Więcej ciężkich przypadków COVID-19 wśród dzieci. "Każda śmierć dziecka jest tragedią"

Dzieci chorują na COVID-19Shutterstock

Lekarze oddziałów pediatrycznych i zakaźnych informują, że od początku czwartej fali pandemii hospitalizowanych jest więcej dzieci niż w poprzednich falach. Dużo więcej jest też ciężkich przypadków zachorowań. Zdaniem lekarzy na COVID-19 zmarło już w Polsce kilkudziesięcioro dzieci. Sprawdziliśmy dane.

O śmierci 15-latka zakażonego koronawirusem poinformował 8 grudnia Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy w Olsztynie. Chłopiec był pacjentem "z wieloma bardzo ciężkimi schorzeniami występującymi od urodzenia", nie był zaszczepiony przeciwko COVID-19. "Pomimo intensywnego leczenia, nie udało się nam dziecka uratować" - przekazała wicedyrektor szpitala do spraw lecznictwa Barbara Chwała. Mówiła też o rosnącej liczbie najmłodszych pacjentów z COVID-19: "Hospitalizujemy dzieci w każdym wieku; od takich w wieku noworodkowym do pełnoletności. Jest ich zdecydowanie więcej niż w poprzednich falach pandemii".

Nie była to pierwsza informacja w ostatnich dniach o tym, że w czwartej fali pandemii szczególnie dużo zakażeń stwierdza się u dzieci. Z wielu miejsc docierają sygnały o zapełnionych oddziałach dziecięcych. "Od początku czwartej fali mamy dzieci w bardzo ciężkim stanie, które wymagały intensywnej terapii" - mówił 7 grudnia w TVN24 prof. Leszek Szenborn, kierownik Katedry i Kliniki Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Dzień wcześniej Aneta Górska-Kot, ordynatorka oddziału pediatrycznego w warszawskim Szpitalu Dziecięcym im. prof. dr med. Jana Bogdanowicza, mówiła w TVN24, że w ciągu całej pandemii to w czwartej fali jest najwięcej zachorowań wśród dzieci. Lekarze nazywają to efektem masy.

Coraz więcej dzieci z covidem i PIMS trafia do szpitali
Coraz więcej dzieci z covidem i PIMS trafia do szpitalitvn24

"Kilkadziesiąt zgonów", "na pewno ponad 30 nieletnich osób zmarło", "gdyby nie COVID-19, to by przeżyły"

Wypowiadający się do mediów lekarze podkreślają, że przebieg choroby u większości dzieci jest łagodny, choć - jak twierdzi m.in. doktor Górska-Kot - "teraz mamy do czynienia z dużą większą liczbą przypadków i zdarzają się ciężkie przebiegi".

A także zgony wśród dzieci zakażonych COVID-19. "W Polsce mamy kilkadziesiąt zgonów do 18. roku życia" - poinformowała 6 grudnia w TVN24 doktor Lidia Stopyra, ordynatorka oddziału chorób zakaźnych Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. "Są dzieci, które mają inne choroby, ale gdyby nie COVID-19, to by przeżyły. Dołożenie COVID-19 powoduje, że taka choroba może się skończyć tragicznie" - ostrzegała.

Profesor Leszek Szenborn, kierownik katedry i kliniki pediatrii i chorób infekcyjnych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, już na początku listopada w rozmowie z Polską Agencją Prasową stwierdził, że co do zgonów dzieci z COVID-19 "u nas dane nie są pełne, ale na pewno ponad 30 nieletnich osób zmarło z powodu tej choroby". Z kolei ordynator dziecięcego oddziału zakaźnego Szpitala Wojewódzkiego w Lublinie Barbara Hasiec powiedziała 4 grudnia w Polsat News: "Również w Lublinie kilkoro dzieci zmarło w oddziale intensywnej terapii".

Próbowaliśmy sprawdzić, czy te szacunki lekarzy mają odbicie w danych o zgonach z COVID-19 i czy czwarta fala przyniosła więcej zgonów wśród dzieci.

