FAŁSZ

W Warszawie "zakazali koszenia trawników"? "Nie ma czegoś takiego"

W Warszawie "zakazali koszenia trawników"? "Nie ma czegoś takiego"Shutterstock

"Ekowariaci zakazali w Warszawie koszenia trawników" - stwierdził autor wpisu na Twitterze, wzbudzając dyskusję. Internauci dopytywali, czy rzeczywiście wprowadzono jakieś zakazy. Sprawdziliśmy.

Koszenie trawników w miastach staje się coraz częściej tematem dyskusji w mediach społecznościowych. "Ekowariaci zakazali w Warszawie koszenia trawników. W efekcie w mieście jest epidemia alergii od pleniących się chwastów. A w chwastach coraz lepiej radzą sobie szczury. Idioci nie wiedzieli, że główny cel koszenia trawników to higiena" - napisał 19 czerwca na Twitterze publicysta Tomasz Sommer (pisownia postów oryginalna). Jego tweet polubiło 2,4 tys. internautów, a blisko 300 podało dalej. Zostawiono ponad 200 komentarzy. Wielu internautów wymieniało argumenty za lub przeciw koszeniu miejskich trawników. Komentujący odnosili się też do kwestii alergii czy populacji szczurów w mieście.

fałsz

Publicysta: "Ekowariaci zakazali w Warszawie koszenia trawników"
Wprowadzający w błąd tweetPublicysta: "Ekowariaci zakazali w Warszawie koszenia trawników"Twitter

Niektórzy jednak dopytywali, czy w Warszawie rzeczywiście wprowadzono zakaz koszenia. "Nie można kosić trawników Wa-wie?! Dlaczego?" - pytał jeden. "Zakazali, bo za koszenie trzeba płacić" - napisał inny. "To prawda? Ktoś potwierdzi?" - dopytywał autor innego wątku. "Nie tylko w Warszawie, we Wrocławiu także"; "Chyba prawda, bo pod moim blokiem bujna łąka" - odpowiadali internauci.

Nie znaleźliśmy żadnej informacji o wprowadzeniu zakazów koszenia trawników w Warszawie. Istnieniu zakazów zaprzecza stołeczny ratusz.

Zakazy i ograniczenia zużycia wody w 173 gminach. To skutek suszy, nie pomaga też betonoza
Zakazy i ograniczenia zużycia wody w 173 gminach. To skutek suszy, nie pomaga też betonozaFakty TVN

Nie ma zakazu, ale koszenie ograniczono

- Nie ma czegoś takiego jak zakaz koszenia trawników - mówi rzeczniczka stołecznego ratusza Monika Beuth-Leutyk. Wspomina o opracowanych przez Zarząd Zieleni m.st. Warszawy zaleceniach dotyczących koszenia - jego częstotliwości czy wysokości traw w czasie koszenia. Zapewnia, że takie kwestie są konsultowane z przyrodnikami i aktywistami miejskimi.

Miasto od kilku lat ogranicza koszenie terenów zielonych, którymi zarządza. Beuth-Leutyk przekonuje, że ta strategia daje miastu korzyści. - Staramy się prowadzić politykę jak najbardziej przyjazną, by, z jednej strony, nie tworzyły się chaszcze sprawiające wrażenie zaniedbania, a z drugiej strony, by nie przesadzać i nie kosić do gołego - mówi rzeczniczka.

Adam Przegaliński z Zarządu Zieleni m.st. Warszawy (ZZW), pytany przez Konkret24, czy w Warszawie wprowadzono jakiekolwiek zakazy koszenia, odpowiedział: "ZZW nie ma uprawnień i kompetencji, by wprowadzać jakiekolwiek zakazy". W tym roku pierwsze koszenie trawników rozpoczęto 10 maja. - 27 czerwca z powodu upałów koszenie zostało wstrzymane. Prace zostaną wznowione po ochłodzeniu i opadach - wyjaśnia przedstawiciel ZZW.

