FAŁSZ

Połączone domy dla seniorów i domy dziecka, czyli internetowa "świadoma kreacja pozytywnych zdarzeń"


Podbudowująca informacja o połączonych domach dziecka i domach seniora w Kanadzie poruszyła rzesze internautów, którzy w ogromnej liczbie rozpowszechniali wpisy na ten temat. Historia, której "wynik przekroczył wszelkie oczekiwania", warta jest jednak wyjaśnienia. Choć międzypokoleniowe centra istnieją, mają one inną formułę.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Nazwa facebookowego profilu - "Świadoma Kreacja Pozytywnych Zdarzeń" - może być dobrym wstępem do opisania historii, którą opublikowano na tej właśnie stronie. Wpis informuje o "genialnym pomyśle", na jaki wpadli w Kanadzie i którego "wynik przekroczył wszelkie oczekiwania". Zgodnie z opisem zdecydowano się tam połączyć domy opieki dla seniorów z domami dziecka.

"Starsi ludzie odnaleźli kochające wnuki ponieważ po raz pierwszy sieroty odczuwają rodzicielską miłość i troskę. [...] Niektórzy znaleźli rodzinę, której nigdy nie mieli, inni znów na nowo poczuli ciepło własnego domu wypełnionego wnukami. To świetne rozwiązanie dla inteligentnych ludzi, którzy rozumieją, czego potrzebują dzieci ze schroniska i samotni starzy ludzie" - napisano we wpisie. Jak można się domyślić, opis pomysłu Kanadyjczyków spotkał się z ogromnym odzewem i żywą reakcją ze strony innych internautów. W ciągu tygodnia od opublikowania wpis udostępniło ponad 40 tysięcy osób. Historia pojawiła się także na innych profilach, chociażby na stronie "Zdjęcia ambiwalentne", gdzie podawały ją między sobą kolejne tysiące użytkowników Facebooka.

Internauci chcieli podzielić się swoim zachwytem także w komentarzach pod wpisami. "Tak jak dzieci z domów dziecka, samotne i porzucone szukają ciepła i opieki, czułości tak też to czują ludzie starzy. Świetny pomysł dla obu stron...", "Takie proste a nikt na to nie wpadł, genialne" - nie kryli swojej aprobaty komentujący, których tylko pod cytowanym wpisem było prawie dwa tysiące.

Nie wszystkie jednak skupiały się na pozytywnych emocjach, jakie wywoływała ta informacja. Duża część zwracała uwagę na kwestię jej wiarygodności. "Mieszkam w Kanadzie i o niczym takim nie słyszałam... uważam, że to jest błędna informacja", "Pomysł jest świetny. Czy jest jednak może jakieś sensowne źródło tej informacji?" - pisali niektórzy z nich.

Ruch Życia

Źródło tej informacji zostało podane we wpisie. Jest nim niewielki blog "Słowiańska kultura", prowadzony w serwisie Blogspot. To tam 29 stycznia opublikowano tę historię w identycznym brzmieniu. Autor przytoczył także "źródło tłumaczenia", czym zasugerował, że tekst oryginalnie pojawił się na obcojęzycznym portalu. Okazał się nim rosyjskojęzyczny serwis społecznościowy VKontakte. Mówiący o kanadyjskiej inicjatywie wpis opublikował tam profil "Движение Жизни", który można przetłumaczyć jako "Ruch Życia".

Oryginalny rosyjskojęzyczny wpis później przetłumaczono na polskivk.com

Na swojej stronie internetowej w zakładce "O nas" Ruch opisuje siebie jako miejsce, gdzie "znajdziesz wiele ciekawych informacji na temat tego, o czym nie mówi się dziś w telewizji i radiu, a także nie pisze w modnych czasopismach. Mimo że to burzy nasze pojmowanie poprawności i ważności systemu społecznego, w którym wszyscy dzisiaj żyjemy. [...] Chcemy zamienić naszą Ziemię w owocowy sad, obudzić ludzi z głębokiego snu, żeby wyszli ze sztucznie stworzonego systemu, uświadomili sobie istnienie i uczynili wszystkie istoty szczęśliwymi".

Takie rosyjskojęzyczne pochodzenie informacji, która dodatkowo nie pojawiała się w kanadyjskich mediach, wzbudziła dodatkowe podejrzenia niektórych czytelników na Facebooku i Wykopie. "A to nie jest jakiś fejk? Źródło jak w załączeniu kieruje na jakąś rosyjskojęzyczną stronę/bloga. Eksperyment (rzekomo) w Kanadzie a opis z Rosji?", "Niestety ten blog pokazuje, jak łatwo stworzyć fake news'a" - sugerowali internauci.

