"Jest grupa szczepionek wytworzona w ten sam sposób" co AstraZeneca? Tak. Wyjaśniamy

"Jest grupa szczepionek wytworzona w ten sam sposób" co AstraZeneca?

W odpowiedzi na stanowisko Episkopatu, że przyjmowanie szczepionek AstraZeneca i Johnson & Johnson "budzi poważny sprzeciw moralny", lekarze przypominają: jest wiele innych szczepionek i leków tworzonych w podobny sposób. Do szczepionek, przy których produkcji wykorzystano klony ludzkich linii komórkowych, należą co najmniej trzy ważne stosowane od lat w Polsce.

Pokazujemy, co jest prawdą, a co fałszem
Weryfikujemy fake newsy, sprawdzamy dane, analizujemy informacje z sieci

Opublikowane 14 kwietnia stanowisko przewodniczącego zespołu ekspertów Komisji Episkopatu Polski do spraw bioetycznych biskupa Józefa Wróbla w sprawie szczepionek na COVID-19 koncernów AstraZeneca oraz Johnson & Johnson wywołało krytykę ekspertów w dziedzinie zdrowia - i wciąż budzi dyskusje. Jak podał 20 kwietnia "Gość Niedzielny", z tego powodu z pracy w kościelnym zespole zrezygnowali ks. prof. Piotr Morciniec i prawnik, prof. Michał Królikowski.

Biskup Józef Wróbel napisał, że "technologia produkcji szczepionek AstraZeneca i Johnson & Johnson budzi poważny sprzeciw moralny". Profesor Robert Flisiak, prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych, tak komentował to w "Faktach po Faktach" w TVN24 18 kwietnia: "Chcę wierzyć w to, że katolicy wsłuchują się w głos Kongregacji Nauki Wiary i papieża Franciszka. Tam padły słowa, że wszelkie szczepionki, które służą ratowaniu życia, ochronie przed pandemią, są jak najbardziej moralnie uzasadnione".

Profesor Flisiak o stanowisku episkopatu na temat szczepionek AstraZeneca i Johnson & Johnson
Profesor Flisiak o stanowisku episkopatu na temat szczepionek AstraZeneca i Johnson & Johnsontvn24

W wydanym stanowisku biskup Wróbel napisał, że szczepionki przeciw COVID-19 wyprodukowane przez koncerny AstraZeneca i Johnson & Johnson "są niestety oparte na technologii bazującej na komórkach pochodzących od abortowanych płodów (korzysta się z nich w procesie namnażania tzw. składnika aktywnego szczepionki, czyli pozbawionego zjadliwości adenowirusa)". Według niego to "budzi poważny sprzeciw moralny, gdyż w tym przypadku komórki pochodzące z abortowanych płodów stanowią niezbędne ogniwo technologii wytwarzania tych szczepionek". Dlatego jego zdaniem katolicy nie powinni godzić się na szczepienie tymi szczepionkami, gdyż istnieją inne szczepionki, oparte na mRNA, które nie budzą "wiążących sumienie zastrzeżeń moralnych".

Do tego odniósł się m.in. w rozmowie w Radiu Zet szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który jest lekarzem. "To stanowisko wyrządza dużą szkodę, budzi wątpliwości. (...) To nie jest dobry sygnał i nie do końca prawdziwy" - mówił. I wyjaśnił: "Jest grupa szczepionek, która jest stosowana niezależnie, czy jest koronawirus, czy nie. Zbudowana w ten sam sposób, wytworzona w ten sam sposób".

Ks. prof. Alfred Wierzbicki: Stanowisko Episkopatu wprowadza zamęt i zamazuje klarowność noty watykańskiej
Ks. prof. Alfred Wierzbicki: Stanowisko Episkopatu wprowadza zamęt i zamazuje klarowność noty watykańskiejtvn24

Jak sprawdziliśmy, linie komórkowe pochodzące z ludzkich zarodków mogą być wykorzystywane na różnych etapach produkcji szczepionek. Dotyczy to również szczepionek Moderny i Pfizera - ich skuteczność testowano na ludzkich liniach komórkowych. Również niektórzy producenci leków testują tak swoje preparaty. A wśród szczepionek na inne choroby, przy których produkcji wykorzystano ludzkie linie komórkowe, są co najmniej trzy ważne stosowane w Polsce - a dwie są obowiązkowe.

Nie ludzkie płody, tylko sztucznie wyhodowane klony

Na początku jednak trzeba podkreślić, że szczepionki na COVID-19 firm AstraZeneca i Johnson & Johnson nie zawierają w swoich składach komórek lub tkanki płodowej. W ich produkcji wykorzystano ludzkie linie komórkowe - a to co innego oznacza. Rzecznik firmy AstraZeneca Steve Pritchard w rozmowie z portalem Inews.co.uk wyjaśniał, że "obecnie używane komórki HEK-293 są klonami tych oryginalnych komórek, ale same nie są komórkami abortowanych dzieci".

