Komunia do ust podczas epidemii bezpieczniejsza niż komunia na rękę? Naukowych dowodów nie ma

Co jest bezpieczniejsze: komunia do ust czy na rękę?tvn24

Przyjmowanie komunii świętej do ust i klęcząc jest bezpieczniejsze niż przyjmowanie komunii na rękę na stojąco - twierdzi 65 polskich lekarzy, którzy podpisali w tej sprawie list otwarty. Opinii nie podparli przekonującymi argumentami. Bo prawda jest taka, że nie ma badań weryfikujących ten problem. Są tylko teoretyczne poglądy naukowców.

Podpisany przez 65 lekarzy "List otwarty polskich lekarzy katolickich w sprawie zagrożeń związanych z przyjmowaniem Komunii Świętej na rękę" opublikowano 17 października w "Naszym Dzienniku". "Zaniepokojeni jesteśmy faktem, że w ostatnich miesiącach ze strony wielu kapłanów płynie zachęta (a w niektórych parafiach wręcz nakaz!) do przyjmowania Komunii Świętej na rękę jako formy bardziej higienicznej i rzekomo chroniącej wiernych przed zakażeniem SARS-CoV-2" – napisali autorzy listu.

Kościół to nie tylko duchowni; tworzą go wszyscy wierzący
Kościół to nie tylko duchowni; tworzą go wszyscy wierzącytvn24

"Wyciągnięta ręka do Komunii Świętej to potencjalne źródło zakażenia"

Lekarze przestrzegli przed potencjalnie chorobotwórczymi drobnoustrojami, które mogą się znajdować na dłoniach. Wymienili: Staphylococcus aureus (czyli gronkowiec złocisty), bakterie z grupy Salmonella, pałeczki Escherichia coli, pałeczki z rodzaju Campylobacter, jaja różnych pasożytów, cysty pierwotniaków, grzyby, wirusy - w tym wirus wzw typu A, rotawirusy, wirusy grypy i wiele odmian koronawirusów. "Wyciągnięta ręka do Komunii Świętej to potencjalne źródło zakażenia" - piszą autorzy listu.

Dodatkowo zalecają przyjmowanie komunii w postaci klęczącej. Przekonują, że pozostawanie w pozycji stojącej jest bardziej ryzykowne, ponieważ usta i nos kapłana oraz wiernego są w bliskiej odległości.

"Podsumowując, należy stwierdzić, że z punktu widzenia medycznego udzielanie Komunii Świętej bezpośrednio do ust i w postawie klęczącej jest formą zdecydowanie bezpieczniejszą i właściwszą niż przyjmowanie Komunii Świętej do ręki i na stojąco" – można przeczytać w liście.

Autorami inicjatywy są patomorfolodzy związani z Uniwersytetem Medycznym w Białymstoku – dr hab. Marek Baltaziak, prof. dr hab. Maria Sobaniec-Łotowska oraz prof. dr hab. Stanisław Sulkowski. Wszyscy sygnatariusze listu są lekarzami. Wśród nich 17 osób ma stopień naukowy co najmniej doktora habilitowanego.

Opinia niewystarczająco podparta argumentami

W liście podano de facto dwa argumenty przeciwko przyjmowaniu komunii świętej na rękę: możliwość transmisji wielu chorób poprzez zarazki na dłoniach wiernych i możliwość transmisji wirusa między kapłanem a wiernymi przyjmującymi komunię na stojąco. Autorzy listu są za udzielaniem komunii do ust, ale nie podparli tego zalecenia żadną argumentacją - poza tym, że bezpieczniej jest przyjmować komunię, klęcząc. Ich argumentacja może prowadzić do przekonania, że zarazki na dłoniach powodują, że nawet w czasach bez epidemii przebywanie w kościele jest niebezpieczne.

Zalecenie przyjmowania komunii do ust i klęcząc to opinia niewystarczająco podparta argumentami. Nie ma potwierdzenia w badaniach naukowych. Do zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 może bowiem dojść zarówno podczas przyjmowania komunii na rękę, jak i do ust; zarówno gdy wierny stoi, jak i wtedy, gdy klęczy.

Konkret24 udało się skontaktować z niektórymi autorami listu. Nie chcieli się jednak wypowiedzieć do tekstu ani wyjaśnić okoliczności powstania inicjatywy.