Źródła nieścisłości

Komentujący prosili o inne źródła niż serwis VKontakte. W odpowiedzi otrzymywali linki artykułów, które rzekomo miały potwierdzać prawdziwość doniesień "Ruchu Życia". Najpopularniejszy pochodził ze strony "The Conversation", niezależnego portalu tworzonego przez akademików i profesjonalnych dziennikarzy. Posiada on swoją kanadyjską wersję, jednak tekst zatytułowany "Łączenie opieki dziennej dla dzieci i osób starszych przynosi korzyści wszystkim pokoleniom" pochodził z jego brytyjskiego wydania.

Tekst, mający być potwierdzeniem informacji z serwisu VKontakte, rzeczywiście mówi o współpracy dzieci i seniorów, ale w zupełnie innym kontekście. W porównaniu z historią o sierocińcach można znaleźć w nim co najmniej trzy zasadnicze różnice. Po pierwsze, wspólne zajęcia dzieci i osób w podeszłym wieku nie miały charakteru stałego, a trwały jedynie trzy dni. Wbrew informacjom z rosyjskojęzycznego tekstu, nie był to żaden wdrożony projekt lub pomysł, a eksperyment społeczny. Do tego dzieci nie pochodziły z domu dziecka lub sierocińca, a ze zwykłego żłobka, dlatego nie były "samotne i porzucone" i nie "szukały ciepła i opieki". Cała sytuacja nie miała także miejsca w Kanadzie, a w Walii, konkretnie w Bangor, gdzie działa uniwersytet przeprowadzający takie badanie.

Drugi popularny link, mający służyć jako rzetelne źródło, kierował na stronę magazynu "The Atlantic". Już sam tytuł artykułu z tego portalu "Przedszkole wewnątrz domu spokojnej starości" sugeruje jednak, że ta historia również nie opowiada o rzekomym pomyśle z Kanady. Tekst opowiada o inicjatywie z amerykańskiego miasta Seattle, gdzie funkcjonuje placówka zbliżona do opisanej w serwisie VKontakte. We wspólnym budynku funkcjonuje przedszkole i dom starców, a dzieci spotykają się z seniorami sześć dni w tygodniu na godzinne sesje gier i zabaw.

Nie dom dziecka, a przedszkole

Z pytaniem, czy wspomniana we wpisie sytuacja byłaby możliwa także w Kanadzie, zwróciliśmy się do dra Marcina Gabrysia z Zakładu Kanady Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. W odpowiedzi dr Gabryś odpowiedział, że takie międzypokoleniowe inicjatywy były i są wdrażane w Kanadzie, jednak nie polegają one na łączeniu domów seniora i domów dziecka, a tych pierwszych placówek i przedszkoli.

Odesłał także do artykułu z 2016 roku, jaki ukazał się w dzienniku "The Toronto Star". Ośrodek łączący dom spokojnej starości i przedszkole opisany w tekście zatytułowanym "Mnoży się magia, kiedy miejsca dziennej opieki dla dzieci i domy seniora dzielą jeden dach" funkcjonuje w Toronto. Budynek istnieje już od początku lat 90., ale jego wnętrze było sukcesywnie remontowane, aby coraz bardziej zbliżać do siebie obie przebywające w nim grupy.

Obecnie dzieci zajmują parter, a seniorzy piętro nad nimi. Wszyscy spotykają się kilka razy w tygodniu na wspólnych zajęciach, z których najpopularniejsze są tzw. "move and groove", podczas których dzieci i seniorzy bawią się przy akompaniamencie muzyki. Poza tym budynek został przemodelowany w ten sposób, że podopieczni domu spokojnej starości mogą oglądać dzieci spędzające czas na podwórku.

Na tych samych zasadach funkcjonuje też np. Sunshine Children's Center w miejscowości Missisauga na przedmieściach Toronto. "Dla osoby starszej może to być okazja, aby powspominać lub poczuć się jak istotny członek danej społeczności. Dla dziecka może to być powód, by zacząć myśleć o tym, co jest poza swoim małym światem i znaleźć nowych przyjaciół" - napisano na oficjalnej stronie placówki.