Niektóre szczepionki przeciw chorobom zakaźnym, tzw. szczepionki żywe, zawierają w sobie odpowiednio osłabiony patogen, np. wirusa. Wprowadzenie go do organizmu powoduje reakcję immunologiczną, czyli wytworzenie przeciwciał chroniących przed przyszłym zakażeniem nieosłabioną formą tego wirusa. By jednak wytworzyć taki patogen w laboratorium, potrzebna jest żywa komórka, w której wirus może się namnożyć. W zależności od typu szczepionki takie komórki mogą pochodzić albo od zwierząt, albo od ludzi - a konkretnie z ludzkich zarodków.

Szczepionkę AstraZeneca opracował zespół naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego we współpracy z brytyjsko-szwedzkim koncernem farmaceutycznym AstraZeneca. W tej szczepionce wykorzystuje się specjalnie osłabione wirusy, które nie mogą zarażać, a powodują wytwarzanie przeciwciał - i do ich namnożenia wykorzystuje się żywe komórki. Są one klonami komórek nerki żeńskiego zarodka usuniętego w 1972 roku w Holandii. Tożsamość rodziców i powód aborcji nie są znane. Pozyskane wtedy komórki zostały przekazane do specjalnego banku, gdzie są namnażane do dzisiaj. Tej linii komórkowej nadano symbol HEK-293. Więcej na ten temat pisaliśmy na Konkret24 w grudniu 2020 roku.

Cholewińska-Szymańska o stanowisku episkopatu na temat dwóch szczepionek: w naszym kraju wprowadzi duży ferment
Cholewińska-Szymańska o stanowisku episkopatu na temat dwóch szczepionek: w naszym kraju wprowadzi duży fermenttvn24

W przypadku szczepionki Johnson & Johnson sytuacja jest podobna. W procesie jej produkcji wykorzystano namnażane w laboratorium komórki płodowe (inaczej: linie komórek płodowych) - ale sama szczepionka nie zawiera żadnych komórek płodowych - wyjaśniała agencja Reuters. Firma Johnson & Johnson w przygotowaniu swojej szczepionki przeciw COVID-19 wykorzystała linię ludzkich komórek płodowych o nazwie PER.C6, opracowaną z komórek siatkówki 18-tygodniowego płodu poddanego aborcji w 1985 roku.

Doktor Amesh Adalja, lekarz zajmujący się chorobami zakaźnymi w Johns Hopkins Center for Health Security, powiedział Reutersowi, że szczepionka nie zawiera linii komórek płodowych. "Chociaż komórki płodowe są wykorzystywane w jej produkcji, nie pozostają w niej po procesie produkcji. Zawartość szczepionki jest filtrowana w sposób, który usuwa obcy materiał przed jej pakowaniem" - wyjaśnił Adalja.

Zawarte w stanowisku biskupa Józefa Wróbla stwierdzenie prostują lekarze. "To nie są komórki świeżo pozyskiwane z embrionów. Takie pozyskanie miało miejsce w latach sześćdziesiątych i od tego momentu te komórki płodowe są w bankach tkanek i stamtąd poprzez namnażanie pozyskujemy kolejne komórki do produkcji nowych szczepionek przeciw COVID-19" - tłumaczyła w TVN24.pl wirusolog prof. Maria Gańczak.

"Nie jest określone, czy tam było przerwanie ciąży naturalne, czy nienaturalne. Jest to linia, której się używa do produkcji leków i szczepionek. Absolutnie nie są to płody. To jednorazowa linia, której do tej pory używamy" - wyjaśniał w rozmowie z TVN24.pl pomorski konsultant wojewódzki ds. chorób zakaźnych prof. Miłosz Parczewski.

Linie komórkowe. W medycynie to nie nowość

Czy szczepionki powstałe przy użyciu ludzkich linii komórkowych pozyskanych z płodów to nowość w medycynie? Nie, komórki pochodzące z ludzkich zarodków były używane od lat 60. do opracowania m.in. szczepionek na ospę wietrzną, zapalenie wątroby typu A, półpasiec i różyczkę. Podobnie w produkcji leków na choroby takie jak mukowiscydoza, hemofilia i reumatoidalne zapalenie stawów - wyjaśnia "Science Magazine".

Płodowe linie komórkowe są czasami wykorzystywane w jednym z trzech etapów przygotowywania szczepionki:

Wśród szczepionek na COVID-19 mamy zatem takie, które w wykorzystywały linie komórkowe w etapie produkcji - są to preparaty firm AstraZeneca i Johnson & Johnson. Linie komórkowe posłużyły do namnażania wektora wirusowego, głównego składnika tych szczepionek - wyjaśnia Naczelna Izba Lekarska.