ZZW opiekuje się zielenią w parkach, zieleńcach czy pasach drogowych. Nie ma wpływu na zarządzanie zielenią na terenach spółdzielni czy wspólnot mieszkaniowych. Przedstawiciel ZZW obszernie opisał nam stopniowo wprowadzane w mieście ograniczenia powierzchni koszenia na rzecz naturalnych łąk miejskich bądź nowych łąk kwietnych.

Na czym polegają ograniczenia

Zmiany w koszeniu miejskich trawników zaczęto wprowadzać już w 2016 roku, wraz z powstaniem warszawskiego zarządu zieleni. Głównym ich powodem są zmiany klimatu. - W pasach drogowych od 2018 roku koszenie zostało ograniczone do trzech razy w sezonie. Dodatkowo, w miarę możliwości i potrzeb, ograniczamy też powierzchnię koszenia trawników przyulicznych z zachowaniem widoczności i zasad bezpieczeństwa - wyjaśnia Adam Przegaliński.

Przedstawiciel ZZW tłumaczy, że rodzaj, zakres i częstotliwość podejmowanych prac zależy również od przyrostu traw, rodzaju trawników i warunków pogodowych. Dodaje, że koszenie zieleni przyulicznej jest konieczne ze względu na bezpieczeństwo uczestników ruchu drogowego.

Najczęściej kosimy trawniki reprezentacyjne – nawet do dziesięciu razy w sezonie. Należą do nich trawniki gazonowe, na przykład wokół rabat kwiatowych oraz trawniki w miejscach, gdzie zlokalizowane są systemy nawadniające. Z kolei łąki kosimy tylko raz w roku, by pozwolić im na naturalną sukcesję. W parkach czy na skwerach mogą być skoszone dwa razy, jeśli pozwalają na to warunki przyrodnicze. Polany w parkach, z których rekreacyjnie korzystają mieszkańcy, są koszone częściej. Adam Przegaliński, Zarząd Zieleni m.st. Warszawy

Niektóre miejsca w parkach i przy ulicach są koszone tylko raz w roku, by zapewnić jak najlepsze warunki żyjącym w mieście zwierzętom. - Dzięki koszeniu trawy lepiej się ukorzeniają, mogą prawidłowo rozwijać się i rosnąć. Zbyt wyrośnięta trawa kładzie się, a dolne części roślin drewnieją - wyjaśnia Przegaliński.

Podobne rozwiązania wprowadzają inne miasta i również wskazują na zmiany klimatu jako główny powód ograniczeń koszenia. Tak jest np. we Wrocławiu. "Wyższa trawa zatrzymuje wodę, obniża lokalnie temperaturę, tłumi hałas i zatrzymuje pyły. Nie zaprzestajemy koszenia, ale zmieniamy jego rytm, częstotliwość" - tłumaczyła Polskiej Agencji Prasowej w kwietniu tego roku Katarzyna Szymczak-Pomianowska, dyrektor Departamentu Zrównoważonego Rozwoju wrocławskiego magistratu.

Alergolog: koszenie traw korzystne dla alergików

Czy ograniczenie koszenia traw może być problemem dla alergików? - Nie otrzymujemy zgłoszeń o wzmożonym rozpoznaniu alergii, których przyczyną są pyłki niekoszonych roślin, rosnących na trawnikach miejskich - odpowiada Adam Przegaliński.

Czy brak zgłoszeń znaczy, że problemu nie ma? Niekoniecznie, o czym przekonuje prof. Bolesław Samoliński, alergolog i specjalista zdrowia publicznego z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Samoliński podkreśla, że jedna czwarta populacji ma nadwrażliwość na pyłki traw. - Jeśli kosimy systematycznie, to nie dopuszczamy roślin do takiego etapu wzrostu, w którym pojawiają się pylniki i rozchodzące się z nich pyłki - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24. Mówi, że warto pilnować, by trawa rosła do pewnej określonej wysokości, aby uprzedzić moment, w którym mogą pojawić się pylniki. Profesor Samoliński tłumaczy, że podnoszenie się pyłków w czasie koszenia nie jest problemem, bo jest chwilowe.