Nie ma badań dotyczących komunii świętej i COVID-19

W październiku tego roku w magazynie "Public Health" opublikowano artykuł "COVID-19 i komunia święta" autorstwa czwórki lekarzy z Wielkiej Brytanii i Grecji. Analizują dostępną literaturę naukową na ten temat. Teksty pochodzące z najpopularniejszych i uznawanych przez uczonych baz naukowych dotyczą jednak najczęściej możliwości zakażenia poprzez kielich liturgiczny - która to forma w Kościele rzymskokatolickim de facto nie istnieje. W Polsce praktykuje się najczęściej udzielanie komunii świętej pod postacią chleba.

Jeden z autorów artykułu dr Nikolaos Spantideas potwierdził w e-mailu do Konkret24, że do 26 października nie udało mu się odnaleźć żadnych nowych badań ani nawet komentarzy dotyczących komunii świętej i COVID-19.

Poparcie dla "etycznych" szczepionek, apel o religię i etykę w szkołach. Zebranie Konferencji Episkopatu Polski
Poparcie dla "etycznych" szczepionek, apel o religię i etykę w szkołach. Zebranie Konferencji Episkopatu Polskitvn24

Opinia zawarta w liście 65 polskich lekarzy pozostaje jedną z wielu, które krążą w mediach. W czerwcu apel zawierający podobne wnioski wystosowało 21 austriackich lekarzy. We wrześniu pojawił się list 27 niemieckich medyków. Były to odpowiedzi na decyzje lokalnych episkopatów zalecających udzielanie wiernym wyłącznie komunii świętej do ręki. Autorzy pisali o braku uzasadnienia naukowego dla takiej decyzji oraz że doświadczenia historyczne nie dowodzą, iż udzielanie komunii świętej do ust może wywołać masowe wybuchy infekcji.

W maju w Stanach Zjednoczonych komentowana była wypowiedź Anthony'ego Fauciego, dyrektora Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych oraz doradcy amerykańskich prezydentów. Zapytany przez dziennikarza magazynu "America", czy udzielanie komunii świętej w czasie pandemii jest bezpieczne, Fauci zaprzeczył. Odniósł się zarówno do rozdawania komunii świętej w kielichu, jak i pod postacią chleba. "Ile razy ksiądz myje ręce i przystępuje do komunii, wkłada ją do czyjejś ręki, wkłada do ust. To jest ten rodzaj bliskiej interakcji, która nie jest pożądana, kiedy jesteśmy w środku śmiercionośnej epidemii" - powiedział.

Amerykańska Catholic News Agency (Katolicka Agencja Informacyjna) skonfrontowała słowa Fauciego z opinią mikrobiologa i katolickiego diakona Roberta Lanciottiego. Jego zdaniem przy dezynfekcji rąk przez kapłana i udzieleniu komunii świętej bez dotknięcia drugiej osoby ryzyko zarażenia "praktycznie nie istnieje". Lanciotti odsyła do opublikowanego w kwietniu stanowiska Instytutu Tomistycznego w Waszyngtonie. Jego autorzy zalecają rozdawanie komunii świętej tylko pod postacią chleba i dopuszczają zarówno formę do ust, jak i do dłoni. Podczas komunijnej procesji wierni powinni zachować dystans około dwóch metrów. Jeśli podczas rozdawania komunii kapłan dotknie ręki lub ust uczestnika liturgii, powinien każdorazowo zdezynfekować ręce.

Catholic News Agency przypomina o opublikowanym w maju stanowisku katolickich lekarzy: "Mapa drogowa do ponownego bezpiecznego otwarcia naszych kościołów katolickich" - zalecają udzielanie komunii świętej na rękę jako bezpieczniejszej w czasie epidemii niż komunia do ust.

Wyłącznie poglądy badaczy

Autorzy wspomnianego artykułu w "Public Health" cytują cztery badania eksperymentalne, które wykazały obecność mikroorganizmów w winie lub na brzegu kielicha. Osoby, które przeprowadziły eksperyment, doszły na tej podstawie do wspólnego wniosku, że istnieje możliwość rozprzestrzeniania się infekcji poprzez uczestnictwo w rytuale religijnym. Autorzy tekstu w "Public Health" zauważają jednak, że stwierdzenia te opierają się na teoretycznych poglądach każdego badacza. Nie przeprowadzono żadnego badania, które weryfikowałoby przyjętą hipotezę.