Za to szczepionki firm Moderna i Pfizer/BioNTech były testowane na ludzkich liniach komórkowych w celu sprawdzenia, czy działają - opisywał Reuters. Biskup Józef Wróbel wspomina o tym w swoim stanowisku. Jak stwierdza: "testowanie tych szczepionek na płodowych komórkach nie budzi dyskwalifikujących zastrzeżeń, gdyż takie badanie nie stanowi ogniwa w procesie ich produkcji".

Różyczka, ospa wietrzna, zapalenie wirusowe wątroby typu A

Korzystając z płodowych linii komórkowych, produkuje się wiele szczepionek. W Polsce dostępne są takie trzy: przeciw różyczce (jako szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce zwana MMR), ospie wietrznej i zapaleniu wątroby typy A (WZW A) - opisywała dr hab. Ewa Augustynowicz z Zakładu Badania Surowic i Szczepionek w NIZP-PZH w artykule z 2017 dostępnym na portalu Zaszczep się Wiedzą.

Szczepienia MMR i przeciw ospie wietrznej są w Polsce obowiązkowe według Programu Szczepień Ochronnych na rok 2021. Za to szczepienie przeciw WZW A należy do zalecanych. Szczególnie osobom wyjeżdżającym do krajów, gdzie występowanie tej choroby jest stałe (m.in. Egipt, Czad, Syria, Turcja, Dominikana, Wenezuela), a także m.in. pracownikom służby zdrowia, żłobków, przedszkoli, wojska, zatrudnionym przy produkcji i dystrybucji żywności, pracownikom oczyszczalni ścieków, obsługi urządzeń kanalizacyjnych (za: NIZP-PZH).

Jak opisuje dr hab. Ewa Augustynowicz, te trzy szczepionki "powstały z wykorzystaniem dwóch linii komórkowych, czyli komórek pochodzących z hodowli namnażających się w laboratorium komórek, pochodzących z ludzkich komórek zarodkowych, wykorzystywanych do hodowli wirusów szczepionkowych. W obu przypadkach aborcja miała miejsce w latach sześćdziesiątych i była dokonana z przyczyn pozamedycznych, po wyroku sądu. Jeśli chcielibyśmy tę sytuację porównać do jakiejkolwiek znanej nam procedury medycznej, to można mówić o dawstwie, jak w przypadku pobierania organów. Aborcje więc nie zostały dokonane w celu pobrania komórek płodów" - podkreśliła.

Niebezpieczny trend: coraz więcej rodziców nie szczepi swoich dzieci
Niebezpieczny trend: coraz więcej rodziców nie szczepi swoich dziecitvn24

Na stronie Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny wyjaśniono, że w szczepionce skojarzonej przeciwko odrze, śwince i różyczce wirusy odry i świnki są namnażane w linii komórek pobranych z drobiu, natomiast wirus różyczki - w linii komórek zarodka ludzkiego. NIPZ-PZH tłumaczy: "Historia pozyskania tej linii komórek jest następująca: decyzją sądu amerykańskiego przeprowadzono aborcję. Zamiast poddać usunięty zarodek standardowej utylizacji (spaleniu), z komórek tego zarodka wyprowadzono diploidalną linię komórek, której obecnie używa się do produkcji szczepionki".

W przypadku opisanym przez NIZP-PZH chodzi o zarodek, którego linię komórkową oznaczono akronimem WI-38. Opisywana decyzja amerykańskiego sądu i sama aborcja wydarzyły się w 1964 roku. Usunięcia ciąży dokonano za zgodą i na wniosek matki, która argumentowała to przyczynami społecznymi. Do dzisiaj wszystkie komórki wykorzystywane do produkcji szczepionek przeciwko różyczce pozyskuje się właśnie z linii komórkowej tego jednego zarodka. Mnoży się je w specjalnych bankach tkanek.

Druga linia ludzkich komórek - MRC-5 - wywodzi się od zarodka usuniętego w 1966 roku w Wielkiej Brytanii. 14-tygodniowy płód został usunięty z powodu choroby psychicznej matki. Do dziś z tej właśnie linii pozyskuje się komórki niezbędne do tworzenia szczepionek przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby (WZW) typu A, ospie wietrznej i półpaścowi.

Co ciekawe, o zasadności szczepień dzieci wypowiadał się w 2018 roku biskup Józef Wróbel. "W mojej opinii możemy do tego problemu odnieść się z perspektywy zasad chrześcijańskich. Z jednej strony dziecko nie może zostać bez opieki lekarskiej w tym wymiarze i przy użyciu tych środków, którymi medycyna dysponuje, aby chronić go przed różnymi zakażeniami, chorobami, wirusami, bakteriami i w związku z tym generalnie pozytywnie odnosimy się do szczepień" - powiedział Katolickiej Agencji Informacyjnej. Dodał, że praktyka pokazuje, że szczepionki są dobrą rzeczą i w trosce o dziecko nie powinny być pomijane. "Ale z drugiej strony, widzimy również problem w produkcji tych szczepionek. Nie oznacza to wcale, że te szczepionki, które wchodzą w grę, w każdym wypadku mają wątpliwą przeszłość, źródło, czy sposób, w jaki są przygotowywane" - dodał biskup Wróbel.

