"Propaganda ekokomunizmu", "mała manipulacja umysłem"? Tych map nie można porównywać

"Propaganda ekokomunizmu", "mała manipulacja umysłem"? Dlaczego tych map nie można porównywaćTwitter/Shutterstock

"Chwyty marketingowe", "manipulacja umysłem" - tak internauci komentują krążące szeroko w internecie zestawienie dwóch telewizyjnych map prognoz pogody, zarzucając manipulację kolorami i temperaturami. Ma to być dowód, że media nakręcają strach przed globalnym ociepleniem, którego nie ma. Wyjaśniamy, z czego wynikają te kolory map.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Tysiące komentarzy, udostępnień i polubień zbiera ilustracja, na której zestawione ze sobą dwie mapy pogodowe emitowane w niemieckiej telewizji mają udowadniać - według internautów - jak media manipulują i kreują wrażenie globalnego ocieplenia. Ilustracja z telewizyjnymi ekranami krąży w mediach społecznościowych przy okazji przetaczającej się przez Europę w czerwcu i lipcu fali upałów. Na mapie u dołu, która pochodzi z 2022 roku, wyświetlane temperatury w Niemczech są niższe (od 19 do 32 stopni Celsjusza) niż na tej u górze z 2017 roku (przeważnie powyżej 30 stopni) - ale to tegoroczna mapa z niższymi temperaturami jest niemal cała w czerwieni. Mapa sprzed pięciu lat, z niższymi temperaturami, jest jednolitym zielonym kolorze. Właśnie to ma być dowodem, jak media manipulują, dezinformują, oszukują, wywołują panikę i straszą odbiorców, podczas gdy - zdaniem internautów - nic specjalnego z pogodą się nie dzieje, a globalnego ocieplenia tak naprawdę nie ma.

Internauci w wielu językach komentowali obie pogodowe mapy Twitter/Facebook

"Odrobina dramaturgii. Szczypta czerwieni i można zmienić lato w piekło i apokalipsę" - kpił 22 lipca jeden z polskojęzycznych internautów na Facebooku. "Ta czerwień jest taka straszna"; "Oczywiście (...) jest tak ubarwione wszystko. (...) Chwyty marketingowe"; "Mała manipulacja umysłem"; "Cyrk dla debili"; "I tak pierdo*ą tym durnym otumanionym Niemcom o zmianach klimatu" - komentowali inni użytkownicy (pisownia postów oryginalna).

10 sierpnia mapy opublikował na Twitterze Tomasz Sommer, komentując: "Te dwa obrazki dzieli 5 lat. Propaganda ekokomunizmu narasta z każdym dniem". Wpis polubiło prawie 2,3 tys. osób.

Nowe zjawiska w przyrodzie wyraźnym ostrzeżeniem klimatycznym
Nowe zjawiska w przyrodzie wyraźnym ostrzeżeniem klimatycznymtvn24

Zestawienie map krąży szeroko w całej sieci; znaleźliśmy posty po angielsku, hiszpańsku, portugalsku, rumuńsku, chorwacku, fińsku czy słowacku. Mimo że portale fact-checkingowe już to wyjaśniały (Leadstories.com, PolitiFact.com, Reuters.com, Factcheck.afp.com czy Demagog.org) - cały czas pojawiają się nowe wpisy, w których internauci porównują obie mapy. A tak naprawdę porównują nieporównywalne - wyjaśnienie różnicy kolorów map jest prozaiczne.

Mapy prawdziwe. Jest jednak "ale"

Przedstawione na zestawieniu zdjęcia są autentyczne, pochodzą z tego samego programu informacyjnego "Tagesthemen" produkowanego przez ARD, czyli niemieckiego publicznego nadawcę radiowo-telewizyjnego. Na obu zdjęciach przed mapami jest ta sama prezenterka - Claudia Kleinert.

Mapę u góry widzowie zobaczyli 21 czerwca 2017 roku. Natomiast dolną dzień wcześniej niż to zostało pokazane na zestawieniu, czyli 20 czerwca tego roku. Dzieli je zatem rzeczywiście niemal pięć lat.

