Więcej ciężkich przypadków COVID-19 wśród dzieci. "Każda śmierć dziecka jest tragedią"

Dzieci chorują na COVID-19Shutterstock

Lekarze oddziałów pediatrycznych i zakaźnych informują, że od początku czwartej fali pandemii hospitalizowanych jest więcej dzieci niż w poprzednich falach. Dużo więcej jest też ciężkich przypadków zachorowań. Zdaniem lekarzy na COVID-19 zmarło już w Polsce kilkudziesięcioro dzieci. Sprawdziliśmy dane.

O śmierci 15-latka zakażonego koronawirusem poinformował 8 grudnia Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy w Olsztynie. Chłopiec był pacjentem "z wieloma bardzo ciężkimi schorzeniami występującymi od urodzenia", nie był zaszczepiony przeciwko COVID-19. "Pomimo intensywnego leczenia, nie udało się nam dziecka uratować" - przekazała wicedyrektor szpitala do spraw lecznictwa Barbara Chwała. Mówiła też o rosnącej liczbie najmłodszych pacjentów z COVID-19: "Hospitalizujemy dzieci w każdym wieku; od takich w wieku noworodkowym do pełnoletności. Jest ich zdecydowanie więcej niż w poprzednich falach pandemii".

Nie była to pierwsza informacja w ostatnich dniach o tym, że w czwartej fali pandemii szczególnie dużo zakażeń stwierdza się u dzieci. Z wielu miejsc docierają sygnały o zapełnionych oddziałach dziecięcych. "Od początku czwartej fali mamy dzieci w bardzo ciężkim stanie, które wymagały intensywnej terapii" - mówił 7 grudnia w TVN24 prof. Leszek Szenborn, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Dzień wcześniej Aneta Górska-Kot, ordynatorka oddziału pediatrycznego w warszawskim Szpitalu Dziecięcym im. prof. dr med. Jana Bogdanowicza, mówiła w TVN24, że w ciągu całej pandemii to w czwartej fali jest najwięcej zachorowań wśród dzieci. Lekarze nazywają to efektem masy.

Coraz więcej dzieci z covidem i PIMS trafia do szpitali
Coraz więcej dzieci z covidem i PIMS trafia do szpitalitvn24

"Kilkadziesiąt zgonów", "na pewno ponad 30 nieletnich osób zmarło", "gdyby nie COVID-19, to by przeżyły"

Wypowiadający się do mediów lekarze podkreślają, że przebieg choroby u większości dzieci jest łagodny, choć - jak twierdzi m.in. doktor Górska-Kot - "teraz mamy do czynienia z dużą większą liczbą przypadków i zdarzają się ciężkie przebiegi".

A także zgony wśród dzieci zakażonych COVID-19. "W Polsce mamy kilkadziesiąt zgonów do 18. roku życia" - poinformowała 6 grudnia w TVN24 doktor Lidia Stopyra, ordynatorka oddziału chorób zakaźnych Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. "Są dzieci, które mają inne choroby, ale gdyby nie COVID-19, to by przeżyły. Dołożenie COVID-19 powoduje, że taka choroba może się skończyć tragicznie" - ostrzegała.

Profesor Leszek Szenborn, kierownik katedry i kliniki pediatrii i chorób infekcyjnych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, już na początku listopada w rozmowie z Polską Agencją Prasową stwierdził, że co do zgonów dzieci z COVID-19 "u nas dane nie są pełne, ale na pewno ponad 30 nieletnich osób zmarło z powodu tej choroby". Z kolei ordynator dziecięcego oddziału zakaźnego Szpitala Wojewódzkiego w Lublinie Barbara Hasiec powiedziała 4 grudnia w Polsat News: "Również w Lublinie kilkoro dzieci zmarło w oddziale intensywnej terapii".

Próbowaliśmy sprawdzić, czy te szacunki lekarzy mają odbicie w danych o zgonach z COVID-19 i czy czwarta fala przyniosła więcej zgonów wśród dzieci.