Rządowa baza: zmarło ponad 30 chorych w wieku do 18 lat

O liczbę dzieci zmarłych na COVID-19 lub COVID-19 w połączeniu z chorobami współistniejącymi zapytaliśmy Ministerstwo Zdrowia i 16 wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych. Resort poinformował, że statystyki zgonów z COVID-19 z podziałem na miejsce, płeć i wiek udostępnia w Bazie Analiz Systemowych i Wdrożeniowych stworzonej w ramach projektu "Mapy potrzeb zdrowotnych".

W dniu publikacji tego tekstu dane obejmowały okres od 9 marca 2020 do 5 grudnia 2021 roku - są aktualizowane raz w tygodniu. Wykazują ponad 85,2 tys. zgonów. Po wyselekcjonowaniu zmarłych w wieku do 18. roku życia otrzymaliśmy następujące informacje:

na COVID-19 lub jego połączenie z chorobami współistniejącymi zmarło 31 dzieci poniżej 18. roku życia

w samym 2020 roku było to 9 dzieci

w 2021 roku do 5 grudnia - 22 dzieci

w samej czwartej fali, czyli od 1 września - 7 dzieci.

Większość zmarłych dzieci (23) była obciążona chorobami współistniejącymi. Tylko u ośmiorga dzieci powodem zgonu był sam COVID-19.

Dwoje najmłodszych dzieci miało po kilka miesięcy (w bazie ich wiek oznaczono jako "0") - jedno zmarło w styczniu w województwie pomorskim, drugie w marcu w województwie lubelskim. Były obciążone chorobami współistniejącymi. 17 zmarłych dzieci miało powyżej 13 lat, wśród nich było siedmioro 18-latków.

Zgony dzieci związane z COVID-19TVN24 na podstawie danych Ministerstwa Zdrowia

Siedem zgonów dzieci do 18. roku życia w samej czwartej fali to niemal jedna czwarta wszystkich od początku pandemii. Jedno z dzieci zmarło w październiku, a sześcioro w listopadzie. Listopad był drugim miesiącem od początku epidemii, w którym zmarło sześcioro dzieci - wcześniej było tak w marcu tego roku, czyli w szczycie trzeciej fali.

Jest pewna różnica między zgonami dzieci w obu tych falach. O ile w marcu na sześć przypadków pięcioro dzieci było obciążonych chorobami współistniejącymi, to w listopadzie na sześć zmarłych dzieci tylko dwoje miało choroby współistniejące.

Baza resortu a dane wojewódzkich sanepidów

Czy jednak baza Ministerstwa Zdrowia jest kompletna? To jedyne takie źródło informacji. O tym, że zgonów dzieci z COVID-19 może być więcej niż w rządowej bazie, pisał w listopadzie "Dziennik Gazeta Prawna": w artykule cytowano anonimowego lekarza z jednego ze szpitali, który mówił o dwóch przypadkach śmierci niewidocznych w statystykach ministerstwa. "Być może to kwestia opóźnienia w raportowaniu" - pisały autorki tekstu. Rzeczywiście, kilkudniowe opóźnienia mogą wystąpić, bo dane w bazie aktualizowane są raz w tygodniu, a ponadto każda informacja o zgonie musi przejść przez wojewódzki sanepid, który wprowadza ją do systemu.

Spośród 16 wojewódzkich stacji sanitarno-epidemiologicznych (WSSE) odpowiedziało nam 11. WSSE z województw: dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego, lubelskiego, lubuskiego, łódzkiego, małopolskiego, opolskiego, pomorskiego, śląskiego, warmińsko-mazurskiego i zachodniopomorskiego poinformowały nas łącznie o 22 zgonach dzieci od początku pandemii: pięciu w 2020 roku i 17 w tym roku. W bazie rządowej znaleźliśmy 19 z tych 22 nam podanych.

Profesor Leszek Szenborn o dzieciach zagrożonych COVID-19
Profesor Leszek Szenborn o dzieciach zagrożonych COVID-19tvn24

Rozbieżność dotyczy Śląska i Małopolski: śląska WSSE przekazała nam, że w 2020 roku odnotowała trzy zgony w listopadzie: dwojga dzieci poniżej 1. roku życia i 18-latka. W rządowej bazie jest tylko informacja o śmierci 18-latka - śmierci dzieci poniżej 1. roku życia w tym województwie nie odnotowano. Małopolska WSSE poinformowała nas o dwóch zgonach dzieci: niemowlęcia w październiku 2020 roku i trzylatka w październiku tego roku. W bazie rządowej jest jednak tylko zgon z tego roku. Według tej bazy w 2020 roku w województwie małopolskim na COVID-19 nie zmarł nikt poniżej 18. roku życia.