"Wpis [w mediach społecznościowych] wprowadza w błąd" - tłumaczyła w rozmowie z PolitiFact Sabine Renken, rzeczniczka Hessischer Rundfunk, regionalnego publicznego nadawcy z Hesji. Wypowiadała się także dla innych mediów. (Dlaczego ją pytano o komentarz - za chwilę to wyjaśnimy). Ranken wyjaśniła, że na górnej mapie z 2017 roku kolor zielony nie jest związany z wysokościami temperatur. Jak sprawdziliśmy, podczas emitowanej wtedy prognozy prezenterka pokazywała, gdzie w najbliższych dnia będą deszcze i burze, gdzie i jaki będzie wiał wiatr, a na koniec zapowiedziała w Niemczech ochłodzenie. Robiła to wszystko na tle mapy, która cały czas miała taki sam zielony kolor. Była to po prostu zwykła mapa topograficzna pokazująca lasy, rzeki, morza itp.

Natomiast mapa z 2022 roku, na której dominuje czerwień, to - jak tłumaczy Sabine Ranken - tzw. heat mapa, czyli mapa ciepła przygotowana specjalnie do prezentowania prognozowanej temperatury. Na takich mapach czasem używa się kolorów, by łatwo można było odróżnić, gdzie będzie zimno, gdzie umiarkowanie ciepło, a gdzie gorąco. Im ciemniejsza czerwień, tym będzie bardziej upalnie.

Nieznośne upały ogarniają Europę (materiał z 12 lipca 2022 roku)
Nieznośne upały ogarniają Europę (materiał z 12 lipca 2022 roku)tvn24

Ranken tłumaczy, że w 2020 roku - a więc między publikacją jednej i drugiej mapy w niemieckiej telewizji - zmieniono format prognozy pogody. Wcześniej mapy były dostarczane przez różne redakcje i firmy, więc różniły się wyglądem i miały różne kolory. Zmieniło się to w styczniu 2020 roku, gdy właśnie Hessischer Rundfunk, której rzeczniczką jest Ranken, zaczęła produkować prognozy dla wszystkich stacji zrzeszonych w ARD. Ujednolicono wówczas format, styl i kolorystykę map. Heat mapy obecne od ponad 30 lat w innym programie ARD "Tagesschau" - jak przekazała Ranken, zostały także wprowadzone do "Tagesthemen".

"Nie chodzi o wszczynanie alarmu, ale o to by grafika była jak najbardziej czytelna, by można ją było szybko uchwycić" - powiedziała. "Do końca 2019 roku mapy prezentowane w 'Tagesthemen' przedstawiały temperaturę tylko w liczbach. Zielone tło nie miało związku z temperaturą" - wyjaśniła.

Podsumowując: do 2020 roku kolor na mapach pogodowych prezentowanych w "Tagesthemen" w ARD nie był powiązany z prezentowanymi temperaturami. Nie były to heat mapy. Przejrzeliśmy archiwalne wydania tego niemieckiego programu z 2017 roku - słowa rzeczniczki się potwierdzają, mapy były zawsze w zielonym kolorze. Natomiast od kiedy w "Tagesthemen" wprowadzono mapy ciepła, kolor mapy zależy od prezentowanych temperatur. Obejrzeliśmy kilka prognoz pogody, którymi w ostatnich miesiącach kończył się ten niemiecki magazyn informacyjny - gdy jest upalnie, mapa jest na czerwono.

W innym programie ARD tzw. heat mapy są obecne dużo dłużej - od ponad 30 lat.

Autor: Jan Kunert / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Twitter/Shutterstock

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Przeciwnicy farm wiatrowych triumfują: oto rolnik wziął sprawy w swoje ręce i zwalił wiatrak postawiony na jego terenie. Nagranie robi furorę w sieci, a rolnik opisywany jest jako bohater. Nieważne, że nie zgadzają się ani wskazywany kraj, ani podawane powody zdarzenia. Gdy obraz odpowiada emocjom i pasuje do przekazu - szczególnie politycznego - prawda przegrywa.