Rządowa baza: zmarło ponad 30 chorych w wieku do 18 lat

O liczbę dzieci zmarłych na COVID-19 lub COVID-19 w połączeniu z chorobami współistniejącymi zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia i 16 wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych. Resort poinformował, że statystyki zgonów z COVID-19 z podziałem na miejsce, płeć i wiek udostępnia w Bazie Analiz Systemowych i Wdrożeniowych stworzonej w ramach projektu "Mapy potrzeb zdrowotnych".

W dniu publikacji tego tekstu dane obejmowały okres od 9 marca 2020 do 5 grudnia 2021 roku - są aktualizowane raz w tygodniu. Wykazują ponad 85,2 tys. zgonów. Po wyselekcjonowaniu zmarłych w wieku do 18. roku życia otrzymaliśmy następujące informacje:

na COVID-19 lub jego połączenie z chorobami współistniejącymi zmarło 31 dzieci poniżej 18. roku życia

w samym 2020 roku było to 9 dzieci

w 2021 roku do 5 grudnia - 22 dzieci

w samej czwartej fali, czyli od 1 września - 7 dzieci.

Większość zmarłych dzieci (23) była obciążona chorobami współistniejącymi. Tylko u ośmiorga dzieci powodem zgonu był sam COVID-19.

Dwoje najmłodszych dzieci miało po kilka miesięcy (w bazie ich wiek oznaczono jako "0") - jedno zmarło w styczniu w województwie pomorskim, drugie w marcu w województwie lubelskim. Były obciążone chorobami współistniejącymi. 17 zmarłych dzieci miało powyżej 13 lat, wśród nich było siedmioro 18-latków.

Zgony dzieci związane z COVID-19TVN24 na podstawie danych Ministerstwa Zdrowia

Siedem zgonów dzieci do 18. roku życia w samej czwartej fali to niemal jedna czwarta wszystkich od początku pandemii. Jedno z dzieci zmarło w październiku, a sześcioro w listopadzie. Listopad był drugim miesiącem od początku epidemii, w którym zmarło sześcioro dzieci - wcześniej było tak w marcu tego roku, czyli w szczycie trzeciej fali.

Jest pewna różnica między zgonami dzieci w obu tych falach. O ile w marcu na sześć przypadków pięcioro dzieci było obciążonych chorobami współistniejącymi, to w listopadzie na sześć zmarłych dzieci tylko dwoje miało choroby współistniejące.

Baza resortu a dane wojewódzkich sanepidów

Czy jednak baza Ministerstwa Zdrowia jest kompletna? To jedyne takie źródło informacji. O tym, że zgonów dzieci z COVID-19 może być więcej niż w rządowej bazie, pisał w listopadzie "Dziennik Gazeta Prawna": w artykule cytowano anonimowego lekarza z jednego ze szpitali, który mówił o dwóch przypadkach śmierci niewidocznych w statystykach ministerstwa. "Być może to kwestia opóźnienia w raportowaniu" - pisały autorki tekstu. Rzeczywiście, kilkudniowe opóźnienia mogą wystąpić, bo dane w bazie aktualizowane są raz w tygodniu, a ponadto każda informacja o zgonie musi przejść przez wojewódzki sanepid, który wprowadza ją do systemu.

Spośród 16 wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych (WSSE) odpowiedziało nam 11. WSSE z województw: dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego, lubelskiego, lubuskiego, łódzkiego, małopolskiego, opolskiego, pomorskiego, śląskiego, warmińsko-mazurskiego i zachodniopomorskiego poinformowały nas łącznie o 22 zgonach dzieci od początku pandemii: pięciu w 2020 roku i 17 w tym roku. W bazie rządowej znaleźliśmy 19 z tych 22 nam podanych.

Profesor Leszek Szenborn o dzieciach zagrożonych COVID-19
Profesor Leszek Szenborn o dzieciach zagrożonych COVID-19tvn24

Rozbieżność dotyczy Śląska i Małopolski: śląska WSSE przekazała nam, że w 2020 roku odnotowała trzy zgony w listopadzie: dwojga dzieci poniżej 1. roku życia i 18-latka. W rządowej bazie jest tylko informacja o śmierci 18-latka - śmierci dzieci poniżej 1. roku życia w tym województwie nie odnotowano. Małopolska WSSE poinformowała nas o dwóch zgonach dzieci: niemowlęcia w październiku 2020 roku i trzylatka w październiku tego roku. W bazie rządowej jest jednak tylko zgon z tego roku. Według tej bazy w 2020 roku w województwie małopolskim na COVID-19 nie zmarł nikt poniżej 18. roku życia.