Brytyjsko-grecki zespół naukowców zwrócił uwagę, że podczas udzielania komunii świętej obrzeża kielicha stają się zanieczyszczone śliną uczestników, a organizmy obecne w ślinie jednej osoby mogą być przenoszone na kolejnych uczestników. "Niestety, nie zbadano roli ładunku bakteryjnego lub wirusowego w ślinie osoby komunikującej się, który mógłby być uznany za dawkę infekcyjną. Parametr ten jest bardzo ważny, zwłaszcza w przypadku wirusów oddechowych, takich jak przeziębienie, grypa i SARS-CoV-2" – piszą naukowcy w "Public Health". Podkreślają, że możliwość wywołania infekcji przez kontakt z wirusem zależy od indywidualnej odporności każdego człowieka.

Specjalne zasady dla osób z obniżoną odpornością

Autorzy tekstu w "Public Health" odwołują się do opublikowanych w 1997 wyników badania prospektywnego (takiego, które pozwala na zaplanowanie przebiegu badania) - dowiodło ono, że nie ma znaczącej różnicy stanu zdrowia między osobami, które przyjmowały komunię świętą codziennie, a tymi, które w ogóle nie uczestniczyły w nabożeństwach chrześcijańskich. Po publikacji tych ustaleń, w 1998 roku amerykańskie rządowe Centra Kontroli i Prewencji Chorób (Centers for Disease Control and Prevention, CDC) przekazały, że nigdy nie doszło do wybuchu ogniska epidemii po wykorzystaniu kielicha. Jak relacjonują uczeni, istnieje teoretyczne ryzyko przeniesienia chorób zakaźnych poprzez jego użycie, ale jest tak małe, że jest niewykrywalne.

Obecnie dostępne dane nie potwierdzają sugestii, że praktyka współdzielenia kielicha do komunii świętej może się przyczynić do rozprzestrzenienia COVID-19, ponieważ nie odnotowano transmisji SARS-CoV-2 od pacjenta z COVID-19 lub bezobjawowego nosiciela na inne osoby. "Public Health"

Brytyjsko-grecki zespół naukowców stwierdza, że w przypadku pacjentów z obniżoną odpornością ryzyko związane z COVID-19 wydaje się być wyższe. W przypadku takich osób sugerują zorganizowanie przyjmowania komunii świętej na specjalnych zasadach. Przypominają stosowaną w niektórych Kościołach prawosławnych praktykę oddzielnego udzielania sakramentu takim osobom. Przypominają też, że osoby z infekcjami dróg oddechowych (przeziębienie, grypa, COVID-19), z wyraźnymi zmianami na wargach lub ustach (np. opryszczka wargowa) powinny unikać przyjmowania komunii, by minimalizować ryzyko zakażenia obręczy kielicha.

Episkopat: komunii świętej można udzielać zarówno do ust, jak i na rękę

List 65 lekarzy jest kolejną inicjatywą nawołującą do odejścia od praktyki udzielania komunii na rękę. 1 października Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Piotra Skargi rozpoczęło akcję "Stop komunii świętej na rękę". Na swojej stronie internetowej stowarzyszenie informuje, że akcja jest "wyrazem troski świeckich środowisk katolickich o oddawanie należnej czci Najświętszemu Sakramentowi Ciała i Krwi Pańskiej".

3 października Komisja Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów Komisji Episkopatu Polski wydała komunikat o tym, chociaż główną formą przyjmowania komunii w Polsce jest komunia do ust, "nie oznacza to, że inne zatwierdzone przez Kościół formy miałyby być same z siebie niegodne, niewłaściwe, złe lub grzeszne". Przypomniano, że praktykę udzielania wiernym komunii na rękę uznaje Stolica Apostolska. Zwrócono uwagę, że "w okresach nadzwyczajnych, jak np. trwająca epidemia, biskupi na swoim terenie tymczasowo zawężą obowiązujące prawo, czemu należy być zawsze posłusznym, aby zachować w Kościele pokój, o który modlimy się we Mszy przed samą Komunią".

"Kościół katolicki w Polsce stara się dołożyć wszelkich starań, by zapewnić wszystkie możliwe środki bezpieczeństwa sanitarnego wiernym chcącym przyjąć Komunię Świętą czy na rękę, czy bezpośrednio do ust" – zapewnił w odpowiedzi przesłanej Konkret24 ks. Leszek Gęsiak, rzecznik Konferencji Episkopatu Polski. Jak zaznaczył, w Kościele zwraca się uwagę na to, by wierni oraz rozdający komunię świętą szafarze dezynfekowali dłonie i mieli założone maseczki.