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Rolnik się wkurzył i wiatrak zburzył. Dlaczego? Nieważne, ale pasuje do tezy

Źródło:
TVN24+

Wśród przywilejów dla górników jest ponoć i taki, że po ślubie mogą dostać 100 tysięcy złotych pożyczki "na start", a po pięciu latach pracy w kopalni dług ten zostaje umorzony. Sprawdziliśmy - taki przepis istnieje. Ale nie obowiązuje, choć wyjaśnienia powodów są różne.

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

100 tysięcy złotych pożyczki dla górnika, której nie musi zwracać? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

"Pomimo że są tak daleko, to miga. Dziadostwo" - mówi kobieta na nagraniu mającym pokazywać, jakie problemy mają właściciele domów stojących niedaleko wiatraków. Film notuje miliony wyświetleń w sieci i budzi skrajne komentarze. Uspokajamy: to efekt bardzo rzadki i nie wpływa negatywnie na zdrowie.

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

"Życie 500 metrów od wiatraka". Co to za efekt?

Źródło:
Konkret24

Polscy pogranicznicy mają rzekomo zmuszać Ukraińców na granicy do rozbierania się aż do bielizny, bo szukają banderowskich tatuaży. To dezinformacja generowana przez rosyjską propagandę, ale wykorzystująca bieżące wydarzenia w Polsce.

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Polacy "rozbierają Ukraińców do bielizny"? Kreml gra nastrojami w Polsce

Źródło:
Konkret24

"Najtańsza ze wszystkich" jest energia produkowana z węgla z kopalni "Bogdanka" - uważa poseł Radosław Fogiel. Jedną sprawą jest jednak koszt wydobycia surowca, a zupełnie inną - koszt wytworzenia z niego energii.

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Energia z "Bogdanki" jest "najtańsza ze wszystkich"? Co myli poseł PiS

Źródło:
Konkret24

Po zawetowaniu przez prezydenta ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy niektórzy zwracają uwagę na fakt, że Ukraińcy nie tylko korzystają z naszej pomocy, ale też zasilają polski budżet. Według dostępnych danych w 2024 roku tylko z podatków i składek przez nich płaconych wpłynęło ponad 18 miliardów złotych.

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Miliardy złotych. Jak Ukraińcy zasilają polski budżet

Źródło:
Konkret24

Rzekomy zakaz wywieszania flag Wielkiej Brytanii i Anglii na Wyspach Brytyjskich zainteresował wielu polskich internautów. Szczególnie że miał o nim informować brytyjski premier. W rzeczywistości mówił jednak o zupełnie innej sprawie.

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

W Wielkiej Brytanii już nie można wieszać flag? Co powiedział premier

Źródło:
Konkret24

Tam, gdzie stoi najwięcej wiatraków, tam jest najdroższy prąd - przekonują ci, którzy popierają zawetowanie nowelizacji ustawy wiatrakowej przez prezydenta. Jako dowód na swoją tezę wskazują ceny energii w Niemczech i Danii. Wyjaśniamy, dlaczego ta teza jest jednak fałszywa.

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Im więcej wiatraków, tym droższy prąd? Nie. Inny "cichy bohater" kształtuje ceny

Źródło:
Konkret24

Jarosław Kaczyński na spotkaniach z elektoratem krytykuje rząd Donalda Tuska - między innymi za politykę obronną. Twierdzi, że kupujemy mniej czołgów, niż planowano, że wyłączono instalację antydronową, a Fundusz Wspierania Sił Zbrojnych "ma już nie funkcjonować". Jak jest naprawdę?

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Kaczyński opowiada o "obcinaniu i ograniczaniu" armii. Trzy razy nieprawda

Źródło:
Konkret24

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz postuluje, by rządzący wypowiedzieli unijny system ETS, skoro im "tak bardzo zależy na obniżce cen prądu". Pomysł chwytliwy, ale eksperci nie pozostawiają złudzeń.

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Berkowicz: rządzący mogą wypowiedzieć ETS. Co by to oznaczało?