Stały trend: unikających obowiązkowych szczepień przybywa

Szczepionką MMR zaszczepiono w Polsce 73,2 proc. dzieci urodzonych w 2018 roku. Wśród starszych roczników (2017 i 2016) jest to odpowiednio więcej: 92,6 i 95,2 proc. - wynika z rocznego biuletynu NIZP-PZH o szczepieniach ochronnych wykonanych w 2019 roku.

W 2019 roku przeciw ospie wietrznej zaszczepiono 94,7 tys. osób - 44,8 tys. w ramach szczepień obowiązkowych; 49,9 tys. w ramach szczepień zalecanych.

Przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu A w 2019 roku zaszczepiło się w Polsce 76,2 tys. osób.

Jak wynika z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny, z roku na rok przybywa osób uchylających się od obowiązkowych szczepień. W 2010 roku odnotowano 3,4 tys. uchylających się, a w 2020 roku - 50 tys. To ponad 14-krotny wzrost w ciągu dekady.

Liczba osób uchylających się od obowiązkowych szczepień w Polsce w latach 2010-2020tvn24 | Biuletyny roczne „Szczepienia ochronne w Polsce” (wyd: NIZP-PZH, GIS)

"Pokazał się pewien trend i teraz pytanie tylko, czy to jest związane z obecną, falą pandemii, czy to jest coś, co będzie trwało" - zastanawia się pediatra i immunolog dr hab. Wojciech Feleszko w rozmowie z TVN24. Szczepienia to jedyne znane nam i skuteczne narzędzie chroniące przed wybuchem kolejnych epidemii chorób zakaźnych - pod warunkiem, że szczepi się na odpowiednią skalę.

Obowiązkiem rodziców jest zaszczepić dzieci m.in. przeciwko odrze, różyczce i śwince. UNICEF alarmuje, że nie wszyscy to robią. "Staliśmy się ofiarą dobrobytu i powszechności szczepień. Po prostu rzadko i dawno nie widzieliśmy osób chorych na odrę, polio, błonicę i tężec" - zauważa dr Monika Kacprzak z UNICEF Polska.

Przypomnijmy, że biskup Wróbel w stanowisku stwierdził, że katolicy nie powinni godzić się na szczepienie preparatami firm AstraZeneca i Johnson & Johnson, gdyż istnieją inne szczepionki przeciw COVID-19 - tu wskazał preparaty mRNA - które nie budzą "wiążących sumienie zastrzeżeń moralnych". Zapytaliśmy Główny Inspektorat Sanitarny, czy w Polsce są dostępne zamienniki szczepionek przeciw różyczce, ospie wietrznej i WZW A - w razie gdyby ktoś uznał, że przyjmowanie tych powszechnie przyjętych "budzi jego sprzeciw moralny". Czekamy na odpowiedź.

Testy leków na ludzkich liniach komórkowych

Jak pisaliśmy wyżej, niektóre leki bada się przedklinicznie, używając ludzkich linii komórkowych. Są wśród nich znane i powszechnie stosowane preparaty; niektóre ratują życie. Na ten fakt zwrócił uwagę dr Bartosz Fiałek, specjalista w dziedzinie reumatologii. W facebookowym wpisie z 16 kwietnia wymienił przykładowe preparaty, których producenci testują je na jednej z ludzkich linii komórkowych pozyskanych z ludzkiego płodu. Na przykład: "1. Paracetamol - leczenie bólu oraz gorączki. 2. Ibuprofen - lek przeciwbólowy, przeciwzapalny, przeciwgorączkowy. 3. Kwas acetylosalicylowy - jw. + przeciwpłytkowy. 4. Pseudoefedryna - lek stosowany w terapii infekcji górnych dróg oddechowych. 5. Loratadyna - leczenie alergicznego nieżytu nosa".

"Nie jest to lista leków, które chcę reklamować, dlatego - celowo - nie wpisałem nazw handlowych (tych, które widzimy na opakowaniach). Niektórzy producenci ww. leków, KORZYSTAJĄ w badaniach przedklinicznych z... linii komórkowych HEK 293 (ludzkie embrionalne komórki nerki 293) lub im pochodnych" - wyjaśniał.

