Rosjanka jako żywa tarcza w Mariupolu? Wyjaśniamy

Rosjanka jako żywa tarcza w Mariupolu? WyjaśniamyTwitter

Młodą rosyjską dziewczynę z pomalowaną na zielono twarzą przywiązano do słupa w Mariupolu, a ukraińscy żołnierze zrobili z niej rzekomo żywą tarczę - taki przekaz krąży w internecie. Podobnych zdjęć po wybuchu wojny w Ukrainie pojawiło się sporo. Sprawdzamy, co faktycznie przedstawiają.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Niedługo po ataku Rosji na Ukrainę w internecie zaczęły krążyć zdjęcia pokazujące ludzi przywiązanych taśmami do słupów. Komentowano je jako dowód na to, jak źle ukraińscy żołnierze obchodzą się z rosyjskimi jeńcami lub cywilami, których mieli wykorzystywać jako żywe tarcze. Wśród tych zdjęć wyróżniały się fotografie dziewcząt związanych żółtymi taśmami, z twarzami pomalowanymi na zielono. Dodawano je seriami do antyukraińskich komentarzy w mediach społecznościowych, pisanych głównie w obcych językach.

Szczególnie jedna fotografia zwraca uwagę: młoda dziewczyna w podartych dżinsach stoi przywiązana do słupa żółtą taśmą, a jej twarz wymalowano zieloną substancją. Obok stoi żołnierz z ukraińską flagą na mundurze, w tle można dojrzeć banery reklamowe po ukraińsku. Ta fotografia krążyła w sieci z opisem: "Rosjanka związana jako żywa tarcza przez ukraińskich żołnierzy w Mariupolu".

Dziennikarz belgijskiego tygodnika "Knack" Brecht Castel na przykładzie tego zdjęcia pokazał krok po kroku, jak - korzystając z ogólnodostępnych narzędzi - można ustalić, kto jest na fotografii i co ona przestawia. W ten sposób wykazał, że nieprawdą jest przekaz, jakoby była to zatrzymana przez Ukraińców Rosjanka w Mariupolu.

Odwrócone wyszukiwanie obrazem: to Lwów

Pierwszy krok w przypadku sprawdzania autentyczności zdjęć to najczęściej wprowadzenie materiału - fotografii lub kadru z filmu - do wyszukiwarki obrazów. Może to być Google Grafika lub TinEye, choć w przypadku zdjęć i nagrań związanych z Ukrainą, Białorusią czy Rosją najlepiej sprawdza się rosyjski Yandex Images.

Michał Istel z Konkret24: jak weryfikować informacje w internecie
Michał Istel z Konkret24: jak weryfikować informacje w internecie TVN24, Czarno na białym

Po wprowadzeniu zdjęcia związanej dziewczyny do Yandex Images jako jeden z pierwszych wyników ukazuje się wpis na portalu Yandex Zen z 21 marca 2022 roku. Dołączono do niego sześć zdjęć związanych dziewczyn z pomalowanymi na zielono twarzami. Opis brzmi: "Rok 2022. Europa. Zwyczajny nazizm lwowski. Teraz ze względu na pochodzenie etniczne. Zdjęcia przedstawiają przedstawicieli diaspory cygańskiej".

Ten sam zestaw zdjęć z tym samym opisem można znaleźć także m.in. na kanale Władimira Sołowjowa - propagandzisty rosyjskiej telewizji państwowej - w serwisie Telegram. Na tej podstawie można podejrzewać, że zdjęcia miały być dowodem "ukraińskiego nazizmu" głoszonego przez rosyjską propagandę - ale wiadomo też, że nie pochodzą z Mariupola, tylko ze Lwowa.

Wyszukiwanie słów kluczowych: nie Rosjanka, tylko Romka

Oba źródła - wpis w Yandex Zen i na Telegramie - nie są jednak na tyle wiarygodne, by zakończyć weryfikację. Brecht Castel wpisał słowa kluczowe związane ze zdjęciami do wyszukiwarki Google. Były to słowa: "Lwów, Cyganie, traktowani" (w języku angielskim).

Google już jako drugi wynik proponuje artykuł z portalu zajmującego się problemami społeczności romskiej na świecie - Romea.cz. Tekst pochodzi z 22 marca 2022 roku. Nosi tytuł: "Rosja manipuluje zdjęciami w celach propagandowych, romskie organizacje pozarządowe alarmują ukraińskie władze". Na tytułowym zdjęciu w artykule widać znaną nam fotografię związanej dziewczyny z twarzą pomalowaną na zielono.

