Wolty z bonifikatami

pit podatki pieniadze pln shutterstock_94199566.jpg

Niemal wszyscy posłowie opozycji zagłosowali w lipcu w Sejmie za proponowaną przez PiS bonifikatą za przekształcenie użytkowania wieczystego na własność dla mieszkających na gruntach Skarbu Państwa. Teraz apelują do rządzącej partii o jej zwiększenie.

W czerwcu resort inwestycji i rozwoju zaproponował ustawę, która z nowym rokiem spowoduje automatyczne przekształcenie użytkowania wieczystego gruntów mieszkaniowych we własność. Projekt zaakceptował wówczas Komitet Stały Rady Ministrów, po czym trafił on do Sejmu. Ustawa uchwalona została 20 lipca.

Relikt PRL

Użytkowanie wieczyste przypomina własność, ale nią nie jest. Do polskich przepisów zostało wprowadzone w 1961 roku i wzorowane jest na rozwiązaniach ze Związku Radzieckiego. Grunty w użytkowanie wieczyste oddają samorządy lub Skarb Państwa (najczęściej na 99 lat). Pozostają one ich własnością, nawet jeśli stoją na nich np. bloki mieszkalne. Kto więc kupił mieszkanie w bloku na gruncie oddanym w użytkowanie wieczyste (lub np. postawił dom), jest jego właścicielem, ale gruntu już nie.

Dzięki ustawie obecny właściciel lokalu, który jest jedynie współużytkownikiem znajdującego się pod nim gruntu, stanie się automatycznie jego właścicielem. - Nie będzie tego podmiotu trzeciego, którym zazwyczaj był Skarb Państwa, względnie jednostka samorządu terytorialnego - tłumaczył w czerwcu w TVN24 BiS radca prawny Krzysztof Rąpała.

Ekspert: zamiast opłaty z tytułu użytkowania wieczystego opłata za przekształcenie
Ekspert: zamiast opłaty z tytułu użytkowania wieczystego opłata za przekształcenieTVN24 BiS

Z mocy ustawy właściciele będą płacić wprawdzie nadal tę samą stawkę, ale już nie za użytkowanie wieczyste, a za przekształcenie gruntu na własność. - Po 20 latach już nie będą ponosić tej opłaty przekształceniowej, ale wyłącznie podatek od nieruchomości - tłumaczył wtedy ekspert.

Można zapłacić mniej

Ustawa wprowadziła też możliwość jednorazowej zapłaty opłaty przekształceniowej "w celu zachęcenia beneficjentów ustawy do korzystania z możliwości jednorazowego wniesienia opłat przekształceniowych, co przyczyni się do usprawnienia procesu przekształcania praw", jak można w przeczytać w uzasadnieniu projektu. Ustawa określa wysokość bonifikat tylko, jeśli chodzi o grunty Skarbu Państwa.

Gdy ktoś się na to zdecyduje może skorzystać z określonej w ustawie bonifikaty:

- 60 proc. w przypadku, gdy opłata łączna zostanie wniesiona w roku, w którym nastąpiło przekształcenie prawa użytkowania wieczystego gruntu;

- 50 proc. w przypadku, gdy opłata łączna zostanie wniesiona w drugim roku po przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntu;

- 40 proc. w przypadku, gdy opłata łączna zostanie wniesiona w trzecim roku po przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntu;

- 30 proc. w przypadku, gdy opłata łączna zostanie wniesiona w czwartym roku po przekształceniu prawa użytkowania wieczystego; -

- 20 proc. w przypadku, gdy opłata łączna zostanie wniesiona w piątym roku po przekształceniu prawa użytkowania wieczystego;

- 10 proc. w przypadku, gdy opłata łączna zostanie wniesiona w szóstym roku po przekształceniu prawa użytkowania wieczystego.

Jeśli chodzi o grunty samorządowe, ustawodawca pozostawił wolną rękę samorządowi terytorialnemu, który stawki bonifikat może kształtować dowolnie. Musi tylko podjąć odpowiednią uchwałę.