W rozmowie z Konkret24 dr Fiałek zwraca uwagę, że wśród takich leków są te stosowane w leczeniu chorób nowotworowych i autoimmunologicznych. - Na liniach komórkowych bada się leki przeciwnowotworowe, stosowane w terapii chorób autoimmunologicznych, COVID-19 czy HIV. Badania na ludzkich komórkach są konieczne, żeby ocenić skuteczność, ale i skutki uboczne dla ludzkich komórek, generowane przez lek - wyjaśnia dr Fiałek. I dodaje: - Wiemy, że ciężko byłoby ocenić ich bezpieczeństwo oraz skuteczność na podstawie testów prowadzonych tylko na zwierzętach. Oczywiście takie badania są również prowadzone, ale wielokrotnie jesteśmy zmuszeni prowadzić badania leków na komórkach analogicznych do ludzkich. Do tego celu stosuje się ludzkie linie komórkowe, które w przeszłości uzyskano z legalnej aborcji.

I wyjaśnia: - Nieetycznym byłoby badanie danej substancji od razu na ludziach. Gdybyśmy wprowadzali do ludzkiego organizmu wcześniej niezbadane preparaty, wielokrotnie okazywałoby się, że ludzie umierają, ponieważ dana substancja jest dla nich szkodliwa.

Stanowisko Watykanu a stanowisko EpiskopatuW dyskusji, jaka wybuchła po publikacji stanowiska biskupa Wróbla, niektórzy podkreślali, że odbiega ono wymową od tego, co na temat tak produkowanych szczepionek mówił Watykan. Bo wcześniej już się na ten temat wypowiadał.Jak opisywaliśmy w Konkret24, dokument Papieskiej Akademii Życia w sprawie szczepionek i komórek zarodków pochodzi z 2017 roku i był aktualizacją pierwszej wersji artykułu akademii na ten temat. Informuje, że "wszystkie zalecane klinicznie szczepienia można stosować z czystym sumieniem, a stosowanie takich szczepionek nie oznacza współpracy z dobrowolną aborcją". Watykańscy etycy pod przewodnictwem kardynała Sgreccii tłumaczą, że "obecnie stosowane linie komórkowe są bardzo odległe od pierwotnych aborcji". Dodają, że ewentualne "zło" w sensie moralnym mogłoby dotyczyć wyłącznie samego działania, a więc dokonania zabiegu usunięcia ciąży w latach 60. XX wieku, a nie przyjęcia takiej szczepionki. Podkreślają, że szczepienia są niezbędne dla bezpieczeństwa, a ludzie ponoszą wręcz moralną odpowiedzialność za zaszczepienie się, "by uniknąć poważnych zagrożeń dla zdrowia dzieci i ogółu społeczeństwa".Z kolei pod koniec grudnia 2020 roku opublikowano notę Kongregacji Nauki Wiary "na temat moralnej oceny stosowania niektórych szczepionek przeciw COVID-19". Ten dokument Watykanu, zatwierdzony przez papieża Franciszka, porusza dylematy moralne Kościoła związane z przyjęciem szczepionek, które opracowano na podstawie linii komórkowych z tkanek pobranych z dwóch płodów abortowanych. Kongregacja podkreśla, że gdy nie są dostępne szczepionki na COVID-19, które nie budzą zastrzeżeń etycznych, "jest moralnie dopuszczalne stosowanie szczepionek przeciwko COVID-19, które wykorzystały linie komórkowe z abortowanych płodów w procesie badawczym i produkcyjnym"."Należy zatem uważać, że w tym przypadku można używać szczepionek uznanych za klinicznie bezpieczne i skuteczne z sumieniem pewnym, że ich stosowanie nie oznaczałoby formalnej współpracy przy aborcji, z której pochodzą komórki do ich produkcji" – stwierdzono.Papież Franciszek podczas wielkanocnego błogosławieństwa Urbi Et Orbi opowiadał się za szczepieniami przeciw COVID-19. Jak mówił, szczepienia są najlepszym narzędziem walki z pandemią. "Wzywam całą społeczność międzynarodową w duchu światowej odpowiedzialności, aby zniwelować opóźnienia w dostawach szczepionek i pozwolić na ich wykorzystanie w najbiedniejszych krajach" - apelował Franciszek.NIL: "Wskazywanie, że jedne szczepionki są mniej moralne od innych, to budowanie ogólnej do nich niechęci"Stanowisko Episkopatu Polski mówi, że "katolicy nie powinni godzić się na szczepienie tymi szczepionkami (firm AstraZeneca i Johnson & Johnson - red.), gdyż istnieją inne – wyżej wspomniane mRNA – które nie budzą wiążących sumienie zastrzeżeń moralnych". Zaznacza jednak, że "wierni, którzy nie mają możliwości wyboru innej szczepionki i są wprost zobligowani określonymi uwarunkowaniami (np. zawodowymi, posłuszeństwa w ramach określonych zespołów, struktur, urzędów, służb, dla których przeznaczono właśnie te szczepionki) mogą z nich skorzystać bez winy moralnej"."Osoby takie winny jednak – w możliwy dla nich sposób – manifestować swój stanowczy sprzeciw wobec wykorzystania materiału biologicznego mającego niemoralną genezę w produkcji tej szczepionki oraz dlatego, aby nie zostały uznane za popierające w sposób pośredni aborcję (na przykład pisząc listy sprzeciwu do instytucji sprowadzających lub dystrybuujących tę szczepionkę, czy też do przełożonych)" - czytamy dalej w stanowisku wydanym przez biskupa Wróbla.Takie postawienie sprawy - że jedne szczepionki są "moralne", a inne nie; że w pewnych sytuacjach należy się czuć winnym po przyjęciu np. AstraZeneki, ale w innych już nie - dodatkowo oburza lekarzy. "Szczepienia przeciw COVID-19 ratują życie. Wskazywanie, że jedne szczepionki są mniej moralne od innych, to budowanie ogólnej do nich niechęci. A powinna przyświecać nam troska o każdego bliźniego. Zaszczepienie – jakąkolwiek szczepionką przeciw COVID-19 – jest najlepszym świadectwem tej troski, również o dzieci nienarodzone. COVID-19 jest bardzo niebezpieczny, także dla kobiet w ciąży" - zaapelowała w odpowiedzi na stanowisko Episkopatu Naczelna Izba Lekarska.