Tekst informuje, że zdjęcia są przedstawiane przez Rosjan jako potwierdzenie przemocy Ukraińców lub "ukraińskich neonazistów". Romowie mieli być przez nich bezpodstawnie przywiązywani do słupów zaraz po przyjeździe do Lwowa. Naprawdę powód był inny: była to kara za kradzieże. Widoczni na zdjęciach Romowie to kieszonkowcy.

"Osoby na zdjęciach zostały kilkukrotnie złapane w Kijowie za drobne kradzieże. Zrobiono im zdjęcia i udostępniono przez kilka grup, które nagłaśniają takie przypadki. We Lwowie działa grupa zwana 'Łowcy', która prześladuje Romów zaangażowanych w kradzieże w miejscach publicznych" - wyjaśnił portalowi Romea.cz Julian Kondur, romski aktywista z Ukrainy. Dodał, że takie osoby pozostają związane do momentu przyjazdu policji, która wszczyna wobec nich standardowe postępowanie.

Analiza mediów społecznościowych: nie naziści, tylko łowcy złodziei

By zweryfikować, czy "Łowcy" rzeczywiście istnieją i działają teraz we Lwowie, Brecht Castel odnalazł na Facebooku ich grupę. "Grupa Łowcy została stworzona do aktywnego naboru wolontariuszy, którzy chcą zmienić swoje miasto i kraj na lepsze. W miarę możliwości [chcemy] oczyścić Lwów ze złodziei i niesprawiedliwości. Dewiza grupy: 'Kto, jak nie my'" - informuje opis grupy.

Po dołączeniu do grupy dziennikarz nie miał wątpliwości, że "Łowcy" byli aktywni we Lwowie w okolicach 21 marca, bo dzielili się wtedy zdjęciami ze swoich akcji. Na niektórych z nich widać tę samą złapaną dziewczynę, która po wybuchu wojny w Ukrainie była przedstawiana w sieci jako Rosjanka z Mariupola.

Geolokalizacja: północny rejon Lwowa

Fotografie w grupie "Łowców" zostały jednak wykonane z innej perspektywy niż ta, której szukał dziennikarz. Ale dzięki temu można było zobaczyć więcej elementów tła. Na tej podstawie udało się ustalić dokładną lokalizację zdjęć. Wystarczyło poszukać uchwyconych w tle charakterystycznych elementów w panoramie Lwowa.

Jak wyjaśnia Brecht Castel, szczególnie pomogły mu baner stacji paliw, parasol z marką ukraińskiego piwa i blok widoczny za głową dziewczyny. Na zdjęciach w Google Street View budynek nie jest jeszcze gotowy, ale pochodzą one z 2015 roku. W momencie wykonywania zdjęcia - siedem lat później - był już ukończony, więc należy wziąć na to poprawkę. Fotografia została wykonana w północnej części Lwowa.

Analiza twarzy: to ta sama dziewczyna

Odnalezienie zdjęć dziewczyny w grupie "Łowców" nie przesądza jednak o tym, że członkowie tej grupy odpowiadają za jej schwytanie i związanie. Równie dobrze mogli się dzielić materiałami otrzymanymi od kogoś.

Castel przejrzał więc wcześniejsze wpisy w grupie i znalazł nagranie z 11 marca, na którym widać pięć złapanych dziewczyn z pomalowanymi na zielono rękami i twarzami. Jedna z nich przypomina tę z analizowanego zdjęcia. Dziennikarz najpierw ocenił, że jest ubrana w podobną kurtkę, a następnie wprowadził zdjęcie i kadr z nagrania do porównywarki twarzy Microsoft Azure. Narzędzie wykazało, że na 76 procent jest to ta sama osoba.

Jej twarz jest zielona po zastosowaniu tzw. zielonki, czyli antyseptycznego barwnika, który używa się w ramach samosądu - oznaczając w ten sposób złodziei lub przede wszystkim szabrowników w czasie wojny. W Ukrainie nie jest to niczym nowym - Brecht Castel przypomniał, że w 2014 roku "zielonką" oblewano polityków opozycji i uczestników Euromajdanu.

Tak więc Castel ustalił, że dziewczyna nie była Rosjanką wykorzystaną jako żywa tarcza przez Ukraińców w Mariupolu - ale też i to, że w grupie "Łowców" publikuje się wiele treści nienawistnych względem różnych grup, głównie Romów. Dlatego zgłosił tę grupę do administracji Facebooka za rozpowszechnianie przemocy i łamanie regulaminu serwisu.