Opozycja zgłasza wątpliwości w sprawie bonifikat, ale głosuje "za"

- Obecnie obowiązujące rozwiązania ustawowe są niewystarczające, a nawet w niektórych sytuacjach nie dają faktycznej możliwości przekształcenia prawa. Dlatego też przedkładany projekt jest szczególnie oczekiwany przez właścicieli lokali mieszkalnych położonych w budynkach wielolokalowych - mówił w lipcu w Sejmie poseł PiS Bogdan Rzońca prezentując projekt.

- Założenia są dobre, ale szczegółowe zapisy – niekoniecznie - mówiła z kolei w imieniu Platformy Obywatelskiej Małgorzata Chmiel. - Oczywiste jest, że wielu Polaków zyska dzięki tej ustawie, dlatego ją popieramy. Stracą natomiast swoje dochody samorządy, czyli na końcu też mieszkańcy - dodała. Poseł chodziło o opłaty za użytkowanie wieczyste, które są dochodami samorządów oraz o bonifikaty, które te dochody obniżą. - Powstanie niesprawiedliwy system, który mieszkańcowi jednej gminy umożliwi uzyskanie bonifikaty, a ościennej, sąsiadowi, już nie - mówiła dalej posłanka.

- Wprowadziliście zachętę w postaci 60 procent bonifikaty tylko w pierwszym roku, żeby Polacy jak najszybciej wpłacili całą tę opłatę w 2019 r., gdy będziecie rozdawali publiczne pieniądze w kampanii wyborczej - zarzuciła posłom PiS.

W imieniu Nowoczesnej Marek Sowa mówił, że "w dobrze pojętym interesie samorządów jest to, aby wprowadzały rozwiązania analogiczne do bonifikat określonych w ustawie". - Wydaje mi się, że uda się to wprowadzić - stwierdził poseł.

W głosowaniu 20 lipca 425 posłów poparło rządowych projekt. "Za" głosowali wszyscy obecni na sali parlamentarzyści PiS i Nowoczesnej. Dwóch posłów PO się wstrzymało. 125 posłów tej partii głosowało tak, jak partia rządząca.

Senat nie zgłosił poprawek. 10 sierpnia prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę. Określiła 1 stycznia 2019 roku jako dzień automatycznego przekształcenia prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów.

Sejm uchwalił ustawę o przekształceniu użytkowania wieczystego we własność
Sejm uchwalił ustawę o przekształceniu użytkowania wieczystego we własnośćtvn24

Były różnice

Przed wejściem w życie ustawy PiS, obowiązywały różne stawki bonifikaty, w zależności od tego, kto użytkuje grunty - czy Skarb Państwa, czy samorząd. Na mocy poprzedniej ustawy możliwe było przekształcenie użytkowania wieczystego na własność, ale nie automatycznie jak jest teraz, a na wniosek. Wprowadzała ona bonifikatę w wysokości 50 procent, jeśli osoby fizyczne uzyskały to prawo na gruntach Skarbu Państwa przed 5 grudnia 1990 roku.

Jeśli chodzi o grunty samorządowe, to na przykład Rada Warszawy w czerwcu zeszłego roku głosami zarówno PO, jak i PiS, ustaliła bonifikaty wyższe od tych obowiązujących dla gruntów Skarbu Państwa - na poziomie 95 i 99 procent.

Gorączka kampanii wyborczej

Ustawa o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów weszła w życie 5 października, czyli w najbardziej gorącym czasie kampanii samorządowej. Do wyborów pozostało wtedy niemal dwa tygodnie. Największe polityczne emocje ustawa wywołała wówczas w Warszawie.

Jeszcze wcześniej, bo 22 września startujący w walce o fotel prezydenta Warszawy wiceminister Patryk Jaki zapowiedział na konferencji prasowej, że klub PiS w Radzie Warszawy zaproponuje uchwałę z bonifikatą 98 i 99 procent za przekształcenie na własność gruntów, które są w wieczystym użytkowaniu miasta powyżej 50 lat.