Ponieważ doktor Barbara Hasiec ze Szpitala Wojewódzkiego w Lublinie mówiła, że "również w Lublinie kilkoro dzieci zmarło w oddziale intensywnej terapii" - sprawdziliśmy w rządowej bazie: zanotowano tam sześć zgonów z województwa lubelskiego (jeden w 2020 roku i pięć w 2021 roku). Takie same dane otrzymaliśmy również od lubelskiej WSSE i Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie, w którym działa oddział intensywnej terapii.

"Mam informacje o zgonach, których nie ma w bazie"

Niektórzy lekarze uważają, że zgonów dzieci chorych na COVID-19 jest więcej, niż wynikałoby to z rządowej Bazy Analiz Systemowych i Wdrożeniowych. - Mam informacje o zgonach w ostrej fazie choroby, których nie ma w ogólnej bazie. Zawiera ona daty, a wiem na przykład o zgonie dziecka poniżej 18. roku życia w Małopolsce w listopadzie, którego w bazie nie odnotowano - mówi w rozmowie z Konkret24 doktor Lidia Stopyra, ordynatorka Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. - Na pewno łącznie jest około 40 zgonów, o których mi wiadomo, na przykład z informacji przekazywanych mi przez kolegów z innych oddziałów dziecięcych. Oczywiście mogą być też zgony, o których nie wiem - dodaje.

Pytana o powody rozbieżności między danymi resortu a rzeczywistością, wymienia m.in. sposób wypełniania karty zgonu. - Podam przykład: jest dziecko obciążone pewnymi chorobami, ale rokowania są dobre, bo zostało zoperowane i może żyć normalnie. Ale niestety w tym okresie dołączył mu się covid i spowodował śmierć. W takiej sytuacji covid powinien być pierwszą przyczyną zgonu, bo ono bez covidu by nie umarło. Ale karty różnie są wypełniane - mówi doktor Stopyra. Uważa też, że najprawdopodobniej w bazie ministerstwa rejestrowane są tylko dzieci, które zmarły w ostrej fazie COVID-19, a w przypadku dzieci zagrożeniem życia może być też tzw. zespół pocovidowy, czyli PIMS (pediatric inflammatory multisystem syndrome). - A zgony z powodu PIMS są następstwem zakażenia SARS-CoV-2, bo nie ma PIMS bez wcześniejszego covidu - zaznacza lekarka.

Profesor Zeman: COVID-19 niebezpieczny również dla dzieci
Profesor Zeman: COVID-19 niebezpieczny również dla dziecitvn24

Gdy pytamy prof. Leszka Szenborna z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, skąd wziął liczbę 30-40 zgonów dzieci związanych z COVID-19, którą podał w rozmowie z PAP, odpowiada, że swoje rachunki opierał na "doniesieniach z innych krajów, liczebności polskiej młodocianej populacji oraz kontaktach z innymi polskimi ośrodkami sprawującymi opiekę nad dziećmi zakażonymi koronawirusem". Co ciekawe prof. Szenborn dopiero od nas dowiedział się o istnieniu rządowej bazy zgonów. Pytany o komentarz do podanej tam liczby 31 zgonów dzieci, stwierdza: - Zdecydowana większość dotyczyła dzieci z poważnych grup ryzyka. Jednak 30 zgonów dzieci w ciągu jednego roku i z tej samej przyczyny wyjściowej to dużo.