Oficjalna strona kanadyjskiej szkoły, w której łączy się przedszkole i dom seniorasunshinechildrenscentre.ca

Pięć sposobów opieki

Przedstawiona w facebookowym i blogowym wpisie historia o "domach dziecka" na pewno bardziej chwytała za serce, ale tak naprawdę nie miała wielkich szans na zaistnienie na terytorium Kanady. Wynika to ze specyfiki działającego tam systemu opieki społecznej dla małoletnich. - Jeżeli chodzi o domy dziecka i pieczę zastępczą nad dziećmi [rodziny zastępcze - red.] to rozwiązania różnią się pomiędzy poszczególnymi prowincjami, ponieważ opieka nad dziećmi leży w ich kompetencjach - wyjaśnia w rozmowie z Konkret24 dr Marcin Gabryś z Zakładu Kanady Instytutu Amerykanistyki i Studiów Polonijnych UJ. - Generalnie istnieje pięć sposobów opieki nad dziećmi, które wymagają pomocy - dodaje.

Dwa z nich opierają się na powierzeniu dziecka dalszym krewnym, a jeden można porównać do znanej z Polski instytucji rodziny zastępczej, do której trafia się jednak bez uprzedniego pobytu w "domu dziecka". Dwa pozostałe - group home placement i residental treatment - opierają się na grupowym umieszczeniu dzieci w osobnej placówce, z tym że ten ostatni model służy tylko dzieciom, które wymagają terapeutycznego leczenia, np. z uzależnień.

- Dwie ostatnie kategorie mogą być zaliczone jako domy dziecka - komentuje dr Gabryś. - Są stosowane, gdy niemożliwe jest zastosowanie innych metod sprawowania pieczy nad dzieckiem. Według danych z 2008 roku przebywało w nich około 1400 dzieci - dodaje.

Ta liczba pokazuje, że dwie ostatnie formy opieki nie są częste. Dla porównania, według danych z 2011 roku z wszystkich pięciu kategorii korzystało w Kanadzie 48 tysięcy dzieci.

Zatem, sugerowane we wpisie w mediach społecznościowych łączenie kanadyjskich "domów dziecka" z domami seniorów w Kanadzie nie występuje, a międzypokoleniowe centra łączą te ostatnie placówki z przedszkolami.

Słowa o tym, że dzięki takim rzekomo połączonym domom dla seniorów i sierot "niektórzy znaleźli rodzinę, której nigdy nie mieli, inni znów na nowo poczuli ciepło własnego domu wypełnionego wnukami" brzmią bardzo dobrze i na pewno wpływają na ciągłe poszerzanie zasięgów tych informacji, jednak to raczej, jak napisała jedna z komentujących ten wpis, "ckliwie podana nieprawda".

"Przyjechaliśmy się zabawić". Seniorzy zjechali się do stolicy na paradę
"Przyjechaliśmy się zabawić". Seniorzy zjechali się do stolicy na paradęFakty TVN

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24; Zdjęcie tytułowe: Bernard Weil/Toronto Star via Getty Images

Pozostałe wiadomości

Masz swoje hipotezy, dobierasz do nich pasujące ci zdarzenia, podkręcasz emocje - i teoria gotowa. To nic, że nieprawdziwa, byle znalazła zwolenników. Tak się właśnie stało z blackoutem w Hiszpanii i Portugalii. Przeciwnicy zielonej energii obarczyli winą Europejski Zielony Ład, a politycy stali się pasem transmisyjnym tej nowej teorii spiskowej. Zadział efekt potwierdzenia.

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Blackout w Hiszpanii a Zielony Ład. Jak działa "efekt potwierdzenia"

Źródło:
Konkret24

Do tegorocznej parady w Dzień Zwycięstwa w Moskwie rosyjskie wojsko miało się przygotowywać, ćwicząc na czołgach "wypożyczonych w Kazachstanie" - twierdzą internauci, pokazując jako "dowód" pewnie nagranie. To, co na nim widać, przeczy jednak ich tezie.

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Czołgi "wypożyczone z Kazachstanu" na paradzie w Moskwie?

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki "zachęcił wszystkich kontrkandydatów" w wyborach prezydenckich do opublikowania oświadczeń majątkowych. Tylko że większość z nich to zrobiła, są publicznie dostępne. Jeden z kandydatów nie deklaruje własności żadnego mieszkania czy domu, inni mają po kilka mieszkań. Co jeszcze wiemy?

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Po kilka mieszkań, działki, akcje, obrazy. Oświadczenia majątkowe kandydatów na prezydenta

Źródło:
Konkret24

Szefowa kancelarii prezydenta Małgorzata Paprocka broni Andrzeja Dudy jako strażnika konstytucji. Według niej "nie było żadnego wyborów sędziów dublerów". Przypominamy więc, jak w 2015 roku wybrano sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Nieprawda minister Paprockiej. Dotyczy sędziów dublerów

Źródło:
Konkret24

Kilka godzin po tragedii na Uniwersytecie Warszawskim w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja, jakoby sprawcą ataku był Ukrainiec. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem takich pogłosek, nie są prawdziwe.