- Na tę zmianę czekają tysiące warszawiaków, którzy chcą stać się pełnymi właścicielami swoich mieszkań. My im wreszcie to umożliwimy. Dla nas wolność i własność jest bardzo ważna - mówił kandydat Zjednoczonej Prawicy.

Radni PiS zapowiedzieli, że chcą zająć się tą sprawą jeszcze w tej kadencji. Wówczas pozostały jeszcze dwa posiedzenia Rady Warszawy. Aby projekt przeszedł, potrzebowali większości w 60-osobowej radzie, mając tam swoich 22 przedstawicieli.

Radni byli jednak wówczas dobrej myśli i przypominali, że klub Platformy Obywatelskiej w ostatnich tygodniach skurczył się o trzy osoby (poparły Jacka Wojciechowicza i wystąpiły z PO), przez co partia straciła większość w radzie. - Będziemy prowadzili rozmowy (z radnymi, którzy odeszli z PO - red.). Sytuacja w radzie się zmieniła i jest szansa na większość, która przegłosuje naszą uchwałę - zapowiadał wówczas radny Dariusz Figura (PiS).

"Chyba wszyscy jesteśmy zgodni..."

Stołeczni radni zajęli się projektem zaproponowanym przez PiS podczas ostatniego posiedzenia Rady Warszawy poprzedniej kadencji.

- Bardzo się cieszę, że ta uchwała została zaproponowana - mówił Mariusz Frankowski (PO). - Trochę budzi moje zdziwienie wprawdzie poziom 98 procent, a nie 95 - stwierdził i podsumował, że "chyba wszyscy jesteśmy zgodni, jak wspólnie siedzimy na tej sali, że konieczność uregulowania kwestii użytkowania wieczystego, zgodnie z duchem sprawiedliwości społecznej jest dla nas wszystkich priorytetem".

Wszyscy obecni na sali radni poparli uchwałę zaproponowaną przez PiS. Tak jak przy okazji poprzedniej, sprzeciwiał jej się skarbnik miasta, ponieważ uszczupli znacząco miejski budżet.

Wolta

Dwa i pół tygodnia po wygranych przez Rafała Trzaskowskiego wyborach, jako nowy prezydent Warszawy złożył w Radzie Warszawy projekt zmniejszający wysokość bonifikat, odnoszący się do gruntów miejskich.

Zrównał ich wysokość z tymi określonymi w rządowej ustawie, odnoszącymi się do gruntów Skarbu Państwa. Radni PO argumentowali, że to będzie sprawiedliwe rozwiązanie, ponieważ wszyscy będą płacić tyle samo. Opozycyjni radni zarzucili Trzaskowskiemu i PO, że nie dochowują obietnic i są niekonsekwentni, ponieważ przed wyborami głosowali za większą bonifikatą.

Nagła zmiana zdania. Przekształcenie własności z niższą bonifikatą
Nagła zmiana zdania. Przekształcenie własności z niższą bonifikatąEwa Paluszkiewicz | Fakty po południu

Wprawdzie radni PO przegłosowali swój projekt, ale wobec jego zmasowanej krytyki, kilka dni później się z niego wycofali. Na nadzwyczajnej Radzie Warszawy, zwołanej na czwartek na wniosek prezydenta Trzaskowskiego, mają wycofać się ze swojej uchwały. Apelują jednocześnie do PiS, aby zmienił uchwaloną w wakacje wysokość bonifikat, zawartą w rządowej ustawie.

Również w czwartek posłowie PO mają złożyć w Sejmie projekt zmieniający ustawę, za którą głosowali w lipcu, i zrównujący bonifikaty na wszystkich gruntach - także tych należących do Skarbu Państwa.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24, tvnBiS; tvnwarszawa zdjęcie: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24

Aktorzy Mel Gibson i Mark Wahlberg oraz przedsiębiorca Elon Musk razem rzekomo mają stworzyć filmową inicjatywę antylewicową w ramach walki ze zjawiskiem woke - twierdzą użytkownicy mediów społecznościowych. Musk ma w to zainwestować miliard dolarów. Nie jest to jednak prawda. 