Profesor odrzuca argument o zasadności ograniczenia koszenia, by utrzymać w miastach wilgoć (dłuższa trawa, rzadziej koszona, miałaby zatrzymywać więcej wody). - Miasto jest wyspą ciepła, dlatego że jest w nim dużo betonu i asfaltu. Istotne jest zatem, żeby trawników było więcej. Jeśli tej zieleni jest niewiele, to kwestia tego, czy jest ona niska, czy wysoka, ma niewielkie znaczenie - mówi ekspert.

A czy, jak pisze Tomasz Sommer, "w chwastach coraz lepiej radzą sobie szczury"? - Nie odnotowujemy większej ilości szczurów na terenach przez nas utrzymywanych - odpowiada na nasze pytanie Adam Przegaliński. W planach koszenia miasto uwzględnia konieczność utrzymania higieny. - W miejscach o dużym natężeniu ruchu koszenie jest koniecznym zabiegiem sanitarnym – z wysokiej trawy trudniej usunąć śmieci. Jest ona też utrudnieniem dla właścicieli psów, którzy mają obowiązek sprzątać po swoich pupilach - informuje Przegaliński.

Autor: Krzysztof Jabłonowski / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock/Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W gorącej dyskusji na temat migrantów "przerzucanych" przez niemiecką granicę politycy opozycji stawiają za wzór Danię i Luksemburg. Według nich te dwa kraje mają nie przyjmować żadnych migrantów z Niemiec. Sprawdziliśmy więc, jak to jest. Publikujemy najnowsze niemieckie statystyki.

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Nie tylko do Polski. Do których krajów Niemcy zawracają migrantów. Mamy dane

Źródło:
Konkret24

Iga Świątek pokonała Amandę Anisimovą w finale Wimbledonu, przechodząc do historii tenisa. Jej zwycięstwo skomentował premier Donald Tusk, lecz nie ustrzegł się przy tym wpadki.

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Tusk o Świątek: "jeszcze nikt nigdy" nie wygrał tak finału Wimbledonu. Wygrał

Źródło:
Konkret24

Te historie poruszają. Szczególnie tych rodziców, którzy stracili dzieci, a teraz widzą zdjęcia nastolatków i czytają, że zginęli w wypadkach, lecz ich organy posłużyły do przeszczepów. Autorzy takich wpisów "błagają o udostępnienia" - a my ostrzegamy: to fake newsy.

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

"Odszedł z tego świata". Fałszywe zdjęcia i prawdziwe żerowanie na uczuciach

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS postanowił zaalarmować o wzroście bezrobocia wśród młodych ludzi w Polsce. Choć posłużył się wiarygodnymi danymi, to przedstawił je w taki sposób, że czytelnik może wyciągać błędne wnioski. Wyjaśniamy.

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Poseł PiS zrobił wykres wzrostu bezrobocia. Co policzył, a czego nie?

Źródło:
Konkret24

Opozycja krytykuje rząd za wprowadzenie zakazu lotów dronami nad zachodnią granicą. Według niej ten zakaz ułatwi "przerzucanie" migrantów z Niemiec. A ponadto politycy opozycji twierdzą, że nie ma podstawy prawnej tej decyzji. Wyjaśniamy.

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Zakaz dronów na zachodniej granicy. Jest, czy go nie ma

Źródło:
Konkret24

Posłowie Konfederacji grzmią, że prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski postanowił przeznaczyć 700 tysięcy złotych na postawienie na Placu Zbawiciela tęczy. Instalacja ma być symbolem społeczności LGBTQ+. Politycy - a za nimi internauci - zarzucają prezydentowi Warszawy marnowanie pieniędzy. Tylko że on nie ma z tym nic wspólnego.

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

"Tęcza Trzaskowskiego za 700 tysięcy"? Kto zadecydował

Źródło:
Konkret24

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24