Autor: Michał Istel / Źródło: Konkret24, twitter.com/brechtcastel; zdjęcie: Twitter

Źródło zdjęcia głównego: Twitter

Pozostałe wiadomości

Miliony wyświetleń w mediach społecznościowych ma nagranie pokazujące, jak mężczyzna podbiega do zatkniętej w polu flagi Autonomii Palestyńskiej, kopie ją - i tym samym aktywuje ukrytą bombę. Czy to się zdarzyło naprawdę? Czy film jest prawdziwy? Czy on przeżył? Internauci pytają, a udzielane odpowiedzi są rozbieżne. Wyjaśniamy więc.

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

"Przeżył?". "Fejk jak byk". Odpowiedzi są dwie. Różne

Źródło:
Konkret24

Wielu internautów wierzy w rozpowszechniany w sieci przekaz, jakoby środki z Krajowego Planu Odbudowy zostały nam wypłacone po bardzo zawyżonym kursie i że Polska będzie spłacała to przez pół wieku. Tyle że to nieprawda.

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Pieniądze z KPO według kursu 7,43 zł za 1 euro? Błąd w liczeniu

Źródło:
Konkret24

Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski uważa, że nikt nie będzie mógł go zastąpić, jeśli zostanie zawieszony po ewentualnym postawieniu przed Trybunałem Stanu. Przestrzega, że nie będzie komu podpisywać dokumentów, a rynek medialny zostanie wręcz "zatrzymany", tak jak i działania koncesyjne. Prawnicy oceniają, że przewodniczący KRRiT się myli.

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Świrski: nikt nie może zastąpić przewodniczącego KRRiT. Prawnicy: może

Źródło:
Konkrtet24

Po głośnej imprezie w hotelu poselskim Łukasz Mejza tłumaczył z mównicy sejmowej, że w nocy bronił "tradycji polegających na wspólnym, chóralnym śpiewaniu". A w rozmowie z TVN24 tłumaczył się całodniową pracą w sejmowych komisjach i na posiedzeniach. Sprawdziliśmy więc aktywność parlamentarną tego posła PiS. Nie jest to długa analiza.

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Mejza tłumaczy nocną imprezę: "skoro się pracuje cały dzień....". Jak on pracuje?

Źródło:
Konkret24

To nie ściema kampanijna - tłumaczył minister nauki Dariusz Wieczorek, pytany o obiecane przez Lewicę tysiąc złotych dla studenta. I wyjaśniał, że nie była to obietnica, że "to jest pewien błąd, który wszyscy popełniamy". Przypominamy więc, kto z Lewicy publicznie obiecywał to w kampanii wyborczej.

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Minister pytany o obietnicę "tysiąc złotych dla studenta": "to pewien błąd". A kto obiecywał?

Źródło:
Konkret24

"Wystarczy spojrzeć na dane historyczne i zobaczyć, że zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i Platforma Obywatelska, to frekwencja jest niższa" - przekonywał dzień po drugiej turze wyborów samorządowych szef gabinetu prezydenta RP Marcin Mastalerek. Dane PKW o frekwencji nie potwierdzają jego słów.

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Mastalerek: "zawsze kiedy rządzi Donald Tusk i PO, to frekwencja jest niższa". Sprawdzamy

Źródło:
Konkret24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości forsują w mediach przekaz, że wraz z powrotem Donalda Tuska na fotel premiera źle się dzieje na ryku pracy. Mateusz Morawiecki jako "dowód" pokazuje mapę z firmami, które zapowiedziały zwolnienia grupowe. Jak sprawdziliśmy, takich zwolnień nie jest więcej, niż było za zarządów Zjednoczonej Prawicy. Eksperci tłumaczą, czego są skutkiem.

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Narracja PiS o grupowych zwolnieniach i "powrocie biedy". To manipulacja

Źródło:
Konkret24

"Ukraińcy mają większe prawa w Polsce niż Polacy" - stwierdził jeden z internautów, który rozsyłał przekaz o przyjęciu przez Senat uchwały "o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi". Posty te zawierają szereg nieprawdziwych informacji.

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

"Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi"? Nic się tu nie zgadza

Źródło:
Konkret24

"Coś się szykuje" - przekazują zaniepokojeni internauci, rozsyłając zdjęcie zawiadomienia o wszczęciu postępowania administracyjnego w sprawie samochodu jako świadczenia na rzecz jednostki wojskowej. Uspokajamy: dokument wygląda groźnie, lecz nie jest ani niczym nowym, ani wyjątkowym.