Ponieważ doktor Barbara Hasiec ze Szpitala Wojewódzkiego w Lublinie mówiła, że "również w Lublinie kilkoro dzieci zmarło w oddziale intensywnej terapii" - sprawdziliśmy w rządowej bazie: zanotowano tam sześć zgonów z województwa lubelskiego (jeden w 2020 roku i pięć w 2021 roku). Takie same dane otrzymaliśmy również od lubelskiej WSSE i Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Lublinie, w którym działa oddział intensywnej terapii.

"Mam informacje o zgonach, których nie ma w bazie"

Niektórzy lekarze uważają, że zgonów dzieci chorych na COVID-19 jest więcej, niż wynikałoby to z rządowej Bazy Analiz Systemowych i Wdrożeniowych. - Mam informacje o zgonach w ostrej fazie choroby, których nie ma w ogólnej bazie. Zawiera ona daty, a wiem na przykład o zgonie dziecka poniżej 18. roku życia w Małopolsce w listopadzie, którego w bazie nie odnotowano - mówi w rozmowie z Konkret24 doktor Lidia Stopyra, ordynatorka Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego w Krakowie. - Na pewno łącznie jest około 40 zgonów, o których mi wiadomo, na przykład z informacji przekazywanych mi przez kolegów z innych oddziałów dziecięcych. Oczywiście mogą być też zgony, o których nie wiem - dodaje.

Pytana o powody rozbieżności między danymi resortu a rzeczywistością, wymienia m.in. sposób wypełniania karty zgonu. - Podam przykład: jest dziecko obciążone pewnymi chorobami, ale rokowania są dobre, bo zostało zoperowane i może żyć normalnie. Ale niestety w tym okresie dołączył mu się covid i spowodował śmierć. W takiej sytuacji covid powinien być pierwszą przyczyną zgonu, bo ono bez covidu by nie umarło. Ale karty różnie są wypełniane - mówi doktor Stopyra. Uważa też, że najprawdopodobniej w bazie ministerstwa rejestrowane są tylko dzieci, które zmarły w ostrej fazie COVID-19, a w przypadku dzieci zagrożeniem życia może być też tzw. zespół pocovidowy, czyli PIMS (pediatric inflammatory multisystem syndrome). - A zgony z powodu PIMS są następstwem zakażenia SARS-CoV-2, bo nie ma PIMS bez wcześniejszego covidu - zaznacza lekarka.

Profesor Zeman: COVID-19 niebezpieczny również dla dzieci
Profesor Zeman: COVID-19 niebezpieczny również dla dziecitvn24

Gdy pytamy prof. Leszka Szenborna z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, skąd wziął liczbę 30-40 zgonów dzieci związanych z COVID-19, którą podał w rozmowie z PAP, odpowiada, że swoje rachunki opierał na "doniesieniach z innych krajów, liczebności polskiej młodocianej populacji oraz kontaktach z innymi polskimi ośrodkami sprawującymi opiekę nad dziećmi zakażonymi koronawirusem". Co ciekawe prof. Szenborn dopiero od nas dowiedział się o istnieniu rządowej bazy zgonów. Pytany o komentarz do podanej tam liczby 31 zgonów dzieci, stwierdza: - Zdecydowana większość dotyczyła dzieci z poważnych grup ryzyka. Jednak 30 zgonów dzieci w ciągu jednego roku i z tej samej przyczyny wyjściowej to dużo.