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Musk, Gibson i Wahlberg zakładają studio filmowe antywoke? Aktorzy tłumaczą

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że Polska przekaże Ukrainie swoje myśliwce F-16. To jednak przekłamanie wynikające z błędnej interpretacji posta prezydenta Ukrainy. Tłumaczymy, jak powstało.

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Chcą "oddać Ukrainie nasze F-16"? Wyjaśniamy, skąd ten przekaz

Źródło:
Konkret24

Kilka dni po zamachu na Donalda Trumpa w sieci - także polskiej - zaczął krążyć przekaz, że w Stanach Zjednoczonych powstaje "armia weteranów". Mają oni "tłumić ewentualne niepokoje społeczne i zamieszki". Jako dowód rozpowszechniane jest wideo pokazujące rzekomą "armię". Tylko że przekaz jest fake newsem.

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Po zamachu na Trumpa "formują armię weteranów"? Kogo widać na tym filmie

Źródło:
Konkret24

"Religia", "kolejna ideologia" - tak poseł PiS Piotr Kaleta przedstawiał problem dziury ozonowej. Sugerował, że został on wymyślony, a na dowód pytał ironicznie: "co się z nią stało?". Otóż dziura wciąż jest.

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Poseł Kaleta: "co się stało z dziurą ozonową"? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

"Ale dać Polakowi to rozdawnictwo", "złodziejstwo" - to reakcje internautów na przekaz w sieci, jakoby "przeciętna ukraińska rodzina" miała dostawać 10 tysięcy złotych miesięcznie w ramach różnego rodzaju świadczeń. To fake news stworzony poprzez manipulację danymi.

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

10 tysięcy złotych miesięcznie dostaje "przeciętna ukraińska rodzina"? To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Brawo uśmiechnięta Polska", "Tusk przysłany przez Niemców wykończy Polskę" - piszą internauci, komentując upadłość Browaru Kościerzyna. Tylko że historia ta działa się za poprzedniego rządu. Wyjaśniamy.

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Browar Kościerzyna upadł "po pół roku rządów Tuska"? Co to za historia

Źródło:
Konkret24

Prokremlowska dezinformacja nie ustaje w podważaniu faktu, że Rosja stoi za zbombardowaniem szpitala dziecięcego w Kijowie. Wykorzystuje do tego stosowaną od początku wojny metodę: fałszywy fact-checking. Kolejną jego odsłoną jest nagranie, które ma być dowodem, że to Ukraińcy zainscenizowali sceny z lekarzem na gruzach szpitala.

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

"Koszmarny show" i sztuczna krew. Znowu fałszywy fact-checking

Źródło:
Konkret24

Zdaniem Prawa i Sprawiedliwości po zmianie rządu nowe kierownictwo resortu obrony "zmarnowało szanse", które stworzyły podpisane przez ministra Mariusza Błaszczaka umowy na dostawy uzbrojenia. Z odpowiedzi MON dla Konkret24 wynika jednak, że tak nie jest. Każda z tych umów jest kontynuowana.

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

PiS pyta MON: "co z pięcioma umowami zbrojeniowymi"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w mediach społecznościowych przekazu w dwóch amerykańskich stanach Joe Biden otrzymał nominację i nie można już go skreślić z listy kandydatów na prezydenta. Tłumaczymy, że tak nie jest i dlaczego.

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Nevada i Wisconsin: tam Bidena nie można już zmienić? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Według polityków Konfederacji przyjęta przez Parlament Europejski rezolucja zmusza Polskę i pozostałe państwa unijne do wspierania Ukrainy w wysokości co najmniej 0,25 proc. PKB rocznie. Ale rezolucja nie ma mocy prawnej i jest jedynie "formą pewnej woli politycznej". Wyjaśniamy.