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Masz SUV-a, "to go stracisz"? Kto i dlaczego rozsyła takie pisma 

Źródło:
Konkret24

Po pogrzebie Damiana Sobola, wolontariusza, który zginął w izraelskim ostrzale w Strefie Gazy, internauci zaczęli dopytywać, co wokół jego trumny robiły swastyki i czy były prawdziwe. Sprawdziliśmy.

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Swastyki pod trumną Polaka zabitego w Strefie Gazy? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Tysiące wyświetleń w mediach społecznościowych ma fotografia dwóch mężczyzn jedzących coś na ulicy przed barem. Jeden to prezydencki doradca Marcin Mastalerek, drugi stoi bokiem, twarzy nie widać. Internauci informują, że to prezydent Duda, który podczas pobytu w Nowym Jorku poszedł ze swoim doradcą na pizzę do baru. Czy na pewno?

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Duda i Mastalerek jedzą pizzę na ulicy? Kto jest na zdjęciu

Źródło:
Konkret24

Według krążącego w sieci przekazu po zmianie prawa Ukraińcom łatwiej będzie uzyskać u nas kartę pobytu na trzy lata. A to spowoduje, że "do Polski będą ściągać jeszcze większe ilości Ukraińców". Przekaz ten jest manipulacją - w rzeczywistości planowane zmiany mają uniemożliwić to, by wszyscy Ukraińcy mogli uzyskiwać karty pobytu i pozostawać u nas trzy lata.

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

"Każdy, kto zechce" z Ukrainy dostanie kartę pobytu w Polsce? No właśnie nie

Źródło:
Konkret24

Ponad milionowe zasięgi generuje w polskiej sieci przekaz, że od początku lipca nie będzie można w Niemczech w weekendy jeździć samochodami osobowymi. Powodem ma być troska o środowisko. Uspokajamy: nie ma takich planów.

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

W Niemczech od lipca "całkowity zakaz jazdy w weekendy"? To "nieuzasadnione obawy"

Źródło:
Konkret24

Czy Amerykański Czerwony Krzyż nie przyjmuje krwi od osób zaszczepionych przeciw COVID-19? Taką teorię, na podstawie pytań z formularza tej organizacji, wysnuli polscy internauci. Kwestionariusz jest prawdziwy, teoria już nie.

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Amerykański Czerwony Krzyż "odmawia przyjmowania krwi" od zaszczepionych? Nie

Źródło:
Konkret24

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Sceptycy pandemii COVID-19 i przeciwnicy wprowadzonych wtedy obostrzeń szerzą ostatnio narrację, jakoby "niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii". Wiele wpisów z taką informacją krąży po Facebooku i w serwisie X. Nie jest to jednak prawda.

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

"Niemiecki rząd przyznał, że nie było pandemii"? Manipulacja pana profesora

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawiły się dramatyczny zbiór nagrań, rzekomo z potężnej burzy, która przeszła nad Dubajem. Niektóre z nich nie mają jednak nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami. Wyjaśniamy.

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Powódź w Dubaju. Huragan i drzewo wyrwane z korzeniami? To nie są nagrania stamtąd

Źródło:
Konkret24

Posłanka PiS Joanna Lichocka zaalarmowała swoich odbiorców, że we Wrocławiu powstał "ruchomy meczet". W poście nawiązała do kwestii nielegalnych migrantów, Donalda Tuska i Unii Europejskiej. Posłanka mija się z prawdą. Pokazujemy, co rzeczywiście stoi przy Stadionie Olimpijskim w stolicy Dolnego Śląska.

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

"Ruchomy meczet" we Wrocławiu? Posłanka PiS manipuluje, tam stało i stoi boisko

Źródło:
Konkret24

"Głosują, jak im patroni z Niemiec każą", "lista hańby europosłów", "komu podziękować za pakiet migracyjny" - z takimi komentarzami rozsyłane jest w sieci zestawienie mające pokazywać, jak 25 polskich europosłów rzekomo głosowało "w sprawie pakietu migracyjnego". Tylko że grafika zawiera błędy i nie przedstawia, jak rzeczywiście ci europosłowie głosowali. Wyjaśniamy.

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

"Lista hańby europosłów"? Nie, grafika z błędami. Kto jak głosował w sprawie paktu migracyjnego?

Źródło:
Konkret24