Autor: Krzysztof Jabłonowski, Klara Mirecka / Źródło: Konkret24; zdjęcie: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Poseł Konfederacji Roman Fritz przyrównał sytuację odstąpienia od terapii daremnej wobec pacjenta do jego eutanazji. W Sejmie oskarżono lekarzy o promowanie "cywilizacji śmierci". Lekarze zareagowali pismem do marszałka - a my wyjaśniamy, jak zmanipulowano opinię publiczną co do terapii daremnej. Bo akurat w tej sprawie jednym głosem mówią zarówno Naczelna Rada Lekarska, jak i episkopat.

Mocne słowa w Sejmie: "śmierć zaczęła nosić biały kitel". Manipulacje o terapii daremnej

Mocne słowa w Sejmie: "śmierć zaczęła nosić biały kitel". Manipulacje o terapii daremnej

Źródło:
Konkret24

Po ostatnich publicznych wystąpieniach prezydenta USA w sieci krąży rzekomy cytat, w którym Donald Trump miał kiedyś obrazić republikańskich wyborców. Jednak takie słowa nie padły, takiego wywiadu nie było, a ów fake news wraca niczym bumerang, gdy tylko Trump powie coś kontrowersyjnego.

"Mógłbym kłamać, a oni by to przełknęli". Tego nie powiedział Trump

"Mógłbym kłamać, a oni by to przełknęli". Tego nie powiedział Trump

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen podczas spotkań z wyborcami w ramach kampanii prezydenckiej twierdzi, że działania klimatyczne Unii Europejskiej dążą do spadku temperatury o jeden stopień Celsjusza. Poseł wprowadza w błąd - myli spadek temperatury z ograniczeniem wzrostu średniej temperatury na świecie. Wyjaśniamy.

Zielony Ład tylko po to, aby było "jeden stopień chłodniej". Mentzen manipuluje

Zielony Ład tylko po to, aby było "jeden stopień chłodniej". Mentzen manipuluje

Źródło:
Konkret24

Decyzje amerykańskiej administracji odbijają się szerokim echem wśród internautów, także polskich. Na ich podstawach często powstają fałszywe przekazy. Tym razem ich ofiarą padła zwolniona urzędniczka amerykańskiego resortu rolnictwa. W tle są zarzuty wobec poprzedniej władzy, ceny jajek, inflacja i ptasia grypa.

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Aresztowana "agentka deep state" winna wysokim cenom jaj? Nowy przykład amerykańskiej dezinformacji

Źródło:
Konkret24

"Przerzut nielegalnych imigrantów" z Niemiec do Polski, "Niemcy imigrantów odwożą do Polski" - takie informacje krążą w polskim internecie, a politycy opozycji je powielają. Chodzi o pewne zdarzenie na polsko-niemieckim przejściu granicznym, które posłużyło do zbudowania tej fałszywej narracji.

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

"Niemieckie służby przekazują migranta do Polski". Wyjaśnienie zaskakuje

Źródło:
Konkret24

Popularny w sieci ratownik medyczny Damian Garlicki został społecznym asystentem posła Konfederacji Grzegorza Płaczka. Treści, które ów asystent publikuje na swoich profilach społecznościowych, propagują rosyjskie tezy o wojnie w Ukrainie i antyukraińską narrację. A ponadto spiskowe teorie antyszczepionkowe niezgodne z faktami i nauką.

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Nie tylko Bucza. Jak asystent polskiego posła sieje rosyjską dezinformację

Źródło:
Konkret24

Europoseł PiS Maciej Wąsik "ujawnił" unijne rozporządzenie, które tajne nie jest, i na jego podstawie stworzył tezy, które nie są prawdą. Sprawa dotyczy paktu migracyjnego, który wzbudza ogromne emocje wśród Polaków. Pokazane w unijnym dokumencie liczby znaczą co innego, niż podał europoseł. Wyjaśniamy.

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Wąsik "ujawnia straszne skutki" paktu migracyjnego. I trzy razy mija się z prawdą

Źródło:
Konkret24

Polityczna akcja prezesa Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem rządzących o rzekomy "zamach stanu" w Polsce okazała się "politycznym złotem" dla rosyjskiej dezinformacji. Według kremlowskich mediów premier Donald Tusk został postawiony w stan oskarżenia, poparł to prezydent Andrzej Duda, lecz rząd wyprowadzi niedługo wojsko na ulice.

