniem fałszywego założenia.

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Bąkiewicz jako "obrońca Kościoła" kontra "barbarzyńcy". Tu nie ma przypadku

Źródło:
TVN24+

Europosłowie Adam Bielan i Patryk Jaki sugerują, że Niemcy zawracają migrantów wyłącznie do Polski. Tak nie jest - dane pokazują, że Niemcy stosują tę procedurę wobec innych sąsiadów.

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Bielan i Jaki: "robią to tylko z Polską". No nie

Źródło:
Konkret24

"To już jest anektowanie terenów należących do Polski" - w tym duchu komentowana jest nagłaśniana w sieci informacja, że Polska oddała most graniczny w Słubicach pod zarząd Niemiec. Wpisuje się ona w prowadzoną przez prawicę i środowiska narodowe akcję polityczną, lecz błędnie jest łączona zarówno z obecnym rządem, jak i z tematem migrantów. To długa historia. Wyjaśniamy.

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Polska "oddała most pod zarząd Niemiec"? Ten tak, ale inne "dostała"

Źródło:
Konkret24

"Kpiny", "bezczelność" - tak internauci komentują przemówienie ambasadora Ukrainy w Polsce wygłoszone na obchodach rocznicy rzezi wołyńskiej. A to za sprawą nagrania, które krąży w sieci. Przekaz jest jednak fake newsem.

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Ambasador Ukrainy o Wołyniu mówił 10 sekund? "Muszę zabrać głos"

Źródło:
Konkret24

Były premier Mateusz Morawiecki opublikował w mediach społecznościowych film pokazujący "niemieckie wojsko" w okolicach Lubieszyna, pytając, kiedy rząd "z tym skończy". W ten sposób podważył nie tylko obecność wojsk NATO w Polsce, ale też udział Polski w sojuszu.

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Morawiecki o "niemieckim wojsku" w Polsce. "Kłamstwem walczy o zasięg"

Źródło:
Konkret24

Politycy prawicy - a za nimi internauci - zwracają ostatnio uwagę na wszystko, co niemieckie bądź z Niemiec, komentując to jako zagrożenie dla Polski. Tak też się stało, gdy na Wałach Chrobrego w Szczecinie zacumowała niemiecka korweta. Padały nawet komentarze o możliwej prowokacji wobec Polski. Ten alarmujący ton i wzbudzający strach polityczny przekaz jest bezzasadny.

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Niemiecka korweta Braunschweig w Szczecinie. "Co to ma być?" 

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Patryk Jaki przekonuje, że obecny rząd wydaje więcej wiz pracowniczych obcokrajowcom niż poprzednie. Dane, które otrzymaliśmy z MSZ, pokazują coś innego.

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Patryk Jaki: "wiz pracowniczych jest teraz więcej". A naprawdę? Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Nowa ustawa spowoduje, że polski gaz będzie magazynowany w Niemczech - alarmują politycy opozycji i prawicowe media. To fałszywa narracja zbudowana na wielostopniowej manipulacji. W jej przypadku szczególnie istotne jest, jak powstała.

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

"Polski gaz u Niemca"? Tekst Obajtka i ustawa z czasów PiS

Źródło:
Konkret24

Po rocznicy rzezi wołyńskiej w sieci pojawiło się zdjęcie, które rzekomo przedstawia szczątki ofiar w zbiorowej mogile. Drastyczny opis informuje o "10 000 czaszkach małych dzieci". Fotografia nie ma jednak nic wspólnego z ludobójstwem na Wołyniu. Wyjaśniamy, co wiadomo o grobie i ofiarach, które się w nim znajdują.

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

"10 000 czaszek małych dzieci" zabitych podczas rzezi wołyńskiej? Co widać na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

"To jest mocne" - napisał rzecznik rządu Adam Szłapka, publikując w mediach społecznościowych "wyciąg z systemu wizowego", który miał udowadniać, że za rządów Zjednoczonej Prawicy nie kontrolowano migracji do Polski. Tylko że akurat nie te dane to pokazują.

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Adam Szłapka pokazuje dane o "niekontrolowanej migracji". Manipuluje

Źródło:
Konkret24

Wizualizacje remontowanych kamienic we Wrocławiu wywołały poruszenie w sieci. Na budynkach widać bowiem szyldy w językach polskim i niemieckim. Czy rzeczywiście tam wiszą? My sprawdziliśmy, a inwestor wyjaśnia.

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Niemieckie szyldy na kamienicach we Wrocławiu? "Charakter ilustracyjny"

Źródło:
Konkret24

"Biurokratyczny zamordyzm w plastikowym wydaniu" - grzmiał w Sejmie poseł Konfederacji Witold Tumanowicz, twierdząc, że szwedzka fundacja wykazała wzrost liczby wyrzucanych nakrętek po tym, jak Unia Europejska nakazała przytwierdzać je do butelek. Tylko że to nieprawda.

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

"Unijne nakrętki". Konfederacja cytuje szwedzki raport. Oto jak zmyśla

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy polski polityk wprost podważa zbrodnie popełnione w Auschwitz-Birkenau, w sieci rozpowszechniane są grafiki AI, które mają imitować autentyczne obrazy pokazujące sceny z tego obozu zagłady. Powstają często na bazie prawdziwych, zachowanych zdjęć. "Manipulowanie takim obrazem dla rozrywki bezcześci go" - przestrzega muzeum. Apeluje o niepodawanie dalej takich postów.

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Nieautentyczne obrazy o Auschwitz. Muzeum apeluje do internautów

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24