- Każda śmierć dziecka jest tragedią, więc nawet jedno dziecko, które umiera na chorobę, której można zapobiec, to jest bardzo dużo - komentuje natomiast dane o zgonach doktor Wojciech Feleszko, pediatra i immunolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Jego zdaniem zgonów dzieci związanych z COVID-19 nie było wiele więcej niż pokazują dane rządowe, ponieważ raportowanie szpitalne jest prowadzone rzetelnie. - Może jeden czy dwa zgony były nie do końca rozpoznane, ale wrażliwość pediatrów jest tak duża, że raczej to nie umknęło nikomu - stwierdza. I podkreśla, że takim tragediom można zapobiec: - Szczepienia zmniejszają ryzyko ciężkiego przebiegu choroby i zmniejszają ryzyko zgonu. Dodatkowo u dzieci zapobiegają zespołowi wielozapalnemu (PIMS), który też potencjalnie jest śmiertelny.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

"Grok zerwał się z łańcucha", "Grok zwariował" – przestrzegają użytkownicy platformy X należącej do Elona Muska. Rzeczywiście, chatbot oparty na sztucznej inteligencji obraża Tuska i Giertycha, a pozytywnie pisze o Braunie czy Hitlerze. O co chodzi z tym Grokiem? 

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Obraża Tuska i Giertycha, chwali Brauna. Co się stało z Grokiem?

Źródło:
TVN24+

"Germanizacja w pełni" - tak internauci i niektóre media komentują rzekomą zmianę nazwy mostu Grunwaldzkiego we Wrocławiu z polskiej na niemiecką. Konserwator zabytków i urząd miasta zaprzeczają, a my tłumaczymy, skąd wziął się ten fałszywy przekaz.

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

"Chcą zmienić nazwę Mostu Grunwaldzkiego na niemiecką"? O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Wygląda jak lokalny serwis, ale nim nie jest. Zamiast informować, strona ta szerzy antymigrancki hejt. W rzekomej trosce o bezpieczeństwo mieszkańców karmi ich strachem. Promują ją politycy, a firmuje człowiek z komitetu poparcia Karola Nawrockiego. Portal Gazeta Zielonogórska to modelowe źródło dezinformacji niemedialnej. Na czym polega to zjawisko? 

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Redakcja widmo i niewidzialni migranci. Kto gra strachem w Zielonej Górze

Źródło:
TVN24+

Prawica rozpowszechnia przekaz o tysiącach "nielegalnych imigrantów" z Afryki, czy Bliskiego Wschodu zawróconych z Niemiec do Polski. Dane - także te najnowsze - pokazują coś zupełnie innego.

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Kogo Niemcy zawracają do Polski? Jedna narodowość dominuje

Źródło:
Konkret24

Przed zapowiadanymi wielkimi opadami oczy wielu Polaków zwrócone są na największe zbiorniki przeciwpowodziowe w kraju. Zarządzający nimi zapewniają, że wszystkie mają zabezpieczone rezerwy. Porównaliśmy stan ich wypełnienia teraz oraz tuż przed powodzią we wrześniu 2024 roku. Eksperci tłumaczą, czy i jakie wnioski można z tego wyciągnąć.

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Wypełnienie zbiorników retencyjnych teraz i przed powodzią 2024. Co nam to mówi

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji grzmią w mediach społecznościowych, że "ludzie Bodnara chcieli zapewnić sobie bezkarność". Jako dowód rozsyłają rzekomy zapis, który miał się znaleźć w ustawie przygotowywanej w Ministerstwie Sprawiedliwości. Resort już się do tego odniósł, a my wyjaśniamy, co dało początek tej narracji.

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

"Ustawa bezkarnościowa". Skąd się wziął wirtualny paragraf 

Źródło:
Konkret24

Zdjęcie wykonane nocą niedaleko granicy z Niemcami przez umieszczoną w lesie fotopułapkę wywołało oburzenie w sieci. Polityczka Konfederacji uznała bowiem, że kamera pokazała niemiecki patrol po polskiej stronie granicy. Wyjaśniamy, kogo naprawdę widać na fotografii.

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Czy to "niemieccy żołnierze po polskiej stronie granicy"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Po głośnym pożarze budynku w podwarszawskich Ząbkach w mediach społecznościowych pojawiły się teorie, że jego przyczyną były panele fotowoltaiczne. Jako potwierdzenie tej tezy publikowano nawet zdjęcia satelitarne. Straż pożarna dementuje ten przekaz.

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Pożar w Ząbkach. Fotowoltaika jako "podajnik ognia"? Nie wierzcie w to

Źródło:
Konkret24

"Wszyscy powinni bić na alarm", "dlaczego zbiorniki retencyjne są pełne", "nie spuszczają wody"... - takie komentarze pojawiły się w sieci po informacjach o zbliżających się ulewach. Internauci alarmują, że zbiorniki retencyjne są już zapełnione, a Wody Polskie na to nie reagują. Przedsiębiorstwo zarządzające zbiornikami odpowiada, że "tworzący alternatywne teorie" internauci nie mają racji.