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Jak Kreml wykorzystał akcję Święczkowskiego z "zamachem stanu"

Źródło:
Konkret24

Scarlett Johansson, Steven Spielberg, Woody Allen, Lenny Kravitz czy Adam Sander - to niektóre z gwiazd, które miały wziąć udział w rzekomej akcji amerykańskich celebrytów wymierzonej w Kanyego Westa. Problem w tym, że nigdy nie wystąpili w filmie, który w sieci generuje setki tysięcy odsłon.

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Zuckerberg, Spielberg, Kravitz "odpowiadają antysemicie" Westowi? Nie wierzcie

Źródło:
Konkret24

W internecie krąży coraz więcej dezinformujących treści na temat polskich rezerw złota. Jedni piszą, że wcale nie należą one do Polski. Inni - że nie wiadomo, gdzie są przechowywane. Jeszcze inni - że polskie złoto należy do całej Unii Europejskiej. Sprawdziliśmy.

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Polskie rezerwy złota. "Nie należą tylko do Polski"? Gdzie są przechowywane?

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy resort zdrowia zaleca szczepienia na HPV, przeciwnicy szczepionek twierdzą, że nie ma on dokumentacji potwierdzającej skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. Dowodem ma być fragment pisma rozpowszechnianego między innymi przez posła Konfederacji Konrada Berkowicza. Polityk sieje fałszywy przekaz. Eksperci przestrzegają i wyjaśniają.

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Berkowicz zniechęca do szczepień na HPV. "Pan poseł nie ma wiedzy"

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego przekazu kanclerz Niemiec Olaf Scholz rzekomo "kazał Tuskowi przyjmować niechcianych migrantów w Polsce", a polski premier się na to rzekomo zgodził. Ma chodzić nawet o 200 tysięcy cudzoziemców przesłanych z Niemiec do Polski. To fałszywa, zmanipulowana interpretacja fragmentu debaty przedwyborczej w Niemczech, którą w Polsce nagłaśniają politycy opozycji.

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

"Scholz wsypał Tuska". Podwójna manipulacja w polskiej narracji o debacie w Niemczech

Źródło:
Konkret24

"To szaleństwo. Proces za polubienie wpisu!" - tak Elon Musk skomentował fragment wywiadu z Patrykiem Jakim. Polski europoseł opowiadał, za co grożą mu trzy lata więzienia. Przedstawił jednak swoją wersję, a my przypominamy, o co naprawdę chodzi w tym procesie.

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Musk komentuje wywiad Jakiego: "to szaleństwo". Na co skarżył się europoseł

Źródło:
Konkret24

Według posła Michała Moskala i innych polityków PiS "pakt migracyjny wchodzi w fazę realizacji", a "państwowe instytucje mają być przygotowane na przyjęcie rzesz nielegalnych imigrantów". Dowodzić tego ma pismo, którego kopię Moskal opublikował w mediach społecznościowych. A to aktualizacja dokumentu, którego przyjęcie wymusza ustawa przyjęta... za pierwszych rządów PiS.

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

"Sekretny" plan Tuska. Poseł Moskal manipuluje opinią publiczną

Źródło:
Konkret24

Rachunki za energię niższe o jedną trzecią - taką obietnicę złożył wyborcom Karol Nawrocki, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta. Wyjaśniamy, dlaczego prezydent RP ma "marginalny wpływ" na ceny energii - zarówno na świecie, jak i w Polsce.

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Nawrocki: prąd będzie tańszy o 33 procent. Ale nie prezydent o tym decyduje

Źródło:
Konkret24

Zapowiedzi rządu o "reakcji na przestępczość zorganizowaną cudzoziemców" wykorzystuje kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski, przywołując w swoich wystąpieniach liczbę "deportowanych" z Polski w 2024 roku. Jeszcze inną liczbę - jako "wydalonych Gruzinów" - podaje minister Katarzyna Lubnauer. Co to za statystyki?

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

1082 czy 2589 cudzoziemców "wydalonych z Polski"? Dużo więcej

Źródło:
Konkret24

Profesor Andrzej Zybertowicz stwierdził, że Komisja Europejska - decydując o ewentualnym zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów - będzie uwzględniała obecną liczbę ukraińskich uchodźców w naszym kraju. Sprawdziliśmy, co stanowią unijne dokumenty w tej sprawie.