Źródło:
Konkret24

O powitaniu przez Ochotniczą Straż Pożarną w Lewiczynie na Mazowszu dwóch samochodów napisał pod koniec sierpnia marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik. Tyle że wozy trafiły do jednostki już jakiś czas temu.

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Marszałek Struzik: "druhowie powitali dwa wozy". Tak, ale wcześniej

Źródło:
Konkret24

Według medialnych doniesień ma się to wydarzyć już w 2026 roku: Chiny staną się pierwszym krajem, w którym roboty będą rodzić dzieci. Ma to być efekt pracy naukowców, a cena takiego robota ma sięgać 14 tysięcy dolarów. Sprawdziliśmy, o jaki projekt chodzi i co o nim wiadomo. Jak się okazuje, niewiele. W dodatku w Chinach obecnie nie można wprowadzić na rynek robota-surogatki.

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

W Chinach "robot urodzi dziecko". Ile w tym prawdy, ile science fiction

Źródło:
TVN24+

Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz twierdzi, że olimpijska medalistka w boksie Imane Khelif zakończyła karierę. Sprawdziliśmy, skąd te doniesienia i co na ten temat twierdzi sama zawodniczka.

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Imane Khelif zakończyła karierę? Poseł Konfederacji nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Ukrainiec zakładający firmę ma otrzymywać "na start" niemal 300 tysięcy złotych, a Polak - prawie sześć razy mniej. Informacja wzbudza oburzenie wśród internautów i krytykę polityki rządu - bezpodstawnie. Po pierwsze, kwoty zestawiono manipulacyjnie. Po drugie, dotyczą różnych etapów działalności. Po trzecie, Polacy otwierający firmy mogą liczyć na wiele wyższe wsparcie.

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

300 tysięcy złotych "na start" dla Ukraińca, dla Polaka mniej? Potrójna manipulacja

Źródło:
Konkret24

Pomoc przekazana Ukrainie i Ukraińcom przez Polskę według niektórych internautów jest zbyt dużym obciążeniem dla budżetu. To nie tylko manipulacja, ale i błędna interpretacja danych.

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Pomoc dla Ukraińców. Aż niemal siedem procent PKB? Nie

Źródło:
Konkret24

W dyskusji o rosyjskim dronie, który spadł na terytorium Polski, poseł Marek Suski skrytykował ministra obrony za jego rzekomą wypowiedź o tym, że "deszcz pada i też drony spadają". Tylko że te słowa pochodzą z przerobionego filmiku.

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Suski: minister opowiada, że deszcz pada i drony też spadają. Na co się nabrał?

Źródło:
Konkret24

"Zakończyłem sześć wojen" - powtarza wielokrotnie prezydent USA Donald Trump podczas rozmów z szefami różnych państw. Analiza sytuacji w krajach wskazywanych przez Trumpa pokazuje jednak, że jego deklaracje są na wyrost. Obecnemu prezydentowi Stanów Zjednoczonych nie można odmówić jednak tego, że jako szef supermocarstwa ma świadomość posiadania narzędzi globalnej polityki.

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

(Nie)skończone wojny Trumpa. Jak mówi prezydent USA, a jak jest naprawdę

Źródło:
TVN24+

Nagranie, na którym brytyjscy policjanci zatrzymują nastolatkę, obejrzało miliony osób. W sieci zawrzało - internauci twierdzili, że uczennicę zatrzymano za wejście po godzinie 17 do baru fast food. Jednak przyczyna była inna.

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Nastolatka aresztowana za wejście do baru po godzinie 17? Internauci w szoku, rzeczywistość jest inna

Źródło:
Konkret24, Reuters

Były premier Mateusz Morawiecki twierdzi, że deficyt budżetowy jest o ponad 100 miliardów złotych wyższy, niż podaje rzecznik rządu Adam Szłapka. Alarmuje, że "cel deficytu na grudzień został osiągnięty niemal w całości w lipcu". To nieprawda.

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

157 czy 261 miliardów złotych? Ile wynosi polski deficyt

Źródło:
Konkret24

Głodujące palestyńskie dziecko przedstawiane jako jazydka. Aktualne fotografie tłumaczone jako stare. Lokalizacje biolaboratoriów w Ukrainie, które nie istnieją. Fake newsy? Owszem, w odpowiedziach generowanych przez sztuczną inteligencję. Ośrodki wpływu próbują manipulować treściami, które trafiają do modeli językowych - przestrzegają eksperci. Oto jak się to robi.