Profesor Parczewski o stanowisku episkopatu na temat dwóch szczepionek: musimy tę sprawę wytłumaczyć raz na zawsze
Profesor Parczewski o stanowisku episkopatu na temat dwóch szczepionek: musimy tę sprawę wytłumaczyć raz na zawszetvn24

Autor: Gabriela Sieczkowska / Źródło: Konkret24; zdjęcie: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Komentując "patrole obywatelskie" na granicy polsko-niemieckiej, politycy opozycji mówią po raz kolejny o "tysiącach migrantów przerzucanych przez Niemców". Dane o rzeczywistych przekazaniach są jednak dużo niższe. Wyjaśniamy.

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

"Kilka tysięcy nielegalnych migrantów dziennie" z Niemiec? Dane pokazują coś innego

Źródło:
Konkret24

Po tragedii w Starej Wsi, podczas policyjnej obławy pojawiło się zdjęcie, które ma pokazywać ulicę przed domem, gdzie dokonano zbrodni. Jest rozpowszechniane z twierdzeniem, że podejrzany Tadeusz Duda uciekł stamtąd na motocyklu. Oba przekazy są nieprawdziwe.

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

"Tak wygląda ulica", morderca na motocyklu? Nic tu się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

W sieci pojawił się fragment kodu, który ma świadczyć o tym, że tak zwana aplikacja Mateckiego miała być podłączona do serwerów PKW. Nieznających się na programowaniu może wprowadzać w błąd. Tłumaczymy.

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

"Aplikacja Mateckiego" podpięta pod PKW? Fałszywy "niezbity dowód"

Źródło:
Konkret24

Nagranie z kilkudziesięcioma bocianimi gniazdami na słupie wysokiego napięcia przyciągnęło uwagę tysięcy internautów. Jedni twierdzą, że to Polska, inni wskazują na zagranicę. Sprawdziliśmy, co wiadomo o tym materiale.

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

"Blokowisko bocianów" w Polsce? Sprawdzamy popularne nagranie

Źródło:
Konkret24

Były wicepremier Jacek Sasin pytał w wywiadzie radiowym, gdzie są pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy i czy "ktoś odczuł jakąś poprawę z tego względu". Pokazujemy więc, na co do tej pory przeznaczono te środki: od pracowni AI, przez żłobki, po oczyszczalnie ścieków i modernizacje linii kolejowych.

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Sasin: gdzie są mityczne pieniądze z KPO? Odpowiadamy

Źródło:
Konkret24

Mimo zawieszenia przyjmowania wniosków o azyl na granicy polsko-białoruskiej, polskie służby wciąż przyjmują ich ponad tysiąc miesięcznie. Internauci komentują, że "Donald Tusk okłamał Polaków", bo "granica jest nieszczelna". Wyjaśniamy, dlaczego te dane o tym nie świadczą.

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Wnioski o azyl w Polsce mimo zawieszenia. Kto i gdzie je składa

Źródło:
Konkret24

Politycy opozycji i internauci komentują, że wyborcy masowo wysyłali do Sądu Najwyższego protesty wyborcze według wzoru przygotowanego przez posła Romana Giertycha i z jego numerem PESEL. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska dolała oliwy do ognia, mówiąc, że takich protestów jest kilka tysięcy. Inne zdanie ma jednak rzecznik prasowy instytucji. Wyjaśniamy, co wiemy.