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Zbiorniki retencyjne "pełne po brzegi"? Internauci alarmują, Wody Polskie odpowiadają

Źródło:
Konkret24

Internauci dyskutują, czy na nagraniu z płonącym samochodem, które krąży w sieci, rzeczywiście płonie auto elektryczne. Sprawdzamy, więc co o całym zajściu wiadomo.

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

"Płonie elektryk" w Koszalinie? Co to za auto

Źródło:
Konkret24

Kolejne państwa strefy Schengen przywracają kontrole graniczne, dlatego coraz częściej można usłyszeć głosy o "końcu" czy nawet "zabiciu Schengen". Eksperci wymieniają jednak zaskakujące powody, dla których ich zdaniem strefa nie tylko przetrwa, ale będzie się rozszerzać.

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Koniec strefy Schengen? "Składanie do grobu jest przedwczesne"

Źródło:
TVN24+

Internauci, ale też poseł Marek Jakubiak oburzają się na zdjęcie polskiego policjanta, który na ramieniu ma naszywkę z flagą unijną. Wyjaśniamy, co to za naszywka.

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

"Europejska policja"? Co oznacza naszywka na mundurze

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji utrzymują, że polski rząd nie przedstawia prawdziwych danych o liczbie migrantów "przerzucanych" z Niemiec do Polski, podczas gdy według władz niemieckich są to "duże liczby, tysiące w skali jednego miesiąca". Publikujemy więc najnowsze statystyki otrzymane z niemieckiej policji - nie potwierdzają takich twierdzeń.

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Ilu migrantów odesłano do Polski? Nowe dane z Niemiec

Źródło:
Konkret24

Szef MSZ oferuje Karolowi Nawrockiemu "możliwość zbriefowania" go, jeśli chodzi o politykę zagraniczną rządu. W odpowiedzi przyszły rzecznik kancelarii prezydenta poucza, co należy do prerogatyw głowy państwa. Tak więc w nowej politycznej rzeczywistości wróci stary spór, a konstytucja się przecież nie zmieniła. Wyjaśniamy.

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

"Gest kurtuazji" kontra "rząd ma obowiązek". Nowy prezydent, stary spór

Źródło:
Konkret24

W kancelarii prezydenta Nawrockiego ma pozostać przynajmniej jeden minister z czasów obecnego prezydenta. A reszta? I co się stanie obecnymi doradcami Andrzeja Dudy? Wyjaśniamy.

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Ministrowie i doradcy Andrzeja Dudy. Jaki ich los po 6 sierpnia?

Źródło:
Konkret24

Poszukujący Tadeusza Dudy policjanci jakoby nawet nie potrafią nosić broni, a sam poszukiwany rzekomo zamieszcza w sieci nagranie obozowiska; na dodatek miał też sfilmować policyjny śmigłowiec, a nagranie zamieścił w sieci. Akcja w okolicach Limanowej stała się pretekstem do drwienia z policjantów biorących w niej udział lub zwiększania zasięgów i popularności w sieci. Pokazujemy przykłady krążących wokół niej fake newsów.

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

"Vlogi Tadeusza Dudy" i zdjęcie policjantki. Fałszywki o obławie w Starej Wsi

Źródło:
Konkret24

Ministra funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, stwierdziła, że dla jej partii istotna jest objęcie funkcji wicepremiera w planowanej rekonstrukcji rządu, bo "wicepremier może więcej niż minister". A co na to akty prawne?

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Pełczyńska-Nałęcz: "wicepremier może więcej niż minister". Ekspert: "nieco ryzykowne stwierdzenie"

Źródło:
Konkret24

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki zamieścił wykres, który miał pokazywać, jak bardzo za rządów PiS rosły dochody budżetu państwa, gdy podczas rządów PO-PSL i obecnej koalicji wzrosty nie są tak znaczące. Ekonomiści tłumaczą, co były premier pomija.

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Mateusz Morawiecki o dochodach państwa. Jak wprowadza w błąd

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24