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

"Ja nie wiem, co jest prawdą". Sztuczna inteligencja bije się w piersi - i nadal kłamie

Źródło:
TVN24+

Zamieszanie mogły wprowadzić pozornie sprzeczne komunikaty po konferencji Karola Nawrockiego. Strona rządowa pisze o "zawetowaniu tańszego prądu dla Polaków", a Kancelaria Prezydenta o "podpisaniu projektu zamrażającego ceny energii elektrycznej". A to dwie różne decyzje.

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Zamrożenie cen energii. Co podpisał, a czego nie podpisał Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Prezydent Karol Nawrocki podpisał projekt ustawy o zwolnieniu rodziców co najmniej dwójki dzieci z podatku PIT. Według ministra Marcina Przydacza z kancelarii prezydenta jest to odpowiedź na kryzys demograficzny w Polsce, bo jesteśmy "najmniej dzietnym społeczeństwem w całej Unii Europejskiej". A co na to dane?

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Przydacz: jesteśmy najmniej dzietnym społeczeństwem w UE. Sprawdzamy dane

Źródło:
Konkret24

Podczas gdy przywódcy europejskich krajów byli jeszcze w Białym Domu na spotkaniu z Donaldem Trumpem, w sieci furorę robiła już fotografia mająca pokazywać, jak wszyscy oni siedzieli grzecznie przed drzwiami, oczekując na to spotkanie. Publikujący zdjęcie kpili, że "widać na nim wyraźnie potęgę Unii Europejskiej". Fake newsa publikowali między innymi zwolennicy PiS, a także konta Kanału Zero. Popularność tego obrazu pokazała jednak co najwyżej potęgę rosyjskiej dezinformacji. Także w Polsce.

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

"Zdjęcie, które przejdzie do historii"? Tak, siły rosyjskiej propagandy

Źródło:
Konkret24

Dzień po rozmowach liderów europejskich krajów z Donaldem Trumpem zorganizowano spotkanie państw należących do tak zwanej koalicji chętnych. Ta grupa krajów Europy powstała kilka miesięcy temu. Jednak wbrew rozpowszechnianej teraz narracji nie wyłącznie po to, by wysyłać wojska do walczącej Ukrainy. Przedstawiamy, co wiadomo o celach tej politycznej inicjatywy.

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Koalicja chętnych. Kto i w jakim celu się spotykał

Źródło:
Konkret24

Wojskowy pojazd szturmujący ukraińskie pozycje, a na nim zatknięte flagi Rosji i Stanów Zjednoczonych - taki film rozchodzi się w sieci, wywołując masę komentarzy. Rosyjska propaganda podaje, że ukraińska armia "zaatakowała amerykański transporter opancerzony z amerykańską flagą". Ukraińcy piszą o "maksymalnej bezczelności", a internauci pytają o prawdziwość nagrania.

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Flagi Rosji i USA na transporterze. "Znak przyjaźni"?

Źródło:
Konkret24

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański uważa, że rząd spełnia obietnice. Według niego "dowiezionych konkretów jest naprawdę bardzo, bardzo dużo" i już w czasie pierwszych stu dni rządzenia wiele z nich zrealizowano. Fakty temu przeczą.

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Domański: "wiele ze 100 konkretów zostało zrealizowane". No nie

Źródło:
Konkret24

Pielgrzymki na Jasną Górę jak co roku obfitowały wieloma zdjęciami i filmami publikowanymi w internecie. Szczególne zainteresowanie wzbudziła fotografia grupki pielgrzymów trzymających rzekomo obraz z Karolem Nawrockim. "Paranoja", "to się nie dzieje", "polska wersja katolicyzmu" - komentowali internauci. Bo wielu uwierzyło, że to prawda.

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Obraz z Nawrockim na pielgrzymce? Niesłusznie uwierzyli

Źródło:
Konkret24