- Każda śmierć dziecka jest tragedią, więc nawet jedno dziecko, które umiera na chorobę, której można zapobiec, to jest bardzo dużo - komentuje natomiast dane o zgonach doktor Wojciech Feleszko, pediatra i immunolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jego zdaniem zgonów dzieci związanych z COVID-19 nie było wiele więcej niż pokazują dane rządowe, ponieważ raportowanie szpitalne jest prowadzone rzetelnie. - Może jeden czy dwa zgony były nie do końca rozpoznane, ale wrażliwość pediatrów jest tak duża, że raczej to nie umknęło nikomu - stwierdza. I podkreśla, że takim tragediom można zapobiec: - Szczepienia zmniejszają ryzyko ciężkiego przebiegu choroby i zmniejszają ryzyko zgonu. Dodatkowo u dzieci zapobiegają zespołowi wielozapalnemu (PIMS), który też potencjalnie jest śmiertelny.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W kampanii wyborczej Donald Tusk zapowiadał - w razie wygranej - odchudzenie rządu. Nie udało się. Z kolei tegoroczna rekonstrukcja jego gabinetu miała być wręcz "systemową zmianą". Na półmetku kadencji sprawdzamy, co zostało z tych obietnic.

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Rząd Tuska miał być mniejszy i tańszy. No to policzyliśmy

Źródło:
TVN24+

Ponad setka osób z postawionymi zarzutami, lecz aktów oskarżenia nieco ponad 30, a wyroków skazujących tylko kilka - po dwóch latach rządu Donalda Tuska najgłośniejsze afery Zjednoczonej Prawicy wciąż nie zostały rozliczone. Choć prace wymiaru sprawiedliwości przyspieszyły, byli rządzący skutecznie sypią piasek w tryby, a Polacy niecierpliwią się coraz bardziej. Oto jak wygląda stan rozliczeń.

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Półmetek rządu Tuska. Jak idą rozliczenia afer Zjednoczonej Prawicy?

Źródło:
TVN24+

"Zachód upada", "Europa staje się skansenem", my dyskutujemy o nakrętkach do plastikowych butelek, a Chiny otwierają kolejny wiadukt dla superszybkich pociągów. Gdzieś już to czytaliście? Zapewne nie raz, nawet niektórzy polscy politycy wchodzą w tę narrację. A partia Xi Jinpinga tylko zaciera ręce. Nie tylko ona.

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

"Ultranowoczesny kraj". Jak wpadliśmy w paszczę chińskiego smoka propagandy

Źródło:
TVN24+

Zgoda Komisji Europejskiej na wsparcie budowy elektrowni jądrowej z polskiego budżetu uruchomiła wśród polityków PiS narrację, że Polska "nisko upadła". Kpią, że skoro musimy pytać Brukselę o zgodę na wydanie własnych pieniędzy, to "tak właśnie wygląda suwerenność Polski w praktyce". O istotnej rzeczy nie informują.

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Teraz twierdzą: "nisko upadliśmy". A jak było, gdy rządzili?

Źródło:
Konkret24

Władze Chersonia szykują się do ucieczki, wysyłają już swoje rodziny do Polski - tak ma wynikać z posiedzenia rady miasta, z którego zapis rzekomo wyciekł do sieci. Nagranie rzeczywiście istnieje, lecz reszta to rosyjska fałszywka. Jej główne cele są trzy.

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

"Trzeba się zbierać, dokumenty do kominka". Radni nie wyłączyli mikrofonu?

Źródło:
Konkret24

Elon Musk - wspierany przez czołowych amerykańskich polityków - bije na alarm i oskarża Komisję Europejską o próbę cenzurowania platformy X. Za cenzurę uznał bowiem nałożoną na serwis przez Brukselę dotkliwą karę. Wyjaśniamy, dlaczego X ją otrzymał i co naprawdę leży u podstaw takiej decyzji KE.

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Musk oskarża Unię o cenzurę. Oto za co naprawdę go ukarano

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie z Lublina ma być rzekomym dowodem na niedawne spotkanie Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Braunem. Obraz ten wpisuje się w debatę o ewentualnej koalicji PiS z Konfederacją Korony Polskiej - lecz wielu internautów ostrzega, że nie jest prawdziwy. Analiza za pomocą narzędzi do weryfikacji materiałów AI nie pozostawia wątpliwości.

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Kaczyński spotkał się z Braunem? "Ot, niespodzianka"

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń generuje w mediach społecznościowych nagranie, w którym ojciec i brat irlandzkiego nauczyciela opowiadają, że dostał on wyrok dożywocia za odmowę używania wobec uczniów wskazanych zaimków. W całej tej historii zgadza się tylko to, że nauczyciel w Irlandii trafił do więzienia.