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Tragedia na uniwersytecie. Dezinformacja o sprawcy

Źródło:
Konkret24

Niedługo po ataku Indii na Pakistan zaczęto rozpowszechniać w sieci nagrania mające przedstawiać moment ataku. Jak często bywa w przypadku konfliktów zbrojnych, nie wszystkie publikowane teraz nagrania są aktualne. Przestrzegamy.

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Indie bombardują Pakistan? To inne zdarzenie

Źródło:
Konkret24

Jedni straszą hordami migrantów; drudzy twierdzą, że Polska jest wyłączona z lokowania migrantów. Jedni alarmują, że pakt migracyjny już działa; drudzy uspokajają, że nie wejdzie w życie. Wyborca może odnieść wrażenie, że Unia Europejska właśnie decyduje w sprawie paktu migracyjnego - nic bardziej mylnego. To kampanijna gra. Ekspert tłumaczy, dlaczego się opłaca.

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Pakt migracyjny w ogniu kampanii. Faulują obie strony

Źródło:
TVN24+

Spór o referendum w sprawie prawa aborcyjnego był jednym z gorętszych momentów debaty Szymona Hołowni i Magdaleny Biejat. Marszałek Sejmu przekonywał, że w obecnej sytuacji "optymalne będzie referendum". Wyjaśniamy, dlaczego samo referendum nie przesądzi o zmianie prawa. 

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Hołownia o prawie do aborcji: niech "naród zdecyduje". To tak nie działa

Źródło:
Konkret24

Setki tysięcy wyświetleń w sieci generuje nagranie z fragmentem przemówienia Donalda Tuska w Holandii. Na jego podstawie internauci twierdzą, że polski premier o wybuch drugiej wojny światowej obwinił... Polskę. Lecz Tusk powiedział coś innego.

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Tusk o "polskim ataku na Westerplatte"? Skąd taka wersja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy masowo ruszyli po polskie obywatelstwo" - ogłosił na nagraniu europoseł Konfederacji Marcin Sypniewski. Według niego w 2024 roku 40 tysięcy z nich dostało polski paszport. Nieprawda, o wiele mniej.

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

40 tysięcy Ukraińców z polskim paszportem w ciągu roku? Polityk Konfederacji zmyśla

Źródło:
Konkret24

Karol Nawrocki, odpowiadając na pytania dotyczące swoich mieszkań, zapewnił, że "nie ma nic do ukrycia". Mówił, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. Tylko że zdaniem ekspertów już może to zrobić. Oto dlaczego zależy to od samego prezesa IPN.

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Nawrocki o ujawnieniu oświadczenia majątkowego: "jeśli będzie możliwość prawna". Przecież jest

Źródło:
Konkret24

Czy premier kiedykolwiek zapowiadał, że będzie obchodził polskie prawo? Tak w kontekście dyskusji o przestrzeganiu konstytucji twierdzą posłowie PiS Zbigniew Bogucki i Michał Wójcik. Tylko że manipulują głośną już wypowiedzią Donalda Tuska.

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Politycy PiS: Tusk zapowiadał "łamanie prawa". Manipulują cytatem

Źródło:
Konkret24

Pożar kościoła, do którego doszło w Walii, wywołał kolejną falę antyimigranckich komentarzy - także w polskiej sieci. Powodem jest stworzony na bazie tego wydarzenia fake news, jakoby ogień podłożyło dwoje Pakistańczyków. Policja jednak zaprzecza.

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Pożar kościoła w Walii. Internauci winią migrantów, policja dementuje 

Źródło:
Konkret24

W sieci krążą dwa niemal identyczne zdjęcia z uroczystości w ogrodzie Białego Domu. Na jednym z nich wśród gości widać Karola Nawrockiego, na drugim - w tym samym miejscu stoi zupełnie inny, nieznany mężczyzna. Sprawdziliśmy, które z tych zdjęć jest autentyczne, a które jest przeróbką.

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Nawrocki w Białym Domu. "Które zdjęcie jest prawdziwe"?

Źródło:
Konkret24

Pismo jednego z polskich dowódców wojskowych ma być dowodem, że Polska wyśle "korpus interwencyjny" na Ukrainę - tak twierdzą posłowie Roman Fritz i Konrad Berkowicz. Dowództwo operacyjne zaprzecza tym informacjom i pisze o "pożywce dla rosyjskich ośrodków propagandowych".