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

"Giertychówki", PESEL posła i dwugłos w Sądzie Najwyższym. Co wiemy

Źródło:
Konkret24

Prokurator generalny Adam Bodnar wnioskuje o ponowne przeliczenie głosów z niemal 1,5 tysiąca komisji wyborczych, bowiem w kilkunastu przypadkach, w których przeliczono już głosy, wykazano nieprawidłowości. Monitorujemy na bieżąco, w jakich komisjach sprawdzono jeszcze raz oddane głosy i z jakim wynikiem, oraz stan prokuratorskich śledztw.

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Komisje, w których przeliczono ponownie głosy. Ile miał Trzaskowski, ile Nawrocki

Źródło:
Konkret24

Rzecznik rządu Adam Szłapka jako sukces koalicji rządzącej wymienił wzrost punktualności pociągów do niemal 95 procent. Sprawdziliśmy więc dane.

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Rzecznik rządu o punktualności pociągów. Dane nie potwierdzają

Źródło:
Konkret24

Internauci z rozbawieniem komentują materiał pochodzący rzekomo z rosyjskiej telewizji. Przedstawia on reportera, który zachwala nowo wybudowaną drogę w Woroneżu, ale asfalt okazuje się być tylko ogromnym kawałkiem tkaniny. "Propaganda sukcesu" - podsumowują. Tyle że nagranie nie jest autentyczne.

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Reporter mówi, asfalt "się podnosi"? Nie, to nie Rosja

Źródło:
Konkret24

Do sieci powraca zdjęcie, które jest podstawą antyimigranckiego przekazu. "Stop migracji", "straszny widok", "koszmar" - komentują internauci widoczną na fotografii grupę ciemnoskórych, młodych mężczyzn, czekających na przystanku autobusowym. Co o zdjęciu wiadomo?

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Imigranci w Nadarzynie? Powraca zdjęcie ze zmanipulowanym przekazem

Źródło:
Konkret24

Poseł PiS Marcin Przydacz, broniąc nieautoryzowanej aplikacji do weryfikacji zaświadczeń wyborczych, stwierdził, że sama PKW zezwoliła na stosowanie "tego typu instrumentów", a aplikacja miała uchronić przed turystyką wyborczą. Oba argumenty są nietrafione.

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Przydacz o "aplikacji Mateckiego". Dwa razy fałsz

Źródło:
Konkret24

Do Sądu Najwyższego wpłynęło już ponad 54 tysiące protestów wyborczych, a sąd ma czas na ich rozpatrzenie do 2 lipca. Sąd zarządził też oględziny kart i przeliczenie głosów w kilkunastu komisjach. Te same komisje były wytypowane w modelach, które badały wahnięcia w poparciu na korzyść kandydatów. Wyjaśniamy, czym są te modele i czy na ich podstawie można mówić o jakichś "nieprawidłowościach statystycznych" w wynikach wyborów.

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

"Nieprawidłowości statystyczne" w wynikach komisji. Co pokazują modele, a czego nie

Źródło:
Konkret24

Wobec trwającej dyskusji prezydent Andrzej Duda miał zachęcać do ponownego przeliczenia głosów w wyborach - tak wynika z cytatu rozsyłanego obecnie w mediach społecznościowych. Pokazujemy, kiedy prezydent wypowiedział te słowa i jak dokładnie brzmiały.

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Andrzej Duda o "rzetelnym przeliczeniu głosów". Kiedy to mówił

Źródło:
Konkret24

Mateusz Morawiecki, komentując domniemany gwałtowny wzrost przestępstw w 2024 roku, stwierdził, że to przez "10 tysięcy nielegalnych migrantów z Niemiec". W jednym zdanie zawarł dwa fałsze. Wyjaśniamy.

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Jedno zdanie Morawieckiego. Dwie nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Wymiana poległych ukraińskich i rosyjskich żołnierzy stała się podstawą do prokremlowskiej dezinformacji wymierzonej w Ukrainę. A wykorzystano do tego sfabrykowany artykuł "The Wall Street Journal".

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Ciała 6000 żołnierzy, dekret Zełenskiego i amerykańska gazeta. Co się nie zgadza

Źródło:
Konkret24

Europosłanka Hanna Gronkiewicz-Waltz z Koalicji Obywatelskiej przekonuje, że prezydent Andrzej Duda złamał konstytucję, bo na posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprosił prezydenta elekta. Konstytucjonaliści oceniają to jednoznacznie.

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

"Prezydent Duda, zapraszając Nawrockiego jako prezydenta elekta, złamał konstytucję"? Eksperci nie mają wątpliwości

Źródło:
Konkret24

W sieci rozpowszechniany jest przekaz, jakoby biskup Jerzy Mazur miał potępić zgwałcone kobiety, które zażyły tabletkę "dzień po". Nie ma dowodów, że duchowny wypowiedział słowa, które mu się przypisuje. Przestrzegamy przed rozpowszechnianiem tego cytatu.