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Religia, transpłciowy uczeń i nauczyciel "skazany na dożywocie". Ile w tym prawdy

Źródło:
Konkret24

Oszuści działający na największych platformach społecznościowych takich jak Facebook, Instagram czy X pozostają często bezkarni. Właściciele serwisów wykazują raczej bierność w walce z nimi. Eksperci przyznają: odpowiednie mechanizmy prawne istnieją, jednak bez realnej międzynarodowej presji szans na poprawę tej sytuacji nie ma.

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Raj dla oszustów. Dlaczego Big Techy zawodzą w ochronie użytkowników

Źródło:
Konkret24

Na bożonarodzeniowym jarmarku we Francji zamachowiec rzekomo wjechał autem w tłum i zabił 10 osób - takie informacje krążą w sieci. Informację podał też Elon Musk. Ale nie jest ona prawdziwa. Wyjaśniamy, co się stało i gdzie.

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Dziesięć osób zabitych na jarmarku bożonarodzeniowym we Francji? Jak było naprawdę

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji zarzucają ministrowi Waldemarowi Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Chodzi o jego wystąpienie w Sejmie, kiedy to zacytował wypowiedź posła Krzysztofa Bosaka, która miała paść podczas tajnej części obrad. Jak tę sprawę oceniają prawnicy?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Zarzucają Żurkowi, że popełnił przestępstwo. Czy "ujawnił tajemnicę"?

Źródło:
Konkret24

Doniesienia, jakoby w Szwajcarii zakazano mammografii, znów pojawiły się w polskiej sieci. Przekaz ma zniechęcić kobiety do udziału w badaniach wykrywających raka piersi, strasząc ich rzekomą szkodliwością. Przestrzegamy przed tym fake newsem.

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Szwajcaria zakazuje, w Kanadzie i Włoszech też już nie robią? O co chodzi z mammografią

Źródło:
Konkret24

Potężne demonstracje przechodziły ulicami bułgarskich miast na początku grudnia. Kłopoty tamtejszego rządu są jednak fałszywie przedstawiane jako protesty "przeciwko Brukseli", czyli Unii Europejskiej. Tak to przedstawia kremlowska propaganda.

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Bułgaria "wypowiedziała posłuszeństwo". Komu naprawdę?

Źródło:
Konkret24, PAP, Reuters

Czy polski rząd rozważa wprowadzenie kolejnego świadczenia - Ślub Plus? Według krążącego w sieci przekazu za samo zawarcie małżeństwa para miałaby otrzymać 40 tysięcy złotych. Miałyby też być dodatki za dzieci. Rzeczywiście, taki pomysł pojawił się w dyskusji publicznej, ale rząd nie ma z tym nic wspólnego.

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Nowy projekt rządu "Ślub Plus"? Ależ tu namieszali

Źródło:
Konkret24

Neutralne pod względem płci – takie mają być od 24 grudnia 2025 roku wszystkie ogłoszenia o pracę. Jedni kpią, wymyślając feminatywy od męskich zawodów, inni jednak już zmieniają regulaminy wynagrodzeń. Wchodząca w życie nowelizacja Kodeksu pracy rodzi jednak więcej pytań, niż daje odpowiedzi.

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

"A jak będzie kobieta na stanowisku betoniarza"? Idzie zmiana, PIP straszy, wytycznych nie ma

Źródło:
TVN24+

Podczas gdy prezydent Karol Nawrocki wetuje kolejne ustawy i odrzuca wnioski rządu, przedstawiciele jego kancelarii i jego zwolennicy tłumaczą, że korzysta tylko ze swoich prerogatyw. Konstytucjonaliści tłumaczą, że prerogatywy prezydenta to nie są "boskie uprawnienia", a głowa państwa też podlega kontroli.

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Prerogatywy prezydenta. Czy Karol Nawrocki może się zachowywać jak "Król Słońce"?