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Posłowie dezinformują o polskich żołnierzach na Ukrainie. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Temat bykowego, czyli podatku dla osób bezdzietnych, wrócił w publicznej debacie za sprawą petycji, która trafiła do Sejmu. Ten pomysł forsuje również kandydujący na prezydenta Marek Jakubiak. Jako wzór wskazuje Niemcy. Porównanie jest niewłaściwe, a ekspert tłumaczy, dlaczego bykowe kłóci się z konstytucją.

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Bykowe: Jakubiak nawołuje, petycja w Sejmie. Czy to w ogóle możliwe?

Źródło:
TVN24+

"Niesamowite, Polska się budzi!" - ogłosił europoseł PiS Waldemar Buda, publikując zdjęcie dwóch plakatów na jakimś ogrodzeniu. Wynika z niego, że na jednym banerze ktoś "przeprasza za baner" obok z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego. Śmieszne? Przede wszystkim nieprawdziwe. Bazowe dla tej przeróbki zdjęcie istnieje i już wcześniej intrygowało internautów.

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

"Przepraszam za baner". Wyborcza wojna na plakaty i... fejki

Źródło:
Konkret24

Sławomir Mentzen twierdzi, że Ukraińcy przebywający w Polsce w świadczeniach socjalnych dostają więcej, niż wpłacają do budżetu państwa w podatkach. Dostępne opracowania pokazują jednak coś odwrotnego.

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Mentzen o tym, ile wydajemy na Ukraińców, a ile zyskujemy. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

W sieci rozchodzi się informacja, jakoby Polska była "rekordzistą" pod względem złożonych wniosków azylowych w tym roku. Przekaz ten podają dalej między innymi działacze Konfederacji i PiS. Jednak autor posta, który stał się źródłem tych doniesień, manipulacyjnie dobrał dane. I o czymś nie wspomniał.

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Rekord wniosków o azyl w Polsce? Podwójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Prezydent Andrzej Duda wykorzystał zaproszenie na konwencję Karola Nawrockiego w Łodzi, żeby chwalić osiągnięcia rządów Zjednoczonej Prawicy i skrytykować działania gabinetu Donalda Tuska. W niektórych kwestiach mijał się jednak z prawdą, wprowadzając opinię publiczną w błąd.

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Duda na konwencji Nawrockiego. Cztery nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Michał Wawer straszy "polskimi emeryturami dla Hindusów", czyli że ZUS będzie hojnie dopłacał do "skromnych indyjskich emerytur". Mechanizm tej manipulacji jest podobny, jak w fałszywej narracji o uprawnieniach emerytalnych dla Ukraińców. Chodzi o umowy o zabezpieczeniu społecznym, które Polska standardowo zawiera z wieloma krajami.

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

"Polskie emerytury dla Hindusów"? Co zakłada ta umowa

Źródło:
Konkret24

Wojna prezydenta Donalda Trumpa z Uniwersytetem Harvarda trwa. Według rozsyłanego w sieci przekazu w odwecie za zabranie uczelni funduszy jej władze odrzuciły aplikację najmłodszego syna Trumpa - Barrona. Jednak żadnych dowodów na tę teorię nie ma.

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Harvard nie przyjął na studia syna Trumpa? Skąd taka plotka

Źródło:
Konkret24

Teksty z trzynastu polskich serwisów informacyjnych wykorzystano w kolejnej fazie operacji wpływu prowadzonej przez rosyjski ośrodek dezinformacji. W specjalnie tworzonych postach linkowano do artykułów, które zawierały treści przydatne Kremlowi. A potem w ruch szły boty.

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Operacja Doppelganger. Cel: polskie wybory

Źródło:
Konkret24

"Jakaś masakra", "ekologia to fikcja" - komentują internauci film, który notuje miliony wyświetleń w sieci. Ma przedstawiać cmentarz elektrycznych skuterów. Co o nim wiemy?

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

"Cmentarz elektrycznych skuterów"? Niezupełnie

Źródło:
Konkret24

Posłowie i senatorowie PiS mieli wpłacać na partię minimum tysiąc złotych miesięcznie, europosłowie PiS - minimum pięć tysięcy. Tak zarządził Jarosław Kaczyński, gdy PiS nie dostał części subwencji. Konkret24 pozyskał rejestr wszystkich wpłat dla tej partii za 2024 rok. Oto kto wpłacił najwięcej, a kto w ogóle.

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Mieli "wspierać partię finansowo". Kto ile wpłacił? Mamy rejestry PiS

Źródło:
TVN24+