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Biskup o zgwałconych kobietach i tabletce "dzień po"? Fałszywy cytat

Źródło:
Konkret24

Polacy rzekomo zostali zatrzymani przez ukraińską służbę bezpieczeństwa "za pokazywanie polskich symboli", jakoby oskarżono ich "o naruszanie integralności ukraińskich terytoriów i szerzenie idei separatystycznych". Dowodem ma być krótkie nagranie, które udostępniają niektórzy internauci. Według eksperta to przykład nieudolnej rosyjskiej prowokacji.

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

"Polacy zatrzymani na Ukrainie za pokazywanie polskich symboli"? Nic w tym filmie nie pasuje

Źródło:
Konkret24

Pytany o krytykę ze strony Magdaleny Biejat, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że jej frustracja "pewnie wynika z tego, że Grzegorz Braun dostał więcej głosów kobiet" niż kandydatka Lewicy. Ale to nieprawda.

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Kosiniak-Kamysz reaguje na "uszczypliwości tiktokowe" Biejat. Nie ma racji

Źródło:
Konkret24

Najpierw za spłatę przez Polskę ukraińskich odsetek oberwało się premierowi Donaldowi Tuskowi. Potem tłumaczyć się z tego musiał były premier Mateusz Morawiecki. Zamieszanie - i jednocześnie akcję dezinformacyjną w internecie - wywołał jeden z posłów Konfederacji, ukrywając istotny szczegół w swoim przekazie.

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

"Polska spłaca ukraińskie odsetki". Poseł Konfederacji uderzył w Tuska, tłumaczy się Morawiecki

Źródło:
TVN24+

Niemiecki czarnoskóry europoseł miał skrytykować Polskę i stwierdzić, że wybory prezydenckie zostały sfałszowane. Taka informacja, okraszona zdjęciem rzekomego polityka, wywołała w sieci antyunijne i rasistowskie komentarze. Tylko że na zdjęciu jest ktoś inny, przekaz miał być żartem - ale za prawdziwy wziął go nawet poseł PiS.

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

"Niemiecki europoseł" i "sfałszowane wybory". Miał być żart, jest hejt

Źródło:
Konkret24

Rząd przygotowuje rzekomo ustawę, dzięki której nielegalni migranci będą przejmować mieszkania komunalne - tak twierdzą politycy PiS. Ministerstwo rozwoju ocenia ten przekaz dosadnie: jako "oderwany od rzeczywistości", nastawiony na "wzbudzanie niepokoju Polaków".

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Mieszkania komunalne "dla nielegalnych migrantów"? "Kompletna bzdura"

Źródło:
Konkret24

Ukraiński rzekomo ma zostać wprowadzony jako drugi język obcy do szkół podstawowych. Miałby zastąpić hiszpański, niemiecki czy francuski. Byłby przedmiotem obowiązkowym. W dodatku stałby się częścią egzaminu ósmoklasisty.... Takie nieprawdziwe twierdzenia rozpowszechniają politycy i internauci. Przestrzegamy przed ich powielaniem, bo to fake newsy.

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Ukraiński obowiązkowy? Zamiast niemieckiego czy francuskiego? Trzy nieprawdy

Źródło:
Konkret24

Z informacji Sądu Najwyższego wynika, że liczba zarejestrowanych protestów wyborczych rośnie z dnia na dzień. Politycy PO przekonują, że liczba protestów wskazuje na konieczność dokładnego sprawdzenia przebiegu głosowania. A europoseł PiS na to, że teraz "jest mniej protestów niż w poprzednich wyborach". Sprawdziliśmy.

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Protesty wyborcze. Mniej czy więcej niż dawniej? Jeden rok się wybija

Źródło:
Konkret24

Według europosłanki KO Marty Wcisło możemy się pochwalić najniższą inflacją w Europie. Ale według europosła PiS Michała Dworczyka Polska ma jeden z najgorszych wyników w UE. Kto ma rację? Dane pokazują, jak narracje polityków z dwóch obozów rozjeżdżają się z rzeczywistością.

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Inflacja w Polsce. "Najniższa w Europie" czy jedna z najwyższych?

Źródło:
Konkret24

Ataki Izraela na Iran oraz te odwetowe spowodowały, że w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo zdjęć i nagrań mających dokumentować ten konflikt. Są prawdziwym poligonem dla ludzkiej inteligencji - bo wiele z nich zostało wygenerowanych przez tę sztuczną. Która wygra w tej wojnie na fake newsy?

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

"Zestrzelony" F-35 czy "duży samolot"? Nasila się wojenna dezinformacja

Źródło:
Konkret24

Europoseł Michał Szczerba przekonuje, że protest wyborczy sztabu Rafała Trzaskowskiego jest zasadny. Między innymi dlatego, że na ponad stu tysiącach kart do głosowania postawiono dwa znaki "x". Według Szczerby to "gigantyczna liczba".

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

"Gigantyczna liczba" kart z dwoma krzyżykami? Jak było wcześniej

Źródło:
Konkret24