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Pakt migracyjny a Polska. Kiedy Komisja Europejska zdecyduje

Źródło:
Konkret24

Angelina Jolie miała dostać 20 milionów dolarów, Sean Penn – 5 milionów, a Orlando Bloom – 8 milionów za to, że pojechali na Ukrainę robić promocję Zełenskiemu - taka narracja rozpowszechniana jest w internecie. Wyjazdy miały być finansowane przez amerykańską agencję pomocową USAID. Pojawienie się tej historii nieprzypadkowo zbiega się w czasie z ostatnimi decyzjami Donalda Trumpa. Zmyślony przekaz jest tworem rosyjskiej dezinformacji i ma konkretny cel.

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Gwiazdy Hollywood i miliony dolarów "za fotkę z Zełenskim". Jak Kreml sieje zwątpienie

Źródło:
Konkret24

Jak to jest z dostępem członków sejmowej komisji ds. Pegasusa do najtajniejszych informacji? Wobec dyskusji na ten temat pomiędzy politykami - sprawdziliśmy. Okazuje się, że rzeczywiście nie wszyscy mogą czytać akta z klauzulą "ściśle tajne".

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

"Dostępu nie mają"? Członkowie komisji do spraw Pegasusa a tajne materiały

Źródło:
Konkret24

Brak przesłanek prawnych do twierdzenia, że w Polsce doszło do zamachu stanu - oceniają eksperci, komentując zawiadomienie do prokuratury złożone przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego Bogdana Święczkowskiego. A raczej: do konkretnego prokuratora. Bo kto, przez kogo i w jakiej sprawie uruchomił tę akcję, dużo mówi o jej drugim, politycznym dnie.

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

"Zamach stanu" według Święczkowskiego. Eksperci: polityczny performance

Źródło:
Konkret24

Coraz częściej politycy opozycji, ale też prawicowe media i internauci alarmują, że po wyborach prezydenckich w Polsce możliwy jest "wariant rumuński" - jeśli zwycięzca "nie spodoba się Brukseli". Na temat wydarzeń w Rumunii krąży wiele manipulacji, wszystkiego nie ujawniono, dlatego łatwo ten casus wykorzystywać w fałszywych przekazach. Wyjaśniamy, co na razie ustalono w sprawie wpływu na wybory w Rumunii.

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

"Scenariusz rumuński". O co chodzi i czego nie wiemy

Źródło:
Konkret24

- Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory poprzez Twittera czy Facebooka - stwierdził w radiowym wywiadzie kandydujący na prezydenta poseł Marek Jakubiak. To częsta postawa tych, którzy lekceważą skuteczność odziaływania kanałów Putina. Przedstawiamy pięć głównych stosowanych w rosyjskiej dezinformacji metod wpływania na poglądy wyborców.

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

"Nie wiem, jak Rosjanie mogą wpływać na wybory". To możesz być łatwym celem

Źródło:
Konkret24

"Niech sprawdzi konta swoich kolegów, część na pewno tam znajdzie" - reagują internauci na rozpowszechniany w mediach społecznościowych przekaz, jakoby prezydent Wołodymyr Zełenski sprzeniewierzył pieniądze przekazane przez USA na pomoc walczącej Ukrainie. Ta narracja powstała w wyniku zmanipulowania wypowiedzi Zełenskiego i jest podbijana w sieci przez prokremlowskie kanały.

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

"Gdzie się podziało 200 miliardów na armię". Zmanipulowane słowa Zełenskiego

Źródło:
Konkret24

Jak w końcu będzie z kominkami opalanymi drewnem? W mediach społecznościowych internauci nie zostawiają suchej nitki na propozycjach rzekomych nowych przepisów, alarmując, że w całym kraju zacznie obowiązywać zakaz używania kominków na drewno. Jednak są już kolejne propozycje zmian w programie "Czyste powietrze", a Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej uspokaja.

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

"Koniec domowych kominków"? Co się zmieniło

Źródło:
Konkret24

Akcje, petycje, plakaty, fałszywe informacje - politycy Konfederacji, ale też Karol Nawrocki oraz rzesza internautów dezinformują na temat Centrów Integracji Cudzoziemców. Alarmują, że to "ośrodki dla nielegalnych imigrantów", że powstają "z pieniędzy podatników", że to realizacja paktu migracyjnego. To wszystko nieprawda.

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Centra Integracji Cudzoziemców dla "nielegalnych imigrantów"? Wielostopniowa manipulacja

Źródło:
Konkret24