Źródło:
Konkret24

Oburzeni internauci twierdzą, że polski rząd rzekomo sponsoruje Ukraińcom kupno mieszkań - całkowicie opłaca dla nich kredyty mieszkaniowe. W ten sposób jakoby sfinansowano już pięć tysięcy lokali. W tym przekazie jest jednak dużo manipulacji.

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Rząd "sfinansował Ukraińcom kredyty na mieszkania". Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Czy Sąd Najwyższy w Wielkiej Brytanii uznał, że "chrześcijańskie nauczanie religii w szkołach publicznych jest niezgodne z prawem"? Takie informacje można wyczytać w sieci, lecz wyrok ten jest błędnie interpretowany, a budowana na nim narracja - manipulacją.

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

"Nauczanie religii chrześcijańskiej nielegalne"? Wyrok sądu na Wyspach, dyskusja w Polsce

Źródło:
Konkret24

Kancelaria prezydenta Karola Nawrockiego twierdzi, że wszystkie 13 prezydenckich projektów ustaw ugrzęzło w tak zwanej sejmowej zamrażarce. Czy ma rację?

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

13 projektów ustaw prezydenta. Wszystkie w "sejmowej zamrażarce"? Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń i wiele komentarzy wywołuje krążące w mediach społecznościowych wideo mające pokazywać, jak "muzułmanie otaczają jarmark bożonarodzeniowy w Niemczech" i agresywnie się zachowują. Film opublikowała między innymi posłanka PiS Anita Czerwińska. I choć samo nagranie jest prawdziwe, to zbudowana na nim opowieść już nie.

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Muzułmanie "otoczyli jarmark bożonarodzeniowy"? Co pokazuje film z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Nie tylko politycy opozycji, ale i koalicji rządzącej zarzucają Włodzimierzowi Czarzastemu, że jego pomysł stosowania "weta marszałkowskiego" to "niekonstytucyjna zamrażarka". Prawnicy potwierdzają, że to może to budzić wątpliwości.

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Weto marszałkowskie. Czy Sejmowi grozi "niekonstytucyjna zamrażarka"?

Źródło:
Konkret24

Oburzenie internautów wywołują posty z nagraniem rzekomego zajścia w kieleckim kościele. Miał do niego wejść półnagi obcokrajowiec i grozić zebranym tam wiernym. Niektórych bulwersuje fakt, że media milczą o tym wydarzeniu. A milczą, bo to się nie zdarzyło.

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Somalijczyk "groził wiernym w kościele"? Uwaga na ten film

Źródło:
Konkret24

"Uciszacie katolików", "komunizm wrócił" - tak reagowali internauci na doniesienia, jakoby w Toruniu policja zatrzymała mężczyznę za uczestnictwo w publicznym różańcu. Moment zatrzymania widać na publikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Jednak to nie modlitwa była przyczyną reakcji funkcjonariuszy.

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Zatrzymany za "udział w publicznym różańcu"? Dlaczego policja tak zareagowała

Źródło:
Konkret24

Film przedstawiający rzekomo chińskie działo "strzelające 7 razy szybciej niż dźwięk" rozchodzi się w sieci - opublikował go na przykład poseł Konrad Berkowicz. Na uwagi, że to fake news, na razie nie zareagował. A wideo zostało wygenerowane przez AI i wpisuje się narrację chińskiej propagandy.

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Chińskie działo "strzela 7 razy szybciej niż dźwięk"? To Berkowicz strzela kulą w płot

Źródło:
Konkret24

Większość kont wspierających ruch Donalda Trumpa działa w krajach muzułmańskich, głównie w Afryce i na Bliskim Wschodzie - taki wniosek miał wynikać z mapy krążącej w mediach społecznościowych. Tylko że widać na niej coś zupełnie innego.

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

"Muzułmanie kontrolują MAGA"? Co pokazuje ta mapa

Źródło:
Konkret24

"Ciekawe, ile w tym prawdy" - zastanawiają się internauci, którzy przeczytali, że na chińskiej pustyni pod panelami słonecznymi wyrosła trawa, a do jej koszenia wykorzystuje się owce. Okazuje się, że prawdy jest całkiem sporo.

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Fotowoltaika, pustynia i owce. Co się wydarzyło w Chinach

Źródło:
Konkret24