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Konfederacja: europarlament zmusza Polskę "do stałego finansowania Ukrainy". Nie zmusza

Źródło:
Konkret24

"Za pieniądze podatników Mastalerek zakleił sobie ucho?" - ironizują internauci, komentując fotografię, na której widać szefa gabinetu prezydenta z opatrunkiem na uchu. W domyśle jest przekaz, że Marcin Mastalerek, goszcząc na konwencji republikanów w USA, w ten sposób pokazał solidarność z Donaldem Trumpem.

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Mastalerek na konwencji w USA "zakleił sobie ucho"? Skąd to zdjęcie

Źródło:
Konkret24

Na krążącym w mediach społecznościowych zdjęciu grupa kilkuletnich dzieci oraz ich nauczycielki stoją roześmiani na tle napisu "Kochamy Tuska". Internauci się oburzają, piszą o indoktrynacji dzieci w szkołach, porównują Polskę do Korei Północnej. Ale zdjęcie nie jest prawdziwe.

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

"Przedszkole na Jagodnie"? Te osoby nie istnieją, napis też

Źródło:
Konkret24

Niedługo po pożarze jednej z najpiękniejszych katedr na świecie w mediach społecznościowych zaczęła krążyć mapa Francji mająca przedstawiać, ile jest tam rzekomo "podpalonych, sprofanowanych, zdemolowanych" kościołów. Tylko że opis tej mapy wprowadza w błąd, a ona sama nie jest aktualna.

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

"Podpalone, sprofanowane, zdemolowane" kościoły? Ta mapa pokazuje co innego

Źródło:
Konkret24

13 milionów, 20 milionów, a nawet 22 miliony złotych mieli rzekomo już otrzymać w ramach premii ministrowie i wiceministrowie obecnego rządu - taki przekaz rozsyłany jest w mediach społecznościowych. Powstał po artykule jednego z dzienników, którego informacje zostały jednak przeinaczone.

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

22 miliony złotych nagród dla ministrów i wiceministrów? Nie, "nie otrzymywali"

Źródło:
Konkret24

Według rozsyłanego w sieci przekazu dzięki liberalnemu prawo aborcyjnemu w Czechach przyrost naturalny jest dużo wyższy niż w Polsce. Jednak pomieszano różne dane i wskaźniki. A wiązanie prawa aborcyjnego z przyrostem naturalnym lub współczynnikiem dzietności jest błędem. Wyjaśniamy.

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Prawo do aborcji a przyrost naturalny w Polsce i Czechach. Co się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Politycy Konfederacji zarzucają premierowi złamanie konstytucji i domagają się postawienia Donalda Tuska przed Trybunałem Stanu. Chodzi o podpisanie porozumienia między Polską a Ukrainą. Konstytucjonaliści, z którymi konsultował się Konkret24, w większości nie dostrzegają w tym przypadku złamania prawa - choć mają uwagi.

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Umowa rządowa czy międzynarodowa? Eksperci oceniają, co podpisał Tusk z Zełenskim

Źródło:
Konkret24

"Muzeum Narodowe rozprawiło się również z Maryją", "zamiarem tej władzy jest usunięcie nie tylko krzyży" - piszą oburzeni internauci, komentując informację, jakoby z obrazu Jana Matejki wymazano postać Matki Boskiej. W tym rozpowszechnianym między innymi przez Roberta Bąkiewicza fake newsie nie zgadza się nic - z wyjątkiem nazwy muzeum.

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Bąkiewicz: z obrazu Matejki usunięto Matkę Boską. To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Po wizycie niemieckiego kanclerza Olafa Scholza w Warszawie wrócił temat reparacji wojennych. Jednak w trwającej debacie publicznej politycy raz mówią o "reparacjach", innym razem o "odszkodowaniach". Oba terminy oznaczają jednak inne pieniądze i dla kogo innego. Wyjaśniamy.

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Polska i Niemcy: reparacje vs odszkodowania. Co mylą politycy

Źródło:
Konkret24